Strona 1 z 5

[S.T.A.L.K.E.R.] Monolit

: sobota, 14 października 2006, 18:28
autor: shade
Wiadomo jakie zasady
Czynności
-Dialogi
Pytania
{myśli}
Piszcie w której osobie chcecie
Tutaj troche informacji o broni http://www.world.guns.ru/ ave impostor

Deep
Imię Nazwisko: Johny Danver
Narodowość: Amerykanin
Wiek: 26 lat
Płeć: Mężczyzna
Umiejętności: Świetnie się wspina, potrafi bardzo dobrze rzuca nożami
Wzrost: 172cm
Waga: 60kg
Włosy: ciemno brązowy irokez (krótko przystrzyżony)
Oczy: ciemny brąz
Znaki rozpoznawcze: blizna na prawym policzku
Budowa ciała: Nie za wyskoki, ale bardzo silny i umięśniony.
Ekwipunek:
Broń: AK-74 5,45mm (3 magazynki[30]), P-64 i Fort 12 9mm (8 magazynki[6]), 2 granaty, nóż, 5,45mm (2 magazynki[30])
Pancerz: Uniform
Inne: Maska Przeciwgazowa, piguły, wykrywacz

Bielik
Imię Nazwisko: Arnold Gutenberger
Narodowość: Szwajcaria
Wiek:31
Płeć: Męska
Umiejętności: Używanie i montowanie ładunków typu da bomb. Tropienie.
Wzrost: 200 cm
Waga: 100kg
Włosy: Czarny
Oczy: Zielony częsta widać w nich maniakalny błysk...
Znaki rozpoznawcze: Błysk obłędy w oczach. Długa blizna od prawej
łopatki do lewego biodra.
Budowa ciała: Postawny i niezbyt rozgarnięty. Ma długie włosy po ramiona
i ogorzałą twarz.
Ekwipunek:
Broń: TASCO 7ET9 7,62 (3 magazynki[50]), Colt Trooper mk.V z celownikiem optycznym .357 magnum (3 magazynki[6]), 2 granaty, VERP 5,45 (2 magazynki[30])
Pancerz: Uniform
Inne: Maska Przeciwgazowa, piguły

Aldarion
Imię Nazwisko: Wasyli Zajcew
Narodowość: Rosjanin
Wiek:24
Płeć: mężczyzna
Umiejętności: snajperstwo, pierwsza pomoc,
Wzrost:.178cm
Waga:.62kg
Włosy: krótkie brązowe
Oczy: niebieskie
Znaki rozpoznawcze: znamię na lewym policzku
Budowa ciała: cherlawy.
Ekwipunek:
Broń: Type 05 5,8mm (3 magazynki[50]), P-64 9mm (3 magazynki[6]), VERP 5,45 (2 magazynki[30])
Pancerz: Uniform
Inne: Maska Przeciwgazowa, piguły

Był wczesny ranek, lecieliście helikopterem wysoko nad ziemią. Wszędzie
było jeszcze ciemno, słońce jeszcze skrywało się za horyzontem.
Właśnie przekraczaliście granicę. W dole widzieliście oświetloną drogę a obok
niej wysoki płot pilnowany przez Ukraińskie i Białoruskie wojska.
Przedostaliście się do strefy. Lecieliście nad łąkami, lasami, opuszczonymi
wsiami i zdewastowanymi fabrykami. Cała okolica wydawała się opustoszała,
jeszcze nie wiedzieliście, co was czeka tam na dole. Była 6.00, we mgle
widzieliście Pypeć i zarysy słynnej elektrowni. Miasto nie było jednak waszym
celem. Wylądowaliście bardzo daleko od przedmieść, było już widno. Na
polu stał jakiś zakapturzony mężczyzna. Tuż po zejściu na ziemię
helikopter wzbił się w powietrze i znikną w oddali. Zostaliście tylko wy
trzej i nieznany osobnik Nazywam się Antoni Mikołajew! Po prostu
Mikołaj!
Powiedział do mężczyzna mocno ściskając wasze dłonie
-Chodźcie za mną. Idziecie w zupełnej ciszy przez jakieś 10
min. W końcu dotarliście do włazu schowanego w gęstej trawie. Mikołaj
zaczął walić w drzwi wybijając szyfr. Po chwili właz otworzył jakiś
człowiek. Po wejściu do środka mężczyzna zamkną właz na łańcuchy i
zapiął je kłódką. Znaleźliście się w bunkrze klanu Monolit. Mikołaj
prowadził was w ciszy przez sieci tuneli. Wszędzie znajdowały się skrzynie i
beczki. W bunkrze znajdowała się masa pomieszczeń (większość
zamkniętych) zajmowanych przez grupy stalkerów. Dotarliście do pomieszczenia z
dużym stołem. Obok wejścia na krześle siedział łysy facet z wielkim nosem
wyłupiastymi oczyma i kałasznikowem w dłoni. Stół był zakryty czarną
plandeką, pod którą coś się znajdowało.
-Mówiłem już jak się nazywam. Nie obchodzi mnie, czego tu szukacie,
chce od was tylko jednego, lojalności. W tym miejscu obowiązują
następujące zasady:
1. Stalker jest stalkerowi równy, nie obowiązuje tu żadna hierarcha
2. Wszystkim stalkerom nawet tym spoza klanu i tym wrogim należy się
szacunek
3. Nikomu z poza klanu nie zdradzamy położenia naszych kryjówek
4. Wszyscy pomagamy sobie nawzajem
5. Wszelkie znalezione artefakty i inne nietypowe znaleziska sprzedajemy
tylko i wyłącznie naukowcom
6. Nie atakujemy stalkerów sojuszniczych klanów
7. Neutralnych stalkerów atakujemy tylko wtedy gdy oni nas
zaatakują
A teraz trochę o waszych obowiązkach.
Przede wszystkim nasz klan pracuje dla jajogłowych, dostarczamy im mutanty i
artefakty do badań a oni nam płacą. Będziecie także dostawać ode mnie
różne zlecenia, za których wykonanie będziecie nagradzani. To właściwie
wszystko, co powinniście wiedzieć. Teraz, co powinniście wiedzieć o
sojuszach. W tej chwili sojusz mamy zawarty tylko z naukowcami i klanem Milenium.
Wojny natomiast prowadzimy z klanem Obowiązku oraz Stalowych. A teraz do
rzeczy. Jesteście tu nowi i jeszcze nie wiemy, co z wami można zrobić. 7 km na
zachód stąd znajduje się nasz ukryty składzik, niestety wojskowi się nim
zainteresowali. Nie chcemy by zarekwirowali nasz sprzęt. Macie się tam
udać i załatwić sprawę, i nie obchodzi mnie jak to zrobicie, ale żebyście
nie musieli obrzucać ich kamieniami mam tu coś dla was.
Antoni zdjął
plandekę odsłaniając niewielki arsenał. Na stole leżały równo
poukładane zielonkawe kombinezony stalkerów, 3 granaty, pistolet maszynowy Type 05
(magazynek 50 naboi 5,8mm), pistolet
maszynowy TASCO 7ET9 (magazynek 50 naboi 7.62 TT) karabin AK 74 (30 naboi
5.45mm), 2 pistolety P-64 (6 naboi 9mm) Colt Trooper mk.V z celownikiem optycznym (6
naboi .357 magnum) i do każdej broni po 3 magazynki. - Mam dla was na razie tylko to. Podzielcie między sobą
sprzęt. Ale jeśli będziecie mieli jakąś kasę to mogę wam sprzedać coś lepszego. To chyba wszystko, macie jakieś pytania?


Obrazek
Niestety mapa nie chce się załadować w pełnej rozdzielczości więc jest trochę niewyraźna.
-Czerwone kropki (przy których miały być widoczne numerki) to opuszczone osady i wsie. Liczcie od 1 według wskazówek zegara, albo podajcie położenie jeśli potraficie.
-Czerwone kółka to bazy klanów. Na południu jest Monolit, na południowym zachodzie Stalowi, na północy Obowiązek, na wschodzie Milenium.
-Dwie czerwone kropki po środku to: ta przy zbiorniku po lewej to elektrownia a ta trochę dalej na lewo od elektrowni to Prypeć, a zresztą po co ja to mówię wiadomo jak to tam wygląda z miastem.
-Przerywane koło na zachód od miasta to epicentrum eksplozji, obszar zamknięty i bardzo niebezpieczny.

: sobota, 14 października 2006, 20:02
autor: Aldarion
Wasyli Zajcew

Ok-ej towarzysze- Przygląda sie chwile broni na stole,
poczym zapala papierosa i mówi-
ja bym wzioł Type 5 i p-64 jesli się zgodzicie ale moge wziąs
colta jesli ktos woli p-64
- zaciąga się papierosem i
podnosi ze stołu kombinezon.- Po pierwsze szanowny bracie towarzyszu wiemy ilu ich tam może być? Czy podrodze są jakieś naturalne niebezpieczeństwa np. wysokie promieniowanie itp.?

: sobota, 14 października 2006, 20:21
autor: Deep
- To ja poproszę AK 74 jeśli można. - Johny podniósł karabin ze stołu obejrzał go poczym to samo zrobił z kombinezonem stalkera.
- A jakichś noży nie macie? - spytał z nadzieją w głosie.

A właściwie, skoro każdy z nas jest innej narodowości, to czy się rozumiemy nawzajem? I po jakiemu rozmawiamy ze sąbą jeśli się rozumiemy?

: sobota, 14 października 2006, 20:34
autor: shade
Skoro akcja rozgrywa się na Ukrainie to doszedłem do wniosku że każdy kto się pcha do strefy w jakimś tam stopniu zna język. Więc załużmy że się dobrze rozumiecie, ale jeśli ktoś chce może kaleczyć polski, tak dla lepszego efektu

: niedziela, 15 października 2006, 09:03
autor: Bielik
Arnold

Ożeżzawsze najlepsze rzeczy zostają dla mnie. Grr...- mówię po czym biorę ostatnią maszynówkę i jakiś pistolet który nie został zabrany przez towrzyszów po czym za pas zakładam granat. Widżę że mamy tutaj niźłych móżgowców- dodaję słysząc pytanie jednego z nowych.

: niedziela, 15 października 2006, 11:17
autor: shade
Mikołaj rozsiadł się na krześle i również zapalił papierosa –Raczej będziecie mieli do czynienia z patrolem. Po drodze możecie się natknąć na jakieś mutanty. Z tego, co mi wiadomo to na trasie nie ma żadnych anomalii. A i niech wam nie przyjdzie do głowy by cokolwiek wziąć z magazynu... Mam tu jeden nóż, tylko chce mieć go z powrotem. Powiedział podając Johnemu wojskowy nóż. -Chcecie wiedzieć coś jeszcze? Jak nie to nie traćcie czasu. Z bunkra idźcie cały czas na zachód, aż dojdziecie do małego samotnego gospodarstwa. W domu jest ukryty właz, w piwnicy jest magazyn.

: niedziela, 15 października 2006, 11:22
autor: Deep
Johny

-Dzięki - powiedział Johny i wziął nóż od Mikołaja. Zaraz potem założył na siebie kostium stalkera, włązył nóż za pasek, do ręki wziął kałasza i odbezpieczył go.
- To co? Idziemy? - zapytał towarzyszy.

: niedziela, 15 października 2006, 11:48
autor: Aldarion
Wasyli

Skoro nikt nie wzioł Colta to Wasyli go wkłada za pasek.
-Wpożądku towarzysze możemy ruszać- mówiąc przebiera
się w kombinezon, kiedy go zakłada wychodzi z bunkra i
czeka na reszte towarzyszy.

: niedziela, 15 października 2006, 11:53
autor: shade
Colta ma Bielik. Nikt nie rzucał się na to, Bielikowi było obojętne więc mu dałem. Małą siłę TASCO nadrobi magnumem

: niedziela, 15 października 2006, 12:34
autor: Bielik
Arnold

Hyhyhy... A zatem do roboty- powiedział Arnold z ledwie widocznym błyskiem w oczach po czym wraz z resztą wyszedł z bunkru i ruszył w stronę gospodarstwa.

: niedziela, 15 października 2006, 13:12
autor: shade
Opuściliście bunkier. Szliście łąkami na zachód. Podróż przebiegała w miarę spokojnie. Przy okazji natknęliście się na mutanta. Był dość daleko od was ale był podobny do krowy, albo to była krowa. Na grzbiecie miała dziwny garb a jej rogi były dość długie jak na krowę i powyginane w różne strony. Stworzenie było raczej roślinożercą i nie stanowiło dla was zagrożenia. Dotarliście w końcu do drogi, wzdłuż której rosły topole. Schowaliście się za rozłożystym krzakiem obok jednego z drzew. Przed wami znajdowało się gospodarstwo, o którym mówił Mikołaj. Było strasznie zaniedbane. Widać było, że właściciel wyniósł się stąd lata temu. Powybijane okna, odpadający tynk, dziury w dachu i drzwi na jednym zawiasie. Przed wejściem do domu stała sterta skrzynek, była to prawdopodobnie amunicja. Obok domu po lewej stronie stała wojskowa ciężarówka zwrócona do was przodem. O kabinę opierał się jakiś żołnierz z kałaszem. Z budynku wyszedł kolejny żołnierz niosąc skrzynkę do ciężarówki.

Obrazek

: niedziela, 15 października 2006, 14:40
autor: Bielik
Arnold

A żatem czo robimy ziomale??-powiedział mięsniak po czym dodał Może tak mała szeria w bak i łubudu a jak reszta wyszkoczy ż budynku dosztanie od nasz po szerii albo czo to ż granata im... Czo wy na to??- gdy skończył mówić przez lunete przy swoim colcie co jest w skrzynkach albo przynajmniej na czym wyglądają wyładowane.

: niedziela, 15 października 2006, 16:23
autor: Deep
Johny Danver

- Seria w bak... Hmm... To może być to
- mruknął Johny i dodał w myślach {mam nadzieję}. Wyciągnął AK sprawdził czy amunicja jest w środku i przymierzył się do strzału.
- To jak robimy stalkerzy?
Po chwili jednak odłorzył broń i spojrzał na budynek.
- A może jednak skorzystamy z tylnego wyjścia? - spytał pokazując na okno.


Każdy z nas wziął granat? Bo nie zauważyłem, że są trzy. Jeśli można to ja bym go chciał mieć przy pasie ;)

: niedziela, 15 października 2006, 16:32
autor: Aldarion
Wasyli

Żadnych seri towarzysze, niech arnold zastrzeli
tego co tam przy cięzarówce stoi a my wtedy pojedynczymi
strzałami zabijemy reszte tylko nie strzelacie serią bo
zrobimy bardak jesli jest coś wybuchowego w tych
skrzynkach. Arnold masz lunete zdejmi go.
- Powiedziawszy
to odbezpieczył swój karabin.- A i bez granatów bracia bo niemożemy uszkodzić towaru

: niedziela, 15 października 2006, 16:37
autor: Deep
Johny Danver

-Oto dobry pomysł na jaki czekałem - powiedział mężczyzna z uśmiechem do Wasyliego. Czekając na wystrzał Arnolda, Johny przymierzył się po raz kolejny do strzału z kaemu.

: niedziela, 15 października 2006, 17:32
autor: Bielik
Arnold

Jak szobie rzyczysz- powiedział mięśniak i z maniakalnym błyskiem przyłożył lunetę do oka i gdy przez 30 sek. nic się nie działo odpala kolesiowi obok ciężarówki prosto w łeb. Jeśli jeszcze jakiś wyskoczy a nie zdejmą go inni dostaje kulkę prosto wklatę lub inne miejsce. A jeśli wyskoczy ich za dużo by sobie z nimi poradzić rzuca granat.

: niedziela, 15 października 2006, 17:49
autor: shade
Huk wystrzału zaalarmował całą okolicę. Głowa żołnierza eksplodowała tapetując krwią ciężarówkę. Drugi żołnierz widząc upadającego towarzysza, upuścił skrzynkę z której wysypały się taśmy amunicji, wyjął pistolet i skrył się za skrzynkami przed wejściem -Snajper za drogą!. W oknie po prawej stronie drzwi pojawiła się na chwilę ludzka sylwetka. Po chwili w waszą stronę poszła seria z karabinu. Żołnierz wychylił się zza skrzynek by oddać strzał lecz został zdjęty przez Arnolda.
Każdy ma po granacie, na górze jest wasz ekwipunek. Zapomniałem powiedzieć że Type 05 ma tłumik. Przepraszam. :?