Tawerna RPG

Brzoza, wtedy Doda "Moda na Loda" naprawdę miałaby sens jako członkini jury. W końcu ci ludzie powinni sędziować coś na czym się znają a nie sędziować bo ludzie kojarzą ich z twarzy.


A wracając do walki na arenie, wyobraźcie sobie te komentarze sędziów "Może wygrałeś, ale to ile się męczyłeś z prostą dekapitacją było żałosne."

Co do Dody, to wolałbym ją widzieć na scenie, aniżeli posród jurorów.

Brzoza pisze:Co do Dody, to wolałbym ją widzieć na scenie, aniżeli posród jurorów.

Co do Dody chciałbym widzieć ją tam gdzie ostatnio widzę ją często, w koszu na odpadki jako opakowanie po lodach.

To i ja swe trzy grosze dorzucę

Gwiazdy nikną na wodzie- Kolejna drużyna "gwiazd" ucieka z Polski przed bezrobociem (lub jeśli go nie ma, to przed ludźmi przebranymi za bezrobocie) do Wielkiej Brytanii. Mają za zadanie pokonać ten dystans wpław, czego wcale ni ułatwią ustawione na plażach baterie artyleryjskie Angoli. Biorąc pod uwagę wysyp seriali (toteż "gwiazd"), moglibyśmy zrobić swojski D-day.
Koniec z gwiazdami- W każdym odcinku para (lub i więcej pary ) gwiazdek staje naprzeciwko siebie na ringu. Rozlega się gong i basowy głos rozkazuje- finsh him!. W tym momencie ta "gwiazda", która wylosowała broń (wybieraną po każdym programie przez przeciwników z szerokiej gammy uzbrojenia- od maleńkich sztućców, po takie maszyny śmierci jak krzesło) ma jak najbardziej widowiskowo rozbabrać tkanki tej, która wylosowała środki odurzające. Finałowa para stoczy walkę na granaty w ciasnym pomieszczeniu.

Swoją drogą wpienia mnie ten wysyp beznadziejnych programów rozrywkowych. O ile taniec z gwiazdami jakkolwiek trzymał fason, o tyle kolejne wariacje są coraz to gorsze. Weźmy takie "Jak Oni Śpiewają".
Gwiazdki jednego serialu ruchają (bo gwałcą to zbyt ładne określenie) pamięć naprawdę fajnych utworów. Do tego jury,
z Edytą Górniak, która nie potrafi sama wystawić oceny, jeśli widownia ma inne zdanie, Rubi, którego można równie dobrze zastąpić tabliczką z numerem sześć i osoba, co to odpadła w poprzednim odcinku, dającą tradycyjne sześć.
Najgorsi są jednak prezenterzy (czyli Krzysiu "lizustwo" Ibisz i Kasia "ale ja jestem zaje..." Cichopek), oraz to co wyprawiają po występach. Rozdawanie słitaśnych maskotek, przebieranki i pozbawiona wszelkiego dystansu "życzliwość". Od tego wszystkiego żołądek odmawia posłuszeństwa.

@Force- odnośnie tańca, to znam ten ból. Nagle znikąd w 80-tysięcznym mieście otworzyło się około jedenaście szkół tańca, do których owczym pędem pobiegły "dziefczyny", a za nimi "chłopacy". Co gorsza taniec jest teraz wszędzie.
O ile kiedyś nieodłączną częścią reklam był seks, to teraz jest to taniec i seks, taniec przed seksem i taniec w trakcie . Po co zmieniać coś co było dobre

Co do Dody, to wolałbym ją widzieć na scenie, aniżeli posród jurorów.

Mi sie Doda nie podoba :/ Nie wiem co w niej takiego super niedość iż od pasa w górę jest co najwyżej 8/10 to biorąc pod uwagę jej krótkie(stosunkowo grube) nóżki... 6/10. A jak jeszcze pomyśle o tym jak sie prowadzi to kijem bym jej nie dotknął.

Wkleję tu linka do pyta.pl. Bo jeden filmik skojarzył mi się z Waszym nielubieniem Dody. Przesuńcie na: -1:45 .
http://pyta.pl/index.php?option=com_fro ... mitstart=3

przepraszam za off top, lecz jest to temat w jakiś sposób luźny, mam nadzieję że moderatorzy będą wyrozumiali.

EDIT:
Zajrzyjcie tutaj
http://cmd.comicgenesis.com/d/20071201.html

Chyba dorzucę trzy grosze:

Taniec z Małpami -Program w którym gwiazdy tańczą z tresowanymi małpami a publiczność stara się zgadnąć który to gwiazda a który małpa.

Muller gra CeKaeMie - Stefan Muller sztrzela z cekaema do tańczących gwiazd, a one muszą tańczyć, kto nie tańczy ten dostaje gratisową serie z ruskiej pepeszy.

Muller gra CeKaeMie - Stefan Muller sztrzela z cekaema do tańczących gwiazd, a one muszą tańczyć, kto nie tańczy ten dostaje gratisową serie z ruskiej pepeszy trzymanej przez Aleksandra Domagarova.

Fixed

Jak oni grają? - opcja jest o tyle ciekawa że można ją zorganizować w konwencji muzycznej (chociażby Gwiazdy grają Hendrixa - za każdą skuchę gwiazda dostaje Gibsonem lub Fenderem przez łeb) lub PCtowo/konsolowej (Gwiazdy grają na PC/Konsoli - ten kto skusi na najwyższym poziomie trudności np. w jakiegoś HaRdCoRoWeGo FPSa zostaje zjedzony żywcem przez wściekłe pingwiny lub widzowie decydują kto z sobowtórów najpopularniejszych postaci z gier (do wyboru np. Duke Nukem i Lara Croft) ma gwiazdkę zabić)

"Jak oni popełniają samobójstwo?"

Z racji tego, że w takich programach występują "gwiazdeczki", szybko je wyeliminujemy i pozostaną prawdziwe gwiazdy.

W jury na pewno powinien zasiadać Jacykow, oceniający przedśmiertny ubiór i styl i Doda, tak dla czystej zabawy.

Nie wiem... Za każdym razem jak słyszę: "Jak Oni śpiewają!" głośno mówię: "...jak ch***!" Jestem nienormalny? Po prostu nie mogę się oprzeć.

BLACKs pisze:W jury na pewno powinien zasiadać Jacykow, oceniający przedśmiertny ubiór i styl i Doda, tak dla czystej zabawy.

Dodę to ja bym zaprosił jako pierwszego uczestnika

Ja jeszcze tylko zacytuję moją mamę, która posiada wybitny dar przekręcania nazw:
"Jak oni tańczą na lodach" Próbowałem sobie to wyobrazić, ale dość ciężko mi to szło

PS. A jak braknie gwiazdek, to potem do programów będą zapraszać ekipę realizującą te programy - czujecie? Wielki finał z udziałem młodszego asystenta wózkarza i pani sprzątającej garderobę

W tym temacie jest od groma murowanych przebojów. Trzeba się tylko zastanowić, kogo wpuścić do jury. Proponuję osobników o podobnym ilorazie inteligencji i równie wypracowanym dobrym smaku. Na przykład skład czteroosobowego jury:
1) ameba
2)...... i tu się zaczynają schody. Bo co tu wymieniać? Pierwotniaki?!

mam jeszcze propozycję, dotyczącą programu o gwiazdach-gladiatorach. Bo przecież można puścić z dymem dwie pieczenie na jednej tonie napalmu. Mianowicie proponuję stworzyć dwa teamy gladiatorów: "artyści" vs "politycy". Jedni warci drugich...

Zawiodłem się na tym całym "Forcie Boyard" (czy jakoś tak) liczyłem, miałem takie skryte marzenie, że będzie to coś podobego do "Fear Factory" i naprawdę będę mógł zobaczyć jak Doda płacze bo sie zadrapała, albo przegrywa bo boji się robaczków.
Albo zjadają ją tygrysy Albo drużyna zamyka ją w komódce, bo mają jej dość...

A tak lipa!

Faelirvin pisze:W tym temacie jest od groma murowanych przebojów. Trzeba się tylko zastanowić, kogo wpuścić do jury. Proponuję osobników o podobnym ilorazie inteligencji i równie wypracowanym dobrym smaku. Na przykład skład czteroosobowego jury:
1) ameba
2)...... i tu się zaczynają schody. Bo co tu wymieniać? Pierwotniaki?!

mam jeszcze propozycję, dotyczącą programu o gwiazdach-gladiatorach. Bo przecież można puścić z dymem dwie pieczenie na jednej tonie napalmu. Mianowicie proponuję stworzyć dwa teamy gladiatorów: "artyści" vs "politycy". Jedni warci drugich...

Cóż, co do składu jury o IQ równym uczestnikom to polecam jeszcze kwiatek doniczkowy i przeciętnego polskiego parlamentarzystę, nawet dwóch razem żeby mogli w 2 wyrównać do ameby .

A dla polityków to mam lepszą propozycję niż walka na arenie. Trzaba zrobić coś w konwencji Survivors (lub jeśli ktoś zna to raczej Battle Royale )

Wynajmujemy wyspę. Musi być duża bo i uczestników niemało. Co godzinę wypuszczamy jednego z torbą w której są racje żywnościowe i losowo wybrana broń (z przedziału od plastykowego widelca po granatnik, a dla Jarosława K. maleńki pistolecik). Kiedy już ich wypuścimy to mają tydzień by zrealizować zasadę "there can be only one". Jeśli zostanie choćby 2 to całą wyspę zaleje się napalmem a potem dla pewności jeszcze zorganizuje bombardowania dywanowe. Jeśli faktycznie przeżyje tylko jeden to dla oszczędności zabije się go strzałem ze strzelby na słonie w potylicę i potem skremuje, tak na wszelki wypadek.