Strona 1 z 19

[Neuroshima] Front

: sobota, 7 października 2006, 11:12
autor: Deep
Tak piszemy to co robimy
Tak - to co mówimy
"Tak to co myślimy"
Tak poza sesją

Piszemy w trzeciej osobie.
Nad postem piszemy imię postaci.
Posty powinny mieć przynajmniej 3 zdania.
Krórkie i bezsesnsowne odpowiedzi będą karane.
Jeśli ktoś nie będzie odpwiadał przez dłuższy czas dostanie solo pare Juggernautów czy czego tam jeszzce ;)

Zaczynamy.

Jest wieczór. Do baru weszło 4 osobników. Wszyscy z ponurymi twarzami. Jeden ze sroką na ramieniu. Usiedli w kąciku przy świecy i zaczęli rozmawiać szeptem gdyż konkurencja czaiła się wszędzie. Zamówili 4 piwka...

W skrócie powiem tak: Znacie się już całkiem dobrze. Dostaliście ofertę od posterunku, mianowicie dotyczy ona Frontu, Molocha i Wojny. Zadaniem waszym jest walka na frońcie. Przeszkodą jest jak na razie zbyt male doświadczenie oraz konkurencja która chce was wykopsać. No i maszyny Molocha ;)

W pierwszym poście napiszcie też czy wasza postać pali/zarzywa tornado lub jest uzależniona od czegoś innego.

: sobota, 7 października 2006, 11:34
autor: Hose15
James
"No , no.Zapowiada sie ciekawie.Co nas spotka na tym froncie??Nie wiem..Myślę że moje umiejętności sie tu sprawdzą".
Gdy kelner lub kelnerka przyniesie piwo to James bierze kufel i sprawdza konsystencję trunku.Gdy już to zrobi pije piwo powoli przysłuchując sie rozmowie towarzyszy.Po chwili wtrąca sie :
-Hm..to kiedy zaczynamy chłopaki naszą przygodę na froncie..I co w ogóle będzie naszym pierwszym celem??Może jakiś sabotaż co ??

: sobota, 7 października 2006, 16:31
autor: Kloner
Michael

nie pale, nic nie biore, w moim zawodzie musze być niezawodny

-chyba zwariowałeś-powiedział spokojnie mężczyzna-Narazie nie mamy doświadczenia, sprzętu i gambli. Najpierw musimy coś osiągnąć, by muc zacząć działać na froncie, uwierz mi, tak będzie najlepiej-dokończył zabójca popijając piwko

: sobota, 7 października 2006, 19:13
autor: Mistrz Małodobry
hmm - CAT podniósł głowe znad zeszytu w którym w zamysleniu rysował - przede wszystkim musze zająć sie zająć się organizowaniem poczty, ale można by pomysleć o tym żeby wyposarzyć samochód w cos cięższego chyba nawet mam pewien pomysł sięgnał do sporej skórzanej torby właściwie to jak sie nazywa ta miejscowosc?


pomijając ze prawie w każdej wolnej chwili rysuje albo czyta jakieś książki to nie ma innych nałogów

: sobota, 7 października 2006, 19:21
autor: Deep
Mistrz Małodobry pisze:właściwie to jak sie nazywa ta miejscowosc?
Pozwól, że ja na to pytanie odpowiem ;). Tak więc jesteście w małym miasteczku Daavan, niedaleko Nowego Jorku.
Jest godzina 11.00 wieczorem.

: sobota, 7 października 2006, 19:37
autor: Mistrz Małodobry
hmm popatrzmy przeglądam pęczek listów i szukam jakis z adresem tej miejscowosci

: sobota, 7 października 2006, 19:47
autor: Deep
I żeby uniknąć haosu będę robił update dopiero jak wszyscy napiszą.
Nie piszcie też więcej niż 2, 3 posty na jednego update'a

: niedziela, 8 października 2006, 19:24
autor: Tori
Ja siedze w tej knajpce czy dołączę później?

: niedziela, 8 października 2006, 19:50
autor: Deep
Tori pisze:Ja siedze w tej knajpce czy dołączę później?
Drzwi otwierają się i wchodzi... (opisz jak wchodzisz :P)

: niedziela, 8 października 2006, 21:00
autor: Tori
Drzwi otwierają się i wchodzi wysoki brunet w przedwojennym mudurze desert, na którym zostały ponaszywane blachy. Zrobił jeden krok, zatrzymał się, rozpiął sprzączkę kavlarowego hełmu i zdjął go. Gęste czarne włosy płynnie przechodzące w równo przystrzyżoną brodę ostro kontrastują z perłową blizną ciągnącą się od lewej skroni do prawego policzka, a z tamtąd w górę aż do kości ciemieniowej. Spokojnie rozejrzał się po wszystkich, poprawił wielkie urządzenie wiszące na ramieniu i podszedł do baru. Zamówił piwo, łyknął i usiadł przy stoliku w kącie, skąd jeszcze raz spojrzał po wszystkich twarzach, zatrzymując się krótko na czwórce siedzących w drugim kącie sali. połknął tabletkę i popił piwem, po czym oparł się o ścianę i spokojnie siedział...

: niedziela, 8 października 2006, 21:12
autor: Deep
Siedzący w kącie
Siedząc tak i rozmawiając usłyszęliście otwieranie drzwi. Spojrzeliście szybko żeby zobaczyć kto przyszedł i szybko wróciliście do swoich spraw.
Mistrz Małodobry
Jest jeden list z Federacji do Daanvan oraz jedna paczka do niejakiego Jima "Zagadki" ,który powinien przebywać w tych stronach.
Tori
Zamówiłeś piwo. Spokojnym krokiem ruszyłeś w stronę wolnego stolika. Zdjąłeś EMP i położyłeś go koło krzesła po czym usiadłeś i popiłeś tabletkę. Łykając piwo zastanawiasz się co miały oznaczać słowa wypowiedziane przez tego faceta, którego spotkałeś na ulicy. "Niedługo znajdziesz pracę" taaa... ciekawe kiedy... W tej dziurze?

: poniedziałek, 9 października 2006, 06:44
autor: Tori
"Taa, znajdę pracę, ale chyba jako moczymorda, hehehe" Zaśmiał się ponuro. Wyjrzał przez okno, wypił parę łyków i powrócił do ciekawego zajęcia jakim jest wpatrywanie się w gęby mieszkańców...

: poniedziałek, 9 października 2006, 14:36
autor: Gisher
Przepraszam, że dopiero teraz :(.
Steven "Silver" Murray (hazardzista, może być?)

Silver pociągnął z kufla i otarł pianę z wąsów ręką odzianą w skórzaną rękawiczkę.
Taa, opancerzony samochód się przyda, a można by i o czymś maszynowym pomyśleć. Ale bez gambli nie ma bajerów. Panowie, mam następujący plan.
- To mówiąc odprężył się, wyłożył glany na stół, odchylił głowę do tyłu i zamknął oczy - Poszukać jakiejś roboty w pobliżu, i zarobić. Porozglądam się po okolicy. Kto wue, może Moloch przysłał jakieś swoje zabaweczki? Można by nastraszyć ludziska, i "uratować" ich od wielkiego niebepieczeństwa. - Mówiąc to uśmiechał się. - Popytam się miejscowych o jakąś robotę, ok?
Po tem wysłuchał zdań kolegów i ruszył w stronę barmana. Idąc, starał się zgrywać chojraka, który ma za soba kumpli (i srokę), i nie warto mu się stawiać. Oparł się o bar, i mruknął znudzonym głosem do barmana: - Trzeba coś rozwalić, zabić, uratować, naprawić, eskortować albo kogoś zastraszyć? Wyglądasz na takiego co siedzi w tych sprawach, co?
Stojąc przy barze rzucił przelotne spojżenie na mężczyzne z blizną i tym wielkim blaszadłem. "Wygląda na kozaka."

: poniedziałek, 9 października 2006, 15:12
autor: Kloner
Michael

Czy znam w tym mieście kogoś, kto może mieć dla mnie jakieś zlecenie?

: poniedziałek, 9 października 2006, 16:44
autor: Deep
Kloner pisze:Michael

Czy znam w tym mieście kogoś, kto może mieć dla mnie jakieś zlecenie?
szukaj, pytaj...

: poniedziałek, 9 października 2006, 16:56
autor: Kloner
mi chodzi o to, czy ktoś z tego miasta dawał mi już jakieś zlecenie

: poniedziałek, 9 października 2006, 17:02
autor: Deep
Kloner pisze:mi chodzi o to, czy ktoś z tego miasta dawał mi już jakieś zlecenie
nie