[Apokaliptyczne Pola Walki] Arena: Grupa Rzezi

[AC]

W skrócie Klonerowi udało się wziąść wszystko co chciał, ale gdy wyleciał z podłogi nie natrafił na Sergiego który wzleciał w powietrze. Jego impuls elektromagnetyczny niewiele zrobił Klonerowi, który nie zamienił się nawet w kulę wody.


Dwójka z wysłanników Apokaliptycznego Cenzora zniknęła, została tylko jakaś postać w szarym panczo i dużym sombrero, z obwiązaną twarzą szarym szalikiem. Jego brązowe buty sportowe pasują do jego szarych dżinsów. Coś ciągle majstruje przy portalu lewitując ponad wami.

[Sergi]

Walę w zdezoriętowanego Klonera z czego tam mogę. Jeśli go zabiję to zasuwam do tego portalu, gdyby nie to trudno i tak zasuwam do portalu, gdyby gościu chciał mi przeszkodzić to zasuwam mu z plazmy.

[Kloner]

Wycofuję się przez podłogę, w poszukiwaniu większej ilości dusz-może zginie w portalu-mówię do siebie w myślach

[AC]

Kloner cofnął się i poleciał pod Poziom 2, dusze są w południowych rogach planszy zdaję się, każda taka wycieczka zajmie ci turę, ale jak ci nie przeszkodzi w tym Sergi to będziesz miał na czysto 200 dusz.



Sergi za to spotkał się z tajemniczą osobą w sombrero, która krzyknęła tylko "Nie przeszkadzaj!" i odbił twój pocisk plazmy prosto w ciebie. Uniknąłeś go z trudem. Krew trysnęła znów z Portalu rzucając cię na wyspę, która rozpada się.

[Kloner]

Zbieram dusze, jak co to uciekam

[Sergi]

- Może w czymś pomóc??- spytał się nizwykle uprzejmie cyborg, zachowując przy tym angielskie maniery. Jeśli nic nie da się zrobić to wracam do Klonera i atakuje go z plazmy.

[AC]

Kloner: masz 160 nowych dusz, 40 dusz jeszcze jest po drugiej wschodniej stronie planszy.

Sergi: No jestem el Mariachi Miguel, czego chcesz?

[Sergi]

-Widzę że przygotowujesz coś ciekawego, może dodatkowa para rąk się przyda, pozatym taki el Mariachi jak ty to zapewne wie coś ciekawego i potrafi zabijać w sposób niekonwencjonalny, co byś powiedział na mały sojusz??- Mechaniczny wisiał kilka metrów od niego, lufe Plazmy delikatnie spuścił w dół, aby nie wyglądać groźnie. Gdyby jednak Miguel nie chciał współpracowac to zasuwam do Klonera i rozpoczynam ostateczny pojedynek w tym świecie (chyba) seria z plazmy. (ale przymierzaną;])

[AC]

Sergi: Miguel powiedział "Hmm?" ze nieukrywanym zdziwieniem Jak to jest że nie masz kości gościu? Nieistotne.


Co robisz? (tu tylko szybka decyzja)

[Sergi]

- Jestem metalową konserwą, cyborgiem- odpowiedział robot, gdyby Miguel coś zrobił w kierunku ataku to staram się go uprzedzić i wale z plazmy. Kto wie może się przyłaczy.- To jak chcesz mi pomóc skopać kilka nieumarłych tyłków??[/img]

[AC]

Miguel:
Spojrzałeś się na cyborga i wystrzeliłeś laserem w oczu w jedną z jego dyszl, a potem (gdy on już wystrzelił swoją plazmą) w drugą dyszlę. Plazma ponownie została starta przez twoje pole siłowe. Cyborg Sergi spadł na wyspę a następnie niżej na bloki tracąc przy okazji 30 żw i swoje skrzydła rakietowe. Latająca Wyspa rozpadła się zupełnie i spadła do lawy. Co ciekawe dezintegrator ciągle działa - jest na północy planszy, trochę lawy też jeszcze bulgocze.


[ruch Sergiego dopiero po kolejnym update, gdy będzie Kloner]

[Kloner]

Kiedy zbiorę wszystkie dusze, udaje się na poszukiwanie przeciwnika

[AC]

Sergi - stoi w centrum planszy, wokół szczątki latającej wyspy

Kloner - zebrałeś jeszcze 40 i masz 200, jesteś nad lawą, zaraz dolecisz do Sergiego

[Kloner]

biorę:
Kula Wody - [cena: 50 dusz] możesz strzelać 2 razy na turę wodnymi kulami
Przyzwanie: Ogar Piekieł - [cena: 25 dusz] pojawia się dla ciebie Ogar Piekieł (raz na turę), możesz mieć takiego jednego w danym czasie (przyzywam go obok wroga i każe go zaatakować)
Lecę w jego stronę i strzelem do niego kulami wody, sam unikam jego strzałów, kiedy zajmie się ogarem, to wlatuje w niego i zamieniam się w kule wody

[Sergi]

Kryje się pomiędzy szczątkami (gruzami) wyspy. Gdy tylko pojawi sie ogar to zasadzam mu kilka rakiet w pysk. Przed kulami wody Klonera kryje się między gruzami. Gdy się tylko zblizy na dość blisko to traktuje go plazmą. Jeśli zdąży się zamienić w kule wody to traktuje go impulsem. Gdyby kloner starał się we mnie wlecieć to odskakuje 10 metrów w tył (lub w bok, zależy gdzie mogę) i strzelam z plazmy, jeśli to nie skutkuje to wale z wyrzutni.

[AC]

Plazma spaliła Ogara Piekieł i odrzuciła Klonera na znaczną odległość, niestety już po tym jak zadał uszkodzenia Sergiemu, jeszcze jedna taka akcja i Sergi niestety zostanie zniszczony. Z drugiej strony Klonerowi brakuje dwóch trafień z plazmy żeby zostać unicestwionym.

Tym czasem nad nimi Miguel cokolwiek robił to już skończył, zniknął w portalu, który wciąż złowieszczo wisi nad całą okolicą.

[Kloner]

przyzwam posępnego kosiarza i nasyłam go na wroga. Staram się wykonać ten sam manewr co poprzzednio, ale bardziej tym razem uważając. Staram się unikać strzałów z plazmy.