Strona 2 z 2

Świetlna pożoga - Pomóżcie przy kampanii

: czwartek, 29 października 2009, 22:00
autor: Ragnar999
Szanowni Game Masters! Mam problem. Mam zamiar przeprowadzić dla moich graczy kampanie o następującej treści.

Jest to kampania dla dwóch graczy a konkretnie dwóch młodych uczniów sztuki magicznej. Będą podróżować i zdobywać co nowe doświadczenia w tym mrocznym i zadatkowym świecie. Gdy profesje Wędrownych magów będą już nie mal zamknięte to do jednego z graczy odezwie się głos ducha starego kapłana Sigmar-a. Przekabaci on gracza potajemnie na swoją stronę i rozkażę zabić swego mistrza. Jeśli to zrobi to zapadnie w opętańczy sen a inni gracze będą widzieć u niego objawy mocnego opętania. Zbudzi się on po tygodniu. Duch okazał się demonem. Gracz nie może okazywać po sobie że jest z nim coś nie tak. Dostaje od złego ducha rozkaz by ,,pożreć serca wszystkich głównych kapłanów wszelkich wierzeń" na świecie w sensie dosłownym i przenośnym. Mroczny sługa wyrusza więc w świat pod pretekstem pielgrzymki czy też z zamiaru otrzymania błogosławieństwa. Wszystkie postacie rozwijają się w normalny sposób jako magowie a mroczny sługa rozwija dodatkowe umiejętności czarnoksiężnika i zdolności otrzymane od swego pana. Jak wszyscy kapłani stracą swe serca to w tedy gracz musi wyruszyć za nowy kontynent do świątyni gdzie łączą się wszystkie linie mocy. Tam zostanie on napełniony mocą Mrocznego bóstwa a co będzie dalej to się zobaczy. To ma być epicki scenariusz pełen mroku, psychologii, podstępu i konfliktów.

I teraz potrzebuje waszej pomocy. To jest tylko ogół a muszę wymyślić szczegóły. Czy macie pomysły na jakieś fajne sytuacje, akcje, motywy czy sceny co pasowały by do tego klimatu i fabuły. Piszcze wszytko co wam przychodzi do głowy.

Re: Świetlna pożoga - Pomóżcie przy kampanii

: piątek, 30 października 2009, 19:05
autor: FatMan
Kocham takie scenariusze (sarkazm).
Przekabaci on gracza potajemnie na swoją stronę
Mroczny sługa wyrusza więc w świat
Gracz to powinien chyba decydować, czy wyrusza i czy zostaje przekabacony.
Ogólnie cały twój scenariusz opiera się na tym jednym momencie, gdy kapłan Sigmara przekonuje postać. Słabo.
Poza tym, strasznie sztampowo i nieoryginalnie. No i sorry, sam początek:
Jest to kampania dla dwóch graczy a konkretnie dwóch młodych uczniów sztuki magicznej. Będą podróżować i zdobywać co nowe doświadczenia w tym mrocznym i zadatkowym świecie. Gdy profesje Wędrownych magów będą już nie mal zamknięte
No wiesz, tu trochę masz spory potencjał na rozwiniecie postaci, by jakoś uzasadnić to przejście na mroczną stronę, a kompletnie to omijasz (pomijam koszmarną stylistykę i ortografię)

Re: Świetlna pożoga - Pomóżcie przy kampanii

: piątek, 30 października 2009, 19:52
autor: Ragnar999
Nie jest tak źle. Znam moich graczy bardzo dobrze więc wiem mniej więcej co zrobią. To jest tylko wprowadzenie w temat a nie szczegółowy opis historii. To co opisałem to wystarczy na rok grania.

PS. Co do stylistyki itp to nie jestem jakimś dzieciakiem jak za pewnie myślisz. Po prostu tak mam i tyle. Staraj się to olewać a nie strzelać fochy! Liczy się treść i to nią się zajmij. OK?

Re: Świetlna pożoga - Pomóżcie przy kampanii

: piątek, 30 października 2009, 20:49
autor: FatMan
Ja tylko zauważam, że to słaby jest element tej kampanii. Bo jeśli twoi gracze jednak zdecydują się nie posłuchać ducha to cała kampania ci się posypie kompletnie i koniec ze zjadaniem serc tam gdzieś później.

Lepiej by było zrobić tak:
Na początku gry, gdzies podczas pierwszej bitwy, gracze znajdują srebrny medalion czy coś podobnego z symbolem Sigmara. We śnie ujawnia się duch kapłana, który na początku zaczyna nakłaniać bohatera do niewielkich, złych czynów, mówiąc, że mu się opłacą. I nie wiem jak to chcesz rozegrać, ale niech im się to opłaca. Niech zacznie się od czegoś takiego, na przykład: kapłan mówi, by uderzył kogoś tam a mu się to opłaci. Jak postać to zrobi, to cel upada na ziemię, po czym wstaje i ucieka, zostawiając na ziemi sakiewkę z monetami. Niech duch kapłana siedzi w głowie postaci i niech jej pomaga. Niech pomoże uciec z więzienia, niech przestrzeże przed bandytami, niech powie gdzie kopać by znaleźć ukryty pierścień, i tak dalej. Niech graczom ujawni się jako taki pomocnik (oczywiście nic zbyt potężnego). W końcu gracze (czy tam gracz który tego ducha będzie miał) zwiążą się z duchem i łatwiej je będzie przekonać, by zrobiły co tam chcesz.

A co do peesa: nie myślę, że jesteś dzieciakiem. Myślę, że jesteś jednym z tych cwaniaków, którzy załatwili sobie papierek na dysfunkcję i myślą, że uprawnia ich to do nawalania bykami na prawo i lewo. Bo nie uprawnia. Jesteś po prostu ignorantem nie szanującym swojego języka.

Re: Świetlna pożoga - Pomóżcie przy kampanii

: piątek, 30 października 2009, 21:20
autor: Ragnar999
Oczywiście. Wolność będą mieli zapewnioną. Z resztą po 7 latach wspólnego grania w młotka z postacią, która będzie ,,wybrańcem" to potrafię przewidzieć co zrobi. On wraz z resztą drużyny będą mieli zapewnioną fabułę której nie zapomną. Z naszej drużyny to ja zawsze jestem MG i nie prędko się to zmieni. Z resztą opisałem w tym poście jedynie pod kampanie jednego gracza. Będzie on prowadził tak jakby podwójne życie w ukryciu przed towarzyszami lub razem będą kroczyć ścieżką zła lub razem będą ją zwalczać. Wyjść jest sporo.

PS. Zaświadczenia o dysleksjach rozwojowych nie da się załatwić!! Jedynie dysleksje uleczalne czyli nabyte przez głupotę rodziców czy samego ,,chorego" da się zdobyć z łatwością. Masz w ogóle na ten temat jakiekolwiek pojęcie? Nie ważne. Masz prawo mieć swoje zdanie, więc nie wracajmy już do tego tematu, ok?

Re: Świetlna pożoga - Pomóżcie przy kampanii

: piątek, 30 października 2009, 22:35
autor: No Name
Mogę ci dać poradę bardziej techniczną:
Wyposaż się w porządne słuchawki i głośną muzykę. Kiedy opętany gracz będzie czynił w tajemnicy coś złego, lub słuchał głosu demona, niech ten drugi zakłada słuchawki. I w drugą stronę, kiedy ten zdrowy będzie dociekał co się dzieje, niech opętany zakłada słuchawki. Jeden będzie musiał zatajać swe uczynki, a drugi je zdemaskować.
Brałem udział w takiej sesji, tyle że ja byłem płatnym mordercą, a kolega szlachcicem który prowadził śledztwo. Sytuacja była o tyle ciekawa że mimo iż mnie znał i dobrze wiedział że to ja zabijam, nie mógł mi tego udowodnić. :twisted:
Polecam, wrażenia z takiej sesji były bardzo pozytywne.

Re: Świetlna pożoga - Pomóżcie przy kampanii

: piątek, 30 października 2009, 22:58
autor: Ragnar999
Dobry pomysł. Kiedyś po prostu wypraszało się na dwór gdy przychodziła kolej innego gracza ale strasznie przedłużało to sesje i wkurzało graczy. Od może pół roku stosuje podobną strategie. Drugi gracz nie może słuchać to każe mu iść do kąta i słuchać Brutal Dead Metal. Nasze ,,klubowe" słuchawki są tak denne, że o innej muzyce nie ma mowy, gdyż gracz może podsłuchiwać. Pomysł dobry i zapobiega niepotrzebnym kłótnia w stylu: EJ! ON GRAŁ DŁUŻEJ!!