Warhammer TofT ed.

Kącik poświęcony jednemu z popularniejszych systemów w Polsce. Zarówno edycji pierwszej, drugiej jak i autorskim modyfikacjom.
ODPOWIEDZ
Misterius
Szczur Lądowy
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 9 czerwca 2008, 14:12
Numer GG: 1762502

Re: Warhammer TofT ed - It's no fantasy - przymiarki do 0.04ed

Post autor: Misterius »

Pierwszy zaatakowałby szampierz, ma więcej Inicjatywy ;) . Ale nie czepiając się, jeśli bohater ma więcej Ataków niż przeciwnik, to ma prawo je wykonać (wykonując akcję atak wielokrotny).
Zatem dodatkowe ataki można wykorzystać tylko przy wielokrotnym ataku? Czy postać wykonuje test przy każdym składowym ciosie wielokrotnego ataku? Z opcjonalnym ujemnym modyfikatorem?
Postać, która deklaruje atak wielokrotny, może wykonać w swojej turze połowę liczby posiadanych ATAKÓW (zaokrąglane w dół). Pod koniec rundy postać może zadać pozostałe ciosy, jeśli w zasięgu ataku znalazł się jakiś przeciwnik. W przypadku, gdy taką możliwość ma kilka walczących postaci, kolejność wykorzystania opóźnionych ataków rozstrzygana jest według INICJATYWY.
W tym momencie logika zostaje zachwiana ponieważ ta postać wykonuje 2 akcje podwójne zamiast 2 zwykłych
Gracz płaci PD za rozwinięcie cechy Atak, dlaczego miałby wydawać kolejne PD za możliwość ich wykorzystania?
Rozwijając cechę ataku rozwijasz umiejętność znajdowania okazji do zadawania dodatkowego celnego ciosu. Natomiast umiejętność którą ja zaproponowałem pozwala Tobie na budowanie sekwencji kilku ciosów. Zdaję sobie sprawę że w rpg trudno o realizm ale postać która zadaje 4 czy 5 ciosów pod rząd nie dając możliwości ruchu drugiemu graczowi czy BN jest mocno przesadzone. Bo czy postać która jest atakowana może parować sekwencję 3-4 składowych wielokrotnego ataku? Lub czy jak zadeklaruje unik i test mu się uda to znaczy ze uniknęła całej sekwencji ?
TofT
Majtek
Majtek
Posty: 90
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 04:37

Re: Warhammer TofT ed - It's no fantasy - przymiarki do 0.04ed

Post autor: TofT »

Misterius pisze:Zatem dodatkowe ataki można wykorzystać tylko przy wielokrotnym ataku? Czy postać wykonuje test przy każdym składowym ciosie wielokrotnego ataku? Z opcjonalnym ujemnym modyfikatorem?
Tak. Tak. Zależy od uznania MG.
Misterius pisze:
Postać, która deklaruje atak wielokrotny, może wykonać w swojej turze połowę liczby posiadanych ATAKÓW (zaokrąglane w dół). Pod koniec rundy postać może zadać pozostałe ciosy, jeśli w zasięgu ataku znalazł się jakiś przeciwnik. W przypadku, gdy taką możliwość ma kilka walczących postaci, kolejność wykorzystania opóźnionych ataków rozstrzygana jest według INICJATYWY.
W tym momencie logika zostaje zachwiana ponieważ ta postać wykonuje 2 akcje podwójne zamiast 2 zwykłych
Nie. Postać nadal wykonuje jedną akcję atak wielokrotny, jednak jest ona rozłożona na całą rundę walki (która składa się z tur wszystkich walczących). Jest to coś na kształt Inicjatywy efektywnej.
Misterius pisze:Rozwijając cechę ataku rozwijasz umiejętność znajdowania okazji do zadawania dodatkowego celnego ciosu. Natomiast umiejętność którą ja zaproponowałem pozwala Tobie na budowanie sekwencji kilku ciosów.
PODRĘCZNIK GRACZA pisze:ATAKI - Mierzony jest liczbą ciosów, jakie bohater może zadać podczas jednej rundy walki. Im więcej ich wymierza, tym jest bardziej niebezpieczny. Większość istot dysponuje tylko jednym ATAKIEM, ale niektóre mają ich więcej. Liczba ataków wyrażona jest liczbą od 1 do 10. Przyjętym skrótem jest A.
Misterius pisze:Zdaję sobie sprawę że w rpg trudno o realizm ale postać która zadaje 4 czy 5 ciosów pod rząd nie dając możliwości ruchu drugiemu graczowi czy BN jest mocno przesadzone.
Przeciętny awanturnik posiada 2 Ataki, postać która posiada ich więcej jest groźnym i niebezpiecznym przeciwnikiem.
Misterius pisze:Bo czy postać która jest atakowana może parować sekwencję 3-4 składowych wielokrotnego ataku? Lub czy jak zadeklaruje unik i test mu się uda to znaczy ze uniknęła całej sekwencji ?
W czasie wykonywania Ataku wielokrotnego dla każdego ciosy wykonuje się osobny test trafienia.
Postać może wykonać jedno parowanie w czasie rundy (nie wliczając użycia Punktów Szczęścia czy umiejętności) lub tyle uników na ile pozwala jej Poziom Wyszkolenia.
TofT
Majtek
Majtek
Posty: 90
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 04:37

Re: Warhammer TofT ed - It's no fantasy - przymiarki do 0.04ed

Post autor: TofT »

Trochę wieści z frontu, walka z Wordem trwa:
:arrow: Kanały (rozdział Mistrz Gry)
:arrow: Zwierzoludzie (rozdział Bestiariusz)
:arrow: Leśny elf (rozdział Podręcznik Gracza)
:arrow: Żywność & nocleg (rozdział Podręcznik Gracza)
:arrow: Podróżowanie (rozdział Podręcznik Gracza)
:arrow: Zwierzęta & potwory (rozdział Bestiariusz)
TofT
Majtek
Majtek
Posty: 90
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 04:37

Re: Warhammer TofT ed - It's no fantasy - przymiarki do 0.04ed

Post autor: TofT »

Kolejne wieści z frontu (można komentować ;) ):
:arrow: Bretonnia (rozdział Przewodnik po świecie)
:arrow: Bretonnia (ciąg dalszy) (rozdział Przewodnik po świecie)
:arrow: Pogoda w Starym Świecie (rozdział Mistrz Gry)
:arrow: Człowiek (rozdział Podręcznik Gracza)
:arrow: Imperium (rozdział Przewodnik po świecie)
:arrow: Imperium (ciąg dalszy) (rozdział Przewodnik po świecie)
W najbliższym czasie w powodów logistyczno/urlopowych mogę być nieobecny przez kilkanaście dni. Publikacja podręcznika wciąż planowana jest na sierpień (okaże się czy na początku, czy na końcu miesiąca).
Ninerl
Bombardier
Bombardier
Posty: 891
Rejestracja: środa, 3 stycznia 2007, 02:07
Numer GG: 6110498
Lokalizacja: Mineth-in-Giliath

Re: Warhammer TofT ed - It's no fantasy - przymiarki do 0.04ed

Post autor: Ninerl »

Ja się zapoznałam tylko z jedną stroną, co prawda, ale niech już ją skomentuję.
Leśne Elfy- nie pasuje mi tu imię czy nazwisko Morgan. Wiem, że jest celtyckie i w ogóle, ale jakieś takie małe klimatyczne.
Po prostu jak dla mnie za dużo ludzi je nosiło w dajmy na to filmach czy książkach.
Przyznam też, że kompletnie mi nie pasuje profesja nowicjusz dla elfów, a w szczególności leśnych. Mija się to jak dla mnie takimi postaciami, zwłaszcza jeśli przyjmiemy pogląd z (nie pamiętam teraz dokładnie tytułu) podręcznika na temat bóstw elfów i tego jak one je mają traktować.

A nie zamierzasz przypadkiem zająć się kiedyś tzw. morskimi elfami lub wysokimi ;) ? Pytam, bo przyznam że gra Asrai nigdy mnie jakoś szczególnie nie pociągała... A oczywiście, materiałów jako takich dla Mg-mów brak.
Jam jest Łaskawą Boginią, która daje Dar Radości sercom ludzkim; na Ziemi daję Wiedzę Wiecznego Ducha, a po śmierci daję pokój i wolność . Ani nie żądam ofiary, gdyż oto ja jestem Matką Życia, i Moja Miłość spływa na Ziemię.
TofT
Majtek
Majtek
Posty: 90
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 04:37

Re: Warhammer TofT ed - It's no fantasy - przymiarki do 0.04ed

Post autor: TofT »

Ninerl pisze:Ja się zapoznałam tylko z jedną stroną, co prawda, ale niech już ją skomentuję.
Leśne Elfy- nie pasuje mi tu imię czy nazwisko Morgan. Wiem, że jest celtyckie i w ogóle, ale jakieś takie małe klimatyczne.
Po prostu jak dla mnie za dużo ludzi je nosiło w dajmy na to filmach czy książkach.
Imię jak imię. Tego nie będę zmieniał.
Ninerl pisze:Przyznam też, że kompletnie mi nie pasuje profesja nowicjusz dla elfów, a w szczególności leśnych. Mija się to jak dla mnie takimi postaciami, zwłaszcza jeśli przyjmiemy pogląd z (nie pamiętam teraz dokładnie tytułu) podręcznika na temat bóstw elfów i tego jak one je mają traktować.
Masz rację. Pozostałość z poprzedniej edycji (zresztą jak widzę także u niziołków i khazadów), kiedy to występowali jeszcze kapłani (rzucający czary/modlitwy) wśród przedstawicieli tej rasy. Błąd naprawiony.
Ninerl pisze:A nie zamierzasz przypadkiem zająć się kiedyś tzw. morskimi elfami lub wysokimi ;) ? Pytam, bo przyznam że gra Asrai nigdy mnie jakoś szczególnie nie pociągała... A oczywiście, materiałów jako takich dla Mg-mów brak.
Może kiedyś. Teraz mam zamiar skończyć edycję 0.5 i odpocząć ;) o redagowania. Nad tą edycją siedzę od 7 miesięcy (przynajmniej wojsko na coś się przydało ;) ) i mam już szczerze dość Worda.
Ninerl
Bombardier
Bombardier
Posty: 891
Rejestracja: środa, 3 stycznia 2007, 02:07
Numer GG: 6110498
Lokalizacja: Mineth-in-Giliath

Re: Warhammer TofT ed - przymiarki do 0.5ed (fragmenty na 1 str)

Post autor: Ninerl »

Ale u khazadów są kapłani. Na pewno są kapłanki Valayi, pojawiały się tu i ówdzie, o ile dobrze pamiętam chyba w Karak Azgal i jeśli chodzi o książki, w cyklu Gotreka i Felixa.
Co do reszty bogów, to nie wiem dokładnie, po prostu mało interesowałam się krasnoludami.
Odwrotnie co do innej rasy ;) - w necie jest mnóstwo materiałów, znalazłam nawet w Realms of Chaos słownik i alfabet Mrocznej Mowy. O alfabetach elfich nie wspomnę, bo od dawna je mam:).
Jam jest Łaskawą Boginią, która daje Dar Radości sercom ludzkim; na Ziemi daję Wiedzę Wiecznego Ducha, a po śmierci daję pokój i wolność . Ani nie żądam ofiary, gdyż oto ja jestem Matką Życia, i Moja Miłość spływa na Ziemię.
hastour
Szczur Lądowy
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 3 lipca 2008, 07:49
Numer GG: 880522

Re: Warhammer TofT ed - przymiarki do 0.5ed (fragmenty na 1 str)

Post autor: hastour »

Witam!

Chcialbym zrwocic Twoja uwage, na brak żywych wampirów w bestiariuszu. Mysle, ze to bardzo wazny element swiata warhammera. Wsrod bohaterow Starego Swiata, nie znalazlem takze, Genevieve du pointe du lac Dieudonne. : ) Brakuje mi tych istotek, czy pojawia sie w kolejnej edycji? :)

Pozdrawiam!
Uriziel
Majtek
Majtek
Posty: 140
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 16:09
Numer GG: 11926008
Lokalizacja: Gniezno

Re: Warhammer TofT ed - przymiarki do 0.5ed (fragmenty na 1 str)

Post autor: Uriziel »

Misterious pisze:Esh to sie nie powstrzymałem i już 003 wydrukowałem ;-)
Mniej więcej jaki jest koszt wydrukowania? ;) Mam atramentówkę i raczej się nie opłaca tak drukować :P
Cały czas mnie korci żeby druknąć tę wersję... ale poczekam jeszcze na 0.5 :D
Va faill, dhoine...
TofT
Majtek
Majtek
Posty: 90
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 04:37

Re: Warhammer TofT ed - przymiarki do 0.5ed (fragmenty na 1 str)

Post autor: TofT »

Ninerl pisze:Ale u khazadów są kapłani. Na pewno są kapłanki Valayi, pojawiały się tu i ówdzie, o ile dobrze pamiętam chyba w Karak Azgal i jeśli chodzi o książki, w cyklu Gotreka i Felixa.
Co do reszty bogów, to nie wiem dokładnie, po prostu mało interesowałam się krasnoludami.
Według zasad 2ed Warhammera, krasnoludy nie posiadają kapłanów zdolnych rzucać zaklęcia (znaczy się modlitwy oczywiście), dlatego nie umieściłem ich charakterystyk.
Ninerl pisze:O alfabetach elfich nie wspomnę, bo od dawna je mam:).
Podziel się, może akurat tego nie mam.
hastour pisze:Witam!
Chcialbym zrwocic Twoja uwage, na brak żywych wampirów w bestiariuszu. Mysle, ze to bardzo wazny element swiata warhammera. Wsrod bohaterow Starego Swiata, nie znalazlem takze, Genevieve du pointe du lac Dieudonne. : ) Brakuje mi tych istotek, czy pojawia sie w kolejnej edycji? :)
Pozdrawiam!
Zobaczymy co pojawi się w oficjalnych zasadach 2ed. A co do Genevieve, to jest ona bodajże jedynym "żywym" wampirem w Starym Świecie, więc uznałbym ją za "ciekawy", ale nie "bardzo ważny" element świata Warhammera.
hastour
Szczur Lądowy
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 3 lipca 2008, 07:49
Numer GG: 880522

Re: Warhammer TofT ed - przymiarki do 0.5ed (fragmenty na 1 str)

Post autor: hastour »

No wiesz... Drahenfels, takze jest jedynym zywym przedstawicielem swego rodzaju, I uwazam go za bardzo wazny element Swiata Warhammera.. ; p Swoja droga, mam wrazenie, ze w drugiej edycji, licze nie zalapaly sie na casting i wylecialy z bestiariusza. :] Wiec olac druga edycje! Twoj podrecznik jest lepszy! :D

Pozdrawiam!

p.s. Imho Warhammer (1 ed.) byl tak niedopracowany i miejscami niekompletny, ze tak naprawde kazdy mg, "siedzacy" troche w jego realiach, stworzyl swoja "wersje" tego swiata. I to byla i jest najwieksza zaleta tego systemu!:]

p.s.1 Czy jest mozliwosc, zdobycia gdzies wszystkich wersji Twojego podrecznika, lacznie z tymi najwczesniejszymi, gdzie artykuly o zywych wampirach sie znalazly? Bylbym wdzieczny za pomoc w tej materii. Moj mail: hastour at o2 dot pl (jako at rozumiem "@" a "dot" jako ".")
TofT
Majtek
Majtek
Posty: 90
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 04:37

Re: Warhammer TofT ed - przymiarki do 0.5ed (fragmenty na 1 str)

Post autor: TofT »

hastour pisze:p.s.1 Czy jest mozliwosc, zdobycia gdzies wszystkich wersji Twojego podrecznika, lacznie z tymi najwczesniejszymi, gdzie artykuly o zywych wampirach sie znalazly?
Proszę bardzo: 0.02, 0.03.
TofT
Majtek
Majtek
Posty: 90
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 04:37

Re: Warhammer TofT ed - przymiarki do 0.5ed (fragmenty na 1 str)

Post autor: TofT »

:arrow: Magiczne przedmioty (rozdział Magia)
Urlopy urlopami, ale prace trwają.
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Warhammer TofT ed - przymiarki do 0.5ed (fragmenty na 1 str)

Post autor: Solarius Scorch »

TofT pisze::arrow: Magiczne przedmioty (rozdział Magia)
Urlopy urlopami, ale prace trwają.
Witam Tofcie (?),

Wszystko wygląda fajnie, choć mam jedno zastrzeżenie: nikły poziom informacji na temat niszczenia takich przedmiotów. Napisane jest tylko, że MG musi sam określić trudność dokonania tego, co prawdę mówiąc specjalną pomocą nie jest. Problem w tym, że działanie magii i przedmiotów magicznych nie jest w WFRP dokładnie wyjaśnione (w przeciwieństwie do Earthdawna albo Maga), więc MG nie będzie potrafił ustalić, w jaki sposób przedmiot może być zniszczony, gdyż sam nie ma pojęcia co może to spowodować, a co nie. Czy magiczna włócznia spłonie w ognisku? A w ogniu wulkanu? A może musi być złamana przez ślepego giganta ze szramą na ryju? Według tego co napisano, taka włócznia może przetrwać wszystkie te zdarzenia, a jedyny klucz do jej zniszczenia jest np. polanie sosem truskawkowym.
Jest to moim zdaniem sytuacja niedopuszczalna, gdyż - jak już pisałem - pozbawia MG wiedzy o pewnym fragmencie rzeczywistości. Jeśli MG się wymarzy jakiś artefakt który można zniszczyć w jeden tylko sposób, bez paniki - i tak sobie to wprowadzi. Uważam jednak, że powinny zostać określone pewne ogólne zasady jakimi rządzą się przedmioty magiczne.

Z poważaniem

Solar
TofT
Majtek
Majtek
Posty: 90
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 04:37

Re: Warhammer TofT ed - przymiarki do 0.5ed (fragmenty na 1 str)

Post autor: TofT »

Solarius Scorch pisze:Wszystko wygląda fajnie, choć mam jedno zastrzeżenie: nikły poziom informacji na temat niszczenia takich przedmiotów. Napisane jest tylko, że MG musi sam określić trudność dokonania tego, co prawdę mówiąc specjalną pomocą nie jest. Problem w tym, że działanie magii i przedmiotów magicznych nie jest w WFRP dokładnie wyjaśnione (w przeciwieństwie do Earthdawna albo Maga), więc MG nie będzie potrafił ustalić, w jaki sposób przedmiot może być zniszczony, gdyż sam nie ma pojęcia co może to spowodować, a co nie. Czy magiczna włócznia spłonie w ognisku? A w ogniu wulkanu? A może musi być złamana przez ślepego giganta ze szramą na ryju? Według tego co napisano, taka włócznia może przetrwać wszystkie te zdarzenia, a jedyny klucz do jej zniszczenia jest np. polanie sosem truskawkowym.
Jest to moim zdaniem sytuacja niedopuszczalna, gdyż - jak już pisałem - pozbawia MG wiedzy o pewnym fragmencie rzeczywistości. Jeśli MG się wymarzy jakiś artefakt który można zniszczyć w jeden tylko sposób, bez paniki - i tak sobie to wprowadzi. Uważam jednak, że powinny zostać określone pewne ogólne zasady jakimi rządzą się przedmioty magiczne.
Można ogólnie przyjąć, że magiczne przedmioty są na tyle trwałe, że nie można ich zniszczyć powszechnie dostępnymi metodami. Wydaje mi się także, że poznanie sposobu na zniszczenie konkretnego magicznego przedmiotu stanowi na tyle ciekawe wyzwanie, że nie warto odbierać tej przyjemności graczom, a MG poradzi sobie z wymyśleniem ciekawej historii magicznego przedmiotu oraz metody jego zniszczenia. Jeśli nie, zawsze pozostaje magiczna broń z cechą zniszczenie magicznej broni.
A może ktoś ma jakiś inny pomysł?
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Warhammer TofT ed - przymiarki do 0.5ed (fragmenty na 1 str)

Post autor: Solarius Scorch »

TofT pisze:Można ogólnie przyjąć, że magiczne przedmioty są na tyle trwałe, że nie można ich zniszczyć powszechnie dostępnymi metodami. Wydaje mi się także, że poznanie sposobu na zniszczenie konkretnego magicznego przedmiotu stanowi na tyle ciekawe wyzwanie, że nie warto odbierać tej przyjemności graczom, a MG poradzi sobie z wymyśleniem ciekawej historii magicznego przedmiotu oraz metody jego zniszczenia. Jeśli nie, zawsze pozostaje magiczna broń z cechą zniszczenie magicznej broni.
I właśnie tu bym polemizował. Cecha zniszczenie magicznej broni to przypadek szczególny, a co do MG, to - jak pisałem - i tak zrobi on/a niezniszczalny magiczny przedmiot, jeśli zechce. Cały problem wg mnie polega właśnie na tym, że nie jest nawet napisane w podręczniku, że zgodnie z Twoimi słowami "magiczne przedmioty są na tyle trwałe, że nie można ich zniszczyć powszechnie dostępnymi metodami" - a powinno być. Przy tym zdanie to jest tak bardzo ogólne, że nie jest jasne, co należy uznać za powszechnie dostępne metody, a co już nie:

Jak silna jest magia w świecie Warhammera? A jeśli to zależy, to od czego? Czy standardowy magiczny przedmiot można w ogóle zniszczyć niemagicznymi środkami, czy też nie?

Ponieważ brak nam jakichkolwiek podstaw w postaci znajomości działania magii, po prostu nie znamy odpowiedzi na te pytania. Moim zdaniem to błąd, gdyż w praktyce zrzuca całą sferę magicznej broni na interpretację przez MG. To źle choćby dlatego, że brakuje wówczas wspólnego mianownika pomiędzy prowadzeniem przez różnych MG, przez co u jednego wystarczyło będzie nadepnąć na magiczny przedmiot by go zniszczyć, u drugiego zaś będzie to zupełnie niemożliwe pomijając np. wrzucenie go w wir magii Ulthuanu. Gdyby pociągnąć tę myśl do ekstremum, można wręcz powiedzieć że filozofia ta godzi w sam sens istnienia tego podręcznika: po co komu podręcznik do RPG, gdy i tak trzeba samemu wymyślać ważne elementy świata? (Oczywiście to jest opinia ekstremalna, której sam tak do końca nie podzielam.)

Podsumowując: proponuję po prostu napisać skrótowo, czemu jest się w stanie oprzeć magiczny przedmiot, a czemu już nie - w prosty, intuicyjny sposób. Można zwyczajnie napisać coś takiego: "Magiczne przedmioty na ogół nie mogą być zniszczone zwykłymi środkami, takimi jak ogień, kwas trolla, rozdeptanie przez giganta czy upadek z wielkiej wysokości. Do ich zniszczenia potrzeba środków szczególnych, takich jak smoczy ogień, zgniecenie przez górę, lub użycie potężnej magii." Oczywiście nie wyklucza to istnienia mniej typowych przedmiotów, którym np. smoczy ogień nie wyrządzi żadnej krzywdy ale inne nadzwyczajne środki działają normalnie (a może i niektóre zwyczajne?), albo też które faktycznie mogą być zniszczone tylko w jeden konkretny sposób (ale to jest dość dziwaczne i powinno być dodatkowo uzasadnione).

Tak ja to widzę. Jest to zrobione, jak Smirnov mawia, od siekiery, czyli bez wgłębiania się w teorię magii Warhammera. Na warhammerowskiej magii jednak nie znam się dostatecznie, nie wiem nawet czy jest dość rozbudowana by móc na niej w ten sposób operować (wątpię w to). Zgodnie z moją wiedzą o świecie, lepiej się tego zrobić chyba nie da.

I co o tym myślicie? Może faktycznie ktoś ma lepszy pomysł?

Pozdrawiam,
Solar
TofT
Majtek
Majtek
Posty: 90
Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 04:37

Re: Warhammer TofT ed - przymiarki do 0.5ed (fragmenty na 1 str)

Post autor: TofT »

Uff... W końcu udało mi się zdobyć Offica 2007 i pokonać problemy sprzętowo-logistyczne. Prace nad podręcznikiem znów ruszają.
ODPOWIEDZ