Popieram. W podręczniku do dwójki jest stanowczo za mało informacji. Wszędzie tylko opisy w stylu"to będzie w dodatku o takim i takim tytule"BLACKSouL pisze:Wolałbym, by zamiast 2ed był przedruk starej jedynki, ponieważ była bardziej obszerna i fajna. A tu co? Brak informacji o Kitaju, Nowym Świecie, Noggarath i podobnych rzeczach, a później sie dziwimy, czemu Mistrzowie Gry umieszaczają wioskę jaszczuroludzi w środku Drakwald. Beznadzieja. Podręcznik wolę z jedynki, z dwójki wolę mechanikę. Świat w dwójce też się zmienił, doszła Burza Chaosu, która jest ciekawym patentem, ale ja wolę świat z jedynki. Tyle powiem.
Warhammer - jeden z najorginalniejszych światów...

-
fds
- Tawerniany Che Wiewióra

- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa

-
LOD
- Kok

- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
W 2jce mam zastrzeżenia do Bestiariusza (I CHOLERA ZNOWU 60zł MUSZĘ WYDAĆ!!!!), do podziału i nazwania niektórych cech jak K - krzepa i S - siła... Jak dla mnie to po polskiemu to samo znaczy.
I fakt że niektóre rzeczy są gorzej zrobione. 1ed. była lepsza i jej przedruk równierz bym uznał w niektórych miejscach za lepsze rozwiązanie. Ale też trzeba spojrzeć na to że gdyby nie to to świat WFRP by powoli zamierał i pozostało by jedynie wspomnienie starych, wiernych fanów lub by było jak pradawne opowieści przekazywane z ust do ust.
Trza się cieszyć co mamy bo moja 1 ed. uległa ze starości strasznemu rozpadowi.
I co mnie martwi to tu widzę niestety straszny zwrot o 180 stopni i zaczyna występować zasada miliona zbędnych poręczników, które ksztują słone pieniądze. 

"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein

-
Luke76
- Majtek

- Posty: 86
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2006, 21:02
- Lokalizacja: Ashenvale, ew. California Petrykozy :)
- Kontakt:
Ale porównując z DnD podręczników jest zdecydowanie mniej. Co do tych niepełnych informacji, to nie mogę niestety nic powiedzieć, bo serii pierwszej na oczy nie widziałem, jestem, że tak to ujmę, świeży na polu Warhammera.
Mechanika jest rzeczywiście prostsza niż na przykład w DnD....
Mechanika jest rzeczywiście prostsza niż na przykład w DnD....
per aspera ad astra... *Seneca*

-
Uciekinier
- Marynarz

- Posty: 169
- Rejestracja: środa, 18 stycznia 2006, 22:13

-
BearClaw
- Marynarz

- Posty: 261
- Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
- Numer GG: 9458038
- Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
- Kontakt:
Mi się osobiście podoba oprawa Warhammera 2ed. Kolory jak kolory, ale samo wykonanie zostało bardzo porządnie zrobione i z pewnym dobrym jednak smakiem. Pozatym w podręczniku 2ed. jest zamiszczone opowiadanie Dana Abnetta, ktore wprowadza jako tako nowicjuszy w mroczny świat Warhammera. Mi osobiście się bardzo podoba druga edycja i zgadzam sięz Lukiem, iż o wiele mniej podręczników jest potrzebne do sprawnego prowadzenia sesji i odbywania się ich, niż np. w DnD, gdzie do gry wymagane są conajmniej 3 podręczniki...
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...

- BLACKs
- Tawerniany Cygan

- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
Co do oprawy mi się również podoba. Wykonana została klimatycznie, a opowiadanie Abnetta jest fajne, czytałem nawet parę razy. Warto też wspomnieć o krótkich przerywnikach typu "Niebezpieczna wiedza", które urozmaicają czytanie. Rysunki profesji są wykonane ładnie i trzymają poziom. Nie mam żadnych zastrzeżeń, choć 1ed też mi się bardzo podobała.BearClaw pisze:Mi się osobiście podoba oprawa Warhammera 2ed. Kolory jak kolory, ale samo wykonanie zostało bardzo porządnie zrobione i z pewnym dobrym jednak smakiem. Pozatym w podręczniku 2ed. jest zamiszczone opowiadanie Dana Abnetta, ktore wprowadza jako tako nowicjuszy w mroczny świat Warhammera. Mi osobiście się bardzo podoba druga edycja i zgadzam sięz Lukiem, iż o wiele mniej podręczników jest potrzebne do sprawnego prowadzenia sesji i odbywania się ich, niż np. w DnD, gdzie do gry wymagane są conajmniej 3 podręczniki...
Ja gram tylko na jednym - podstawowym, nie licząc zasłonki z Almanachu, który nie jest podręcznikiem tylko dodatkiem. Póki co znalazłem na necie system, który pozwala przekonwertować statystyki z pierwszej ed bestiariusza na drugą, a statystyk potworów typu centigory, bestigory, itp nie potrzebuje, bo po cholere mi to. I tak zazwyczaj bohaterowie walczą z ludźmi, raz napotkali chyba trolla i im to się podoba. Czasami wrzucę jakiegoś demona.
Podział podręczników na pełno dodatkowych jest głupi i mnie, ale przy ich większej ilości można zamieścić więcej przydatnych informacji (nie mylić z tabelkami), sam się o tym przekonałem czytając Zbrojownię SŚ.

-
Luke76
- Majtek

- Posty: 86
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2006, 21:02
- Lokalizacja: Ashenvale, ew. California Petrykozy :)
- Kontakt:
Tak, muszę się zgodzić co do opowiadania i przerywników. Zdecydowanie urozmaica to wertowanie podręcznika i poznawanie zasad WFRP.
Co do oprawy podręcznika jest w porządku i myślę, że utrzymuje trochę mroczniejszy klimat, a barwy stron mają imitować stary pergamin czy coś takiego. Tak przynajmniej ja to "odczytałem".
Co do oprawy podręcznika jest w porządku i myślę, że utrzymuje trochę mroczniejszy klimat, a barwy stron mają imitować stary pergamin czy coś takiego. Tak przynajmniej ja to "odczytałem".
per aspera ad astra... *Seneca*

-
LOD
- Kok

- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Co do wyglądy, szaty graficznej itp. to nie mam żadnych zastrzeżeń! Wszystko wykonane porządnie, solidnie, czytelnie i ładnie. Bardziej skopali co stawia ją gorszą przed 1 ed. to wartość tekstów, opisów i fakt że dla różnych pierdów trza kupować dodatki! Co gorsza to są ważne pierdy! Porobili też parę gówien które miały niby pomagać i polepszać a prawda jest taka że trza się czasem przyzwyczaić do zmian a nawet one pogarszają. Ogólnie to WFRP jest genialny, ale w porównaniu z 1 ed. to dali plamę na całego.

"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein

-
Kal_Torak
- Pomywacz
- Posty: 68
- Rejestracja: piątek, 13 stycznia 2006, 21:23
- Lokalizacja: Warszawa
Najgorszym faktem w nowej edycji Warhammera jest wzorowanie sie na sposobie wydawania podrecznikow zywcem wyjetym z D&D. Tak jak w D&D mamy (podrecznik gracza, mistrza podziemi, bestiariusz, opis swiata itd.), tak i w mlotku zaczyna sie (podrecznik mistrza, gracza, bestiariusz etc.). Druga straszliwa wada jest zawartosc tychze podrecznikow. Podobnie, jak w podrecznikach do D&D wystepuje za duzo mechaniki i innych dupereli, a malo (w zasadzie wogole) opisow, konkretow wzgledem samego swiata. Dzieki temu w glownym i bardzo drogim podreczniku do Warhammera jest zaledwie kilka marnych stron opisu swiata. Nowe systemy powinny byc tak budowane, zeby glowny podrecznik byl w pelni samowystarczalny, tak jak np. widac to w polskich systemach RPG (Neuroshima, Monastyr, Arcona). Zwlaszcza w systemach Portala jest dobrze i szeroko opisany swiat, a mechanika nie zajmuje wiekoszosci podrecznika tylko jej niewielka czesc i jest okraszona w cialo.

-
AC
- Bosman

- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
Re: Warhammer - jeden z najorginalniejszych światów...
To jeden z najgorszych światów jakie stworzono!!BearClaw pisze:Co myślicie o świcie Warhammera? Jest to środowisko dość orginalne jak na fantastyke, ponieważ nie ma wyraźnego podziału na dobro czy zło... A co Wy sadzicie na temat tego Świata i systemu?
A system dobry bo prosty

-
Gość


-
LOD
- Kok

- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

- BLACKs
- Tawerniany Cygan

- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

-
Kal_Torak
- Pomywacz
- Posty: 68
- Rejestracja: piątek, 13 stycznia 2006, 21:23
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Warhammer - jeden z najorginalniejszych światów...
Z BearClawem napewno nie zgodze sie, ze Warhammer nalezy do orginalnych swiatow fantasy. W zasadzie jest dosc prostacki (jak na metody, ktorymi posluzyli sie autorzy w celu jego stworzenia). Bazuje w duzym stopniu na europejskiej rzeczywistosci. Jego czasami wrecz urazajace zaczarpniecia w stylu: Nowy Swiat jako Ameryka z Aztekami jaszczurakami, Stary swiat jako Europa z jej wszystkimi podobienstwami. Do tego wrzucono fantasy. Tylko, ze to fantasy dobrze znane, wyjate wprost od Tolkiena (elfy ze swoim Loren, krasnoludy ze swoimi niesnakami z elfami zbudowane na wzorach tolkienowskich, Shire jako kraina zgromadzenia etc.). Wszystko zostalo wymieszane i 2 ed. na potrzeby synchronizacji z battlem wrzucono czolgi parowe, zyrokoptery i lasery oraz karabiny maszynowe (oczywiscie spaczeniowe) produkowane przez zmyslne Skaveny. Jedyna orginalna czescia Warhammera jest chaos. To wlasnie on nadal temu systemowi pozory orginalnosci i pozwolil byc Warhammerowi swiatem mniej lub bardziej Dark Fantasy.AC pisze:To jeden z najgorszych światów jakie stworzono!!BearClaw pisze:Co myślicie o świcie Warhammera? Jest to środowisko dość orginalne jak na fantastyke, ponieważ nie ma wyraźnego podziału na dobro czy zło... A co Wy sadzicie na temat tego Świata i systemu?
A system dobry bo prosty
Czasem zadaje sobie pytanie czy Warhammer bylby tak popularny gdyby do Polski zawedrowal nieco pozniej, a na jego miejsce w tym czasie pojawil sie inny system. Znaczy inaczej ile Warhammer zawdziecza sobie popularnosc dzieki "pierwszenstwu" na polskim rynku, a jego istotnymi walorami. W zasadzie 2 edycja Warhammera ma tylu zwolennikow co i przeciwnikow (albo moze i wiecej). System nie zostal zbytnio przebudowany i opiera sie na przezytej mechanice, slabym opisem swiata i nie rozwinietym aspektem tworzenia postaci. W Polsce w zasadzie ten system zostal przebudowany, czyli tzw. Polski Warhammer, nie majacy czaesto duzo wspolnego z pierwowzorem z podstawki (taki jest i moja wizja Warhammera, zatem zupelnie inna od autorow zwlaszcza 2 edycji).
Czy zatem przewaza sentyment do systemu/przyzwyczajenie czy moze jakies rzeczywiste walory systemu?
W moim przypadku Warhammer byl rowniez pierwszym systemem i zmusil mnie do zlozonych procesow tworczych dzieki swoimi brakami, bledami i niescislosciami. Innymi slowy musialem sie nad nim bardzo duzo napracowac jako MG, zeby wygladal znosnie. W rezultacie wyszla pewna wizja systemu dosyc odlegla od wizji autorow systemu. Nie mniej system bardzo polubilem. Jednak wydaje mi sie, ze przy tym systemie trzyma mnie raczej wysilem w jaki w niego wlozylem, a tym samym czas jaki mu poswiecilem. Systemow od niego w prawie wszystkich aspektach jest wiele, ale mlotek pomimo tego przyciaga

-
BearClaw
- Marynarz

- Posty: 261
- Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
- Numer GG: 9458038
- Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
- Kontakt:
Oczywiście, każdy ma prawo do swojego zdania
i szanuję wypowiedź Kal_Torak'a. Jeśli chodzi o orgianlność Warhammera to owszem, zgodzę się, iż jest to jeden wielki mix różnych wątków z kultury i swiata wykreowanego przez Tolkiena. Jednak czy już taki mix się wcześniej pojawił? Ano, chyba jednak nie.. (oczywiscie mogę się mylić - jestem tylko człowiekiem
). Dlatego też, stwierdziłem, iż jest on jednym z najorginalniejszych światów. Pozatym dodanie takiego smaczku jak Chaos również jest dość innowacyjnym pomysłem i wprowadza wiele nowego do całego systemu, z tąd też moje stwierdzenie, iż jest to jeden z orginalniejszych światów
.
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...

-
Kloner
- Chorąży

- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/





