Tawerna RPG

Witam.
Mam zamiar zacząć przygodę z D&D i mam zamiar kupić jakiś podręcznik na początek ale nie wiem jaki. Pomóżcie.

"Podręcznik gracza" to absolutna postawa Przydałby się jeszcze "podręcznik mistrza podziemi" oraz "Księga potworów"

A qmpel jeszcze coś mówił o podręczniku przygód epickich. To też jest aż tak potrzebne??

IMHO nie, ale ja jestem przeciwnikiem epika. Jezeli jestes poczatkowy, to i tak odradzam: latwo zepsuc przygode przez przepakowanie postaci. No a poza tym jesli wszyscy wystartuja z 1 poziomu, to minie duuuuuzo czasu (przy racjonalnym exp) zanim doskocza do 21 poziomu (ktory juz jest epic )

Potrzebny Ci tylko "Podręcznik Gracza".
Jeśli mistrzujesz, to przyda się też "Księga Potworów", jeśli nie narzekasz na brak kasy, to możesz kupić tezż "Przewodnik Mistrza Podziemi", ale nie jest on niezbędny.
A skoro zaczynasz, to nie ma co kupować Podręcznika Przygód Epickich ani innych tego typu pierdół, bo jest Ci to teraz niepotrzebne.

A ja bym radził zastanowić się nad innym systemem.

Co ty chcesz Ant D&D jest dobre dla nowicjuszy

Hm. Nowicjuszem byłem kilka lat temu, w dedeka zacząłem grać stosunkowo niedawno, do tej pory jednak nie udało mi się przebić przez "Podręcznik Gracza" nawet, takim topornym stylem jest napisany i tyle kiczu ma w sobie. Zdecydowanie odradzam.

Ludzie TRPG się zmienia.. I to jak... Kiedyś to zrzędzili tylko Phoven i Szelmon (witam ) A teraz to jakaś brzydka moda... Nagle wszyscy narzekają na DnD... Bo nie jest idealny.... Ale jest PROSTY... Na początek wystarczy Podręcznik Gracza... I ewentualnie jakaś przygoda... Przewodnik MP to na początek zbędny wydatek... No i oczywiście wyobraźnia i móżdżek Co do wersji (uprzedzam pytanie ) to ja uznaję wyższość 3.0... Inni wolą 3.5.. Może i ta druga jest lepiej dopracowana, a może to ja mam sentyment do 3.0..

Ja też bardziej uznaje 3.0

... a ja nie widzę różnicy.

Cóż D&D może i jest łatwe do opanowania, jednak to właśnie na tym systemie wyrasta najwięcej kiepskich graczy, którzy sądzą, że można zrobić prawie wszystko będąc bohaterem. Ma wiele niedociągnięć. O wiele lepszy (i tańszy) jest warhammer.

No cóż.... Muszę przyznać Antowi rację, ponieważ ten system jest dość bajkowy i przesycony heroizmem, a to rodzi takich maluchów, co tylko by kostkami rzucali i na 'Dragi' chodzili.. Tą samą propozycję usłyszałem wczoraj przed sesją wiedźmaka A co do tańszego Warhamera, to wydaje mi się, że się myslisz

A ja grałam w różne systemy i powróciłam do starego D&D (tylko, że tym razem 3.5 ed). Wszystko zależy od nastawienia graczy i MG - może nie uwierzycie ale ostatnio gramy w D&D sesje społeczne i są to sesje kapitalne. "Podręcznik Gracza" (jeśli tylko grasz jako gracz w zupełności ci wystarczy na początek), a jeśli pokusisz się o mistrzowanie to jeszcze coś dla MG i "potworki" (choć dobrze jest kupić na necie na promocji cały zestaw podstawowy). No i dobrej zabawy! (a co do reszty: wy chyba macie jakąś fobię anty - D&D ?!)

To jest raczej fobia anty-kiepsko-graczowa. Większość takich wychowuje się na D&D i lepiej żeby się nie mnożyli. (zapraszam do tematu viewtopic.php?f=62&t=3868, gdzie jest kilka jaj tego systemu opisanych) Po brainfucku D&D może się później zdarzyć np gracz który będzie się buntował, że zginął po trafieniu z balisty, chociaż był wcześniej całkowicie wyleczony. A skoro lepiej zapobiegać niż leczyć, lepiej osobie poznającej RPG przedstawić inne systemy, a D&D później, od tak dla odmiany

Do dobrej gry potrzebujesz:
Jednego Ośrodkowego Układu Nerwowego.
Podręcznika gracza.

Co do Podręcznika Mistrza gry i Księgi potworów, jeżeli nie prowadzisz nie kupuj.
Jeżeli prowadzisz to kup jeden z nich (polecam pierwszy) a drugi przejrzyj w Empiku :]

Uwzięliście się na D&D, tylko dlatego że gra w nie wielu kiepskich graczy. To tak jak oceniać produkt przez pryzmat nabywców. D&D jest dobrze rozreklamowane i dlatego większość początkujących się za to bierze. Ile gier komputerowych wyszło na mechanice D&D (d20)? A ile wyszło o WFRP?

Pamiętajcie że MG ma zawsze racje i żeby was zabić nie musi obliczać waszych obrażeń od upadku z określonej wysokości.

We wszystko trzeba umieć grac z głową. Gdyby takie WFRP było rozreklamowane jak D&D, to też by się na tym systemie wychowywało tylu graczy, którzy po ścięciu głowy liczą obrażenia i kłócą się że zostało ileśtam hp.