[Forgotten Realms] Planobiegacze

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: WinterWolf »

Silmathiel

Półdemonica spojrzała na niego ostro.
- Twoja nieprzytomność ma związek z tym iż w ogóle nie słuchałeś co było mówione. Ja i Feyra oddałyśmy oręż do umagicznienia. Dwie sztuki broni do usprawnienia zajmą temu magowi 8 godzin. Zrozumiał czy mam jeszcze jaśniej? - burknęła, kładąc w swych słowach ostry nacisk na owe 8 godzin, których Darkan wcześniej nie słyszał. Zupełnie jakby płacono mu za głupotę. Darkan swoim idiotycznym zachowaniem zaczynał ją drażnić. Zachowywał się jak przygłupi pachołek, którego w młodości rozbrykany źrebiec pozbawił zdolności do rozrodu... Może to i lepiej...
Ktoś obcy kto spojrzałby teraz na Silmathiel mógł się bardzo zdziwić jej nagłemu pogorszeniu się nastroju i gwałtownemu wybuchowi agresji słownej. Tym dziwniejsze, że agresji pozbawionej stosu przekleństw... Po prostu nie lubiła niczego powtarzać dwa razy... Teraz... To miejsce ją drażniło... Wywoływało na wierzch tłumioną wcześniej agresję...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Mr.Zeth »

Darkan:

- Ehh... wasze zabawki to wasza spawa - mruknął czarny strażnik. - Będzie się nimi zajmował TEN MAG... ten mag, nie ja - mruknął. Jemu na szczęście nastrój Sil się nie udzielał. Ot szedł sobie na piwo, ale jak półdmonica będzie zrzędzić to pójdzie spać. Niech sama siedzi...
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Ninerl
Bombardier
Bombardier
Posty: 891
Rejestracja: środa, 3 stycznia 2007, 02:07
Numer GG: 6110498
Lokalizacja: Mineth-in-Giliath

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Ninerl »

Ninerl
- Z zaproszenia chętnie skorzystam- odpowiedziała. Tak, to dobry pomysł. Gospody były zawsze dobrym źródłem informacji, niemal o wszystkim. Przynajmniej w rozmaitych i dziwnych miejscach, poza lokalnymi smaczkami, zachowania w karczmie przedstawicieli większości ras były podobne. To zawsze dawało jakies plusy, choćby jakiekolwiek oparcie.
Dalsze rozmyślania dziewczyny przerwała kłótnia opancerzonego i demonicy. Ninerl przysłuchiwała się przez chwilę, skrupulatnie notując w pamięci każde słowo. Na każdym konflikcie można było ugrać coś na siebie, tego nauczyła się już dawno...
Jam jest Łaskawą Boginią, która daje Dar Radości sercom ludzkim; na Ziemi daję Wiedzę Wiecznego Ducha, a po śmierci daję pokój i wolność . Ani nie żądam ofiary, gdyż oto ja jestem Matką Życia, i Moja Miłość spływa na Ziemię.
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Mekow »

Feyra

Początkowo elfka zamierzała wybrać się na dalsze zakupy. Chciała wyposażyć się w lepszą, skuteczniejszą przeciwko demonom broń, oraz zdobyć kilka ciekawych przedmiotów magicznych, za które w Pierwszej Materialnej zapłaciłaby znacznie więcej nie wspominając o problemach ze znalezieniem ich na sprzedaż.
Jej niezbyt konkretne plany uległy zmianie, gdy Silmathiel zaproponowała wyprawę do karczmy - na jej rachunek! Takiej okazji, podobnie jak żadnej innej, Feyra nie mogła sobie odpuścić.
- Jak stawiasz, to ja też idę. Od piwa wolę jednak butelkę dobrego rumu, albo wina. Nieco droższe zamówienie nie sprawi chyba, że odwołasz decyzję uregulowania rachunku. - powiedziała spoglądając na demonicę.
Jej twarz jak zwykle nic nie zdradzała, choć w jej umyśle wiele się działo, a dłoń elfki zaczęła delikatnie głaskać smoczątko po główce.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: WinterWolf »

Silmathiel

Półdemonica zaśmiała się głośno. Jej nastrój gwałtownie się odmienił. Ubawił ją materializm elfki.
- Jasne, Feyra. Jedyna i niepowtarzalna okazja napić się za moją kasę - powiedziała z szerokim wyszczerzem. Jej oczy miały intensywny, zielony kolor. To zdradzało jej wybitnie dobry nastrój. Niebezpiecznie było z nią przebywać w samotności. Nigdy nie było wiadomo jak długo utrzyma się u niej konkretny nastrój. Ruszyła w stronę gospody wesoło pogwizdując.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: BlindKitty »

W ostatecznym rozrachunku zebrali się wszyscy razem na wypad do gospody. Sil ruszyła, wiedziona głównie intuicją, w stronę karczmy; wszelko, równie szybko jak zdecydowała się szukać tego miejsca co poprzednio, zdecydowała się teraz zatrzymać w pierwszej napotkanej.
Był to przybytek niewielki, ale przyzwoicie utrzymany; stoły tu były wykonane z jasnego drewna, podobnie jak krzesła, ściany porządnie pomalowane na ciemny brąz, przyjemnie kontrastujący z wyposażeniem, a sufit pobielony. Mniej niż trzecią część miejsc zajmowały miejscowe trepy, dało się jednak zauważyć że spora część z nich pije różne dziwnie wyglądające, kolorowe płyny, zamiast uczciwego piwa czy wina. Za barem stał długowłosy elf w jakichś dziwacznych ubraniach.
- Dzień dobry, czym mogę służyć? Polecam nasze firmowe mieszanki - wskazał dłonią na kilka szklaneczek, stojących na barze i wypełnionych podobnymi eksperymentami alkoholowymi, co naczynia którymi dysponowali siedzący tu miejscowi - ale jeśli jesteście konserwatywni, mamy też znakomite wino i całkiem niezłe piwo - elf uśmiechnął się, prezentując olśniewający garnitur zębów; był całkiem przystojny, mimo że wyglądał bardzo młodo, nawet jak na przedstawiciela swojej rasy.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Mekow »

Feyra

Kolorowe drinki wyglądały dość oryginalnie i nawet interesująco. Elfce nie spodobało się jednak, że wszyscy je piją. Ktoś taki jak ona ma pić to co pospolici ludzie?! Chciała się czegoś o nich dowiedzieć.
- Z czego są te napoje? Wszyscy je piją, to pewnie są... tanie. - powiedziała, z jawną odrazą używając słowa "tanie".
- To zależy które, droga pani - uśmiechnął się przymilnie barman - te tańsze są najpopularniejsze, ale Złoty Smok, na przykład, z płatkami prawdziwego złota, to coś zupełnie innego!
- Doprawiacie drinki złotem? - powiedziała z mieszaniną sceptycyzmu i rozbawienia w głosie, ale wyraz jej twarzy nie zdradzał żadnych emocji. Nazwa drinka, podobnie jak jeden ze składników, jej się spodobały, a gospodarz nie mógł przeoczyć smoczątka siedzącego na karku elfki. Wiedziała o tym i zastanawiała się, czy właśnie nie wymyślił tej nazwy specjalnie dla klienta.
- Dla zapachu.? - zasugerowała odpowiedź.
- Raczej dla wyglądu, znakomicie wygląda przejrzysty, błękitny alkohol z błyszczącymi w świetle płatkami złota. Zaledwie setka brzęku! - uśmiechnął się przymilnie barman.
- Dobra, biorę. Na początek jeden, a później zobaczymy. - powiedziała raźnie.
- Co do zapłaty, to dzisiaj ona stawia. - dodała ze skromnym uśmiechem, który szybko zniknął i wskazała kciukiem na stojącą za nią Silmathiel.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: WinterWolf »

Silmathiel

Półdemonica jednym uchem przysłuchiwała się rozmowie Feyry i barmana. Większość jej uwagi skupiona była na zawartości szklanic obecnych tu trepów. Skoncentrowała się zmieniając wewnętrzną strukturę swojego nosa. Na zewnątrz nic się nie zmieniło... Ale półdemonica węszyła. Dysponowała smoczymi zmysłami... Rozwidlony, smoczy język wysunął się z jej ust badając cząsteczki zapachowe znajdujące się w powietrzu.
Zakrztusiła się słysząc cenę drinka i zamówienie Feyry.
- Nie puść mnie z torbami moja droga, bo już nigdy Ci nic nie postawię - powiedziała szczerząc smocze kły w sardonicznym uśmiechu. Przesadziła nieco z przemianą... Zapłaciła za drinka Feyry i za swojego. Miała zdecydowanie inne wymagania. Wolała coś kwaskowo-słodkawego, owocowego i bez pływających w drinku śmieci w postaci ciężkich metali...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Mekow »

Feyra

Elfka wykrzywiła twarz w szelmowskim uśmiechu.
- Spokojnie Sil, nigdy do tego nie dopuszczę. - powiedziała, pomijając jednak wyjaśnienie, odnośnie czego jej wypowiedź się tyczy.
Usiała razem z innymi i czekała na zamówienie, głaszcząc jednocześnie smoczątko po główce i różkach.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Ninerl
Bombardier
Bombardier
Posty: 891
Rejestracja: środa, 3 stycznia 2007, 02:07
Numer GG: 6110498
Lokalizacja: Mineth-in-Giliath

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Ninerl »

Ninerl
Przybytek wyglądał przyzwoicie, lepiej na pewno niż niektóre mordownie, w jakich Ninerl musiała czasami się zatrzymać. Tutaj była nadzieja, że piwo nie jest chrzczone, że pchły nie gryzą po nogach, ani że za chwilę zaczną latać meble. Brak też było na wpół zgniłej od plwocin słomy.
Czyli całkiem przyjemny lokal. Zresztą obsługa była także niczego sobie...Ninerl dyskretnie otaksowała barmana wzrokiem, zastanawiając się chwilę. Właściwie, czemu nie spróbować...Każda przyjemność jest dobra.
Z trudem powstrzymała śmiech, gdy usłyszała słowa elfki. Za tanie....Jakie to smutne...."Pamiętaj, że ci którzy za wszelką cenę starają się pokazać swoje bogactwo, to zwykle świeżo wzbogaceni parweniusze" mówił Markal " Tacy są zwykle bardzo naiwni, łatwo ich użyć do własnych celów. Ci, którzy są prawdziwie szlachetnej krwi lub posiadają olbrzymią fortunę, są o wiele bardziej wyrafinowani i eleganccy. Zresztą, zwykle najbardziej niebezpieczni."- dobrze pamiętała jego słowa. Zwykle się sprawdzały. Może i tutaj będą mieć zastosowanie... Ninerl zamyśliła się na moment. Ale najpierw musi dobrze poznać Faerie, jej mocne i słabe strony...
Poczekała chwilę, aż jej nowo poznane towarzyszki odejdą nieco dalej i przysunęła się do baru.
- Widzę, że moje towarzyszki już zdecydowały- uśmiechnęła się delikatnie- Jednak ja nie wiem, co mam wybrać...Nie znam się za dobrze- pochyliła się nieco nad barem i przybrała minę "potrzebuję-twoje-pomocy-jest-malutka-i-kochana" połączoną z delikatnym uśmiechem.
- Czy możesz mnie wspomóc radą?- uśmiechnęła się uroczo- Jesteś z pewnością specjalistą od wszelkich alkoholi...- przez chwilę przemknęła jej myśl, że przed tym ładnym elfikiem pewnie wiele kobiet rozłożyło nogi. Zresztą, specjalnie się nie dziwiła, żałowała tylko że nie ma jak niektóre kobiety dużego biustu- wtedy wystarczyło rozwiązać parę troczków koszuli, by mężczyzna nie mógł oderwać wzroku od dekoltu....
"Natura nigdy nie jest sprawiedliwa" pomyślała.
Jam jest Łaskawą Boginią, która daje Dar Radości sercom ludzkim; na Ziemi daję Wiedzę Wiecznego Ducha, a po śmierci daję pokój i wolność . Ani nie żądam ofiary, gdyż oto ja jestem Matką Życia, i Moja Miłość spływa na Ziemię.
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Mr.Zeth »

Darkan:

Czarny strażnik spojrzał na ich nową towarzyszkę, krzywiąc się. - Weź wino półwytrawne lub słodkie, zamiast odwalać cyrk - mruknął. Pokręcił głową. - Nie będę cię okradał - rzucił do Sil i zamówił zwykłe piwo. - Wszyscy wiemy ,ze nigdy nie dopuścisz do stanu, w którym nie będziesz mogla liczyć na to, ze Sil ci czegoś nie postawi - rzucił niby obojętnie do elfki, a po chwili się wyszczerzył. Niby nieszkodliwa złośliwość, a poprawiła mu nieco humor...
Wziął w dłoń swoje piwo i napił się parę łyków. Musiał czymś spłukać dawkę sztuczności, którą zaprezentowała Ninerl.
Miał osiem godzin czasu.. no, może niecałe. Zastanawiał sie, czym jeszcze zaskoczy go ta "nowa".
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: WinterWolf »

Silmathiel

W tym czasie Sil znalazła sobie o niebo ciekawsze zajęcie niż słuchanie rozmów towarzyszy. Testowała co da się zrobić przy pomocy rozdwojonego smoczego języka. Badała nim zawartość swojej szklanicy, potem bawiła się kroplami cieczy zaczerpniętej z tegoż naczynia. Połączenie smaku i zapachu to zaprawdę świetny zmysł. W przypadku gadów tak mocno zintegrowany, że półdemonica miała zaprawdę przednią zabawę. Jako zwieńczenie całego procesu przejechała językiem po wargach zmieniając go stopniowo, aż wrócił do swojej naturalnej formy. Zaśmiała się wesoło i popijała dalej swojego drinka. Spokój nieco ją wyciszył i odprężył. Osiem godzin odpoczynku i błogiego nieróbstwa...
- Jak wrócimy do Pierwszej Materialnej z radością zjem dzika po amnijsku... Znam przemiłą knajpkę z pięknym tarasem w Athkatli... Chętnie też odwiedzę Silverymoon i Waterdeep. W tym pierwszym mają najwygodniejsze pokoje gościnne w całym Faerunie a w tym drugim znam pub z genialnym piwem - zaśmiała się.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: BlindKitty »

Barman nalał dwóch przejrzystych płynów, dodał kolejnego - lekko błękitnego - i wsypał szczyptę złota do szklanki, podsuwając ją Feyrze. Następnie obrócił się na pięcie i zebrał trzy czy cztery butelki, po czym wymieszał ich zawartość, po chwili podając wysoką i wąską szklankę Sil.
Spojrzał na Nin z uśmiechem wskazującym na to, że jej zabieg z pewnością przyniósł całkiem niezły efekt, choć w oczach dało się poznać błysk doświadczonego konesera kobiecych wdzięków; zdaje się że trafiła w samo sedno tego co elf lubi; zanim zdążył coś powiedzieć, odezwał się Darkan.

- Drogi Darkanie - Ninerl umyślnie podkreśliła słowo "drogi"- Wybacz, ale wino nie przypadło mi specjalnie do gustu. I nie obraź się, ale wolę poradzić się eksperta w zakresie alkoholi... - Ninerl miała nadzieję, że kolczasty daj jej spokój. Czemu, na pajęczą dziwkę jej przeszkadza? Uwziął się czy jak? "Może on musi przestrzegać celibatu czy co..." pomyślała" Te dziwne wymysły...nigdy nie rozumiałam tej "czystości"...
Dobrze, że Nin nie wypowiedziałą na głos uwagi o "celibacie" bo miałaby Darkana na sumieniu. Śmierć ze śmiechu to w sumie rzadki sposób na zejście z tego świata, ale jednak. - "Drogi" taaa, po opłacie za ostatnią robotę mogę spokojnie uznać siebie za "drogiego" - zaśmiał się. - Mi też nie przypadło, pijałem wino dawno, dawno temu... Teraz albo piwo, albo jakiś ciekły plomień - westchnął.
- Ciekły płomień? - uniosła brwi- Musisz mieć żelazne gardło... - była ciekawa, czy ma na myśli krasnoludzki spirytus. A może coś innego?
Barman tymczasem, nalawszy Darkanowi piwa, nalał też dziwnego, warstwowego drinka dla Ninerl. Na dnie była warstwa czegoś co wyglądało jak płynna rtęć, potem ciemnoniebieskiego, przejrzystego płynu, a na wierzchu coś czarnego.
- Może i tak, ale ona ma mocniejsza głowę... lub raczej organizm - skinął głowa na Sil. - Różne rzeczy juz piłem - westchnął. - Czysty alkohol jest kiepski. Totalny brak smaku.
- To wolę jednak coś słabszego... - spojrzała ponownie na kolorowe napoje - Nie jestem taka odporna jak wy... - skręciła na palcu jeden ze srebrzystych loków i zerknęła na barmana Darkan. machnął na nią ręką. - Rób, jak chcesz - wzrusyzł ramionami i znów napił sie piwa.

Elf przesunął po barze szklaneczkę w jej stronę.
- Coś specjalnie dla ciebie... Nazywam to Królowa Drowów. - wrzucił słomkę do szklaneczki - Sprawdź czy wolisz próbować warstw oddzielnie, czy je wymieszać. Nie jest mocny, a to na dnie to nie rtęć, nie martw się - uśmiechnął się. Sprawiał naprawdę sympatyczne wrażenie z tym uśmiechem na twarzy.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Mekow »

Feyra

Elfka przez chwilę wpatrywała się w swojego drinka. Trzeba było przyznać, że prezentował się on znakomicie. Irvanek też wykazał zainteresowanie dziwnym i pięknym załamywaniem się promieni światła i odbijaniem się ich od złotych płatków, które ani nie osadziły się na dnie, ani nie pływały na powierzchni naczynia.
Dając mu się nacieszyć tym zjawiskiem, elfka zostawiła mu tę dekorację na parę minut.
W tym czasie wyciągnęła książkę "Odżywianie się Smoków" i otworzyła na rozdziale pierwszym - odnoszącym się do najmłodszych przedstawicieli tej wspaniałej rasy. Była trochę zajęta literaturą, ale jak zawsze czujna na to co się dzieje dookoła. Nie zabrała głosu w dyskusji, choć przysłuchiwała się temu, co mówili jej towarzysze. Była zadowolona, że mają trochę czasu - miała zaległości w zdobywaniu wiedzy o smokach i teraz mogła coś nadrobić.
Po przeczytaniu kilku stron sięgnęła po drinka. Przyjrzała mu się jeszcze raz.
"Wygląda imponująco, ale czas ocenić smak." - pomyślała. Wszak oczywiste dla niej było, że to nie jest dekoracja, a drink. Zaraz się przekona, czy opłacało jej się wydawać całą złotą monetę Silmathiel na ten kieliszek napoju, a nie na co innego. Upiła pierwszy łyk i zbadała smak oraz siłę alkoholu, zamiast od razu go połykać.



Coś ciekawego/konkretnego jest w książce?
Jak smakuje drink?
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Ninerl
Bombardier
Bombardier
Posty: 891
Rejestracja: środa, 3 stycznia 2007, 02:07
Numer GG: 6110498
Lokalizacja: Mineth-in-Giliath

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Ninerl »

Ninerl przyjrzała się z zaciekawieniem drinkowi. Skrzywiła się nieco, słysząc jego nazwę.
- Z tą panią mam na pieńku. Ale- na jej wargach pojawił się uśmiech i puściła elfowi oko- Na pohybel jej!- pociągnęła delikatnie łyk.
Oblizała powoli wargi i dodała, nadal z uśmiechem:
- Miło, że chociaż ty nie widzisz we mnie potwora. Co prawda, byłabym raczej niegroźną bestyjką...- zachichotała cicho.
Jam jest Łaskawą Boginią, która daje Dar Radości sercom ludzkim; na Ziemi daję Wiedzę Wiecznego Ducha, a po śmierci daję pokój i wolność . Ani nie żądam ofiary, gdyż oto ja jestem Matką Życia, i Moja Miłość spływa na Ziemię.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: WinterWolf »

Silmathiel

Półdemonica parsknęła tłumionym śmiechem słysząc rozmowę Darkana i Ninerl. Zdecydowanie przekomarzali się jak małe dzieci... A w wykonaniu takiej kobiety i takiego mężczyzny brzmiało to niewiarygodnie komicznie. Mało nie wypluła swojego drinka. Darkan na całe szczęście zajął się w końcu swoim piwem, bo Sil chyba by ze śmiechu zeszła na zawał. Teraz śmiała się tylko z tej kobiety. Jej, półsukkubowi, takie zachowanie w przypadku, gdy właściwie nie da się nic osiągnąć konkretnego wydawało się co najmniej zabawne i dziwne. Niewiele już brakowało by Sil wybuchnęła głośnym, niepowstrzymanym śmiechem...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: BlindKitty »

Wszyscy zagłębili się zamówionych przez siebie trunkach - Feyra wprawdzie z opóźnieniem, koniecznym żeby smoczek mógł napatrzeć się na błyszczące złoto w szklance. Zgodnie pokiwali głowami, choć Sil z dziwnym nieco wyrazem twarzy, wskazującym na to, że zaraz parsknie śmiechem. Na szczęście drowka i Darkan przerwali dialog grożący ochlapaniem wszystkiego przed demonicą.

Feyra rozkoszowała się drinkiem, który niewątpliwie był znakomity. Choć z drugiej strony, nie było to coś za płaciło się taki majątek dlatego że było niezwykle smaczne, raczej dlatego, że było... Snobistyczne. Nie zawodził jednak, poza świetnym wyglądem, dało się też docenić jego walory smakowe.

Koktajl drowki był... Mocny. Chciałoby się powiedzieć, ostry jak kobieta która dała mu miano. Smakował jej.
- Niegroźną bestyjką? Chyba tylko z wyglądu niegroźną, prawda? - barman uśmiechnął się łobuzersko i odszedł od niej do nowych klientów - para elfów wkroczyła do baru.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Zablokowany