TofT pisze:Można ogólnie przyjąć, że magiczne przedmioty są na tyle trwałe, że nie można ich zniszczyć powszechnie dostępnymi metodami. Wydaje mi się także, że poznanie sposobu na zniszczenie konkretnego magicznego przedmiotu stanowi na tyle ciekawe wyzwanie, że nie warto odbierać tej przyjemności graczom, a MG poradzi sobie z wymyśleniem ciekawej historii magicznego przedmiotu oraz metody jego zniszczenia. Jeśli nie, zawsze pozostaje magiczna broń z cechą zniszczenie magicznej broni.
I właśnie tu bym polemizował. Cecha
zniszczenie magicznej broni to przypadek szczególny, a co do MG, to - jak pisałem - i tak zrobi on/a niezniszczalny magiczny przedmiot, jeśli zechce. Cały problem wg mnie polega właśnie na tym, że nie jest nawet napisane w podręczniku, że zgodnie z Twoimi słowami "magiczne przedmioty są na tyle trwałe, że nie można ich zniszczyć powszechnie dostępnymi metodami" - a powinno być. Przy tym zdanie to jest tak bardzo ogólne, że nie jest jasne, co należy uznać za powszechnie dostępne metody, a co już nie:
Jak silna jest magia w świecie Warhammera? A jeśli to zależy, to od czego? Czy standardowy magiczny przedmiot można w ogóle zniszczyć niemagicznymi środkami, czy też nie?
Ponieważ brak nam jakichkolwiek podstaw w postaci znajomości działania magii, po prostu nie znamy odpowiedzi na te pytania. Moim zdaniem to błąd, gdyż w praktyce zrzuca całą sferę magicznej broni na interpretację przez MG. To źle choćby dlatego, że brakuje wówczas wspólnego mianownika pomiędzy prowadzeniem przez różnych MG, przez co u jednego wystarczyło będzie nadepnąć na magiczny przedmiot by go zniszczyć, u drugiego zaś będzie to zupełnie niemożliwe pomijając np. wrzucenie go w wir magii Ulthuanu. Gdyby pociągnąć tę myśl do ekstremum, można wręcz powiedzieć że filozofia ta godzi w sam sens istnienia tego podręcznika: po co komu podręcznik do RPG, gdy i tak trzeba samemu wymyślać ważne elementy świata? (Oczywiście to jest opinia ekstremalna, której sam tak do końca nie podzielam.)
Podsumowując: proponuję po prostu napisać skrótowo, czemu jest się w stanie oprzeć magiczny przedmiot, a czemu już nie - w prosty, intuicyjny sposób. Można zwyczajnie napisać coś takiego: "Magiczne przedmioty na ogół nie mogą być zniszczone zwykłymi środkami, takimi jak ogień, kwas trolla, rozdeptanie przez giganta czy upadek z wielkiej wysokości. Do ich zniszczenia potrzeba środków szczególnych, takich jak smoczy ogień, zgniecenie przez górę, lub użycie potężnej magii." Oczywiście nie wyklucza to istnienia mniej typowych przedmiotów, którym np. smoczy ogień nie wyrządzi żadnej krzywdy ale inne nadzwyczajne środki działają normalnie (a może i niektóre zwyczajne?), albo też które faktycznie mogą być zniszczone tylko w jeden konkretny sposób (ale to jest dość dziwaczne i powinno być dodatkowo uzasadnione).
Tak ja to widzę. Jest to zrobione, jak Smirnov mawia, od siekiery, czyli bez wgłębiania się w teorię magii Warhammera. Na warhammerowskiej magii jednak nie znam się dostatecznie, nie wiem nawet czy jest dość rozbudowana by móc na niej w ten sposób operować (wątpię w to). Zgodnie z moją wiedzą o świecie, lepiej się tego zrobić chyba nie da.
I co o tym myślicie? Może faktycznie ktoś ma lepszy pomysł?
Pozdrawiam,
Solar