[APW]: Przygody Żywych Trupów

[AC]

Wasze pozycje zaznaczone kolorowymi kropkami

Scorez:
Błyskawicznie pobiegłeś za niewolnikami do magazynu grzybów i zaatakowałeś! Dopiero teraz zauważyłeś, że to Ghule - półmartwe, niewolnicze istoty... napewno mają swoich panów... reszta Ghuli zaczyna cię atakować, gdy twoje golemy uderzają na prawo i lewo swoimi mocarnymi łapami zabijając coraz to nowych przeciwników. Używasz swojej mocy i tworzysz dodatkowego Mięsnego Golema, ale w tym momencie jeden z nich już pada i otrzymujesz dotkliwe rany przez to... chyba nie przemyślałeś sytuacji...

Tomek :
Bardzo dobry pomysł! Tyle, że po pierwsze to jest strzelba i nie ma autofire, a po drugie mgła by tutaj wlazła gdyby tam nie było pola siłowego i pewnie byśmy mieli na karku tabuny przeteleportowanych wrogów. Nagle gruba jak cholera brama zapulsowała... tak jakby była z wody i usłyszeliście dziwny dźwięk z drugiej strony coś jak "Zzzzjuuuuuu..." na miejscu już jest dziesięciu Wampirów... nie widzisz jednak tego z Kosą Ponurego Żniwiarza... nie ma też łysego brodacza Antariusa... i choć mógłbyś przysiądz, że tu była nie ma także tej, która się teleportuje... coś tu jest bardzo nie tak, bo z tego co zauważyłeś to Antarius, Anter (gość od Kosy) i Antaria (ta ze strzelbą, z którą rozmawiasz) są tu najpotężniejsi...

Bush, Pavciooo:
Jego twarz jest śnieżno biała, na głowie ma czarny kapelusz z rondem, z tego co widzisz ma krótko obcięte włosy. Jego oczy są zwykłe, wampirze: czerwone. Jego ubranie to czarnobiały kombinezon z jakiegoś dziwnego materiału przypominającego gumę, ale jakby bardziej... żywego, na dłoniach nosi białe rękawiczki, a na szyi ma złoty łańcuch z jakimś czerwonym wisiorkiem. Tak samo jak wyczuwasz kto jest nieumarły tak i tutaj coś czujesz względem tego amuletu, pewnie jest magiczny... w lewej ręce dzierży Kosę Ponurego Żniwiarza... w oddali widzieliście jak inne wampiry pobiegły na północ, jeden (inny niż wcześniej) jest przy południowej siatce, a ten... ten biegł w tą stronę... tak jakby szedł wam naprzeciw. Szybko pokazaliście mu rzecz, którą znaleźliście... To komunikator myślowy... gdzie go znaleźliście? Dajcie mi go, to trzeba zanieść do innych. Coś jeszcze ciekawego widzieliście?

Vianagord
Zbliżenie parteru domów


Notatki (do wpisania w karty postaci, gdy się więcej rzeczy zbierze):
1. Tevery
- Schemat tworzenia amunicji a - możesz tworzyć amunicję a z kawałku ołowiu, prochu strzelniczego (tworzonego z saletry) i pustych łusek amunicji a
2. Scorez
- Brak dłoni (nie możesz nic trzymać dopóki nie znajdziesz sobie nowych i nie zostaną ci one podłączone)
- Haki zamiast dłoni

Scorez:
Poziom: 4
Statystyki [S,Sz,Wt,C]: 1,1,0,1
Żywotność: 2/6
Ekwipunek:
- Racje żywności (na 6 dni)
- Czerwony grzyb (Rż +0,5)
- Hełm spawacza
- Klucz Marponu
Ilość sług:
+ 2*Golem z Mięsa - żw3, s5 [gdy zginie ten który go przywołał dostaje Obrażenie:2]
Bush:
Poziom: 4
Statystyki [S,Sz,Wt,C]: 1,1,1,0
Żywotność: 6
Ekwipunek:
- Racje żywności (na 6 dni)
- 5*Czerwony grzyb (Rż +2,5)
- Stalowa tarcza (prostokątna)
- Klucz Marponu
- Buty odwróconego chodu
- Laska Nienawiści
Tomek:
Poziom: 5
Statystyki [S,Sz,Wt,C]: 1,1,0,0
Żywotność: 7
Ekwipunek:
- Płaszcz ochrony
- Łopata
- Racje żywności (na 7 dni)
- Porcelanowa zastawa stołowa
- Klucz Marponu
Pavciooo:
Poziom: 5
Statystyki [S,Sz,Wt,C]: 1,4,1,0
Żywotność: 7
Ekwipunek:
- Racje żywności (na 6 dni)
- 11*Czerwony grzyb (Rż +5,5)
- Stalowa tarcza (prostokątna)
- Klucz Marponu
- Buty odwróconego chodu
Tevery (Grigorij):
Poziom: 3
Statystyki [S,Sz,Wt,C]: 1,1,2,0
Żywotność: 20
Ekwipunek:
- Pistolet (magazynek: 12a)
- Amunicja: 10b
- Klucz Marponu
- 10*Czerwony grzyb (Rż +5)
- Zestaw do robienia amunicji a [dokładniejszy opis niebawem]
- Surowca na 10 amunicji a

[t0m3ek]

Prawdę mówiąc nie pomyślałem o tym. Czy ci co tu są to wasi najlepsi wojownicy? Widziałem wcześniej takiego z kosą, ten wydawał się silniejszy. - Powiedział patrząc na zebranych pod bramą obrońców.

[Buaszeyos]

Hej hej hej, poczekaj.Do czego to służy i co tu robi?-mówię odsuwając się-Nie dostaniesz tego zanim nam nie powiesz

[AC]

[update dialogowy]

Tomek (i Grigorij):
No tu są prawie wszyscy... Lanter, Kajon i Triss są przy południowym przejściu, tam uciekniemy niszcząc wszystko za sobą, gdyby się okazało że nie mamy szans... Anter... no on jest najmocniejszy, gdy operuje Kosą, jego pozbawić Kosy to tak jak mnie mojej Strzelby Laserowej... Antarius tu powinien być, brakuje też Ontarii... ooo, patrz jest i reszta szkieletów... Antajna już pobiegła po niewolników... A właśnie, może wy dwaj moglibyście iść poszukać Antariusa (drugi dom patrząc w tą stronę od strony Marponu) i Ontarii (pierwszy dom patrząc w drugą stronę od Marponu)? Wskazała ciebie i Grigorija.

Pavciooo, Bush:
Nie mam pojęcia co to tu robi... a działa to tak, że żeby nawiązać z kimś komunikację musisz wcisnąć silnie kciukiem tą diodę trzymając to w dłoni.

[Buaszeyos]

Dobra, więc chodźmy i pokażemy to innym, ale to ja będę to niósł-idę za wampirem

[t0m3ek]

Dawaj Grigorij, pomożemy im w sumie nasze życie też od tego zależy. Ja pójdę poszukać Antarisa, ty idź poszukaj Ontarii. - Nie czekając na odpowiedź ruszył we wskazanym kierunku.

[Tevery Best]

Da, haraszo. Podołamy. Kak co, to spotkamy się tutaj. Scorez, Bush i Pavciooo powinni zaraz toże tu być.

Grigorij udał się do wskazanego domu. Po drodze upewnił się, że pistolet jest stosownie zabezpieczony i nie wystrzeli przypadkiem, a z drugiej strony, ża da się go bez problemu odbezpieczyć i odpalić. Wreszcie stanąłprzed drzwiami i zapukał do nich.

[Pavciooo]

Mówię mu o tej dziwnej rzeczy w magmie.

[scorez]

Dobra. Biorę i jem kilka grzybów. Jestem w końcu w magazynie. Moje golemy mają za zadanie zepchnąć ghule za drzwi i zaryglować drzwi aby nikt ich nie otworzył.

[AC]

Grigorij:
Idąc w stronę tamtego domku zobaczyłeś jak jakiś wampir w białoczarnym kombinezonie z Kosą Ponurego Żniwiarza rzucił Bushem kilkanaście metrów w stronę najbliższej ściany... jesteś jakiś dwadzieścia metrów od nich. Tomek niestety wszedł już do budynku i nie widział tej sceny.

Bush:
Wampir błyskawicznie i z wielką siłą wyrwał ci z dłoni dziwny przedmiot i popchnął cię. Zanim spadłeś przeleciałeś wiele metrów, na szczęście nie doleciałeś do ostrych kantów kamiennej ściany...

Pavciooo:
Masz około sekundę, żeby zareagować na atak...

Tomek:
Wszedłeś do budynku, za tobą drzwi się same zamknęły (mają sprężynę, nie są zatrzaśnięte, po prostu zamknięte). Stoisz w korytarzu wyłożonym niebieskimi i białymi kafelkami. Zapukałeś do drzwi po prawej, które miały napis "Antarius". Ze środka dobiegł tylko głos Moment, chwilę później otworzyły się drzwi. Znów spotkałeś tego samego gościa, z którym wcześniej handlowaliście, za nim przy trumnie jest coś dziwnego co przypomina silnika... nic nie słychać, ale to... tak, to nie musi być silnik, zupełnie podobny (srebrnozłoty) były mechanizmy Marponu... tu się dzieje coś bardzo dziwnego... Nie sforsowali jeszcze bramy, co? - spytał się jak gdyby nigdy nic...

Scorez:
Zdążyłeś zjeść jednego grzyba, gdy kolejny twój Mięsny Golem padł i znów otrzymałeś wielkie obrażenia. Ghule otoczyły cię... ale wciąż atakuję zawzięcie... użyłeś swoich haków, zabiłeś pięciu... możesz stworzyć więcej Mięsnych Golemów... droga ucieczki z kolei może się kryć gdzieś w ciemnych zakamarkach tego pomieszczenia...

Notatki (do wpisania w karty postaci, gdy się więcej rzeczy zbierze):
1. Tevery
- Schemat tworzenia amunicji a - możesz tworzyć amunicję a z kawałku ołowiu, prochu strzelniczego (tworzonego z saletry) i pustych łusek amunicji a
2. Scorez
- Brak dłoni (nie możesz nic trzymać dopóki nie znajdziesz sobie nowych i nie zostaną ci one podłączone)
- Haki zamiast dłoni

Scorez:
Poziom: 4
Statystyki [S,Sz,Wt,C]: 1,1,0,1
Żywotność: 1/6
Ekwipunek:
- Racje żywności (na 6 dni)
- Hełm spawacza
- Klucz Marponu
Ilość sług:
+ Golem z Mięsa - żw3, s5 [gdy zginie ten który go przywołał dostaje Obrażenie:2]
Bush:
Poziom: 4
Statystyki [S,Sz,Wt,C]: 1,1,1,0
Żywotność: 6
Ekwipunek:
- Racje żywności (na 6 dni)
- 5*Czerwony grzyb (Rż +2,5)
- Stalowa tarcza (prostokątna)
- Klucz Marponu
- Buty odwróconego chodu
- Laska Nienawiści
Tomek:
Poziom: 5
Statystyki [S,Sz,Wt,C]: 1,1,0,0
Żywotność: 7
Ekwipunek:
- Płaszcz ochrony
- Łopata
- Racje żywności (na 7 dni)
- Porcelanowa zastawa stołowa
- Klucz Marponu
Pavciooo:
Poziom: 5
Statystyki [S,Sz,Wt,C]: 1,4,1,0
Żywotność: 7
Ekwipunek:
- Racje żywności (na 6 dni)
- 11*Czerwony grzyb (Rż +5,5)
- Stalowa tarcza (prostokątna)
- Klucz Marponu
- Buty odwróconego chodu
Tevery (Grigorij):
Poziom: 3
Statystyki [S,Sz,Wt,C]: 1,1,2,0
Żywotność: 20
Ekwipunek:
- Pistolet (magazynek: 12a)
- Amunicja: 10b
- Klucz Marponu
- 10*Czerwony grzyb (Rż +5)
- Zestaw do robienia amunicji a [dokładniejszy opis niebawem]
- Surowca na 10 amunicji a

[t0m3ek]

Jeszcze nie ale brama zaczyna falować. Nie przejmujesz się tym, że atakują ci miasto? - Był wyraźnie zdziwiony postawą wampira.

[scorez]

-Hahahahahahahah- Krzyczę.
Jeżeli mogę to hakami wspinam się po ścianie i po tem 'chodzę' po suficie by się wydostać z tego miejsca. I jak mogę to używam szkieletornika, po czym szukam drogi ucieczki.

[Pavciooo]

Ekhm

Jeżeli wampir chce zaatakować i mnie to tarczą blokuję cios (ale tak, żeby nie rozwalić na pół tarczy). Jeżeli dalej chce mnie atakować to używam swoich butów by spać na sufit, w locie wchodząc na tarczę, kucając na niej i używając jej jako snowboardu żeby ograniczyć obrażenia w "upadku".
Co ty k**** robisz???!!! - krzyczę do wampira który zaatakował nas bez wyraźnego powodu. Krzyczę tak, żeby inne wampiry to usłyszały.

[AC]

Scorez:
Powstał jeden pajęczy szkielet, który zrobił trochę więcej zamętu wśród wrogów. Jeden z Ghuli prawie ciebie dopadł gdy wdrapywałeś się na ścianie, ale Mięsny Golem skutecznie go odgonił... gdy już byłeś wysoko i hakami na siłę próbowałeś poruszać się po suficie okazało się, że sufit po części jest drewniany a po części kamienny... spanikowałeś i zacząłeś szukać drewnianych elementów, ale w końcu spadłeś nadziewając się na własnego pajęczego szkieleta... Mięsny Golem w jednym momencie zamienił się w kawałki mięsa, a Ghule rzuciły się i zjadły wszystko organiczne... został jednak tam twój Klucz Marponu, Hełm Spawacza i kosohaki... racje żywnościowe też zjedli... chwilę później do pomieszczenia otworzyły się drzwi. To była Wampirzyca. Kazała wszystkim Ghulom wyjść po czym nie zaglądając do środka pilnując ich poszła z nimi na północ do muru...

Scorez został pożarty!


Tomek:
Przepowiednie i logika wskazywały, że do tego dojdzie... tak czy inaczej... ech... jeżeli jest ich tyle ile... pewnie teraz jest ich więcej... 70 lat temu mieliśmy informacje że jest ich około 400 z czego 20 jest naprawdę potężnych, przewyższających nas... miasto jest stracone choć będziemy odpierać ataki... musimy przenieść jak najwięcej złota do Marponu i wynieść się stąd na południe... ja już aktywowałem... tu już nic nie będzie... masz te monety... zbierz swoich towarzyszy i ucieknijcie, zdążycie, my tu jeszcze zostaniemy to zależy jak obrona będzie szła...

[dostałeś 200 czerwonych monet z wizerunkiem orła w woreczku]

Bush, Grigorij:
Widzicie co się stało między Pavcieeem a Wampirem, ale nie możecie aż tak szybko zareagować... nic się nie dało już zrobić...

Pavciooo:
Zasłoniłeś się tarczą, ale Wampir odwrócił się tylko w twoją stronę i uciekł do korytarza, tam gdzie jest lawa... tam jest ślepy zaułek, jeśli chcecie możecie go dogonić. Jest jednak dwa razy szybszy od ciebie, a siły to ma chyba więcej niż cała drużyna razem wzięta...

[Tevery Best]

Suczyj syn! Braciaszki, szto z wami? Żyjecie? No, to haraszo. Nie ma sensu go gonić, ale lepiej, żeby ktoś pilnował wyjścia z tego korytarza. Zrobimy tak: ja pójdę znaleźć tego jełopa scoreza, Bush pójdzie donieść innym wampirom o sprawie, a Pavciooo weźmie Tomka i przypilnuje, żeby wrzód nie uciekł. Kak co, to wołaj, braciaszku - rzekł Grigorij, po czym oddalił się tam, gdzie ostatni raz widział scoreza. Dokąd mógł on iść? To dziwne. Może do któregoś magazynu? Sprawdził najpierw magazyn złota, potem grzybów.

[Buaszeyos]

Kurwa!Wiedziałem że to on, wiedziałem, tak już biegnę!-Biegnę do najbliższego wampira, oczywiście nie jego, i mówię co zaszło.

[t0m3ek]

Dzięki, na pewno się przydadzą. Nie dajcie się im tak łatwo pokonać. - Wybiegł z mieszkania i pobiegł do domu w którym miał być Grigorij.