Tawerna RPG

Heh... Moja katechetka mówi: drogie DZIECI (IIIgim)
I wciąż powtarza, że in-vitro to grzech i zabójstwo, a Harry Potter uczy nienawiści do innych ludzi

Też jestem już chyba zombie

Ra-V pisze:Mam babke z reli, totalna fanatyczke. Niedawno na lekcji (o prawdziwym szczęściu) mówi takie coś: "No, dzieci (chodze do 2-giej gimka) pamietajcie zawsze, zeby nie słuchać ciężkiej muzyki (chodziło jej o metal), bo tam jest taki przekaz, działąjący na podświadomość, który każe popełnić samobójstwo". Dała do tego kilka przykladów nawet.

Nie wiem jak wy, ale ja nie jestem zombie

Skądś musiała słyszeć te tytuły by powiedzieć jakie to i czemu do samobójstwa prowadzą Czyżby właśnie ona była zombie?

Wiesz,do niej faktycznie pasuje słuchanie metalu! Ten rozwiany włos

Dzisiaj były jaja. Na polskim kumpel splunąl na podłoge jak babka wyszła, a inny poleciał do WC, bo mu sie niedobrze od tego zrobiło. Ten co splunał potem sie tłumaczy wychowawczyni:
-Uciekło mi

Ja dostałem uwagę:
"Syn śpiewa Bogurodzicę na lekcji muzyki"

Swego czasu, a było to na początku tego roku szkolnego:

Kumpel z klasy: Ja was, sataniści, poszczuję komunią, wodą święconą i krzyżykami! (nie wiem o co mu chodziło )
Ja: Komunie pokruszymy, wodę święconą wylejemy, a krzyżyki odwrócimy.

Inna sytuacja:

Ja: Przepraszam za spóźnienie. Byłem na akcji charytatywnej.
Dziewczyna z klasy: Oni zbierali na wino, proszę pani!
Nauczycielka: On się przyjaźni z Łukaszem, więc to normalne.

ide sobie dzisiaj spokojnie po poznaniu, luzik (glany, cwieki te sprawy kto mnie widzial w realu to wie) idzie patrol gliniazy, z 4 gosci, w barach to tyle co ja wzrostu schodza na chodniku na moja strone, mysla ze zejde, a ja przez sam srodek i szczerze kly <- mniej wiecej tak, oni sie rozchodza i gloooopio patrza (:D he he he), jakis koles (widac punk) zaczyna sie smiac i mowi do mnie "dobry! gliniarzom trzeba pokazac ze ich miejsce jest pod naszymi glanami!"

To się nazywa Poznańska gościnność

Dzisiaj w klasie na Polskim zrobiliśmy aferę że źle baba rozprawki ocenia i nawet polonistka wysyłała po gościarę z innej klasy co 6 dostała! Przynajmniej ciekawiej lekcja zleciała...

Ostatnio coś na korytarzu się wydarłem do drugiej osoby co była na drugim końcu... Wice drektor (o przezwisku Hulk) mówi do mnie że tak tylko Downy się wydzierają. Odparłem perfidnie pokazując na niego że "biorę przykład z elity"... Chyba nie zrozumiał że go obrażam

Myśmy na biologię szczura kupili i wypuścili na sprawdzianie. Dziewczyny piszczały i w ogóle lekcja rozwalona. Sprawdzianu nie było

Dzisiaj kolesie z 2 klasy na korytarzu rozpylili gaz pieprzowy i wszyscy kaszleli, aż policja przyjechała.

Runiq pisze: Ja: Przepraszam za spóźnienie. Byłem na akcji charytatywnej.
Dziewczyna z klasy: Oni zbierali na wino, proszę pani!
Nauczycielka: On się przyjaźni z Łukaszem, więc to normalne.

Ej, to mowa o mnie! A w sumie to uzbieraliśmy z Runiq'iem na to wino. I jeszcze na piwo starczyło. Ale niestety nie kupiliśmy

Dzisiaj z moimi kumplami (3 metali, jeden misiu (osoba przy kości ździebko), 2 pakerów takich trochę (ale nie penerów) i jeden koleś z którym szliśmy po jego brata z trzeciej podstawówki) do mojej podstawówki odebrać brata kumpla. Wyobraźcie sobie miny małych, przerażonych dzieci patrzących na nas i nauczycielki z miną mówiącą "uciekajcie dzieci szatana!" Nawet gadałem z moją byłą nauczycielką od matematyki, która widząc nas stwierdziła że już wie czemu nasze gimnazjum ma złą opinię. Ale mieliśmy śmiechy.

bylem sobie w media markt-cie i patrze na karty sieciowe. tak patrze, patrze i zauwarzylem pudelko z napisem "wolnosc dla internautow". dziwie sie i patrze dokladniej, a tu jestem w dziale z modemami

patrze na to pudelko jeszcze raz i zaczynam sie smiac jak idiota wolnosc dla internautow... LOL dla specow od marketingu!

laRy pisze:bylem sobie w media markt-cie i patrze na karty sieciowe. tak patrze, patrze i zauwarzylem pudelko z napisem "wolnosc dla internautow". dziwie sie i patrze dokladniej, a tu jestem w dziale z modemami

A co? Pewnie że wolność, a nie szybkość!

do mojego kolegi babka jeszcze za czasów gimnazjum krzyknęła(spiewał jakies durne piosenki) : Zamknij sie , Debilu!(w gimnaznujm to normalka)
a kolega- Miło mi, Maciej jestem.

a to jeszcze z czasów przedpotopowych:
Siedze sobie w klasie, normlana jakaś lekcja. Nagle wpada dyrektorka i sprzątaczka z deską klozetową w ręce.
Dyrektorka drze ryja: "Kto wywalił sedes przez okno??"

U mnie było podobnie.

Nasza wychowawczyni weszła do sali i wezwała jednego gościa z naszej klasy.
Wychowawczyni: Oskar, nie śmiej się! Skakanie po ubikacjach na przerwie nie jest normalne!

P.S.
Tekst pisałem z pamięci i może coś być poprzekręcane, ale mniej więcej to tak było.