Bleach [Spisek]

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Hose15
Bombardier
Bombardier
Posty: 899
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
Lokalizacja: Lublin

Bleach [Spisek]

Post autor: Hose15 »

W Soul Society budził się nowy dzień. Większość Shinigami wychodziła ze swych domostw na patrole lub różnego rodzaju zbiórki. Po ulicach biegło już kilka medyków, którzy zapewne spieszyli się by uzdrowić "trenujących". W powietrzu przeleciało kilka piekielnych motyli...
W tłumie kilkuset Shinigami można było zobaczyć Abunakashii Akenaimi, która wędrowała z wielkim No - Dachi na plecach. Spieszyła do Biura 9 Dywizjonu. Podobno dzisiaj miała odbyć się ważna uroczystość. Nie powiedziano jak ma ona wyglądać. Kobieta szła dowiedzieć się czegoś więcej. Na jej ramieniu usiadł piekielny motyl. Odczytała wiadomość.
"Masz stawić się na Placu Głównym. Naytchmiast. Yamamoto Genryuusai. "
Kilka przecznic dalej z budynku 7 Dywizjonu wychodził Hisaki Oshima. Właśnie dowiedział się, że za parę minut ma odbyć się ceremonia przyznawania rangi Kapitana. Bez Taicho pozostawały aż trzy Dywizje. Ciekawe kogo znaleziono na miejsce trzech zdrajców, którzy uciekli do Hueco Mundo...
Drzwi do budynku zamknęły się. Był to dom Kaoru Kotone. Członka 11 Dywizji. Obudził go hałas na ulicy. Nie mógł dłużej sobie pospać, choć i tak musiałby wstać wcześniej i później. Zaraki Kenpachi dałby mu niezłą lekcję za małe spóźnienie. Jak zwykle spokojny pobiegł w stronę Biura 11 Dywizjonu. Zazwyczaj ktoś tam był. Ciekawe, czy dostanie w końcu jakąś misję, czy nadal będzie musiał trenować przed wyprawą na Hollowa. Jak na razie nie znał nawet imienia swojego Zanapakutou. Nagle, obok przemknęła postać odziana w czarny płaszcz z nietypowym mieczem na plecach. Młodzieniec zauważył również jaskrawe, pomarańczowe włosy. To chyba Kurosaki Ichigo. Co on tutaj robi? Ta myśl kłębiła się w głowie Kotone.
Czerwona Orientalna Prawica
Keyhell
Mat
Mat
Posty: 560
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
Numer GG: 9916608
Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: Keyhell »

Hisaki Oshima

Hisaki ziewnął i przeciągnął się, prawie strącając jakąś doniczkę. Podrapał się po głowie i poprawił ubranie.
Przejechał palcami po roztrzepanych włosach i niechlujnie ściągnął je z oczu na obie strony głowy. Poprawił swój Zanpanktou i ruszył powolnym krokiem, zataczając stopami duże i chwiejne łuki. Zaczął sobie podgwizdywać jakąś dziwną melodię. Po zastanowieniu ruszył na miejsce ceremonii, dowiedzieć się kto zostanie nowym kapitanem.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: Perzyn »

Abunakashii Akenaimi

Szła jak zwykle z książką w ręku. Nie od razu zauważyła motyla, ale też nie była zatopiona w lekturze na tyle by go całkowicie zignorować. Odebrawszy wiadomość zamknęła czytany tomik i rozejrzała się. Nie była pewna swojego położenia ani jak stąd trafić na główny plac. Orientacja w terenia stanowiła pewien problem, gdy stale trzymało się nos w książce. Była pewna jedynie, że jest gdzieś w okolicy biura 9 Dywizjonu. Chyba. Zafrasowana ruszyła w stronę, która jeśli się nie myliła miała być właściwy. Jej znajomi żartowali z niej niekiedy, że ma gorsze wyczucie kierunku niż kapitan Zaraki. Rzecz jasna najpierw upewniali się, że rzeczonego kapitana nie ma nigdzie w pobliżu.

Szczęście a może siła wyższa dopisały dziewczynie. Dość szybko, zwłaszcza jak na nią, Akenaimi dostała się na główny plac. Rozejrzała się dookoła zastanawiając się czemu ją tu wezwano.
t0m3ek
Mat
Mat
Posty: 550
Rejestracja: środa, 5 lipca 2006, 08:45
Kontakt:

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: t0m3ek »

Kaoru Kotone

Kaoru do tej pory tylko słyszał o Ryoka zwanym Ichigo. Jednak ten, który właśnie przebiegł pasował idealnie do wizerunku, przedstawionego kiedyś przez Ikakku. Młody shinigami zastanawiał się czy ma pobiec za nim, czy udać się do biura swej dywizji. Wolał nie mieć do czynienia ze swym kapitanem więc czym prędzej pognał tam gdzie i zaraz miał być.
Meniyaki tsukete shinugaii!
Hose15
Bombardier
Bombardier
Posty: 899
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
Lokalizacja: Lublin

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: Hose15 »

Wszyscy
Coraz więcej Shinigami biegło w kierunku Placu Głównego. Nie wiadomo dlaczego każdy był zafascynowany dzisiejszą uroczystością. Po niespełna 15 minutach, wpadliście na Plac. To co tam zobaczyliście było przedziwnym zjawiskiem. Tłumy ludzi. Kapitanowie, Porucznikowie, Oficerowie, Naukowcy z Biura Technologicznego Rozwoju. Dosłownie wszyscy. Hisaki przez swoją nieuwagę wpadł na dwóch kolegów z Dywizji. Spojrzeli na niego groźnie po czym, skierowali swój wzrok na podwyższenie, na środku Placu. Stał tam Yamamoto Genryuusai, dowódca Gotei 13, oraz trzech Shinigami. Jeden z nich znany był Abunakashii Akenaimi. Był to Shuuhei Hisagi, porucznik 9 Dywizjonu. Wygląda na to, że ma być mianowany na kapitana. Nagle zapadła cisza. Spowodował to głęboki głos kapitana 1 Dywizjonu.
- Witam wszystkich w tym ważnym dla nas dniu! W dobie przygotowań do walki z Hueco Mundo musimy również wspierać nasze siły. Dlatego też, dziś odbędzie się mianowanie na stanowiska kapitańskie.
Dla Waszej trójki była to szokująca wiadomość. Od niedawna znajdujecie się w Soul Society. Nowicjusze zazwyczaj nie oglądają takich scen. Mianowanie zdarza się raz na kilkadziesiąt lat.
- Proszę o uwagę! - kontynuował starzec. - Shinigami, którzy mają zostać Kapitanami to:
Yoroi Hishime -
wskazał na mężczyznę średniego wzrostu, z irokezem na głowie.
- Shuuhei Hisagi - wskazał na znanego Wam porucznika, - oraz... Kurosaki Isshin. Na całym Placu zapanowały szepty. Wielkie zdziwienie malowało się na twarzach wielu osób.
Zastanawiające było, kto to był ten cały Isshin. Stał dumnie. To co było przykuwające, to dość gęsty zarost.
- Hishime zostanie Kapitanem 3 Oddziału, Isshin będzie piastował urząd dowódcy 5 Oddziału, a Hisagi zajmie się 9 Dywizjonem.
Starzec wyciągnął bardzo bogato zdobiony miecz. Wszyscy trzej mężczyźni klęknęli przed nim. Kładł miecz na ramieniu każdego z nich i wypowiadał nieznaną Wam formułkę. Po kilku minutach wstali. Asystenci Yamamoto Genryuusai'a dali mężczyznom płaszcze, które pokazywały kto jest Kapitanem.
- A teraz można się rozejść. Wszystkie Dywizje wracają do swoich codziennych spraw oraz treningów.
Czerwona Orientalna Prawica
Keyhell
Mat
Mat
Posty: 560
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
Numer GG: 9916608
Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: Keyhell »

Hisaki

Hisaki oglądał z uwagą całą ceremonię. Kilka razy przyłapał się na tym, że otwierał szeroko usta. Zdziwił się kiedy usłyszał o Kurosakim... Isshin.. To już bardziej prawdopodobny był Kurosaki Ichigo, o którym roztrzepany Shininigami zdążył już usłyszeć to i owo, chociaż on też byłby dosyć dziwnym wyborem. Ale on? Hisaki jeszcze nigdy nie słyszał o kimś takim, a nagle ten ktoś zostaje kapitanem. I jeszcze wygląda na to, że ktoś z rodziny Kurosakiego. Tata? Brat? Wujek? Siostra? Hmmm... Nie. to ostatnie raczej odpada. No chyba, że mówimy o siostrze porucznika drugiej dywizji, Oohmaeda Marechiyo. Hisaki spytał osobę obok:
- Wiesz kto to jest ten Isshin?
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: Perzyn »

Abunakashii Akenaimi

Patrzyła na całą ceremonię nieco nie rozumiejąc, co się dzieje. Nowi kapitanowie? I kim są ci ludzie obok porucznika? Mimo niezwykłych okoliczności szybko przestała się interesować tym, co dzieje się dookoła. Z rękawa wyjęła kieszonkowe wydanie zbioru Haiku. Lektura pochłonęła ją tak bardzo, że nie zwróciła specjalnej uwagi na słowa Yamamoto.

kame waruru
yoru no kōri no
nezame kana


garnek trzasnął
wśród nocy lodowate
przebudzenie
- Wiesz, kto to jest ten Isshin? - Nagłe pytanie wyrwało ją z zamyślenia. Rozejrzała się szukając źródła głosu. Obok niej stał młody shinigami. Spojrzała na niego z góry, choć wynikało to tylko z jej dużego wzrostu a nie z arogancji. Podrapała się po głowie, jeszcze bardziej przy tym mierzwiąc swoje czarne, i tak już przypominające wronie gniazdo, włosy. Próbowała przypomnieć sobie pytanie. Aha, chodziło o tego zarośniętego faceta. Zaraz, czy on nie został nowym kapitanem? Tak.
- Nowy kapitan. Piąty dywizjon, prawda?
Keyhell
Mat
Mat
Posty: 560
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
Numer GG: 9916608
Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: Keyhell »

Hisaki

Oshima zerknął na wyraźnie niezorientowaną w temacie dziewczynę myśląc, że ta mu pewnie nie pomoże.
- Ekhm.. No. Racja. Ale no.... A kim on jest tak dokładniej? Bo tyle to i ja wiem. W sensie. Ekhm. Skąd on się wziął? Kim jest? No... nie ważne. I tak się chyba szybko nie dowiem, bo ty chyba też nic nie wiesz. A patrząc na nich - machnął jedną ręką chcąc pokazać ludzi dookoła prawie się przewracając gdy ktoś zachaczył mu nogą o stopę - to wydaje mi się, że oni też nic nie wiedzą.
t0m3ek
Mat
Mat
Posty: 550
Rejestracja: środa, 5 lipca 2006, 08:45
Kontakt:

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: t0m3ek »

Z wymienionych, rozpoznał tylko Shuuhei. Jednak jego uwagę przykuł Kurosaki, czyżby generał się przejęzyczył? Nie to niemożliwe, zwłaszcza że ten który właśnie stał przed nimi nie wyglądał jak chłopak którego mijał. Miał już wracać do siebie gdy ktoś mu machnął ręką przed oczami.
- Uważaj co robisz, bo komuś oczy wydłubiesz. - Spojrzał nieco krzywo na Hisaki'ego.
Meniyaki tsukete shinugaii!
Hose15
Bombardier
Bombardier
Posty: 899
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
Lokalizacja: Lublin

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: Hose15 »

Wszyscy
Każdego z Was ogarnęło zdziwienie na wieść o Isshinie. Gdy nowi Kapitanowie schodzili z podwyższeniam na Plac wpadł wysoki chłopak o jaskrawo - pomarańczowych włosach. Stał przez chwilę w spokoju. Nagle zaczął biec w stronę wcześniej wspomnianego Isshina. Ten odwrócił się i zablokował cios nogą, jaki wyprowadził Shinigami. Wzrok wielu osób skierowany był na Ichigo.
Po chwili słychać było krzyki młodego Kurosakiego. Dwaj mężczyźni prowadzili ze sobą rozmowę. Nie słyszeliście o co chodziło, ponieważ staliście za daleko od miejsca zdarzenia.
Ktoś stanął za Waszą trójką. Był to nieznany Wam Shinigami. Na ramieniu miał tabliczkę przedstawiającą jego przynależność do 8 Dywizji.
- Isshin to ojciec Ichigo. To dawny przyjaciel mojego Taicho. Nie dziwcie się, że stary Yamamoto go wybrał. Jest silny. Nawet nie wiecie jak bardzo...
Tajemniczy mężczyzna odszedł powolnym krokiem. Ichigo również skończył kłótnię z ojcem, po czym rozeszli się w całkiem inne strony. Do każdego z Was przyleciały piekielne motyle z wiadomościami o natychmiastowym stawieniu się na Placach Treningowych Waszych Dywizji.
Czerwona Orientalna Prawica
Keyhell
Mat
Mat
Posty: 560
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
Numer GG: 9916608
Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: Keyhell »

Hisaki

- Sorki - powiedział do Kaoru.
Gdy usłyszał od osoby za sobą kim jest Kurosaki jego podejrzenia się potwierdziły. Awantura ojca i syna wyglądała dosyć komicznie. Po chwili otrzymał motyla z wiadomością o stawieniu się na placu treningowym. Obrócił się na pięcie, powiedział Hejka do dziewczyny i chłopaka z którymi rozmawiał i ruszył w odpowiednim kierunku.
t0m3ek
Mat
Mat
Posty: 550
Rejestracja: środa, 5 lipca 2006, 08:45
Kontakt:

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: t0m3ek »

Kaoru Kotone

- Co za łamaga. - Powiedział za odchodzącym Hisakim. Zastanawiał się nad tym co usłyszał od nieznanego Shingami z 8 oddziału. Twierdził, że jest silny, musi być skoro został kapitanem. Kaoru uśmiechnął się lekko. "Na pewno nie jest silniejszy od naszego kapitana." - Pomyślał i odszedł z placu za rozkazem przekazanym przez motyla.
Meniyaki tsukete shinugaii!
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: Perzyn »

Abunakashii Akenaimi

Kurosaki Ichigo. Coś jej to nazwisko mówiło. Zaabsorbowana próbą przypomnienia sobie gdzie o nim słyszała zupełnie nie zauważyła toczącej się tuż obok walki pomiędzy nowym kapitanem a rudzielcem, który całkowitym przypadkiem był jego synem. Odruchowo odpowiedziała Kaoru i otrzymawszy wiadomość ruszyła w kierunku, który być może był tym kierunkiem, w którym należy się udać, aby dojść na pole treningowe Dywizjonu 9.

Gdy tak szła nagle dotarło do niej, kim jest ten cały Ichigo, o którym mówił shinigami z 8 Dywizjonu. To znaczy mniej więcej. Kojarzyła, że parę tygodni, a może to miesiące lub dni były, wydarzył się incydent z ryoka, ale jakoś nie pamiętała szczegółów.

Wróciła do lektury a nogi same ją niosły, na ogół przed siebie. Czasem, co prawda skręcała w najmniej spodziewanych miejscach, na przykład prosto w ścianę. Nieważne jak bardzo okrężną drogą, ale wreszcie zdołała dotrzeć na miejsce.
Hose15
Bombardier
Bombardier
Posty: 899
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
Lokalizacja: Lublin

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: Hose15 »

Hisaki Oshima
Jako pierwszy wyruszyłeś na Pole Treningowe 7 Dywizjonu. Soul Society wróciło do swojej, normalnej pracy po uroczystości. Wszystko wyglądało tak, jakby nic się nie stało. Gdy przybyłeś na miejsce, Twoim oczom ukazał się niesamowity widok. Kilkanaście postaci walczyło ze sobą. I to zupełnie poważnie. Na wielu twarzach dało się zauważyć pot i wysiłek. W większości byli to nowicjusze, to znaczy twoi kumple z Akademii. Cały trening nadzorował Jirobou Ikkanzaka, oficer nr 4. Kątem oka spostrzegł, że się zjawiłeś. Przywołał Cię ruchem ręki. Jego sumiasty wąs nadawał mu trochę komiczności.
- Co to za spóźnienie, Oshima? Czyżbyś miał ważniejsze sprawy niż trening? No dobra. Nie będę się nad Tobą szczególnie rozprawiał. Akurat jedna osoba nie ma pary. Będziesz z nią ćwiczył. Pod koniec wybiorę kilka osób, które najlepiej walczyły. Być może wyruszą one na polowanie na Hollowy do świata żywych. No, idź już - uśmiechnął się do Ciebie i poklepał po plecach. Twoim partnerem...a raczej partnerką była średniego wzrostu dziewczyna z krągłymi kształtami. Miała lekki dekolt w szacie co pokazywało jej krągłości. Kulturalnie się ukłoniła, po czym wyciągnęła swojego Zanpakutou.
Kaoru Kotone
Biegłeś szybko, ponieważ spóźnienie się oznaczało kolejną walkę z kimś z 11 Dywizji. Na szczęście przybyłeś na czas. Na wielkim placu treningowym znajdowało się kilkadziesiąt osób. Na podwyższeniu stał Ikkaku Madareme. Jego łysina błyszczała w blasku słońca. Obok niego stał Zaraki Kenpachi. Kapitan 11 Dywizji. Przyglądał się każdemu. Również na Tobie spoczął jego wzrok.
- Dziś wytypujemy kilku z Was do misji. Będzie to polowanie na Hollowy w świecie żywych. Ostrzegam, że dostaną się nieliczni. Wyłonimy także zwycięzcę, który będzie miał zaszczyt dostapić walki z naszym Kapitanem - tu wskazał na masywną postać mężczyzny.
- Dlatego też, starajcie się z wszystkich sił. Powinniście ponieważ jest to ważne zarówna dla Was, dla naszej Dywizji, jak i całego Soul Society. Zaczynamy. Wyczytam dwie osoby, tworzące parę. Będą ze sobą rywalizować.
- Kaoru Kotone kontra Anzai Hajime - byłeś wyczytany jako pierwszy. Na dźwięk drugiego imienia zareagował wysoki, kościsty chłopak. Jego oczy były jadowicie zielone. Jego miecz przewieszony był przez plecy poziomo. Zupełnie jak u Kapitan 2 Dywizji, Soi Fon. Stanęliście na jednej z wielu aren. Przeciwnik ukłonił się. Teraz czas na twój ruch.
Abunakashii Akenaimi
Po wielu próbach znalezienia drogi do Pól Treningowych 9 Dywizji, ta sztuka udała Ci się. Zebrało się tam kilkanaście osób. 9 Dywizjon nie obfitował w Shinigami tak bardzo jak np. 11. Kilka osób znałaś z widzenia z Akademii. Rozmawiali ze sobą zawzięcie o dzisiejszej uroczystości. Zafascynowało ich również to, dlaczego zebrali się tutaj na trening. Srogi wyraz twarzy jaki prezentował Oficer nr 20, Toshimori Umesada. Był to mężczyzna w średnim wieku. Miał lekki zarost oraz kilka zadrapań na twarzy. Generalnie jego wygląd odstraszał nowych członków 9 Dywizji. Był spokojny i tajemniczy. Posiadał także nienaturalnie basowy głos.
- Witam wszystkich - mruknął donośnie. - Nazywam się Toshimori Umesada, jeśli ktoś by nie wiedział. Dzisiejszy trening będzie polegał na walkach pomiędzy Wami. Wyłonię kilka osób, które być może wyruszą na misję polowania na Hollowy. Przegrani nadal będą ślęczeć w Soul Society spędzając czas na bezsensownych pracach, takich jak sprzątanie ulic czy też budynków Dywizjonów. Dlatego też starajcie się ze wszystkich sił. Zostały Wam przydzielone osoby, z którymi przyjdzie Wam walczyć. Areny są oznakowane. Rozdam Wam numerki. Musicie podejść do Areny, która ma numer odpowiadający temu na kartce... Słońce grzało dość mocno, toteż Oficer otarł swoje spocone czoło chustą. Na Twojej kartce widniała liczba 20. Gdy już się tam zjawiłaś, naprzeciwko Ciebie stał chłopak, który ciągle szeroko się uśmiechał i mrugał oczami w Twoją stronę.
Czerwona Orientalna Prawica
Keyhell
Mat
Mat
Posty: 560
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
Numer GG: 9916608
Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: Keyhell »

Oshima

Hisaki posłusznie skierował się w stronę trenujących. Ukłonił się ładnej Shininigami. Spróbował ukryć to, że się rumieni, ale nie udało mu się. Dosyć nieporadnie wyjął swojego Haraiseiki. Zanpanktou dodał mu trochę otuchy. Jeszcze nie wiedząc czy walka będzie bardziej na poważnie czy będzie to zwykły trening, czekał aż piękność - według kryteriów Hisakiego - zaatakuje.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: Perzyn »

Abunakashii Akenaimi

Dziewczyna westchnęła. Nie lubiła walczyć. Owszem była w tym dobra, zwłaszcza, że jej styl walki w połączeniu z długością ostrza czynił podejście na odległość potrzebną do zadania ciosu niemal niemożliwym.

Cała idea wydała jej się totalnie bezsensowna. Mieli walczyć o to, kto będzie jeszcze więcej walczyć. Takie rozrywki dobre są dla tych z... który to był dywizjon? Trzynasty? A, nie. To ci z jedenastego są tacy bojowi. To, czym się zajmuje 13?

Na takich rozważaniach upłynęła jej chwila potrzebna na dotarcie do areny. Ze względu na fakt, że obszar nie był duży nie zdołała się nawet zgubić. Rozejrzała się szukając wzrokiem swojego przeciwnika, ale nie od razu go zauważyła. Zdjęła z pleców Hagane no Sukuro-ru i płynnym ruchem dłoni zrzuciła saya z miecza. Im szybciej będzie to miała z głowy tym szybciej będzie mogła się zająć to nową powieścią, którą miała w torbie. Przyjęła postawę bojowę i jak tylko rozpoczęli cofnęła się aby korzystać z przewagi zasięgu jakę oferował miecz.
t0m3ek
Mat
Mat
Posty: 550
Rejestracja: środa, 5 lipca 2006, 08:45
Kontakt:

Re: Bleach [Spisek]

Post autor: t0m3ek »

Kaoru Kotone

"W końcu jakaś rozrywka!" Pomyślał uradowany i szybko wyszedł na arenę. Ukłonił się w stronę kapitana i trzeciego oficera, a także w stronę swego przeciwnika. Jedno co go ciekawiło w tej chwili to to, gdzie podziewa się mała porucznik? Pewni znów siedzi na plecach Zarakiego. Kaoru wykonał krótką rozgrzewkę i nie wyciągając miecza przyjął pozycję do walki. Czekał na ruch przeciwnika.
Meniyaki tsukete shinugaii!
Zablokowany