Strona 1 z 3
[BSS] Leeeceeee! {Sesja zakończona}
: czwartek, 2 listopada 2006, 20:13
autor: Deep
Gracze:
szturm jako Bum, czikalaka, czikalaka, czik bum - makalabandasoretańczyk
Force ray jako Mark Zehman von Jungingen - niemiec
ToM 125 jako Cichy BoB - super marketańczyk
Obelix jako Ciu(L)łała ali pałła - arab
- Tak co postać mówi
"Tak co myśli"
Tak co robi
Poza sesją
Pieszcie w 1-szej osobie najlepiej.
Nad postem piszcie imię postaci.
Zaczynamy.
Czterech podejrzanych typków wsiadło do samolotu. Niedługo potem samolot leciał, bez żadnych niedogodności w dobrym kierunku. Miłały ponure i nudne godziny lotu. Nagle usłyszeliście komunikat nadawany jednocześnie we szystkich językach świata.
- Tu kapitan. Niestety coś się spie******o i muszę wysiadać. Na razie!
Zobaczyliście jakiegoś spadochroniarza pod samolotem. Wtem nastąpiła eksplozja. Niewiadomo z jakiej racji ale żyjecie. Dzięki Bogu. A może jednak nie? Jesteście w powietrzu bez spadochronów. Oto wasz ostatni lot... Kto ostatnie ten lepszy! Pierwszy będzie miał największego pecha...
Czwórka pasażerów leci w dół
: czwartek, 2 listopada 2006, 20:32
autor: szturm
Bum, czikalaka, czikalaka, czik bum
Skacze, robie glupie miny i wymachuje figurka.
- Kajakaciekawkatwokajakamorkade!!!! Kasiekaalekanakarokabikalo. Ka bum kaja kasem! Kapokaspiekawajkamy!!!!!! Zaczynam wrzeszec nasza plemienna piosenke.
: czwartek, 2 listopada 2006, 20:44
autor: ToM 125
rąbie mu kurczakiem w głowe
: czwartek, 2 listopada 2006, 22:36
autor: Force
Mark Zehman von Jungingen
Wyprówam sznurowadło! Wiąże je do podstawy popiersia Hitlera. Całość wiąże do ręki

Tym domowej roboty morgenszternem wale murzyna w jaja.
-Ist gluck meine reden huntebesfisten! Zeine! Zeig Heil! JA! Jahwol!
"Zaraz ci zrobie lobotomie moim Fhurerem!"
: czwartek, 2 listopada 2006, 22:45
autor: szturm
Bum, czikalaka, czikalaka, czik bum
- Kabakardzokazlekatokawakarzykasze! - Wyciagam harakenum i sypie szwabowi w twarz. Troche sypie. Tak ciut xD deep, prosze cie, opisz mu dzialanie ^^ - Kaa kamasz kamakaly kaszwakabie!!!!!
: czwartek, 2 listopada 2006, 22:55
autor: Force
Mark Zehman von Jungingen
Czekam na opis harakenum Kiedy sypie, wpadam w szał, rozrywam czarny płaszcz na piersiach ukazując olbrzymia swastykę i ze słowami nazistowskiego hymnu na ustach ruszam na boba by zrobć mu dziurę Hitlerem w głowie
-Zuntag afdegafen Anclug!. VOLKISH, NATURLSH! HENDZE HOH!!!
: piątek, 3 listopada 2006, 08:07
autor: Deep
Hehe
Lecicie tak sobie i lecicie. Murzyn zaczął wywrzaskiwać plemienne pieśni. Nagle oberwał gumowym kurczakiem od BoBa. W tym samym czasie niemiec przywiązywał sobie popiersie Hitlera do ręki. W trakcie przywiązywania oberwał harakenum w twarz. Mark poczuł miłe uczucie w kroczu. Przestałeś być niemiły. Zacząłeś się rozględać za jakąś miłą panią. Cóż nie znalazłeś. Rozerwałeś sobię koszule i rzuciłeś ją w dół.
Krótko mówiąc. masz ochotę coś/kogoś zerżnąć 
: piątek, 3 listopada 2006, 11:25
autor: Force
Areodynamicznie składam rece "na Małysza". Pikuje w dół. Kiedy jestem przy Bobie zakładam cwiekowaną maskę i staram się skuc mu ręce kajdankami za plecami. Tak skrepowanego obejmuje go udami, biore pejczyki i UDAJE ŻE JADE NA KONIKU XD
-IHAHAAA!!! Meine libsien Pferd! IHAHAAA!!!
"mój kochany konik!"
: piątek, 3 listopada 2006, 16:04
autor: Obelix
Ciu(L)łała ali pałła
biore do ręki magazynek z pociskami, rzucam pojedyńczymi pociskami w indianina z wrzaskiem (w języku Arabskim ofkoz) ZA ALLACHA! ZA ALLACHA TY CZERWONOSKÓRY INDIAŃCU TO ZA SADDAMA! WY WSZYSCY AMERYKAŃCE JESTEŚCIE TACY SAMI!!!ALLACH AKBAR!ALLACH AKBAR!
potem podlatuje do niemca i wabijam mu mój widelec z niezbędnego-niezbędnika-każdego-przezornego-araba-który-
się-przyda-w-każdej-kryzysowej-sytuacji w tyłek i wrzeszcze ALLACH AKBAR! ALLACH AKBAR! po czym po rosyjsku NIECH ŻYJE REWOLUCJA
: piątek, 3 listopada 2006, 18:27
autor: Force
Wbijam sobie widelec głebiej (!) i krzycze:
-Fantastish! Ish liebe dish!!!
Poczym nadaje Bobowi najbardziej areodynamiczny kształt jaki można nadać komuś kopiąc go w plery.

Sam łapię się za poły wcześniej rozerwanego płaszcza rozczapierzam rece i nogi i robię "ludzki spadochron". Patrze jak skuty kajdankami Bob zbliża sie do ziemi

: piątek, 3 listopada 2006, 20:03
autor: Deep
Niemiec zaatakował Boba "od tyłu" i zaczą go ujeżdżać. Nie na długo. Najpierw oberwał z pocisku wyrzuconego z pistoletu Ręka-Araba a potem dostał widelcem w tyłek. Ciu(L)ałała dalej ciskał swoimi pociskami w BoBa.
Po chwili Mark Zehman von Jungingen wcisnął sobie widelec głębiej, krzyknął, kopną Boba, złapał za płaszcz i harakenum przestało działać.
Statystyki:
Najbliżej ziemi jest pan z supermarketu
Najdalej jest Mark Zehman
: piątek, 3 listopada 2006, 20:23
autor: Force
Zdejmuję gacie i majtaski! Chłodzę swoje lędzwia przez chwilę i zaczynam myśleć o tym mdłym w smaku avokado co je zjadłem przed startem. Myśle także o mojej macosze Brunhildzie, co pozwala mi się dobrze wypróżnić.
-mmmmhh...Frusthuck!
"SRUUUUUUUUU"
Celowałem w Ciu(L)łała ali pałłę!
: piątek, 3 listopada 2006, 20:24
autor: ToM 125
zaczynam robić obroty aby zrzucić niemca poczym moją śliną działającom jak kwas przeżeram wiezy
: sobota, 4 listopada 2006, 09:06
autor: Deep
Tom, Force raya już nie ma na tobie a ty jestś skuty kajdankami a nie związany 
: sobota, 4 listopada 2006, 10:27
autor: Obelix
Ciu(L)łała ali pałła
staram się odbic g*wno niemieckie lecące w moją strone w strone indianina za pomocą mojego podręcznika przekleństw arabskich po czym przeszukuje go w poszukiwaniu dobrego określenia dla "udław się korniszonie" i tenże tekst wypowiadam w języku arabskim ofkoz
: sobota, 4 listopada 2006, 21:54
autor: Force
Mark Zehman von Jungingen
Nieeee! Robię procę z zestawu "bila, opaska na oko" Napinam mięśnie pośladków i myśle o ostatnim zjeździe NSDAP, poczym wyprużniam się! Za pomocą tego napendu zbliżam się do murzyna i próbuję go ustrzelić z procy (celuje w jaja).
-Gott beschuetze unser Fuehrer !!!
"jajecznica z dzikusaaaaa!"
: sobota, 4 listopada 2006, 22:20
autor: szturm
Bum, czikalaka, czikalaka, czik bum
- Kalaaaaaaa Kazle kaszwab!!! - uzywajac biletu z adresem babci jako tarczy zaslaniam sie, i zaczynam wrzeszczec niezrozumiale rzeczy do figurki, probujac wyciagnac z niej magie.