Kfiatki z życia

Taferna PGR
ODPOWIEDZ
Strielok
Szczur Lądowy
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 30 marca 2009, 01:11
Numer GG: 0

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Strielok »

Może nie będzie śmieszne ale żałosne napewno :P

Trafiłem do lic. (zznaczy sam se wybrałem) do klasy kujonków (nie myślałem że tam bendą kujony) i ogólnie drętwo jesti wszyscy sie boją nauczycieli, a na dodatek nie są inteligentni tylko wiedzę posiadają. No to raz wpadł do szkoły dobry qmpel z gim. pomyśleliśmy że może w końcu rozruszamy klasę (bo widziałem że "chcą ale nie mogą") i wpdliśmy na pomysł żeby qmpel wpadł na rele costam sie powydurniać. Tak tylko że nie pomyślałem że by wpadł z 2 min po mnie a nie ze mną. Zdążył tylko powiedzieć że jest specjalistą od praw religijnych potem babka sie na niego rzuciła, a on spieprzył. Katechetka mnie zagoniłą do wychwy, ja wkręciłem wałka że nie znam gościa, no ale zapomniałem że w szkole majką kamery -.- Nie wiem co z tego będzie możę jakieś upomnienie (bo qmpel z innej szkoły był a to zachodzi pod bezpieczeństwo szkoły - że niby bandyta mógł być itakie tam.) A klasa i tak sie tylko jeszcze bardziej osrala ^^

Czyli ogólnie głupi pomysł z drętwym wykonaniem i rezultatem. ;p
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Brzoza »

Katechetka mnie zagoniłą do wychwy, ja wkręciłem wałka że nie znam gościa
No a może cała obczajka pójdzie do dyra, joł ziom elo elo?
ObrazekObrazekObrazekObrazek
jokemaster
Marynarz
Marynarz
Posty: 284
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 15:33
Numer GG: 4340922
Lokalizacja: Big Village
Kontakt:

Re: Kfiatki z życia

Post autor: jokemaster »

Strielok pisze: i ogólnie drętwo jesti wszyscy sie boją nauczycieli,a na dodatek nie są inteligentni tylko wiedzę posiadają.
Że co inteligencie ?

A teraz co by nie szpamować za bardzo.

Mieliśmy dziś w parafii rekolekcje. Wyglądało to tak że mieliśmy w szkole 3 lekcje a następnie do kościółka. Rekolekcje oczywiście ważna rzecz ale uznaliśmy ze znajomymi że pójdziemy jutro a dziś uczcimy święto pieczonego ziemniaka. Wbijamy więc do pobliskiego marketu liczymy kto ile ma kasy gdy nagle zauważam przy półce z alkoholem wychowawczynią ktora jeszcze tego samego dnia przestrzegała nas byśmy nie zwiali z rekolekcji. Mina była bezcenna za zakupy zapłaciliśmy 41 zł 79 gr.
This is it, here I stand
I’m the light of the world, I feel grand
Got this love I can feel
And I know yes for sure it is real
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Brzoza »

Mina była bezcenna za zakupy zapłaciliśmy 41 zł 79 gr.
nie kumam. Może to dlatego ze już dawno temu byłem w gimnazjum/podstawówce. U mnie sie poprostu nie chodziło na rekolekcje, albo szło na piwo.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Blue Spirit »

tekst jednego mojego kumpla przez gg, sóhar (Adamir będzie się miał z czego śmiać [łohohohoho] )
20:25:06
ech... jestem brzydki a ty ladny, jestem madry a ty glupi, jestem powazny a ty luzak, jestem parahumanista a tz para umyslem scisly?m i co z tego wychodzi?
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

sms który przed chwilą dostałem od kumpla:
Zakladamy zespol, jutro ide do konopki - naprawi mi gitare. Pozniej sie spotkamy obalimy krate piwa i zaczniemy grac. Mam juz zajebista nazwe i logasa. Co Ty na to? :) jest to konieczne by pozniej siedzac za kierownica taksowki opowiadac ile to sie jcb. Nie wypilo! Oi? Uwazal a bojowki.
(pisownia oryginalna)

Początek jakoś zrozumiałem ale żeby zrozumieć resztę to chyba muszę się z nim spotkać i poprosić o wytłumaczenie :P

Z tego co się domyślam: Jeśli chodzi o tę taksówkę to on kiedyś wracając taryfą do domu od kierowcy usłyszał historię życia taksówkarza o tym jak to nie mógł się uczyć bo chodził pić jabole z kumplami.,

Natomiast te bojówki to tak: Idziemy sobie ostatnio z nim na koncert a on był w koszulce Analogsów i mówi do mnie: "Ej ja nie mogę bluzy ściągnąć bo mnie jeszcze jakieś bojówki rastamańskie napadną!". ;)
.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Brzoza »

Natomiast te bojówki to tak: Idziemy sobie ostatnio z nim na koncert a on był w koszulce Analogsów i mówi do mnie: "Ej ja nie mogę bluzy ściągnąć bo mnie jeszcze jakieś bojówki rastamańskie napadną!".
No co Ty, Analogsi to Strachy Na Lachy polskiego Street Punku.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Tori »

Jokemaster, ja też nie rozumiem. Pewnie dlatego, że w najbliższym czasie prawdopodobnie dostanę kosę od dresów. A co do inteligencji- można mieć wiedzę, a być debilem. Można być inteligentnym, a nie znać daty bitwy pod Grunwaldem. Inteligencja =/= wiedza.

Strielok, będziesz miał trudne dalsze życie na Tawernie. Brzoza Cię będzie jechał bez większego powodu :P A co do akcji- nic szczególnego, nudy, deska do krojenia.


Co do kwiatków:
Dzisiejsza geografia, babka naprawdę ostro (Deep, wiesz kto) wpieniona wygłosiła zastraszający monolog (serio, tak przekonująca nie była jeszcze nigdy, a znam ją z 5 lat), tak jakby jej wypadła jedynka na zastraszaniu :P Następny rzut już musiał jej nie wyjść (co najmniej dwie dwudziestki :P) ... i od następnej lekcji siedzicie w pierwszej ławce! Na sprawdzianach też! I będziecie pytani na każdej lekcji! <roll- fail> Wy się szczeście! Szczeście się! Możecie już się zacząć szcześć!

Edit:
Psia mać, od minuty nie mogę wysłać, bo co rusz coś piszecie...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Szasza
Bombardier
Bombardier
Posty: 639
Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
Numer GG: 10499479
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Szasza »

Dziś z kumplami opuściliśmy szkołę na dłuższej przerwie w celu nieważnym. Po drodze spotkoaliśmy grupę pierwszaków wracających z solówki. Zaczęliśmy się z nich śmiać, a tamci zastygli w pozycjach bojowych. Mimo, że było ich ponad piętnastu, wyraźnie nie czuli się zbyt pewnie. Na ten widok mój kumpel odparł:
-Panowie, nie napinajcie się tak, bo zesramy się jeszcze ze strachu.
Wyraz twarzy tamtych - Bezcenny :D
Obrazek
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Tori »

Wracam wczoraj do domu koło 20. Ciemno już, dresy wyszły z bloków. Idzie jakieś 50m za mną grupka, wiadomo, śmichy-chihy, puszki piwa itd. Nagle jeden wydziera się na całe gardło. Ahahaha! Ku*wa, badaj to! Przychodzi garbata baba do lekarza <chwila ciszy, po czym jeszcze głośniej> A on do niej na chvj się czaisz! Buahahahaha

Tylko on się roześmiał z tej grupki, ale ja miałem problem, by zachować powagę...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

Idę dzisiaj ulicą z mamą a przed nami idzie jakaś dziewczynka i się podpiera kulami. Stopę miała w jakimś gipsie albo co. Nagle wsadziła sobie kule pod pache i zaczęła grzebać w kieszeni ciągle idąc (normalnie, jak każdy inny człowiek bez kul) po czym jak znalazła co chciała z powrotem zaczęła się podpierać tymi kulami o.O
Nie mam pojęcia po co jej były te kule ale się za to z mamą uśmialiśmy :D
.
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Tevery Best »

To ja opowiem coś od siebie. Niedawno byłem we Włoszech na wycieczce szkolnej. W pokoju mnie zakwaterowali ostatecznie z dwoma gostkami. Budzę się w środku nocy, i widzę, że łóżko się trzęsie. Myślę - no w mordę, trzęsienie ziemi, trzeba się chować pod biurko. Potem patrzę w bok i jakiś ruch mi się przywidział na łóżku obok, więc doszedłem do wniosku, że kolega mi łóżkiem trzęsie. Po chwili przestało, więc się odwróciłem i poszedłem spać. Wyobraźcie sobie moje zaskoczenie, kiedy rano się dowiedziałem, że faktycznie było to trzęsienie ziemi.

A odnośnie Cyganów - później, jak siedzieliśmy na Schodach Hiszpańskich, to nagle wybiegła taka grupa - nie wiem, czy Romowie, czy Turcy, czy jeszcze inna narodowość - standardowo objuczona torbami, łańcuszkami, parasolami etc., wszystko żałosnej jakości. Zbiegli z góry, ostatni mało mnie nie zawadził paletą z okularami przeciwsłonecznymi, po czym wszyscy na złamanie karku rzucili się na Plac Hiszpański. Zniknęli za rogiem, a ze schodów tymczasem powoli, nie spiesząc się, zszedł spokojnie jeden karabinier, po czym równie flegmatycznie ruszył za nimi dalej.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

Taa....

Ja: To wbijasz do mnie?
Kumpel: A mogę w krótkich spodenkach?

Nie kurwa, u mnie jest zakaz chodzenia w krótkich spodenkach -.-
.
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Craw »

Pozwoliłem sobie pościerać kurze. Nie brudzić mi tu, bo świeżo zamiecione
Erykz
Szczur Lądowy
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 14:02
Numer GG: 5533024

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Erykz »

Patrzę moda na szkolne anegdoty.

W moim ogólniaku jest problem z WF. Frekwencja spada czasem poniżej zera nawet.Nauczyciel do jakiegoś czasu był cierpliwy, ale w końcu udało mu się zebrać wszystkich w kupę. Najpierw zarządził dwu godzinny bieg a potem rozpoczął przemowę do narodu. Hałas trochę był i tak to wyglądało, że połowa słuchała, połowa nie a facet i tak trochę mówił do siebie. W końcu się zorientował, że mało kto go słucha, trochę go to wybiło z rytmu i strzelił coś takiego:

"Chłopcy... Wy mi łaski nie robicie... że mi laskę robicie"

:cry:
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

Erykz pisze:że mi laskę robicie"
Rzeczywiście powiedział "laskę" czy po prostu alt Ci się nie wcisnął?
Bo to dużo zmienia :D
.
Erykz
Szczur Lądowy
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 14:02
Numer GG: 5533024

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Erykz »

Specjalnie we wszystkich zmiękczeniach wciskałem ;D
ODPOWIEDZ