Warhammer - jeden z najorginalniejszych światów...

[BLACKs]

Jeśli byś grał ze mną, PP uratowało by Cię od każdego kłopotu. Niektórzy MG właśnie pomijają zasadę boskości PP, przez co później powstają sytuację a la ta u Falki.

[Kloner]

U falki to tobyło wyraźnie chamstwo MG żeby odciąć głowę trzeba:
1 trafić
2 trafić w głowę
3 Zadać maksymalne trafienie krytyczne

[Epyon]

Widocznie za malo dałeś na FOW

[Kloner]

Tak i teraz to wychodzi to FOW nasłał na ciebie tego MG

[Epyon]

A pamiętasz te wiewiórki na Markydii?? To pewnie też sprawka FOW. Ale ja się nie boję, zbuntuję się... hej, co to za ruda kita? Co sie dzieje? Co ty ze mna robisz? Ty mała #$%&@!!! AAAAAaaaAAAAAaaaaaAAAAAAA.......

[Kloner]

Biedny RaV niech spoczywa w spokoju, też na FOW niezapłacił i do tego jeszcze wiewiórki molestował. Swoją droga pamiętam jak moja drużyna w WFRP polowała na wiewiórki dlaczego? MG wymyślił że kita wiewiórki jest składnikiem napoju leczącego i była zabawa... Potem jak walczyliśmy z mantikorą koleżanka zrobiła jednej wiewiórce (wtedy już martej) lewatywe truciżną i zućiła potworowi. Heh to byłu czasy

<Falka nieczuj urazu do mojej drużyny, ale takie jest życie >

[Falka]

U falki to tobyło wyraźnie chamstwo MG żeby odciąć głowę trzeba:
1 trafić
2 trafić w głowę
3 Zadać maksymalne trafienie krytyczne

1.Tafił.
2. Trafił.
3. Zadał.

Miał bardzo udany dzień ;)

[BLACKs]

PP uratuje przed wszystkim, a w szczególności przed kostkami. I tego powinniśmy się wszycy trzymać, bo później są sytuację jak ta u Falki lub moja z kradnięciem kury.

Dzisiaj do ręki wziąłem stary podręcznik WFRP 1ed, ponieważ chciałem poszukać jakichś informacji o mrocznym ludzie elfów. Otworzyłem podręcznik. Serce zaczęło szybciej bić, po myślach krążyły wspomnienia z starych sesji rozegranych na pierwszym Młotku. Zacząłem czytać. Po paru godzinach popatrzyłem na podręcznik 2ed. Jakoś dziwnie się poczułem. Piękny, kolorowy, mniejszy podręcznik zamiast biało-czarnego klocka, który nadawał specyficzny klimat podczas czytania, zmieniony system, itp. Uznałem, że stary Młotek jest lepszy i na zawsze pozostanie nieśmiertelny.

A jak wy sądzicie? Który Młotek wg was jest lepszy? I dlaczego? Dzisiaj do ręki wziąłem stary podręcznik WFRP 1ed, ponieważ chciałem poszukać jakichś informacji o mrocznym ludzie elfów. Otworzyłem podręcznik. Serce zaczęło szybciej bić, po myślach krążyły wspomnienia z starych sesji rozegranych na pierwszym Młotku. Zacząłem czytać. Po paru godzinach popatrzyłem na podręcznik 2ed. Jakoś dziwnie się poczułem. Piękny, kolorowy, mniejszy podręcznik zamiast biało-czarnego klocka, który nadawał specyficzny klimat podczas czytania, zmieniony system, itp. Uznałem, że stary Młotek jest lepszy i na zawsze pozostanie nieśmiertelny.

[Przepisałem tego posta, ponieważ mój temat na KGFie został zamknięty, proszę o wyrażenie opinii ]

[Epyon]

Warhammer jest dobry, ponieważ łatwo go modyfikować. Np. moja nowa rasa, która na pewno wszystkich zaskoczy. No, oprocz BLACKSouLa. ;P Do przeczytania najprawdopodobniej w TRPG 2/2006 ;P

[BLACKs]

Ukaże się może... Mnie nie zaskoczyła zbytnio...

[Epyon]

No, oprocz BLACKSouLa. ;P

Bo już wcześniej wiedzialeś o co chodzi ;P

[CoB]

Jednak zastanawia mnie czy takie modyfikacje robią grze dobrze. Czasami lepiej przystopować. No cóż. A stworzenie nowej rasy pociąga za sobą jeszcze inne skutki - trzeba dopracować coś z mechaniki, dodać nowe profesje, religię itd...

[Kloner]

Tak, ale dzięki temu ta gra staje się ciekawsza i cały czas się rozwija.

[Epyon]

Akurat moja rasa nie musi wywracać mechaniki do góry nogami. Co nie zmienia faktu, że historię rozwaliła ^^

[BLACKs]

Taaak Twoja rasa NA PEWNO nie rozwala mechaniki systemu... Ciało z metalu, zaawansowana technika... :D:D Myślę, że lazery będą trochę bardziej normalne.

[Epyon]

Ty, nie zdradź wszystkich tajemnic

[hell5pawn]

Sam świat w Warhammerze wg. mnie jest bardzomało orginalny.
System daje radę, ale sam świat już nie bardzo ( mam na myśli "starego" wfrpg ).