Psychologia związków

Tutaj zamieszczamy wszystkie tematy odnośnie matur, prac magisterskich itp. badań czy zbierania opinii o temacie.
ODPOWIEDZ
Oso
Tawerniany Księgarz
Tawerniany Księgarz
Posty: 269
Rejestracja: niedziela, 5 listopada 2006, 22:16
Numer GG: 9053067
Lokalizacja: głównie Warszawa

Psychologia związków

Post autor: Oso »

Towarzysze, plan pięcioletni ma się już ku końcowi. Produktywność nieco niższa, niż zakładaliśmy, ale w chwili obecnej staramy się to nadrobić z nawiązką. Nadszedł czas, gdy naród musi się poderwać i zabrać do czynów. Dla dobra kraju i uzyskania przeze mnie upragnionego skrótu mgr inż. przed nazwiskiem. To jak, towarzysze? Pomożecie?

Nieco bardziej obrazowo. Tematem mojej pracy jest w dużej mierze psychologia związków międzyludzkich. Dlatego też potrzebna mi nieco nietypowa pomoc. Poniżej macie ankietę. Dość dużą, bo składającą się z blisko stu dwudziestu pytań. Wypełnienie jej w wolnym tempie zajmuje około godzinę. Haczyk polega na tym, że to nie wy macie ją wypełnić. Posadźcie przed kompem rodziców i dajcie im się pobawić (nie muszą oboje naraz, rzecz jasna). Schemat zaznaczania odpowiedzi dowolny (pogrubienie wybranej, usunięcie reszty, itp.; jak ktoś mnie bardzo lubi, może wpisywać odpowiedzi w arkuszu kalkulacyjnym - będę miał mniej przepisywania :) ). Ogólnie interesują mnie ludzie, którzy są ze sobą jakieś 15-20 i więcej lat. Koniecznie pary, choć jeśli chcecie, to sami też możecie tę ankietkę wypełnić. Pojedyncze osoby też się przydadzą. Byle tylko nie pomieszać ankiet. Jeśli pan Jan jest z panią Małgorzatą, a jego ankieta dołączona będzie do ankiety pani Ani, to wszystko się pomerda.

Wypełnione ankietki można słać na mój adres mailowy. Jest w profilu i przy każdym tekście na stronie.

Ankieta jest rzecz jasna anonimowa. Wszelkie dane zostaną wykorzystane jednynie dla dobra ludzkości i moich własnych korzyści materialnych w postaci dobrego stopnia na dyplomie ;)

Z góry dziękuję wszystkim zaangażowanym.
test.rtf
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Bądź ponad to, spraw by się przestał liczyć, to sobie wreszcie pójdzie. Bo jeśli się przejmiesz tym, co on wygaduje, i skupisz całą uwagę na walce z nim, to tym samym uznasz, że może mieć rację i wtedy będzie po tobie."
ODPOWIEDZ