Strona 1 z 2
Kostka k4
: poniedziałek, 16 lipca 2007, 09:20
autor: Qin Shi Huang
Zakupiłem sobie ostatnio kimplet kości do gry. Bardzo wszystko jest fajnie, miło i sympatycznie, ale kiedy zobaczyłem k4... coś mi przestało pasować. Jak jej używać? Proszę o pomoc.
Re: Kostka k4
: poniedziałek, 16 lipca 2007, 09:48
autor: Inferntallus
hehe ja tez mialem z tym problem

jesli masz liczby w rogach kostki i rzucisz to czytasz te liczbe co jest w rogu u gory. a jesli masz taka kostke co ma liczby przy bokach to czytasz zawsze ta liczbe co jest przy boku ktory jest na dole (ten na ktorym stoi kostka)
jesli opisalem niejasno to sry

Re: Kostka k4
: poniedziałek, 23 czerwca 2008, 14:22
autor: Solarius Scorch
Używanie k4 to koszmar, a jeszcze gorzej n nią nadepnąć. Polecam zaopatrzenie się w kość firmy CHESSEX: k4 oparta na kształcie k12 (każda liczba występuje trzykrotnie). Jest dużo lepiej.
Re: Kostka k4
: poniedziałek, 23 czerwca 2008, 20:37
autor: Tori
Miałem nieprzyjemność stanąć na k4... Ale cóż, z uśmiechem wspominamy to na każdej sesji
Jak rzucać? Po prostu bierzesz, i w samej dłoni nadajesz jej wielokierunkową rotację

No i ją wypuszczasz z dłoni, a jak wypadnie, to już od losu zależy

Re: Kostka k4
: wtorek, 24 czerwca 2008, 00:17
autor: Solarius Scorch
OK - DA SIĘ. Ale nie zmienia to faktu, że k4 jest o wiele bardziej niewygodna od pozostałych typów kości. Zarówno rzucanie, jak i odczytywanie wyników jest utrudnione (zwłaszcza kiedy się nie gra przy stole i jest ciemno, jak ja zazwyczaj). Naprawdę już wolę rzucać k8 i dzielić przez dwa. No przecież sobie nie wymyśliłem

Re: Kostka k4
: czwartek, 31 lipca 2008, 19:35
autor: Septimus Helmheid
Nie tylko sobie na niej stanalem, moi "kochani" gracze wpadli na pomysl podlozenia mi jej na krzeslo... Krzeslo drewniane, kostka brozowa, ciemno (gralismy tylko przy swiecach)... Auuu.
Pozwole sobie dodac ze statek ktorym plynela ich druzyna zostal na tej samej sesji zatopiony przez piratow...
Zemsta MG jest slodka...

Re: Kostka k4
: czwartek, 31 lipca 2008, 20:19
autor: mone0
No tak k4 hehehe nie pasuje nigdzie, ni ją turlać, ni podrzucić. Starzy wyjadacze potrafią tak rzucić, by wynik im odpowiadał. Oprócz starego Warhammera nie używana przez nikogo, chyba, że losowa ilość przeciwników jak nie chce się mi wymyślać dokładnej ilości.
Ja zawsze trzymam za szczyt "piramidy", okręcam i wyrzucam w górę, a później upada.Wynik odczytujemy z dolnej ścianki [ta przy podłożu, przynajmniej ja mam taką].
Tyle odpowiedzi chyba Cię satysfakcjonuje Qin Shi Huang?
Re: Kostka k4
: poniedziałek, 2 lutego 2009, 19:08
autor: Potforny Krzysztoff
ja nie mam nic do zarzucenia k4, bo się mi przydaje do wyliczania (potrzeba 3 sztuk) prostych czarów i łatwych rzutów i nie można po rzucie twierdzić uparcie "że cię przesuneła kostka" jak upada to nie można oszukiwać. I mam pytanie lekko offtopowe - Czym mam zastąpić k10, jakimi kostkami?
Re: Kostka k4
: poniedziałek, 2 lutego 2009, 22:14
autor: mone0
Nie no to raczej niemożliwe

k10 w każdym sklepie z rpg-ami dostaniesz za góra 4 zł/szt.
Re: Kostka k4
: wtorek, 3 lutego 2009, 10:36
autor: Craw
A na upartego możesz rzucać k20 i dzielić wynik przez 2. Myśmy kiedyś tak robili, bo mieliśmy problem z kostkami

Re: Kostka k4
: wtorek, 17 lutego 2009, 08:42
autor: Deep
Ja k4 zawsze rzucam albo normalnie (trzęsę w łapie i puszczam) albo spuszczam ją na ziemię rogiem do góry. A wynik się zczytuje jak to już kolega w pierwszym poscie napisał

Re: Kostka k4
: wtorek, 17 lutego 2009, 09:37
autor: Piasek
Ale są różne kości k4 moja kość pokazuje mi jaką liczbę wyrzuciłem na dole. A rzucam normalnie trzęsę w ręce a potem do góry ;p
Re: Kostka k4
: sobota, 18 kwietnia 2009, 15:17
autor: Inferntallus
Ja też nigdy nie lubiłem k4. Moi gracze łapali kostkę w rękę i naparzali nią o stół. Zapewniam, że wynik jest po takim zabiegu jak najbardziej losowy i niemożliwy do oszukania. Chociaż moja biedna kaczwórka dalej nosi ślady tej brutalności w postaci odłamanego jednego rogu. Tak czy siak dalej jest praktyczna, jednak staram się jak najbardziej ograniczać jej używanie.
Tak swoją drogą to nie tylko k4 jest ciężka do losowania. Ja nie lubię jeszcze k8, bo ona też woli leżeć, niż turlać się (co owocowało sposobem używania podobnym do k4, lecz na szczęście kaósemka okazała się większym twardzielem od swojej słabszej kuzynki). Kostki k6 z zestawów do RPG też ni należą do przyjemnych w używaniu - ich rogi są kwadratowe, przez co kostka nie chce się turlać. Ja i moi gracze zawsze używamy kaszóstek z gier planszowych, imo są lepsze. K10 też niezbyt lubi być turlana, ale ją jeszcze da się wytrzymać. Kości o większej liczbie ścianek turlają się już normalnie (całe szczęście).
Re: Kostka k4
: sobota, 18 kwietnia 2009, 16:13
autor: gaudat
Inferntallus, powiedz gdzie kupiłeś swoje k6, bo jestem ciekaw jak wyglądają " kwadratowe rogi". Niestety nigdy się z niczym takim nie spotkałem, a bardzo zainteresował mnie twój problem z turlaniem

Re: Kostka k4
: sobota, 18 kwietnia 2009, 16:47
autor: Blue Spirit
W zasadzie dopiero po przejrzeniu tego wątku zastanowiłem się jak to jest u mnie, ale okazało się że normalnie. Zero problemów, normalne rzuty. Nie rozumiem jakie można mieć problemy z kośćmi

Re: Kostka k4
: sobota, 18 kwietnia 2009, 17:55
autor: Inferntallus
gaudat pisze:Inferntallus, powiedz gdzie kupiłeś swoje k6, bo jestem ciekaw jak wyglądają " kwadratowe rogi". Niestety nigdy się z niczym takim nie spotkałem, a bardzo zainteresował mnie twój problem z turlaniem

Hmmm jakby to powiedzieć.
Na pewno miałeś styczność ze zwykłymi kośćmi od planszówek (te z oczkami). rogi tych kostek są lekko zaokrąglone, dzięki czemu się turlają. Natomiast kości do RPG (kupowałem w Bardzie) tworzą idealny sześcian.
Re: Kostka k4
: sobota, 18 kwietnia 2009, 19:53
autor: Matt_92
Kości k6 z q-workshopa są cięte w idealne sześciany z rogami, a takie kości gorzej się turlają.
Niby co za rzecz- to czy kostka poturla się tak, czy tak. Ale przy kościach "z kantami" częściej występują sytuacje typu: ej, rzuć jeszcze raz, bo się nie kręciła, czy cos w tym stylu. A rzucanie k4 to w ogóle magia.