[Wojny Żywych Trupów] 14: Legenda

Miejsce, w którym toczą się starcia na Apokaliptycznym Polu Walki.
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Ponury Żniwiarz na 4

Idioci! Gińcie!
zabijam myślą wszystkich, którzy walczą z moimi trupami. Wrazie potrzeby używam kosy. Gdy rozprawię się z przeciwnikami, karzę moim truposzom wykonać wcześniejsze założenia (przemiana wszystkich w szkole, przemienianie najpierw nauczycieli), jak ktoś będzie im się stawiał to mają go rozbroić i przemienić, ewentualnie zabić. Sam biegam razem z nimi i przemieniam. Biorę swoją odciętą dłoń, jęsli jest w stanie nie do użycia to martwemu woźnemu odcinam rękę i przyszywam sobie w ambulatorium (albo raczej przyszywa mi wcześniej przemieniona przeze mnie osoba, która tam pracowała ;) )
I tak nikt tego nie czyta...
Memo
Bombardier
Bombardier
Posty: 621
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 13:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Memo »

Aha... Myślałem, że zdobywa się także przez zabijanie, jak w APW.

Idę do bloków nr 1. I kampuję przed furtką aż ktoś będzie wchodził/wychodził po czym wbijam się do środka i przemieniam wszystkich których zauważam.
Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!
t0m3ek
Mat
Mat
Posty: 550
Rejestracja: środa, 5 lipca 2006, 08:45
Kontakt:

Post autor: t0m3ek »

Jeżeli moge tak zrobić to moje zombie mają wejść do budynku, ja zostaję w wejściu, oni mają przemieniać wszystkich w każdym pomieszczeniu, a ja tych co będą chcieli uciec. Gdy już wszyscy zostaną przemienieni sprawdzam intrygujący właz do kanałow w rogu budynku/
Meniyaki tsukete shinugaii!
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Post autor: Ant »

A więc jak mówisz tak zrobie. Zjadam mięso całkowicie zabitego. Po czym wychodzę ze sługami z Suppa Marketu, przemieniamy kogoś jakby przechodził(przebiegał lub uciekał:)) i masakruje ze sługami ciężarówkę. Gdy będzie całkowicie zniszczona. Gdy to zrobimy idziemy do włazu na parkingu, uważając po drodze na samochody. Przemieniamy wszystkich po drodze(w tym kierowców. Schodzimy włazem i rozwalamy tam co tylko się da(w tym ściany).
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

[Super, komputer mi się zawiesił akurat gdy pisałem update nic tylko powiedzieć ***** ja ******** jakie to ****** ***** ***** jest, no ********** ******** w **** ***** i **** w **** ***** ****** ***** ***** i **** ;) to odzwierciedla co miałem na myśli przy okazji nie przeklinając na tym forum ;) teraz pisałem w notatniku ciągle zachowując ;) ]

Weronika (Blind):
Niestety straciłaś sługę, gdy jeden z twoich sług-geniuszy, zamiast udziabać pacjenta co wychodził z bloku po zakupy to urwał mu głowę między futryną, a drzwiami. Na szczęście nie zatrzasnął przy tym tychże drzwi. W pokoju strażników okazało się, że siedzi tylko jeden koleszka w mundurze. Przejęliście go, okazało się, że nie widział was przez system monitorów, bo skupił się na jakimś filmie pornograficznym lecącym z kasety. Z monitorów wynika, że każde piętro (nie parter) patroluje po trzech strażników: dwóch chodzi razem, jeden osobno oddalony od nich o kilkanaście metrów. W trakcie oglądania zobaczyłaś jak jacyś ludzie z mieszkania numer 1 wychodzą i idą w waszą stronę. Ładnie i względnie czysto zostali wyeliminowani co dało ci jeden poziom w sumie.

Ant:
Chodzi o tą ciężarówkę za Suppa Market? (Bo jest jeszcze ta, która trochę rozbiła Mema i ona stoi przy północnowschodnim wejściu do parku). Poszliście tam całą gromadką i spotkał was mały zonk - jej kierowca wypalił w ciebie ze strzelby przez co trochę cię odrzuciło. Potem wszedł na dach swojego TIRa i strzelił masakrując jednego z twoich sług. Następnie widziałeś jak przeskoczył na dach sklepu, niestety twoi słudzy nie pomyśleli o strzelaniu do niego. Ciągle tam jest, więc zamiast ryzykować kolejnego pocisku wróciliście do środka i znów się posiliłeś, żeby odzyskać swoją żywotność. Na zewnątrz okazało się, że cały metalowobetonowa mała wieżyczka jest zamknięta. Widzieliście jak kobieta, która nie zwróciła na was uwagi weszła do środka drugimi drzwiami. Podążyliście za nią i ją przejąłeś. Zobaczyłeś jak spod drzwi jednej z toalet wyłania się jakiś zielony dym. Wcześniej zapomniałem ci powiedzieć, że zyskałeś poziom, no i masz go teraz.

Tomek:
Wszystko udane - 30 sług, 3 poziomy. Dzięki wiedzy jednego z twoich sług zdołaliście otworzyć właz i zejść po drabince do ciemnej, mrocznej i dość śmierdzącej komnaty - zupełnie inaczej sobie wyobrażałeś nowoczesne kanały. Tu jest ciemno jak w jakimś lochu! Z tego pomieszczenia wyprowadzał tylko jeden korytarz prowadzący na wschód. Po kilkunastu metrach chodzenia po lepiącej się podłodze doszliście do kolejnej komnaty. Tutaj mieści się jakiś tajemniczy magazyn - wiele paczek jest równo ustawionych przy ścianie, a w samym środku stoi olbrzymia lampa. Po zbliżeniu się do niej dostrzegłeś dwudziestu uzbrojonych w broń palną żywych trupów kierowanych przez jednego Władcę, który chwilę po nich się ujawnił. Miał w swojej dłoni wielka pistolet, przypomniało ci się, że już taki widziałeś, może to nie ten sam, ale ten typ tak.

To był ostatni dzień wakacji, już następnego dnia miałeś iść do nowej szkoły - do liceum. I co więcej - naprawdę miałeś iść, dwa lata temu większość czasu spędzałeś w różnych melinach, na ulicy czy na meczach i potem rok musiałeś kiblować w tej samej klasie. Wyśmiewany przez nauczycieli tak się zmotywowałeś, że umiałeś każdy materiał tak żeby im zżedły miny, wreszcie ukończyłeś szkołę z czerwonym paskiem (oprócz kilku kumpli, którzy wiedzieli że fetowałeś dla takich wyników, nikt ci nie uwierzył ze znajomych) z czego twoja babcia była zadowolona (a tylko z nią mieszkałeś od kiedy twoi rodzice poszli siedzieć, nie pamiętasz jeszcze za co). Wtedy to był bardzo ważny dzień w twoim życiu, zaczął się normalnie, spotkałeś się z kumplem, wypiliście po piwie i ruszyliście na dworzec, gdzie w podziemiach stał już pociąg. Pociąg zmierzający do miasta, w którym wasza drużyna grała kolejny mecz w rozgrywkach pierwszej ligi. Daleko zaszli przez ostatnie dwa lata, mają szansę nawet wejść do międzynarodowej ligi, nie mówiąc o krajowym pucharze. Postanowiłeś nie jechać - taka wycieczka kosztowała by cię tydzień w plecy w nowej szkole, a tego przecież byś nie chciał, przynajmniej narazie. Kumpel jeszcze próbował cię przekonywać, wtedy na peronie dostrzegłeś ich. Mężczyzna stał kilka metrów za twoim kolegą i się gapił w waszą stronę, mógł mieć 20 lat, mógł mieć też i 30 - ubrany był w granatowe dżinsy i kurtkę z jakiegoś sztucznego materiału, gorsza niż twoja podróbka stwierdziłeś. W głębi serca bałeś się go, jego oczy - widziałeś oczy narkomanów, martwe, nieruchome, ale jego oczy. Jakby błyszczały, jakby był bardziej żywy niż to możliwe. Nagle jego wzrok padł wyżej niż wy i machnął ręką i coś krzyknął, a potem padł na ziemię. Padł strzał, a kula trafiła prosto w głowę człowieka, z którym przyjaźniłeś się jeszcze zanim poszliście do szkoły. Jego czaszka dosłownie eksplodowała. Następne co pamiętasz to to jak koleszka ze zbyt żywymi oczami uciekł często musząc stąpać po kimś. Odwróciłeś się i zobaczyłeś kobietę w dziwnym płaszczu i kapturze (widziałeś ją tyłem), która tak samo jak tamten uciekała. Na jednej z płyt peronu leżał pistolet - taki jak widziałeś na filmach, dużo większy od tych jakie gliniarze używają...

Uspokoił cię i przedstawił się jako Władymir.
Obrazek
Wyjawił ci, że nie bierze udziału w twojej Wojnie "bo ja już swoją wygrałem" - cokolwiek miał na myśli. Po zapewnieniu cię, że nie jest twoim wrogiem stanowczo prosi cię o odejście w kierunku, z którego przybyliście. Jeśli pragniecie iść dalej i nie walczyć z oddziałem Władymira i jego potęgą musicie wykonać dla niego misję - wystarczy przynieść głowę jednego z Władców Żywych Trupów, którzy razem z tobą walczą w jednej wojnie. Czy zgodzisz się czy nie Władymir nie chce już z wami rozmawiać i odprawia was na zachód do drabiny prowadzącej na Basen. Chyba, że pragniesz walczyć...

Memo:
Trochę się spóźniłeś, jakieś krwawe ślady i czyjaś głowa leży przy drzwiach. Całe szczęście, że kawałek zwłok zablokowały drzwi i nikt ich nie zamknął, gdy dostałeś się do środka ze swoją nieliczną, ale komiczną ekipą zobaczyłeś jak Weronika (Blind) masakruje jakąś rodzinę, po cichu weszliście do Pomieszczenia Lewitacyjnego - tu nie ma grawitacji, a na każde piętro można się przedostać otwierając poprostu wybrane drzwi.

Asd7:
Ci goście nie wiedzieli, że trzeba strzelać w głowę, potem zaatakowaliście pokój strażników, ale nic tam nie było tylko metalowe szafki. Zamknięte. Jeden z twoich strażników dał ci kartę otwierającą wszystkie drzwi w bloku, więc poprostu po kolei chodziliście i mordowaliście wszystkich. Do końca tury wyczyściłeś tylko 3 mieszkania południowe znaczy: 4,5,6. Zdobyłeś przy tym w sumie 3 poziomy.

Pavciooo:
Drzwi do ambulatorium są zamknięte, twoi słudzy poszli na piętro i odkryli, że wszystkie sale są puste, a jedna zamknięta. Dopiero zauważyłeś, że tu w ogóle nie ma okien. Stoisz przed ambulatorium. Na pierwszym piętrze są jeszcze jedne drzwi, których nie otwarto. To Sala numer 4.



Ant:
Żywotność: 5
Ekwipunek: Rewolwer (naboi: 3)
Ilość sług: 8/11
- 2*Strażnik0 - Rewolwer (naboi: 4 i 5)
- 2*Strażnik1 - Strzelanie2, żw2 - Rewolwer (naboi: 2 i 4)
- Zombiak z nożem - broń biała 1 - nóż

Blind:
Żywotność: 4
Ekwipunek:
Ilość sług: 12
- Kierowca - Kierowanie2
- Strażnik1 - Strzelanie2, żw2 - Rewolwer (naboi: 6)

Tomek:
Żywotność: 7
Ekwipunek:
Ilość sług: 35
- 5*Personel Basenu - Siła3, Żw2, Piącha3, Kopniak3, Unik1

Pavciooo:
Żywotność: 7/8
Ekwipunek:
Ilość sług: 35/44
- 40*Zombie (W-F) - Siła2, Piącha1

Memo:
Żywotność: 3/4
Ekwipunek:
Ilość sług: 3

Asd7:
Żywotność: 4
Ekwipunek:
- Karta bloku 2
Ilość sług: 31
- 2*Żul - BrońBiała2 - Nóż
- 4*Strażnik2 - Strzelanie3, żw2 - Rewolwer (naboi: 3 i 2 i 4 i 3)
Obrazek
Memo
Bombardier
Bombardier
Posty: 621
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 13:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Memo »

Lecę na drugie piętro. W pierwszej kolejności przemieniam sprzątaczki, później po kolei wbijam się do mieszkań i przemieniam ludzi. Staram się omijać strażników, ale jak już jakiś nas nakryje, to ja chowam się za jednym z mych sług, a dwójka biegnie na ochroniarzy.
Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

Weronika

Punkcik oszczędzam (wampirem stać się czas :P)

Dziewczyna wzięła ze sobą sługi i ruszyła w stronę pokoju lewitacyjnego. Wraz ze swoimi zobie udała się do podziemi.
- Gryźć wszystkich żywych jakich napotkacie! - rozkazała, zatrzymując tuż przy sobie zombie strażnika i kierowcę, a resztę puszczając przodem. Przeszukała wraz ze sługami wszystkie pomieszczenia które udało jej się znaleźć.
- Niech to piekło pochłonie... - wyburczała do siebie i przyjrzała się czy któryś z jej zombie ma rozmiar buta 37 - taki jak ona. Jeśli tak, to zabiera jego obuwie i zakłada na siebie.

Asd7 - proponuję sojusz, podzielimy się blokami :)
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Post autor: Ant »

Wybiegamy z SuppaMarketu przemieniamy tego z dachu, rozwalamy obie ciężarówki a potem jak w ostatnim poście
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Ustawiam wartę kilku trupów przy tamtej sali na pierwszym piętrze i ambolatorium aby pilnowały, czy nikt z tamtąd nie wychodzi. Sam z resztą trupów biegnę na drugie piętro i przemieniamy ludzi. Jeśli tam też będą jedne zamknięte drzwi to bierzemy coś co nam może służyć za taran i wyważamy drzwi, po czym wpaadamy do środka i przemieniamy kogo się da, jeśli ktoś ma broń palną to załatwiam go myślą, jak pałki czy coś to rozwalam im te bronie kosą, ewentualnie odcinam nią im dłonie by im wypadła.
Po oczyszczeniu drugiego piętra wracamy do zamkniętej sali na pierwszym piętrze i robimy to, co z ewentualną zamkniętą salą na drugim.
Na koniec szukam jeszcze swojej dłoni.
I tak nikt tego nie czyta...
Asd7
Marynarz
Marynarz
Posty: 215
Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21

Post autor: Asd7 »

Przemianiamy pozostałych ludzi na parterze i sprawdzamy wszystkie pomieszczenia, kiedy to zrobimy to idziemy sprawdzić monitoring w pokoju ochrony i rozalamy te szafki ale ostrożnie żeby czasem nic nam nie walneło z tych szafek (jakiś granat czy coś).

Sojusz? Hm... Niech i tak będzie
"Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi"

- Albert Einstein
t0m3ek
Mat
Mat
Posty: 550
Rejestracja: środa, 5 lipca 2006, 08:45
Kontakt:

Post autor: t0m3ek »

Pyrosum level 1 - możesz przywołać Ognika - latającego zwiadowcę (tylko jednego w danym czasie)
Pyrosum level 2 - możesz rzucać 1 na turę małą kulę ognia (obr5) z dłoni (obie muszą być wolne)
Pyrosum level 3 - możesz przywołać Słabszego Żywiołaka Ognia (tylko jednego w danym czasie)

Wychodzę z podziemi nie chcę walki z kimś kto już "wygrał swoją wojnę". Tworzę Ognika, który ma szukać czegoś fajnego na mapie jeżeli to możliwe. Przyzywam też Żywiołaka. Biegnę w stronę Suppa Marketu i jeżeli napotkam Anta to Kula Ognia w twarz, Personel ma się zająć zombiakami jak ich zabiją to mają rzucić się na samego WŻT. Żywiołak pełni funkcję mojego ochroniarza. Chyba, że skończą mi sie zombie to ma atakować Anta. W ostateczności sam go atakuje.
Meniyaki tsukete shinugaii!
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Post autor: Ant »

Woda lvl1

Jak widzę zbliżającego się tomka każę moim sługom zabić go. Strzelać mu w głowę. A sam zabijam jego sługusów. Potem jego samego. Jak chce rzucić we mnie kulą ognia pokrywam się wodą.
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Sojusze:
Blokersi: Blind-Asd7

Memo:
Wpadłeś do pokoju sprzątaczek i zabiłeś wszystkie. W tym momencie usłyszałeś strzały na korytarzu i poczułeś jak twoi słudzy umierają. Zyskałeś poziom, a kilku strażników właśnie idzie, sprzątaczki to zwykłe żywe trupy, bez mocy, nic specjalnego. Drzwi są jedne, ustaw jakiś szyk. [W domyśle: jak wszystko dobrze pójdzie to pójdziecie nacierać na mieszkania, więc napisz tylko swoją taktykę tutaj, i sprzątaczek są różne sprzęty do sprzątania i jeden nóż] I przynajbliższej okazji posil się jakimiś zwłokami.

Weronika (Blind):
Okazało się, że w podziemiach tego bloku znajduje się podziemny parking, niestety tam gdzie spodziewałabyś się pokoju lewitacyjnego Bloku 2 jest tylko wielki słup, bardzo ciężko wykonany, zapewne tamten pokój lewitacyjny kończy się piętro niżej. Między samochodami złowiliście w sumie 24 osoby, niektórzy z nich przedstawiają jakieś walory bojowe, ale tak naprawdę to... beznadziejna banda kretynów. Wszyscy to jacyś sportowcy, pewnie jechali na zawody, ale wcześniej organizowali orgię na pace jednej z półciężarówek, które tu stoją - w twojej drużynie widać teraz trzy nagie dziewczyny, zapewne czirliderki, czy jak tam się ten motłoch nazywa. Z ubrań leżących obok wybrałaś sobie ładne, różowe Adidasy. Z tego pomieszczenia prowadzą dwie drogi - jedna na zachód, jest zablokowana narazie (w sensie: nawet nie możesz chcieć tam iść), a druga na wschód. Ta druga wygląda ciekawie - jakby beton i płyty powierzchni bocznej parkingu nagle przechodziły w chaotyczne ułożenie skał jaskini, w której nawet świecą pochodnie. Tamten korytarz prowadzi w dół. I jeszcze jedno: pokój lewitacyjny nie uniesie samochodu z parkingu, więc nawet o tym nie myśl. Zyskałaś 2 poziomy.

Ant:
Na wstępie ujrzałeś ognistą istotę poruszającą się z dużą prędkością, to tylko Ognik, zwiadowca. Przeleciał przez uchylone drzwi Suppa Marketu i zatrzymał się przy drzwiach toalety dla mężczyzn. Ty ze swoimi wyszliście na przywitanie Tomka i rzuciłeś swoje siły na niego. Trzy pociski dosięgnęły jego głowy, reszta w ogniu zaporowym zabiła trzech z jego personelu i dwójkę dzieci, ale ich było znacznie więcej. Za Tomkiem zobaczyłeś jak TIR przy parku eksploduje...

Przypomniałeś sobie! To przecież twoje miejsce zamieszkania, jeszcze wczoraj wieczorem robiłeś tu zakupy, dziś zostaniesz zgładzony przez postać z kosą i wskrzeszony. Czyżbyś był podróżnikiem w czasie? A może to tak działa śmierć? Zielony van, to przecież ten sam, którego widziałeś za życia. To tamten kierowca pytał się ciebie o drogę i powiedział, że był jakiś wypadek przy sklepie. Chwilę później mignęły dwa policyjne wozy jadące na południe i gdy dobiegłeś do bloków zobaczyłeś kogoś zabitego drzwiami, to był twój sąsiad. W szoku skierowałeś się w stronę szkoły, a potem pamiętasz tylko jak ktoś zabił cię kosą. Czas nie ma znaczenia, gdy mamy do czynienia ze śmiercią. Pamiętasz jeszcze jakieś płomienie, wielki wybuch, gdy tylko zielony van odjechał z piskiem opon dalej. Nie zwróciłeś na to wtedy uwagi, ale kierowca uciekał przed policją, skręcił w ślepą uliczkę, a ty odszedłeś. Potem pewnie odjechali. Czyli teraz możesz siebie uratować? O co tu chodzi?

... usłyszałeś syreny policyjne na północy, zbliżają się. Widząc lecącą w twoim kierunku kulę ognia sprawiłeś sobie ładny płaszcz z wody, który zatrzymał prawie całość obrażeń od kuli ognia. I zwróciłeś uwagę, że twoi słudzy padają jak muchy. Powinieneś gdzieś uciec chyba, masz też możliwość Uznania Wyższości lub podpisania Traktatu Pokojowego lub Sojuszu z Tomkiem.

Tomek:
Mniejszy Żywiołak Ognia chodzi za tobą (wygląda jak kula ognia z ognistymi nogami, aczkolwiek grunt pod nim nie płonie, zdaję się kontroluje swoją temperaturę lub nie może być gorętszy), Ognik doniósł ci, że kolejny Władca Żywych Trupów znajduje się w Toalecie w Suppa Market. Dostałeś kilka strzałów w głowę, ale nic poważnego. Kilku twoich też zginęło, ale ogół jeszcze jeden atak i zmasakrujesz Anta. Wybuch ciężarówki trochę cię zdezorientował, no i te zbliżające się syreny.

Pavciooo:
Na drugim piętrze wszystko, hmmm... no może przesadziłem... Zyskałeś 8 (!) poziomów, ale nauczyciele to ci sieczkę zrobili w zastępach trochę, oczywiście za nim użyłeś na nim żniwiarza i zakończyłeś zabawę. Drugie piętro zakończone, z tamtych pomieszczeń nikt nie wyszedł.

Asd7:
Zyskałeś jeszcze 2 poziomy z tamtych mieszkań, nic specjalnego. W pokoju ochrony nie ma monitoringu, może w tym na piętrze jest? Ale metalowe szafki to był strzał w dziesiątkę:
5*Pistolet - amun: 32a; obrażenia: 3
2*Shotgun - amun: 2c; obrażenia: 10
5*magazynek 32 sztuk z amunicją a
Szkoda, że nie masz mocy technologicznych w ogóle, no ale masz 4 strażników.





Ant, Władca Żywych Trupów poziom 1:
Żywotność: 4/5
Ekwipunek: Rewolwer (naboi: 3)
Ilość sług: 3/11
- Strażnik1 - Strzelanie2, żw2 - Rewolwer (naboi: 0)
- Zombiak z nożem - broń biała 1 - nóż

Blind, Władca Żywych Trupów poziom 3:
Żywotność: 7
Ekwipunek:
Ilość sług: 36
- 5*Kierowca - Kierowanie2
- Strażnik1 - Strzelanie2, żw2 - Rewolwer (naboi: 6)
- 5*Sportowiec - Piącha3, Uniki3
- 3*Dziwka - Kopniak3, Trucizna2

Tomek, Władca Żywych Trupów poziom 3:
Żywotność: 4/7
Ekwipunek:
Ilość sług: 29/35
- 2*Personel Basenu - Siła3, Żw2, Piącha3, Kopniak3, Unik1

Pavciooo, Władca Żywych Trupów poziom 12:
Żywotność: 15/16
Ekwipunek: Kosa Ponurego Żniwiarza
Ilość sług: 100/121
- 34*Zombie (W-F) - Siła2, Piącha1
- Nauczyciel1 - BrońBiała4 - kij bejsbolowy
- Nauczyciel2 - Piącha4, Kopniak5

Memo, Władca Żywych Trupów poziom 1:
Żywotność: 4/5
Ekwipunek:
Ilość sług: 7/10

Asd7, Władca Żywych Trupów poziom 5:
Żywotność: 9
Ekwipunek:
- Karta bloku 2
Ilość sług: 56
- 2*Żul - BrońBiała2 - Nóż
- 4*Strażnik2 - Strzelanie3, żw2 - Rewolwer (naboi: 3 i 2 i 4 i 3)
Obrazek
Memo
Bombardier
Bombardier
Posty: 621
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 13:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Memo »

Kopniak lvl1.

Przed drzwiami nakazuję sługom rozlać jakieś środki czystości, by strażnicy się poślizgnęli gdy będą wchodzić do środka. Chowam nóż na później. Ustawiam moje zombi tak:
Obrazek
Gdy strażnicy wejdą do środka, zombi po obydwóch stronach drzwi ruszają do ataku. Zaraz potem rusza grupa 3 ze mną (czerwona kropka) na czele, która dobija strażników.
Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!
t0m3ek
Mat
Mat
Posty: 550
Rejestracja: środa, 5 lipca 2006, 08:45
Kontakt:

Post autor: t0m3ek »

Najpierw pożeram jakieś ciało koło mnie żeby sie uleczyć, następnie nakazuje wszystkim sługom frontalny atak, przy mnie zostaje tylko Żywiołak, jeżeli Ant włączy wodę, a ja będę widział kiedy jego powłoka znika to Kula Ognia wtedy, za żadną cenę nie pozwalam mu uciec, sojusze i uznania wyższości też mnie nie interesują. Ognik ma przeszukać Suppa Market pod kątem znalezienia czegos przydatnego. DIE ANT!!!
Meniyaki tsukete shinugaii!
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

Weronika:
Dalej oszczędzam punkty (jeszcze lvl i wampiryzm :D)

Wero bierze zombie (cheerleadrki, jeśli pisać z angielska, czirliderki, jeśli z polska :P) i pędzi do pokoju lewitacyjnego. Sportowcy idą przodem, za nimi strażnik, potem kierowcy, dziwki wraz z Władczynią, tupiącą wesoło różowymi adidasami na końcu. Cały zespół na drugie piętro, widząc strażników wchodzących do mieszkania czeka aż zacznie się wewnątrz zadyma, po czym dalej w tej samej kolejności wchodzi do środka. Sportowcy rzucają się na WŻT, reszta sług najpierw przemienia ewentualnych żywych jeszcze strażników, a potem atakuje WŻT.
- A my, dziewczynki, zajmiemy się tymi starymi zdzirami - mówi Wero i wraz z dziwkami-zombie morduje pielęgniarki.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Saper na 5, reszta na potem.

Konstuuję mały ładunek wybuchowy, taki, żeby rozwalił zamek w drzwiach.
Idę wraz z zombiakami pod zamkniętą salę na pierwszym piętrze, montuję ładunek w zamku drzwi, ewentualnie przyczepiam go koło zamka, a sługom karzę się odsunąć dalej, żeby ich nie poraniło. Gdy założę ładunek (oczywiście z zapalnikiem czasowym) sam odsuwam się od drzwi i czekam na wybuch. Gdy ładunek rozwali zamek w drzwiach wpadam wraz ze sługami do środka, uzbrojonych przeciwników zabijam myślą, ewentualnie pomagam sobie kosą. Gdy przemienimy wszystkich z tego pomieszczenia schodzimy na dół i szukamy mojej dłoni :)
I tak nikt tego nie czyta...
Zablokowany