[Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Miejsce, w którym toczą się starcia na Apokaliptycznym Polu Walki.
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Tevery Best »

A teraz zagra dla nas Lordi! Utwór zowie się Hard Rock Halleluyah!

Blood Red Sandman
Nie widzisz Kaczora. Gdzieś zniknął. Możliwe, że poszedł za mur. W każdym razie podążasz w kierunku czołgu, przejmując wszystkich po drodze. Niestety, nie ma nikogo. Dochodzisz do wyrwy, gdzie widzisz Zenka Zabójcę na czele zielonego legionu orków. Ma też swoje sługi jako wsparcie. 5 barczystych potworów rzuca się na ciebie ze straszliwym wrzaskiem. Kilka strzałów cię dosięga. Początkowo dziwisz się, dlaczego nie wszyscy cię atakują. Odpowiada ci potężna eksplozja zza muru. Między ciebie, a szarżujących zielonych pada wielkie orcze truchło, mające na sobie wyraźne ślady walki z czymś o sporych pazurach...


Margrabia Hodon
Stoisz w 5 i zarastasz powoli mchem.


Blood Red Sandman
Poziom 24/24
HP: 96/32
Sługi: 0/195
Ekwipunek specjalny - kopesz, alternator, piła łańcuchowa


Kaczor
Poziom: 11/11
HP: 6/20
Sługi: 2/61
2 Golemy Z Mięsa
2 Orków - Broń Biała 1, Strzelanie (broń Hi-tech) 2, Siła 5, ŻW 3, Orkowe Splufy, Orkowe Tasaki
Ekwipunek specjalny: Mundur policyjny


Margrabia Hodon
Poziom: 19/19
HP: 37/37
Sługi: 11/180
Sierżant Żywych Trupów
Ekwipunek specjalny: Miecz oburęczny, Wyrzutnia Napalmu - 5 pocisków, Kosa Ponurego Żniwiarza


Zenek Zabójca
Poziom: 24/24
HP: 26/30
Sługi: 28/243
Kaczor
Marynarz
Marynarz
Posty: 380
Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 16:52

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Kaczor »

wrocilem wiec pozwole sobie 'odzyskac' wolna wole.


Kaczor gdy przebudzil sie z dziwnego snu, rozejrzal sie i widzac sytuacje kazal slugom przejmowac dookola wszystkich. Chwile po tym tworzy kolejnego golema, oraz zamienia sie w szczura i chowa w jakiejs dziurze, by przemyslec swoja sytuacje. Nie byla za rozowa ale postanowil przejac kogo sie dalo i czekac na dalszy rozwoj wydarzen. Obstawia swe slugi w nastepujacy sposob. Golemy z przodu, 6-9 metrow za nimi orkowie. Maja oni miec czysty strzal przy mozliwie najlepszej obronie. Gdy wrog przedrze sie przez linie golemow, tamci maja wyciagnac tasaki i siekac wroga do upadlego. Nie oszczedzaja amunicji, jesli takowa sie skonczy to wyciagaja tasaki i rzucaja sie w wir walki. Jesli kaczor ma dogodna ytuacje do ataku, zmienia sie z powrotem i atakuje wroga swymi ostrymi pazurami, najlepiej uderzajac w glowe lub plecy od tylu. Orkowie w miare mozliwosci maja walic w glowe, lub w ostatecznosci w konczyny by wylaczyc go z walki i ulatwic sobie/golemom robote. Jesli wrog walczy na dystans, to strzela po rekach jak z bliska-nogach. Jak nie moga trafic to wala gdzie popadnie aby skuteczniej. Golemy nie wyrywaja sie na przod tylko stoja w miejscu, lub w razie potrzeby wyrywaja sie zeby natluc strzelajacych przeciwnikow lub takich co nie moga siegnac. Cala akcja-o ile to mozliwe-rozgrywa sie na waskiej przestrzeni aby nie dalo sie ominac golemow. W miare mozliwosci oczywiscie. Ognik ma krazyc wokolo zeby ostrzegac przed niebezpieczenstwami. Gdy robi sie naprawde goraco Kaczor czmycha trzymajac sie cieni scian. Gdy nie moze, teleportuje sie na zolty obszar i tam zaszywa w dziurze. Jak moze, to sie odmienia i przejmuje jak leci i tworzy golemy oraz nowego ognika bo tam nie bylby potrzebny zbyt. Jesli jakis jego goblin padnie, tworzy zen golema a sam zgarnia jego bron. Oczywiscie jesli jest po ataku z dogodnej pozycji-czyli w formie bardziej ludzkiej. Jesli umie to kieruje miotacz w storne wroga i usiluje oddac strzal jesli to niemozliwe-ratuje sie ucieczka na zolty obszar. Postaci ze skrzydlami maja miec ostrzeliwane glownie skrzydla i korpus jesli nie da sie od razu walic w glowe. Hodonie! Realizujmy nasz plan! Narazie jednak potrzebuje sie wydostac z tego piekla!
"Yet another beautiful moonlit night."-Alucard :D
Drzewiec
Marynarz
Marynarz
Posty: 247
Rejestracja: środa, 24 stycznia 2007, 19:44
Numer GG: 9008864

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Drzewiec »

BRS poczuł zapach osiemset letniej nerki... a może to jego własna...
Błyskawicznie rzucił się do walki z nadchodzącymi orkami... Chciał przejąć je jak najszybciej. Coś czaiło się w okolicy, Gdy skończy z orkami, rzuca się do miejsca, skąd przyleciały zwłoki... To może być ciężka sprawa.
Gdy widzi to COŚ stara się to zatrzymać Wytchnieniem, po czym ładuje w to COŚ swoją specjalną moc- potężną błyskawicę z dnia Arockalypsy. Następnie stara się trzymać COSIA na dystans, rzucając w niego kulami ognia, a ewentualnych sługów ustawia z tyłu, by zatrzymywali ewentualnie nadchodzących wrogów.
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Tevery Best »

W tej kolejce zagra... uwaga, uwaga... Ensiferum! A co zagra? Old Man!
Uprzejmie informuje się kolegę Perzyna, że jeżeli w tym upie nie odpisze, zostanie uśmiercony.


Blood Red Sandman
Zabijasz orków, ale sam też dostajesz kilka ciosów. Kiedy rzucasz się do przodu, nagle... coś zatrzymuje cię w miejscu, po czym widzisz, jak Zenek Zabójca strzela do ciebie parę razy z Orczej Splufy. Strzał... i kolejny... zbierasz je raz w rękę, raz w klatę... w sumie było ich 10, a potem wyczerpała mu się amunicja, więc zniknął.


Kaczor
Nie było kogo przejmować, nie było też z czego stworzyć golema, bo kamikaze, które zniszczyły ci orka, wyrzuciły go na drugą stronę muru. Ukryłeś się w dziurze, skąd obserwowałeś szarżę i śmierć sług Niebieskiego Władcy. Straciłeś tylko jednego golema. W zasadzie nie ma aż takich niebezpieczeństw... chwilowo nie musisz się cofać.


Margrabia Hodon
Stoisz... i stoisz... zamierzasz coś z tym zrobić?


Blood Red Sandman
Poziom 24/24
HP: 60/32
Sługi: 0/195
Ekwipunek specjalny - kopesz, alternator, piła łańcuchowa


Kaczor
Poziom: 11/11
HP: 6/20
Sługi: 2/61
1 Golem Z Mięsa
2 Orków - Broń Biała 1, Strzelanie (broń Hi-tech) 2, Siła 5, ŻW 3, Orkowe Splufy, Orkowe Tasaki
Ekwipunek specjalny: Mundur policyjny


Margrabia Hodon
Poziom: 19/19
HP: 37/37
Sługi: 11/180
Sierżant Żywych Trupów
Ekwipunek specjalny: Miecz oburęczny, Wyrzutnia Napalmu - 5 pocisków, Kosa Ponurego Żniwiarza


Zenek Zabójca
Poziom: 24/24
HP: 26/30
Sługi: 5/243
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Perzyn »

Hodon ocknął się z chwilowego zamyślenia. Ruszył w kierunku, z którego posłyszał odgłosy walki. Jeśli znajduje w okolicy nadające się do użytku trupy to robi z jednego golema, jeśli znajduje jakichś żywych to robi z nich żwye trupy. Poza tym przy swoim boku przyzywa Starca, którego lekko rani mieczem i każe mu iść ze sobą. Jeśli natknie się na BRSa to wzywa na pomoc Kaczora i próbuje nawiązać walkę szarpaną.
Drzewiec
Marynarz
Marynarz
Posty: 247
Rejestracja: środa, 24 stycznia 2007, 19:44
Numer GG: 9008864

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Drzewiec »


Blood Red Sandman zauważył jak Zenek znika... cóż. Użył mocy, którą sam posiada, a potem stchórzył... Taa... typowe.
Stworzył ognika i wysłał go na powitanie tym, którzy niewątpliwie po niego idą... Stanął w miejscu przylepiony do jakiegoś budynku. Gdy tylko zobaczy wroga odwróconego do niego tyłem, albo bokiem, unieruchamia go i wystrzela błyskawicę (a jeśli nie może, to kulę ognia). Tworzy Żywiołaka, którego napuszcza na sługów wroga, a sam doskakuje z piłą łańcuchową ku wrogowi i robi rzeź.
Kaczor
Marynarz
Marynarz
Posty: 380
Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 16:52

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Kaczor »

Kaczor w szyku jak poprzednio, idzie na poszukiwanie martwych martwych by stworzyc golema. Ognika co oczywista puszcza przodem, dzieki czemu ostrzezon bedzie gdy tylko wrog zjawi sie w polu widzenia. W razie napotkania zenka puszcza szarza nan golema, odpalaja gobliny salwa w samego wladce,a Kaczor gdy padna martwi powraca ich do zycia by pomogli pasc innym. Ognika wtenczas puszcza na tyl. W razie realnego zagrozenia Kaczor zmienia sie w szczura i czmycha(chyba ze juz nim jest to tylko czmycha) jak nie moze to sie teleportuje na zolte pole na poludniu mapy.
"Yet another beautiful moonlit night."-Alucard :D
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Tevery Best »

Muzykę zapewnia nam zespół Lordi, na melodię It Snows In Hell!

Blood Red Sandman
Ognik donosi, że ktoś rzeczywiście po ciebie idzie. Od północy Kaczor, od południa Margrabia Hodon. Szykujesz się do walki... Już za chwilę... zaraz będzie u ciebie Fioletowy... TERAZ! Wyskakuje zza winkla i na "dzień dobry" dostaje kulą ognia! Widzisz, że wlecze się za nim jakiś stary pryk. Wydaje się być względnie żywy... to ciekawe. Jednak w tym momencie pojawia się z drugiej strony wyrwy Biały Władca! Już widzisz jego sługi, które rozszarpują armię Zenka, a po chwili rzucają się na ciebie... a za nimi ich wódz. Nagle ten ostatni dostaje płonącą pięścią pojawiającego się znikąd Zenka Zabójcy! Kaczor pada na ziemię, po czym znika... jego armia jednak zostaje i oddaje kilka salw w Błękitnego Władcę, zanim jeszcze ten ostatni zniknął, tworząc na odchodnym kilka szkieletów. Co ciekawe, wygląda na to, że te strzały, którymi dostał w głowę, najmniej go zraniły. Sługi Białego Władcy walczą dzielnie ze szkieletami, które szybko niszczą. Potem rzucają się, tak jak i sługi Fioletowego Władcy, na twojego żywiołaka. Jego śmierć została okupiona ofiarą z krwi, ale nie taką, jak byś chciał...


Kaczor
Tworzysz golema i ruszasz na wroga! Wygląda na to, że Blood Red Sandman zniknął, ale ty nie dasz się nabrać na taką jarmarczną sztuczkę. Twoi orkowie twierdzą, że czują jego smród... świetnie! Natychmiast udajesz się na miejsce, ale w wejściu w uliczkę uprzedza cię twój sprzymierzeniec. Heh, ciekawe, po co targa ze sobą tego dziwnego starucha... Nieważne, ważne jest to, że ujawnił się BRS, strzelając w Hodona kulą ognia - niestety trafił. Gonisz go, ale wtem dostajesz ognisty cios w plecy! NIe namyślasz się długo, wiesz, że zaraz zginiesz, chyba że uciekniesz... Teleportujesz się na żółty obszar. A tam... widzisz dziesiątki wymierzonych w ciebie luf! Widzisz też paru Wybrańców Ludzkości, którzy coś do ciebie (lub do tych żołnierzy) krzyczą...


Margrabia Hodon
Ruszasz tam i od razu trafiasz na walkę. Niestety, kończy się to dla ciebie źle - dostajesz w bok kulą ognia. Odwracasz się, aby ukarać winowajcę, Czerwonego Władcę, i ślesz tam swych wojaków. Nagle słyszysz odgłos podmuchu ognia, jak przy pożarze, i widzisz Zenka Zabójcę, który nie dość, że pojawił się znikąd, to jeszcze stoi cały w płomieniach i niehonorowo okłada po plecach Kaczora! Twój sojusznik znika w rozbłysku światła, ale czujesz, że jeszcze żyje... Jego armia strzela do Niebieskiego Władcy, ale ten znika znowu... Po tym zdarzeniu szarżujesz na jedynego przeciwnika w zasięgu wzroku, tj. BRS-a i jego żywiołaka... a raczej to twoja armia szarżuje.


Blood Red Sandman
Poziom 24/24
HP: 60/32
Sługi: 0/195
Ekwipunek specjalny - kopesz, alternator, piła łańcuchowa


Kaczor
Poziom: 11/11
HP: 1/20
Sługi: 2/61
2 Orków - Broń Biała 1, Strzelanie (broń Hi-tech) 2, Siła 5, ŻW 3, Orkowe Splufy, Orkowe Tasaki
Ekwipunek specjalny: Mundur policyjny

Margrabia Hodon
Poziom: 19/19
HP: 27/37
Sługi: 9/180
Sierżant Żywych Trupów
Ekwipunek specjalny: Miecz oburęczny, Wyrzutnia Napalmu - 5 pocisków, Kosa Ponurego Żniwiarza


Zenek Zabójca
Poziom: 24/24
HP: 26/30
Sługi: 0/243
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Perzyn »

Hodon znowu dźgnął lekko staruszka, który się za nim szwędał po czuym zregenerował swe rany. Jeśli w okolicy jest jakiś ostateczny trup to go zmienia w golema i naciera na BRS ze swoją kosą. Wysyła mentalne wezwanie do Kaczora, jeśli jego sojusznik się pojawi to Hodon korzysta se swojej mocy, żeby wyleczyć jego rany.
Drzewiec
Marynarz
Marynarz
Posty: 247
Rejestracja: środa, 24 stycznia 2007, 19:44
Numer GG: 9008864

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Drzewiec »

BRS nie pozwala Hodonowi na szybkie ruchy. Błyskawicznie zatrzymuje go wytchnieniem i rzuca w nań lodowy pocisk. Żywiołaka wysyła, by powstrzymał sługów Hodona, a sam trzyma wroga na dystans, po kolei go zatrzymując i nacierając w niego pociskami. Gdyby jacyś słudzy zbliżyli się do BRS ten tnie ich piłą. Ma nadzieję, że Hodon nie nadąży z regeneracją...
Kaczor
Marynarz
Marynarz
Posty: 380
Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 16:52

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Kaczor »

Kaczor oddaje kontrole nad swymi slugami Hodonowi. Maja one w walce zakomunikowac mu o jego sytuacji sprzed sekundy, czyli o armii ludzi. Sam uniosl rece do gory, po czym wszelkimi mozliwymi sposobami probowal nawiazac konakt z zywymi. Probowal im przekazac ze jego zamiary sa jak najbardziej pokojowe, jednoczesnie probowal przekazac swoim wrogom i sojusznikowi co sie dzieje.-Ludzie! Setki! Uzbrojeni! Nie walcie sie nawzajem tylko zrobcie cos!-krzyczal w myslach. Sam, jak mogl, zapewnial ludzi o swoich checiach wspolpracy w niszczeniu martwych wrogow. Jesli to sie udalo, to czekam na MG, jesli nie, rzucil sie na wroga, machajac pazurami, tworzac golema, siejac mozliwie najwieksze zniszczenia, grzyac kopiac drapiac wrzeszczac wyjac tlukac bijac. Wszystkich ludzi ktorych przejal, od razu oddal pod kontrole Hodonowi, jakby to on ich przejmowal. Jesli uda mu sie zdobyc jeszcze poziom, to wybiera moc otaczania sie plomieniami i rzuca calym cialem na wroga. Jesli nie- sajonara:P
Jesli jednak uda sie urtrzymac pokojowe stosunki, to bardzo chetnie wspolpracuje, zawiadamiajac o tym wszystkich sojusznikow za wyjatkiem ZZ
"Yet another beautiful moonlit night."-Alucard :D
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Tevery Best »

Znowu Lordi. Tym razem z Bringing Back The Balls To Rock!

Blood Red Sandman
Szybko zatrzymujesz Hodona, a twój żywiołak bez trudu radzi sobie z zatrzymywaniem jego sług. Wróg w ogóle nie może się ruszyć, masz znaczną przewagę. Atakujesz go raz po raz, gdy wtem...


Kaczor
Ludzie najwyraźniej cię nie rozumieją. Nie strzelają jednak do ciebie. Nie opuszczają jednak gardy. Nagle przychodzi jeden z nich, najwyraźniej nie jest dowódcą, lecz jakimś religijnym przywódcą. Obezwładnia cię samym spojrzeniem. Kiedy odzyskujesz przytomność, jesteś już bezdusznym cyborgiem, a twoim jedynym celem jest zniszczyć WŻT - w tym twego dawnego sojusznika. Tracisz wszystkie moce i sługi, ale możesz sobie dobrać jedno ulepszenie cyborga. Znajdziesz ich listę tutaj, choć będziesz musiał się trochę naszukać. Co 50 zabitych (teraz nie masz sług, walczysz stale sam) dostajesz kolejne. Masz nadal 20 ŻW, ale teraz ci się ona nie zwiększa razem z poziomami. Ponadto masz 10 Siły i 2 Szybkości.


Margrabia Hodon
Wróg ostrzeliwuje cię kawałkami lodu, twoja armia jest w rozsypce... Nie ma już dla ciebie ratunku... gdy wtem...


Wszyscy
Zostajecie przeniesieni na nową mapę! Oto ona. Pola szare oznaczone cyframi to budowle - jakieś bloki. Oznaczone cyframi i literą W - duze budynki - wieżowce, szpitale, etc. Szare i żółte linie to drogi. Zielone pole to park. Niebieskie - rzeka. Macie immunitet w tej turze.
Obrazek

Blood Red Sandman
Stoisz w biurze wieżowca 1. Obok ciebie - Kaczor. Coś z nim dziwnego się stało... jakiś taki metalowy się zrobił. Chcesz się na niego rzucić, ale uświadamiasz sobie, że ma immunitet. Ludzie z biura stoją jak wryci, patrzą się na was jakoś tak dziwnie... za oknem widzisz ulice, ruch...


Kaczor
Stoisz w biurze w budynku W1 obok Blood Red Sandmana. Wiesz, że ma immunitet, więc nie możesz go zaatakować. Ludzi patrzą się na was ze strachem...


Margrabia Hodon
Cóż... nie masz sług, wiesz, że twój sojusz został zerwany, ale chociaż masz immunitet... Obok ciebie stoi znienawidzony wróg, Zenek Zabójca. Dziwnie się czujesz w tym miejscu (dach W2). Rozglądasz się, ale Błękitnego Władcy już nie ma. To dziwne... Widzisz na dole ruch ludzi, jakieś dziwne metalowe kloce wożą ich w tę i nazad... jest ranek, a na horyzoncie widzisz jakiś wielki, latający kawał metalu.


Blood Red Sandman
Poziom 24/24
HP: 60/32
Sługi: 0/195
Ekwipunek specjalny - kopesz, alternator, piła łańcuchowa


Kaczor
Poziom: 0/1
HP: 20/20
Zabici: 61
Ekwipunek specjalny: Mundur policyjny

Margrabia Hodon
Poziom: 19/19
HP: 15/37
Sługi: 0/180
Starzec
Ekwipunek specjalny: Miecz oburęczny, Wyrzutnia Napalmu - 5 pocisków, Kosa Ponurego Żniwiarza


Zenek Zabójca
Poziom: 24/24
HP: 26/30
Sługi: 0/243
Drzewiec
Marynarz
Marynarz
Posty: 247
Rejestracja: środa, 24 stycznia 2007, 19:44
Numer GG: 9008864

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Drzewiec »

Gdyby BRS miał chorobę lokomocyjną miałby... chorobę lokomocyjną. W każdym razie źle znosiłby te wszystkie podróże w czasie i przestrzeni. Zobaczył stalowego Kaczora. Zakuta pała pomyślał BRS a następnie skończył myślenie, skoro mu najlepiej nie wychodziło.
Jest szybszy od Kaczora, co wykorzystuje, rzucając się ku ludziom z biura. Przemienia ich, uciekających zatrzymuje Wytchnieniem, gdy oczyści biuro wybiega na korytarz i tam przemienia. Odwiedza każdy pokój w którym są ludzie, przemienia, a jego armia biegnie na dół, torując wyjście do budynku.
Gdy oczyści W1 wybiega na ulicę, gdzie widział popłoch. Przemienia wszystkich na drodze w okolicy W1, po kolei od 28 do 25 (przez 27, 26, 24, 23). Robi kompetną jatkę, odwiedza miejsca wyglądające na zaludnione, uciekających zatrzymuje, sługów wysyła dodatkowo do 29 i 30. Następnie spotykają się koło 25 i tam nadaje im pedagogiką moc Ponurego Żniwiarza lvl 3. Amen.
Kaczor
Marynarz
Marynarz
Posty: 380
Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 16:52

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Kaczor »

Kaczor od razu zerwal sie i pobiegl chrzeszczac metalicznie przez 33 W7 36 34 31 41 PARK do W8 mordujac kazda istote jaka stanie mu na drodze. Oczywiscie PARK i wiezowce przeszukuje BARDZO dokladnie, a reszte budynkow tak no. Bez histerii. Sieje zaglade uderzajac poteznymi ramionami. Stara sie unikac WZT, ale jesli to konieczne to atakuje. Sieje postrach smierc i zniszczenie.
"Yet another beautiful moonlit night."-Alucard :D
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Perzyn »

Hodon wypadł z budynku zmieniając wszystkich napotkanych w nim w zombi, następnie przez 13, 14, 15, 16, 17. 19 pokierował się do 20 odtwarzając swoją armię. Cały czas regenerował swoje straty. W pewnym momencie zobaczył, że podążający za nim Starzec powoli zasypia, szturchnął go lekko trzonkiem kosy aby temu zapobiec po czym ruszył dalej. Korzysta ze żniwiaża jeśli ktoś ucieka, sługom także każe zmieniać kolejnych ludzi.
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Tevery Best »

Jedna uwaga. Każdy budynek oznaczony W to naprawdę gigantyczna budowla - na przykład wy jesteście w wieżowcach o ponad stu piętrach. Przetrząśnięcie dogłębnie takiego budynku to kwestia kilku tur. Poza tym informuję, że prawdopodobnie przejmę kontrolę nad postacią Blood Red Sandmana na tę turę, bo Drzewiec wyjechał do Krakowa i może być offline. I wreszcie najważniejsze - w Parku rozstawił się bazar, są na nim dostępne wciąż te same towary. Muzycy są na dachu W10.
No, a teraz lepsze wieści. Za chwilę Iron Maiden zagra Fallen Angel!


Blood Red Sandman
Ruszasz na dół. Piętro po piętrze kosisz panikujących ludzi. Wielki sukces, tyle nowych zombi... Kaczor najwyraźniej postanowił szukać gdzie indziej i wyskoczył przez okno. Nagle wyglądając za okno widzisz zbliżający się samolot pasażerski... wydaje się to być niemożliwe, ale najwyraźniej leci wprost na ciebie, z zamiarem uderzenia w wieżowiec... jesteś na 95 piętrze. 25 sług, którym nadajesz Ponurego. 3 poziomy.


Kaczor
Wyskoczyłeś za okno. Niestety, spadając ze sto któregoś piętra złamałeś nogę. Poruszasz się teraz 4 razy wolniej. Bierzesz złomki ze sobą, może ci się przydadzą? Udaje ci się dowlec się do 33 po drodze zabijając jednego z przechodniów. Reszta jest dla ciebie za szybka. W 33 niewiele jest osób - tylko 9. Znów dopadłeś tylko jednego... i to tego, który sam się na ciebie rzucił. Wygląda na to, że chciał się ciebie pozbyć przy użyciu jakiegoś wieśniackiego shotguna...


Margrabia Hodon
Wleczesz się na dół i na dół. Nie pomyślałeś o windzie, więc schodek po schodku docierasz na parter, po drodze zabijając 12 ludzi. Widzisz wielkie miasto... większe niż jakiekolwiek za twoich czasów. Poziom.


Blood Red Sandman
Poziom 24/27
HP: 60/32
Sługi: 25/220
Ekwipunek specjalny - kopesz, alternator, piła łańcuchowa


Kaczor
Poziom: 1/1
HP: 35/70
Zabici: 63
Ekwipunek specjalny: Mundur policyjny, shotgun i 10 naboi, lewa noga


Margrabia Hodon
Poziom: 19/20
HP: 16/38
Sługi: 12/192
Starzec
Ekwipunek specjalny: Miecz oburęczny, Wyrzutnia Napalmu - 5 pocisków, Kosa Ponurego Żniwiarza


Zenek Zabójca
Poziom: 25/25
HP: 26/30
Sługi: 7/250
Kaczor
Marynarz
Marynarz
Posty: 380
Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 16:52

Re: [Wojny Żywych Trupów] XVI: Wiele Światów

Post autor: Kaczor »

Cyborg nie mogl uwierzyc, jak mogl wpasc na tak glupi pomysl. Zaladowal shotguna. Zabija kazdego w polu widzenia i kombinuje jak naprawic noge, tudziez stworzyc prowizoryczna wersje zastepcza nogi. Celuje w duze zgtupowania ludzi. Jak skonczy mu sie amunicja, zaczyna mocarnymi ramionami rzucac przeroznymi przedmiotami na tyle lekkimi by miotnac nimi na spore odleglosci, a na tyle ciezkimi by po trafieniu zabic/mocno uszkodzic czlowieka. Kieruje sie ulicami w kierunku W7 ulicami. Rzeczami tez rzuca w ciasne grupki. Do wiezowca WCHODZI jak Bog przykazal i mozolnie, blokujac schody wspina sie na gore, mordujac ludzi. Gdy dociera na sama gore, wraca winda. Bierze gasnice, czy cos do walki wrecz/rzucania uzytecznego. Zbiera kazda bron palna, sieczna i obuchowa jaka moze wziac ze soba. Oczywiscie nie mowie o krzeslach itp. Palki, noze, pistolety i inna bron palna.(jak bede mial farta....) Poniewaz kochany MG dal, wykorzystuje skrzydla rakietowe, i po skonczeniu amunicji wlatuje w ludzi jesli nie stanowi to dlan zagrozenia, po czym rozrywa ich. jak stanowi-plan powyzszy. Jak napadna go podle WZT to leci na szczyt wiezowca. Jak jeszcze ma ammo, to wali w nich w locie.
"Yet another beautiful moonlit night."-Alucard :D
Zablokowany