Kfiatki z życia
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Kfiatki z życia
Wczoraj kumpel niezłego wkręta zrobił. Umówiłem się ze znajomymi po angielskim bo kumpel mi miał kasę oddać no i jak już byliśmy na mieście to stwierdziliśmy, że idziemy sobie posiedzieć gdzieś i pogadać. Doszły jeszcze koleżanki, które spotkaliśmy na mieście no i tak sobie siedzimy w pubie przy piwku a tu nagle kumpel przerażony:
-Cholera jasna! Ja samochodem jestem a piwo piję!
No i klapa trochę bo on jedyny miał prawko w towarzystwie a i tak wszyscy nad kuflami siedzieliśmy. Na szczęście się okazało, że żartował ale różne pomysły już były
-Cholera jasna! Ja samochodem jestem a piwo piję!
No i klapa trochę bo on jedyny miał prawko w towarzystwie a i tak wszyscy nad kuflami siedzieliśmy. Na szczęście się okazało, że żartował ale różne pomysły już były
.
-
- Bombardier
- Posty: 676
- Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)
Re: Kfiatki z życia
Umawiamy się na sesje przez gg i do przygody ma dojść niechciany przeze mnie nowy gracz.
W:
wiesz że kamil będzie
Ja:
niestety
W:
bo nie mam papieru
W:
ja Ci dam niestety
W:
to od kamila
Kolo siedział wtedy u niego i czytał rozmowę
EPIC FAIL
Niezłą jazdę miał też kumpel, który w sesji siedział już dawno:
J:
robimy sesje?
J:
nie mów Sam wesz komu;P
W:
to o której?
J:
o 17 u ciebie:D
W:
komu?
J:
no zgadnij;P
J:
Sam wiesz komu;P
W:
T-34?
J:
no
W:
ale on siedzi koło mnie:P
W:
buhahaha
T-34 to taki powiedzmy pseudonim operacyjny.
W:
wiesz że kamil będzie
Ja:
niestety
W:
bo nie mam papieru
W:
ja Ci dam niestety
W:
to od kamila
Kolo siedział wtedy u niego i czytał rozmowę
EPIC FAIL
Niezłą jazdę miał też kumpel, który w sesji siedział już dawno:
J:
robimy sesje?
J:
nie mów Sam wesz komu;P
W:
to o której?
J:
o 17 u ciebie:D
W:
komu?
J:
no zgadnij;P
J:
Sam wiesz komu;P
W:
T-34?
J:
no
W:
ale on siedzi koło mnie:P
W:
buhahaha
T-34 to taki powiedzmy pseudonim operacyjny.
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"
May the Phone be with you!
May the Phone be with you!
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Kfiatki z życia
Mama wysłała mnie dzisiaj do sklepu, miałem kupić jabłka.
No to mówię pani:
- 2kg jabłek poproszę
A ona się mnie pyta co? "Czy te jabłka to do jedzenia mają być?"
No to mówię pani:
- 2kg jabłek poproszę
A ona się mnie pyta co? "Czy te jabłka to do jedzenia mają być?"
.
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Kfiatki z życia
Hmm... Może u was dużo winiarzy na dzielni?Deep pisze:A ona się mnie pyta co? "Czy te jabłka to do jedzenia mają być?"
Ale to jeden z najlepszych kwiatków, jakie tu widziałem! Zwłaszcza w ciągu ostatniego roku.
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Kfiatki z życia
Moja mama wysnuła teorię, że to przez to, że ludzie kupują tańsze, gorsze do ciast, ale mimo wszystko trudno mi się było pozbierać
.
-
- Mat
- Posty: 554
- Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
- Numer GG: 6781941
- Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa
Re: Kfiatki z życia
Nauczycielka niemieckiego z problemami z dykcją (czydzieści czy) i Kumpel, którego zaczęło to już denerwować
N: No to teraz popaczcie na tablicę.
K: Paczczymy.
Dwóch gości, 1 i 2 na schodach. Przechodzi obok nich jakaś dziewczyna:
1: Ej, obczaj tą w białym...
2: Nooo... ma czym oddychać
1: (analogicznie) Taaa... i ma czym pierdzieć
N: No to teraz popaczcie na tablicę.
K: Paczczymy.
Dwóch gości, 1 i 2 na schodach. Przechodzi obok nich jakaś dziewczyna:
1: Ej, obczaj tą w białym...
2: Nooo... ma czym oddychać
1: (analogicznie) Taaa... i ma czym pierdzieć
A d'yaebl aep arse!
-
- Marynarz
- Posty: 304
- Rejestracja: piątek, 16 stycznia 2009, 21:10
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kfiatki z życia
Jeżeli potrzeba wam dowodów na inteligencje mojej klasy...
Pani "W tym czasie w Polsce rządziła Jadwiga...
Kolega "Z takim imieniem to musiał mieć prze..."
PADŁEM
Pani "W tym czasie w Polsce rządziła Jadwiga...
Kolega "Z takim imieniem to musiał mieć prze..."
PADŁEM
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Kfiatki z życia
Jadwiga to będzie gwiazda twojego bloga, Brzoza.Brzoza pisze:PRZEJEBANE IMIE JADWIGA, ALE ZABAWNE BO PADNE I PEKNE ZE SMIECHU ZRYWAJAC SOBIE BOKI, O KHURWA NIEMOGE
-
- Marynarz
- Posty: 304
- Rejestracja: piątek, 16 stycznia 2009, 21:10
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kfiatki z życia
No to żeś nie kapnął Brzoza. W tym wszystkim chodziło o ukazanie inteligencji mojego kolegi (i poziomu polskich gimnazjalistów)
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Kfiatki z życia
http://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/M ... ainTheJokeRagnar pisze:No to żeś nie kapnął Brzoza. W tym wszystkim chodziło o ukazanie inteligencji mojego kolegi (i poziomu polskich gimnazjalistów)
-
- Majtek
- Posty: 116
- Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 14:09
- Numer GG: 21666460
- Skype: rata_el_deserto
- Lokalizacja: Mnichowice
Re: Kfiatki z życia
Praca klasowa z języka polskiego, temat o Panu Tadeuszu. Zdziwiłam się czemu koleżanka dostała jedynkę. Biorę jej pracę i czytam. Po chwili prawię leże pod ławką ze śmiechu. Położyły mnie dwa zdania: "Tadeusz wraca do Soplicowa z Wilna. Wbiega do domu i ogląda dawne sprzęty, z którymi lubił się zabawiać."
"Adam Mickiewicz przebywający na ojczyźnie boleśnie przeżywał klęskę narodową"
Koleżanka poproszona o wyjaśnienie słów ojczyzna i obczyzna spojrzała wilkiem i się obraziła.
"Adam Mickiewicz przebywający na ojczyźnie boleśnie przeżywał klęskę narodową"
Koleżanka poproszona o wyjaśnienie słów ojczyzna i obczyzna spojrzała wilkiem i się obraziła.
"Widzieliście go? Rycerz chędożony! Herbowy! Trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!"
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Kfiatki z życia
A propos kwiatków z prac klasowych to koleżanka ostatnio ładne zdanie napisała:
"Izabela miała wiele stosunków z mężczyznami, jednak wszystkie przerywane". Chodziło jej o to, że kokietowała sporą ilość facetów. Taa, jasne.
"Izabela miała wiele stosunków z mężczyznami, jednak wszystkie przerywane". Chodziło jej o to, że kokietowała sporą ilość facetów. Taa, jasne.
.
-
- Marynarz
- Posty: 290
- Rejestracja: poniedziałek, 29 grudnia 2008, 13:44
- Numer GG: 2609448
- Lokalizacja: Ostrowiec
- Kontakt:
Re: Kfiatki z życia
To ja pamiętam sytuację kiedy polonistka pytała klasę bodaj o motyw nadczłowieka w jakimś utworze. Zapytała więc z kim klasie ów nadczłowiek się kojarzy wówczas przebudzony kolega wymamrotał "z niczym" co przez polonistkę zostało odebrane jako "z niczem". Ot, bełkotliwy język kolegi połączony z pewnym powiedzeniem nt głupiego i szczęścia. W sumie szczęśliwie tłumiący w zarodku niemal pewny monolog "psorki" nt klasowej niewiedzy i oblania przyszłorocznej matury.
A ze sprawdzianowych błędów, a w sumie raczej z błędów z wypracowań przypomina mi się ort koleżanki, zdania dokładnie nie pamiętam, ale jego wycinek był mniej więcej taki: "jego rzycie", co zostało zinterpretowane przez pewną osobę, że widać owa postać miała tych (w dresowym slangu) rzyci sporo więc chyba cieszyła się powodzeniem, co znów zakończyło się komentarzem owej koleżanki od błędów, że wyraz "rzyć" w języku polskim nie występuje i wcale nie oznacza "dupy" i pomysłodawca go sobie chyba z... kosmosu wziął. Bywa i tak.
A ze sprawdzianowych błędów, a w sumie raczej z błędów z wypracowań przypomina mi się ort koleżanki, zdania dokładnie nie pamiętam, ale jego wycinek był mniej więcej taki: "jego rzycie", co zostało zinterpretowane przez pewną osobę, że widać owa postać miała tych (w dresowym slangu) rzyci sporo więc chyba cieszyła się powodzeniem, co znów zakończyło się komentarzem owej koleżanki od błędów, że wyraz "rzyć" w języku polskim nie występuje i wcale nie oznacza "dupy" i pomysłodawca go sobie chyba z... kosmosu wziął. Bywa i tak.
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Kfiatki z życia
Z koncertu mewithoutYou na SlotArt:
Wokalista: - Zdaje się, że jutro też gramy w Polsce ale nie za bardzo wiem gdzie.
Wokalista: - Zdaje się, że jutro też gramy w Polsce ale nie za bardzo wiem gdzie.
.
-
- Mat
- Posty: 453
- Rejestracja: środa, 4 listopada 2009, 10:31
- Numer GG: 0
Re: Kfiatki z życia
gadamy sobie z dziewczyną, jest romantycznie i lecą znane gadki aż w końcu słyszę:
- A ty mi się zawsze kojarzyłeś z takimi mężczyznami greckimi rzeźbami... albo z tymi na malowidłach michała anioła. Swoją drogą, czemu oni tych facetów tak strasznie kaleczyli!? kupa mięśni, a tu takie małe...
- Nie kończ...
padłem.
- A ty mi się zawsze kojarzyłeś z takimi mężczyznami greckimi rzeźbami... albo z tymi na malowidłach michała anioła. Swoją drogą, czemu oni tych facetów tak strasznie kaleczyli!? kupa mięśni, a tu takie małe...
- Nie kończ...
padłem.
Osobiście to upek mi się podoba - wciągający i łączący wszystkie postacie
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Kfiatki z życia
Zasłyszane od znajomego:
Wchodzi do kibla, patrzy a tu jego kumpel narąbany w sztok stoi przed lustrem:
- Dlaczego mam taką mocną głowę i z nikim nie mogę się porządnie najebać?
Wchodzi do kibla, patrzy a tu jego kumpel narąbany w sztok stoi przed lustrem:
- Dlaczego mam taką mocną głowę i z nikim nie mogę się porządnie najebać?
.
-
- Pomywacz
- Posty: 56
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 12:59
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z miejsca gdzie psy d**ami szczekają a wrony zabijają się o znak "koniec świata"
Re: Kfiatki z życia
Jedna z ostatnich lekcji ubiegłego roku szkolnego, wiadomo, każdy przychodzi i wychodzi ze szkoły jak mu się tylko podoba. Środek dnia czyli kilka lekcji już minęło a kilka zostało. Trwa sprawdzanie listy... Koleś liczy ile osób jest w klasie a ile powinno być. Wychodzi mu o dziwo jedna za dużo.
Prof-No ale coś mi się nie zgadza. Za dużo was.
Z miejsca zrywa się koleżanka i z bananem na twarzy krzyczy:
-Bo ja doszłam!
...
chwila konsternacji
...cała klasa pokłada się ze śmiechu.
Prof-Wiesz, nie interesują mnie twoje sprawy intymne ale gratuluję.
Skończyło się pięknym buraczkiem na jej bladym, gotyckim licu...
Prof-No ale coś mi się nie zgadza. Za dużo was.
Z miejsca zrywa się koleżanka i z bananem na twarzy krzyczy:
-Bo ja doszłam!
...
chwila konsternacji
...cała klasa pokłada się ze śmiechu.
Prof-Wiesz, nie interesują mnie twoje sprawy intymne ale gratuluję.
Skończyło się pięknym buraczkiem na jej bladym, gotyckim licu...
Does it matter what is on the top?
Way too down below, that's how this werewolf burns in me
O God, I see the light again
I'm gonna be getting someone in my brain
Way too down below, that's how this werewolf burns in me
O God, I see the light again
I'm gonna be getting someone in my brain