[Forgotten Realms] Planobiegacze

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Mekow »

Feyra

Poki co wszystko wskazywalo na to, ze teczo-skrzydlate istoty byly po tej samej stronie co oni. Prawdopodobnie byli to straznicy portali. Ale czy na pewno, tego sie predko nie dowiedza. Jesli "nie", to dowiedzenie sie o tym moze byc bolesnym doswiadczeniem. Nie bylo jednak powodow do obaw, gdyz wkrodce mieli podniesc swoja wartosc bojowa. Nowa bron na pewno im sie przyda, a i Irvine rosl dosc szybko.
Silmathiel wyglosila dlugie przemowienie, ktore Feyra skrocilaby do dwoch krotkich zdan. Silmathiel zasugerowala kupno broni... Ciekawe jak na tym wyjda? Kupic bron i za zadanie dostac zloto, czy dostac bron za zadanie? Ciekawe co im sie bardziej oplaci...
Feyra zastanawiala sie tez, jakie to skladniki potrzebne sa do ulepszenia ich broni i ile beda na nie czekac. No coz, jesli sa one tak potezne, to nma pewno sa tez sporo warte, a to oznacza, ze powinna je znac... albo poznac.
Glaszczac smoczka i nic nie mowiac, Feyra ruszyla razem z Sil i Darkanem. Katem oka sprawdzila, czy Ney, ruszy za nimi.

Czy Ninerl jest z nami ?
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: WinterWolf »

Silmathiel

Sil nie słysząc żadnych obiekcji ruszyła spokojnie naprzód. Miała szeroki nieprzyjemny uśmiech na twarzy.
- No to postanowione. Nagrodą za zadanie w Mechanusie będą towary od kupca, których listę dadzą nam tamci z karczmy. Broń chodźmy kupić teraz. W Mechanusie też może się okazać, że zmierzymy się z demonami lub czymś odpornym na zwykłą stal - powiedziała.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: BlindKitty »

Ruszyli w stronę głównej ulicy. Nie byli do końca zorientowani w mieście, ale wiadomym jest iż w Sigil zdobycie informacji na temat rozkładu miasta nie należy do przesadnie trudnych. Wprawdzie zwykle trzeba za nie zapłacić, ale oprowadzacze w najgorszym razie życzyli sobie za swoje usługi srebra, a to mogło sprawić problem tylko tego rodzaju, że tak drobnych monet mogli nie mieć przy sobie.
Ponieważ przekazanie ich decyzji co do nagrody mogło nastąpić przez dabusa, nie było konieczne spieszenie w jakieś konkretne miejsce - Dabusy, jak wiadomo, i tak plątały się pozornie bez ładu i składu po całym mieście. Na razie więc, skoro chcieli kupić broń, mogli udać się spokojnie na targ broni.
I gdy tylko wyszli na główny trakt, który wiódł po przeciwśrednicy Sigil, a więc najdłuższą możliwą w tym mieście trasą - fakt, że zaledwie przez ułamek całej długości tego koszmaru urbanistów - zaraz napotkali jakiegoś. Zatrzymał się przed nimi, z krążącymi nad głową obrazkami. Zdaje się że pytał, czy podjęli już jakąś decyzję...
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: WinterWolf »

Silmathiel

Półdemonica odezwała się nim któreś z jej towarzyszy zdołało jej przeszkodzić.
- Taaak, decyzja już zapadła. Chcemy towary od kupca. Lista potrzebnych przedmiotów zostanie przekazana z frakcji Zaborców. Dodam, że jeśli zdarzy się iż przedmioty z listy są tańsze niż ogólna wartość obiecana przez kupców, resztę chcielibyśmy w przedmiotach użytecznych w naszych podróżach, jak najlepiej wykonanych i w razie czego łatwych do spieniężenia - oznajmiła słodkim głosem sukkuba.
- A, jeśli możesz wskaż nam proszę dobry sklep z bronią... Potrzebujemy czegoś dobrego na demony na demony - powiedziała jeszcze na koniec.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Mr.Zeth »

Darkan:

Mężczyzna przyglądał się tej idiotycznej istocie. Dabus... kto to cholerstwo wymyślił? W sumie idealnie pasowało do tutejszego odrzutu folklorowo-etnicznego. Ot taki element losowy wśród jeszcze trzymajacych się kupy podróżników... takich jak oni. Darkan wyszczerzył się na chwilę. Tjaaa... taka ekipa jak oni na dłuższą metę też byli tu na miejscu... co jednak nie powodowało, że czarny strażnik lubił to miejsce bardziej niż tuż po wejściu.
Silmathiel wypluła z siebie wszystko co było do powiedzenia. Czarny strażnik wzruszył ramionami. Nie bedzie musiał sobie strzępić języka...

Mój drogi, Sirius jest nie z tej sesji -_-' - dop. WW
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Mekow »

Gdy szli ulicami miasta, Feyra pilnowała, aby jej smoczątko mogło zobaczyć wszystko dookoła. Bodźce wzrokowe wspierają rozwój i elfka dobrze o tym wiedziała.
Gdy doszło do oczekiwanego, i nieoczekiwanego jednocześnie, spotkania Sil powiedziała wszystko co było do powiedzenia... poza jednym.
- Ustaleniem towarów stanowiących wspomnianą "resztę", zajmę się JA. - poinformowała rozmówcę, a przy okazji także swoich towarzyszy.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Ninerl
Bombardier
Bombardier
Posty: 891
Rejestracja: środa, 3 stycznia 2007, 02:07
Numer GG: 6110498
Lokalizacja: Mineth-in-Giliath

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Ninerl »

Ninerl
Słuchała uważnie wypowiedzi nowych...no, od biedy można ich nazwać towarzyszami. Od biedy...
To jakaś zakręcona historia. Ta pół-demonica, planująca zabicie swojego "staruszka, jak to określiła, coś odziane w czarne żelastwo i ta elfka. Elfka... na Kelemvora, Ninerl niespecjalnie je lubiła. a zwłaszcza kobiety.
Ruszyła z tyłu, myśląc do robić. Może jakoś się da wrócić?
Pojawiło się coś z obrazkami, jakby takimi małymi półtnami czy iluzjami nad głową. Co to mogło być? Ninerl odruchowo cofnęła się nieco w tył.
- Co to jest... to coś?- zamruczała do elfki, czując się głupio. Złościło ją, że musi się pytać akurat Faerie.
-A ta frakcja?- dodała szeptem po namyśle.
Zapewne chodziło o jakieś stowarzyszenie czy gildię. Do takich organizacji była przyzwyczajona- w każdym mieście trwała cicha walka o władzę. A może to jakaś kompania najemników? Warto byłoby wiedzieć...
Jam jest Łaskawą Boginią, która daje Dar Radości sercom ludzkim; na Ziemi daję Wiedzę Wiecznego Ducha, a po śmierci daję pokój i wolność . Ani nie żądam ofiary, gdyż oto ja jestem Matką Życia, i Moja Miłość spływa na Ziemię.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: WinterWolf »

Silmathiel

Słysząc słowa Feyry dziewczyna wygięła plecy tak, że spojrzała wprost na elfkę... Stała w idiotycznej pozycji więc widziała kobietę do góry nogami. Wyszczerzyła się szeroko.
- A wybierz coś co okaże się nieprzydatne, a zjem twojego smoka - powiedziała. Szpiczaste zębiska glabrezu w jej uśmiechu wyglądały straszliwie... Ale zielone oczy Sil błyszczały radośnie. Feyra, która nieco już poznała towarzyszkę mogła się domyśleć, że to co zrobiła teraz półdemonica to żart wynikający ze zmiany nastroju na znacznie lepszy. Żart idiotyczny, ale jednak wynikający z radości, a nie złośliwości. Sil po prostu nabrała entuzjazmu do pracy. Mieli szansę na postępy...

Dopiero po chwili zauważyła, że ta nowa, co niedawno wpadła do Klatki gapi się zdumionym spojrzeniem na Dabusa. Oczy Sil zmieniły się na orzechowe.
- Pozwól, że odpowiem zamiast niej. To jest Dabus. One gadają tymi znaczkami. Naprawiają tu co się da. Poza tym nie wiem czym lub kim są, ale jest tu ich w cholerę i trochę - wyjaśniła.
- Swoją drogą to o ile pamiętam to my teraz zmierzamy do Mechanusa. Po drodze ci to czy wolisz jednak pozwiedzać Miasto Drzwi? - spytała.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Mekow »

Feyra miała właśnie odpowiedzieć na zadane jej pytania. Oczywiście nie zamierzała oczekiwać zapłaty za informacje - wiedza ta była mało znacząca, a pytania wynikały z ciekawości, a nie potrzeby.
Silmathiel była jednak szybsza i powiedziała wszystko, co było w tym momencie do powiedzenia... A nawet więcej - coś o jej smoczątku.
- Ani mi się waż! - powiedziała Feyra, spoglądając na nią spod oka i zagroziła jej palcem, choć jednocześnie puściła do niej oczko, co całkowicie zepsuło efekt.
Następnie delikatnie pogłaskała swoje smoczątko po główce, na wypadek gdyby zrozumiał słowa Sil. Choć wiedziała, że na tym etapie swojego życia powinien raczej wyczuwać emocje, a te były pokojowe.
- Spokojnie, cenne towary to jedna z moich specjalności. - powiedziała do niego i do Silmathiel jednocześnie.
Następnie skierowała wzrok na nowo poznaną kobietę.
- Jeśli chodzi o frakcję, to handlujemy z nimi, w dość korzystny dla nas sposób. - powiedziała. Było to barwne sformułowanie faktu, iż wykonywali zadanie, za które tamci im płacili.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: BlindKitty »

Nad głową dabusa znów zawirowały symbole. Miecz, tarcza, jakiś dziwny przedmiot, zapewne kolejna broń; a między nimi coś, co przypomniało znaki zapytania. Wyglądało to jakby dabus się zastanawiał. Po chwili wskazał ręką w kierunku który da się określi co najwyżej jako... No właśnie. Po obwodzie, w stronę dzielnicy kupieckiej.
Znów obrazki zafalowały nad głową dabusa, przedstawiając teraz mnóstwo mieczy, tarcz i tych samych dziwnych przedmiotów; potem kolejno dziesiątki wirujących szaleńczo różnych widmowych broni. Zdaje się, że jest tam naprawdę duży wybór... Z tego co do was dotarło, był to jakiś bazar, jakich mnóstwo w tamtej okolicy. Pewnie faktycznie tam był największy wybór broni w całym Sigil... A przynajmniej na pewno można tam dowiedzieć się dokąd iść dalej.
Dabus pokazał jeszcze kilka symboli, przekazując wam że zrozumiał to co powiedzieliście i zaraz przekaże wasze słowa temu, komu trzeba, po czym odleciał.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: WinterWolf »

Silmathiel

Z szerokim uśmiechem na twarzy pomachała Dabusowi dłonią na pożegnanie. Odwróciła się z powrotem do swoich towarzyszy i ze słodkim uśmiechem rzuciła:
- Jak tu ich nie lubić z tymi rebusikami nad głową? - nastroje Sil to największa zmienna w wieloświecie... Pomijając może pogodę w Limbo...
Obróciła się w stronę, którą Dabus wskazał jako miejsce, gdzie dadzą radę kupić porządną broń. Miała nadzieję kupić tam coś czym będzie mogła zarżnąć demona. Jeśli znajdzie też coś co zadziała jednocześnie na diabły dziewczyna będzie wniebowzięta. W zasadzie diabłów nie lubiła bardziej niż demonów... Jedynie jej demoniczny ojciec przebijał wszystko inne na jej Czarnej Liście. W ostateczności przygrzmoci któremuś przeciwnikowi z pięści i będzie miał!

Zadowolona zaczęła pogwizdywać znaną w Faerunie i często śpiewaną przez marynarzy po tawernach melodyjkę. Sądząc po jej wydźwięku nie należała ona do najgrzeczniejszych. Pewnie znów coś o spragnionym podróżniku i chętnej pannie. Dziewczyna szła lekko przechylając się do tyłu, z dłońmi splecionymi na tyle głowy. Jaskrawo czerwone włosy odcinały się na tle czarnych skór, w które była ubrana. Czarna krew zabitych niedawno biesów zaschła na jej dłoniach ale jej to nie przeszkadzało. Ogon fey'ri poruszał się powoli, zataczając półkola i wijąc się na wysokości kolan towarzyszy. Ktoś kto nie lubił, gdy coś ciągle zahacza o jego kolana musiał iść nieco bardziej z tyłu, bo dziewczyna nie przejmowała się samodzielnym życiem ogona. Ostrze na jego końcu zataczało zgrabne łuczki... O dziwo półdemonica uwzględniła fakt, iż jej skrzydła mogłyby komuś przesłaniać drogę i trzymała je grzecznie złożone na plecach.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Ninerl
Bombardier
Bombardier
Posty: 891
Rejestracja: środa, 3 stycznia 2007, 02:07
Numer GG: 6110498
Lokalizacja: Mineth-in-Giliath

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Ninerl »

Ninerl
- Handlujecie? Czym? Tak zwanymi usługami?- Ninerl zastanowiła odpowiedź elfki. Może to jakaś banda najemników? Albo ludzie od mokrej roboty? Chociaż nie, na to drugie za bardzo rzucali się w oczy. Pasowałoby do nich prędzej wpadniecie i wyrżniecie ofiar w pień, niż subtelne, długie podchody.
-Wyglądają na żywe istoty. To jacyś psionicy? Czy konstrukty?- dodała, gdy dziwaczny stwór znikł z jej pola widzenia-Mechanus nie jest mi znany, chociaż ...chociaż brzmi gnomowato-wzdrygneła się nieco. Ta ich "mekanika" czy jak to tam zwały gnomy, niespecjalnie jej się podobała. Cóż, kwestia gustu...
-I jeśli dzięki temu znajdę się bliżej Faerunu, to owszem, jest mi po drodze. A może wiecie jak tam trafić, co?- rzuciła uważne spojrzenie demonicy.
Jam jest Łaskawą Boginią, która daje Dar Radości sercom ludzkim; na Ziemi daję Wiedzę Wiecznego Ducha, a po śmierci daję pokój i wolność . Ani nie żądam ofiary, gdyż oto ja jestem Matką Życia, i Moja Miłość spływa na Ziemię.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: WinterWolf »

Silmathiel

Sil usłyszała stwierdzenie na temat usług. Przerwała pogwizdywanie i się zatrzymała z głupią miną obracając się do półdrowki.
- Zależy co nazywasz handlowaniem usługami - powiedziała z mocno przesadzonym uśmiechem. - Jeśli chodzi ci o to, że staramy się napełnić sakiewki jak się tylko da, to w sumie prawda... Ale oni mają swoje zasady - wskazała gestem Darkana i Feyrę. Na zdumione spojrzenie odpowiedziała:
- Ja mam swoje widzi_mi_się - wyszczerzyła się.
- Tak na serio, to po prostu tak się złożyło, że frakcja ma informacje, które są nam potrzebne. Co do Dabusów, to nie wiem czym są. Ale czy są żywi możemy sprawdzić - wyszczerzyła się niebezpiecznie. Oczy jej poczerwieniały na krótką chwilę. Opanowała się i kaszlnęła w zaciśniętą pięść.
- Ale to później... Co do Mechanusa i Faerunu... W zasadzie są od siebie cholernie daleko - zaśmiała się. - Ale jeśli się tam nie dostaniemy to nie damy rady wrócić do domu... - Sil nie zwracając zupełnie uwagi na to, że zna kobietę zaledwie od kilku minut objęła ją ramieniem korzystając z zaskoczenia i niczym bajarz zaczęła snuć opowieść.
- Zaczęło się od trupa z karteczką na środku miasta. Były błyski, światła i wielka nagroda za głowę niejakiego Vertha. Potem były portale, demoniczne kundle, wycieczka do Otchłani... Na koniec poznałam mojego tatusia... Nie ukrywam, że to kawał psiego syna. Jak w każdej bajce ten idiota zamierza zostać panem świata i upatrzył sobie naszą Pierwszą Materialną, wraz z Faerunem, jako nowy dom. Od zabicia Vertha, a potem Irvine'a bramy do naszej sfery są zamknięte. Oni byli Strażnikami_Czegoś_Tam. Można wyjść ze sfery, ale nie da się wejść... Taka klapka w drzwiach dla kota... - mruknęła.
- No i teraz musimy zarżnąć mojego starego, co by do domu wrócić - uzupełniła. - Błąkamy się ze sfery do sfery i zbieramy informacje, broń i co się tylko da - dodała.
Puściła kobietę i rozejrzała się wokół.
- Sigil to miłe miejsce, ale ciasne jak moje spodnie - mruknęła. - Chociaż tyle, że wiemy gdzie szukać broni - mruknęła zamyślona. Nie zwróciła uwagi na to, że jej wypowiedzi były mocno chaotyczne i trzeba było chwili na poskładanie ich w całość.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Ninerl
Bombardier
Bombardier
Posty: 891
Rejestracja: środa, 3 stycznia 2007, 02:07
Numer GG: 6110498
Lokalizacja: Mineth-in-Giliath

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Ninerl »

Ninerl
- Najemne miecze, tak? Tak myślałam...-Ninerl mruknęła pod nosem. Zasady... Jakieś swoje też miała, ale rzadko ją ograniczały. No może poza skrajnymi przypadkami.
Wysłuchała opowieści kobiety i przez chwilę myślała, że tamta żartuje.
-Jak to nie możemy...- urwała na chwilę-Zaraz... to wszystko brzmi jak jakiś żałosny wstęp do nędznej ballady zapijaczonego barda.- dodała podejrzliwie.
- I tylko wasza trójka ma wystarczyć? A może rekrutujecie armię?- w głosie Ninerl pojawiły się nutki zwątpienia- Chociaż rządzenie światem.. jakie to nudne i trywialne. Nigdy tego nie rozumiałam.- na wzmiankę o ojcu demonicy uśmiechnęła się nikle. No to było coś normalnego. Tak, zwykła walka o władzę. Nadal nie mogła odżałować, że tak się rozkleiła. Markal nie powinien tego widzieć.
- A chcesz jeszcze zdobyć jego pozycję? Ja nie miałam takiej okazji- skrzywiła się nieco- Zdążyłam tylko go zabić i to wszystko...Chociaż lubiłam tego starego skurwysy...a- dodała ciszej, pogrążając się przez chwile w wspomnieniach.
Jam jest Łaskawą Boginią, która daje Dar Radości sercom ludzkim; na Ziemi daję Wiedzę Wiecznego Ducha, a po śmierci daję pokój i wolność . Ani nie żądam ofiary, gdyż oto ja jestem Matką Życia, i Moja Miłość spływa na Ziemię.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: WinterWolf »

Silmathiel

Dziewczyna zrobiła głupią minę.
- Dostęp do Pierwszej Materialnej jest zamknięty. Nasza trójka po prostu chce wrócić do domu. No w każdym razie ja. Tu nie ma za cholerę gdzie latać i widoki są nudne - oznajmiła, ruchem dłoni wskazując całość wewnętrznej strony torusa gdzie się właśnie znajdowali.
Na wzmiankę o przejmowaniu pozycji jej mina stała się jeszcze głupsza.
- Zajmowanie pozycji demona w ich hierarchii uważam za głupi pomysł. Wszyscy chcą cię wtedy zabić i przerobić na dywanik. Do tego jakoś nie odpowiada mi pomysł by robić z Pierwszej Materialnej warstwę Otchłani. Lubię urozmaicenie i zmiany, ale nienawidzę być w ciągłym stresie. Ja chcę tylko wyeliminować zagrożenie i wrócić w spokoju na swoje śmieci - wzruszyła ramionami. Władza? Bogactwo? Potęga? No może to ostatnie miało coś w sobie... Ale dwa pierwsze punkty półdemonica odrzucała. Do czego jej to? Ani to jadalne, ani jej nie grzeje...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Mr.Zeth »

Darkan:

Czarny strażnik słuchał wymiany zdań. - Ja bym zabił tego matoła chociaż z tego względu, że mu się należy... - wzruszył ramionami. - Innego zysku niż satysfakcja z ubicia takiej padliny nie potrzebuję... choć byłby mile widziany -- pokiwał głową. Celowo pominął możliwość niepowodzenia i śmierci. poza tym ponoć sama droga jest ważniejsza niż cel. W tym wypadku Darkan mógł się zgodzić całkowicie. Wątpił, że uganianie się za Nekromantami dałoby mu tyle co ta wyprawa...
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: [Forgotten Realms] Planobiegacze

Post autor: Mekow »

Feyra, jako jedyna w grupie zachowała milczenie.
Początkowo przysłuchiwała się rozmowie. Spodobało jej się podejście nowej do gnomów - ona też ich nie lubiła, gdyż często nie wyrabiali normy.
Gdy Silmathiel wspomniała o Verth'cie, Feyra rzuciła okiem na demonicę. Trudno było odgadnąć co myśli, gdyż jej twarz i "mowa ciała" nie zdradzały absolutnie niczego.
Zaraz potem padło drugie imię - Irvine. Elfka odwróciła wtedy wzrok od towarzyszy i patrząc przed siebie przyspieszyła kroku, wysuwając się na prowadzenie o parę metrów.
Położyła smoczątko na swoim karku, tak że z jej lewego ramienia zwisał smoczy ogon, a nad prawym miała główkę smoczątka. Pokazywała mu różne rzeczy, ludzi oraz nie-ludzi, których mijali po drodze i coś do niego szeptała.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Zablokowany