Strona 1 z 3

Rozprawa nad humorem marnym - Taferna PGR

: czwartek, 2 lutego 2006, 19:07
autor: HenrykWielkaImprowizacja
Nie udało się na innych tematach, jestem więc zmuszany do wyrażenia tego Żalu mojego, tej Goryczy mojej ... tu. Chciałbym się dobrowolnie podzielić wrażeniami z kilkuletniej obserwacji cichego kąta tej waszej Tawerny - Taferny PGR. Już na wstępie chce zaznaczyć wam tu wszystek obecnym, że te MOJE ubolewanie, MOJE żale i te MOJE pobożne życzenia to MOJE ZDANIE.
Chcę więc byście na ten mój krytyczny wyraz twarzy bacznym okiem spoglądali. Kiedy to tak od niechcenia odwiedzam tę Waszą Tawerne, mimochodem odwiedzam Taferne PGR. Nigdy mile tej wizyty nie wspominam.
- Dlaczegóż to waść taki Alwar gryzie , jaśniej didzie, jaśniej !!. Otóż to !
Chwalebny opis, który towarzyszy temu cichemu zakątowi : ogólnie pojęty humor " jest tak dalece niewspółmierny do zawartości ( MOIM ZDANIEM ). Nie oczekuje ja od Was wielkich lotów, wyszukanych dowcipów, ale tam się toczy jakiś pseudozabawny bełt. Na Boga żebym to ja się chociaż pod nosem uśmiechnął, żebym to ja się chociaż pod tym Nosem moim zaśmiał. A tu nic tylko żółć i gorycz. A niech i to się świeci, niech i to się błyszczy pro publico bono. Ja nie oczekuje, że drapiąc ten Werniks, ten PRZEKLĘTY BROKAT dojrzę jakąś głębie. I nie żal mi już samych autorów, żal mi ludzi, których to śmieszy. Moje to zdanie i pobożne życzenia, ale miejcie wzgląd na to, że we mnie to wszystko osowiałość wzbiera. Piszę tutaj takie rzeczy bo chce wam przekazać, że każdy jest w czymś dobry; i wy już zostańcie i opisujcie zgodnie z tytułem RPG-i . Śmichu i uśmiechu Wam i sobie życzę

: czwartek, 2 lutego 2006, 19:45
autor: krucaFuks
Bełkot, Waszmości bełkot.

Do poprawnej stylizacji sarmackiej trzeba nieco więcej, niż przeczytać dwa razy Sienkiewicza i przejrzeć pare tekstów z podręcznika do literatury dla klas 1-2 liceum o profilu ogólnokształcącym. Dodam jeszcze tylko, że w języku polskim użyciem znaków przestankowych rządzą pewne reguły... to tak ku uwadzę i dla utemperowania nadmiernych ambicji quasi-literackich.

A przymusu czytania Taferny - o ile się nie mylę - nie ma.

: czwartek, 2 lutego 2006, 20:08
autor: BAZYL
Wiem, ze zależy Ci na tym żeby usuwać Twoje posty i w nieskończoność się z Tobą ścigać w ponownym ich pisaniu i usuwaniu... Dlatego zostawię ten temat - nech sobie będzie (wybrałem tylko odpowiednie miejsce).

I wiesz co - odpowiem Ci...

de gustibus non est disputandum

: wtorek, 7 lutego 2006, 16:40
autor: Belath_Nunescu
Może nasz chłopski humor przez Wasze, jakże wyczulone gardło przejść nie chce? Zgadzam sie z BAZYLEM, w sprawach smaku, czy gustu sie nie dyskutuje.

: wtorek, 7 lutego 2006, 17:56
autor: matihary
W całości popieram tych którzy pisali powyżej. Nikt Cie nie zmusz do czytania tego czego nie chce Ci się czytać. I o gustach tez sie niedyskutuje (to rzecz pewna).

P.S. BAZYL chyba cofam to co kiedyś i gdzie indziej napisałem (że jesteś różową, pluszową jaszczurką). Dla mnie jesteś największym i najgroźniejszym jaszczurem jakiego zna świat (godżilla to przy tobie pikuś :D )

: wtorek, 7 lutego 2006, 18:53
autor: LOD
Po co więc jeszcze jest otwarty ten temat? Wszyscy popierają BAZYLa a nikt komu się tutejszy humor nie podobał to tutaj ich niema. :P Tak więc Henryku jesteś niedość że osamotniony w tezie to masz zonka, że ci się tutaj humorek nie podoba. 8) EOT! (jestem za zamknięcie tegoż oto tematu) [Nie zamkne tematu - prawdziwa cnota krytyk sie nie boi, a autorowi tego tematu zależy na zamknięciu, aby miał powód odpowiedzieć na to gdzie indziej "bo zamknięto ten temat" - dop. BAZYL]

A ja głowy nie pochylę...

: piątek, 3 marca 2006, 22:05
autor: HenrykWielkaImprowizacja
Ech

Nie wiem gdzie wy widzicie jakąkolwiek stylizację sarmacką ( ja tu widzę zupełnie inną stylizacje ). Tak to mi się przyjęło jakoś, że tak dziwnie piszę. Jedno zdanie jest co prawda i w pełni zgodne i poprawnie napisane. -" Dlaczegóż to waść taki Alwar gryzie , jaśniej didzie, jaśniej !!. Otóż to ! ". Rozumiem - ja kogoś zbeształem więc i Wy mnie besztajcie, a że ponoć krytyka bywa konstruktywna jestem otwarty.
Nie będę się usprawiedliwiał, może nie ta pora. Tyle razy wysyłałem ten post, temat ( jak zwał tak zwał ), że się tak pogubił ten Heniek Przebrzydły, a jaki Podły. Przepraszam za to zamieszanie. Wiecie co, przymusu nie ma, ale takie gadanie jest głupie ( WEDŁUG MNIE ) bo pisałem w swoim imieniu i podzielić się wrażeniami chyba mogę. A i propo Sienkiewicza za dużo staropolszczyzny tam nie ma więcej gwary góralskiej. Stylizować nie chciałem bo gdybym stylizował to wyglądałoby to zupełnie inaczej.

: piątek, 3 marca 2006, 23:01
autor: krucaFuks
Gombrowiczem tym bardziej nie jestes. Jego przynajmniej łatwo zrozumieć, ma coś do przekazania, mesydż nie ginie w natłoku formy...

>............

: piątek, 3 marca 2006, 23:51
autor: HenrykWielkaImprowizacja
Widzę pan brat jest oczytany. Ja nie chce nikogo podrabiać, ani tym bardziej udawać, podświadomie impulsy idą mózgu, a teraz rzeczywiście to zauważyłem za co przepraszam. Tak to już jest. A i mam pytanie czy pana brata ( tylko szczerze ) bawi Taferna PGR ??
Bo na razie toś pan skrupulatnie się rozwodzi nad moją pisaniną ( nienajlepszą, bo i ja nie mam aspiracji pisarskich - przywykłem do pędzla
nie do pióra).

: sobota, 4 marca 2006, 08:39
autor: Kloner
Gdyby nas nie bawił ten humor, to tego działu by w ogóle nie było...

: sobota, 4 marca 2006, 09:46
autor: krucaFuks
Humor bywa różny - ja osobiście parę razy nieźle się uśmiałem. Fakt, czasem przez łzy rozpaczy, ale to już inna historia. Ale potępianie w czambuł wszystkiego - bez podawania przyczyn i przykładów - to jak zabawa własnym pędzlem, że się tak wyrażę.
Tym bardziej, że obowiązku czytania nie ma, z tego co wiem.

A tam ...

: sobota, 4 marca 2006, 17:09
autor: HenrykWielkaImprowizacja
Trudno jednoznacznie określić przyczynę, na moje niezadowolenie składa się wiele czynników. Postaram się podać kilka przykładów później. A co do przymusu. Nikt nie każe wypowiadać się krytykom czy recenzentom i oglądać tudzież czytać jakichś tam dziełek. Wolność słowa funkcjonuje ( na razie ) w naszym państwie więc ja okraszając swoje wypowiedzi sformułowaniem "MOIM ZDANIEM" mam pełne do tego prawo.

: sobota, 4 marca 2006, 23:39
autor: Jelcyn
Może i czasami nie jest to humor najwyższych lotów, ale generalnie jest śmiesznie. Trzeba zważyć na fakt, iż jest to humor, że się tak wyrażę forumowy, czyli powatały z postów osób je piszących. Tak więc trzeba wziąść pod uwagę to, że jednych śmieszą jedne rzeczy, a drugich inne. Dletego czasami ów wspomniany humor może Cię nie śmieszyć.

: poniedziałek, 6 marca 2006, 14:02
autor: Solarius Scorch
Ja się przyznam, że te żarty bywają fajne i dla mnie... Rzadko bo rzadko, ale jednak. Nie zapomnę pewnego popołudnia, kiedy do mojego pokoju weszli moi szanowni Rodzice i przypadkowo zobaczyli co czytam (temat z dowcipami)... Wspólny brecht trwał z pół godziny :)
A że faktycznie średni poziom humoru w Tafernie jest... mocno średni? To prawda, co się bierze moim zdaniem po części z faktu iż Tawerna jest w zasadzie społecznością kumpli, a takie społeczności często wytwarzają własne poczucie humoru, nieraz niedostępne osobom z zewnątrz. Poza tym często napędzana jest przez ludzi, których poczucie humoru - czy, powiedzmy wprost, jego poziom - dla niektórych bywa ciężkostrawne (także z racji różnicy wieku, ale nie tylko).
Natomiast krytyka Pana Heńka jest po prostu żałosna. Po co ten post? Czy to przejaw jakiejś misji, chęci krzewienia kultury wśród tawerniaków, czy zwykły ból istnienia? Jeśli chce Pan, Panie Heńku, dyskutować, wówczas proszę przygotować jakieś argumenty. Chyba tego Pana nauczono w podstawówce? Dogmatyczne głoszenie prawd i opinii jest bowiem odbierane, delikatnie mówiąc, nie najlepiej - i bardzo słusznie.

............

: poniedziałek, 6 marca 2006, 16:02
autor: HenrykWielkaImprowizacja
Cholerykiem nie jestem. Jakby mi się chciało czas tracić na analizowanie każdego tekstu, uzasadniać jak to mi się wielce nie podoba to wolałbym od tego jajka złote znosić. Ech bodaj bym zdechł ! Dajcie spokój, teraz każdy będzie lepszy od drugiego ktoż tu lepiej w dupe kopnie Henryka Wielką Improwizacje. Każdy będzie na stół wyciągać wyrazy obcojęzyczne, żeby tylko na kpa nie wyjść, i żeby Henrykowi Małolepszemu pokazać jaki to on głupi, a jaki nierozumny, że wsadzając kij w to mrowisko argumentu nie przygotował. Nie podoba mi się i tyle. W Tawernie PGR z tego co zdążyłem zauważyć są prezentowane różne rodzaje humoru. Najbardziej to już mnie wkurzają parodie Władcy Pierścieni bezmyślnie podciągane pod humor w rodzaju Monty Pythona czy filmów braci Zuckerów. JEst taka sentencja "myślenie abstrakcyjne to wyższa forma inteligencji". No i trudno się dziwić. Wychodząc ze spektaklu kabaretu MUMIO słychać było tubalne - " Ja tam wolę Ani Mru Mru " . Na miejscu z nożem w plecach. Jak wam się chce sprawdzać w swojej własnej elokwencji i erdudycji to piszcie dalej. Najprzedniejsze zostaną nagrodzone pośmiertnie.

Re: ............

: poniedziałek, 6 marca 2006, 16:36
autor: MAd Phantom
HenrykWielkaImprowizacja pisze:Cholerykiem nie jestem.
Zanotować: Brak akceptacji samego siebie.
Jakby mi się chciało czas tracić na analizowanie każdego tekstu, uzasadniać jak to mi się wielce nie podoba to wolałbym od tego jajka złote znosić.
Przynajmniej byłby z tego jakiś pożytek.
Ech bodaj bym zdechł !
Noo! Widzę, że kolega zaczyna przejawiać tendencje altruistyczne!
Dajcie spokój, teraz każdy będzie lepszy od drugiego ktoż tu lepiej w dupe kopnie Henryka Wielką Improwizacje.
Bez przesady - kopanie leżącego nie jest tutaj w modzie.
Każdy będzie na stół wyciągać wyrazy obcojęzyczne, żeby tylko na kpa nie wyjść, i żeby Henrykowi Małolepszemu pokazać jaki to on głupi, a jaki nierozumny,
Nie ma to jak autoironia, no nie?
że wsadzając kij w to mrowisko argumentu nie przygotował.
No pewnie! Po co komu argumenty!? W końcu wszyscy wiedzą, że to TY masz rację, no bo jakże by mogło być inaczej!? Toż to nie do pomoślenia by ktoś w ogóle śmiał się z Tobą nie zgodzić!
Nie podoba mi się i tyle.
...a zupa była za słona. Do tego niebo jest za mało niebieskie. I w ogóle nie różowe w zielone grochy.

W Tawernie PGR z tego co zdążyłem zauważyć są prezentowane różne rodzaje humoru. Najbardziej to już mnie wkurzają parodie Władcy Pierścieni bezmyślnie podciągane pod humor w rodzaju Monty Pythona czy filmów braci Zuckerów.
No! W końcu jakieś prawie-konkrety! Tyle tylko, że "prawie"czyni wielką różnice...
JEst taka sentencja "myślenie abstrakcyjne to wyższa forma inteligencji". No i trudno się dziwić. Wychodząc ze spektaklu kabaretu MUMIO słychać było tubalne - " Ja tam wolę Ani Mru Mru " .
No i? Myślenie abstrakcyjne jest jednym z głównych czynników, który odróżnia ludzi od zwierząt. Tylko co myślenie abstrakcyjne (lub jakiekolwiek inne) ma do Twojej wypowiedzi to pojęcia nie mam.

Swoją droga... czemu od razu nie powiesz, że masz tubalny głos, a nie, tak w bawełne owijasz...? No, ale... nie ma to jak zdrowe, jakże polskie, marudzenie bez sensu, no nie?

Na miejscu z nożem w plecach.
Czyżby nieme wołanie o pomoc?
Jak wam się chce sprawdzać w swojej własnej elokwencji i erdudycji to piszcie dalej. Najprzedniejsze zostaną nagrodzone pośmiertnie.
Erdudycji powiadasz?

Cóż, nie ma to jak lichy styl pseudo-barokowy - ozdobniki przykrywają kompletny brak jakiejkolwiek treści i sensu. (a jak już mowa o stylu, to powiedz mi, z łaski swojej, gdzie jest podmiot w ostatnim zdaniu? a? Bo "najprzedniejsze" nijak nie pasuje do poprzednich sentencji...)

: poniedziałek, 6 marca 2006, 16:41
autor: krucaFuks
Ciekawe, że niektórzy krytycy dość alergicznie na krytykę siebie reagują... Tyle zrozumiałem przynajmniej z tej ostatniej wypowiedzi HWI. Aż się chce zakrzyknąć:
-Acanie! (p-)
Mniej metafor, więcej interpunkcji... Forma na pewno zyska, więc nawet jak treści nie przybędzie, to i tak już jakiś postęp...

Next, please... :P