[Dungeon Explorers] Kopalnia Upiorytu

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

[Dungeon Explorers] Kopalnia Upiorytu

Post autor: AC »

Roger, Johnny, Criss, Tommy, Jack to imiona graczy, piszcie w pierwszej osobie raczej, przed swoim postem piszcie imię postaci.


Kilka informacji pomocniczych:
Jest rok 112 od przybycia James'a Ridgewood'a (był pierwszym amerykańskim osadnikiem 2 miliony lat przed Chrystusem).
Jesteście na zielonych wyżynach Syberii, jest tam jeszcze dość ciepło (pogoda jesienna jak w Polsce).
Od 100 lat trwa wojna, główne strony to:
Nowa Armia - potomkowie osadników z USA
Sowiecka Konfederacja - zaawansowane technicznie trzy kraje sowieckie
Przymierze - część ludzi z N.A. i S.K. połączyło siły i walczą o pokój
Legion - najemnicy i terroryści chcący zniszczyć całą technologię manipulacji czasu, najmniej zaawansowani technicznie
Plemiona - prymitywni ludzie z przyszłości (jednak nie z XXI wieku) władający "magią"
Po planecie wiadomo, że kręcą się też kosmici, których dwa statki spadły wiek wcześniej, jednak nigdy nie nawiązano z nimi kontaktu.

Jesteście częścią Nowej Armii.

Transporter opancerzony przywiózł was wieczorem do nieufortyfikowanego obozu "Illmine" w którym spędziliście noc. Rankiem chwilę spędziliście na poznaniu personelu jest tu 5 żołnierzy, 3 mechaników, inżynier i dwóch naukowców, oprócz baraków mieszkalnych (sztuk 4) jest tu jeszcze laboratorium upiorytu i przychodnia lekarska. Z pojazdów obóz ma 4 pojazdy z karabinami na energię słoneczną.

Kopalnia Upiorytu jeszcze 10 lat wcześniej była własnością Sowieckiej Konfederacji, jednak mała korekta granicy sprawiła, że teraz znajduje się ona dość daleko od frontu po stronie Nowej Armii.

Winda na niższe poziomy działa. Zjeżdżacie razem z Tajfunem i Hunkiem na 4 poziom podziemii. Roger jest mocno zdenerwowany przez swoją klaustrofobię. Światło na dole jest zapalone. Winda odjeżdża w górę. Korytarz w prawo prowadzi do laboratorium technicznego gdzie pracuje profesor Storm, korytarz w prawo do magazynu i schodów do głębszych podziemii. Za namową Tajfuna poszliście za nim w lewo. Okazało się jednak, że mechaniczne drzwi są uszkodzone i nie otwierają się. Słyszycie krzyk w korytarzu prowadzącym do magazynu. Gaśnie światło - winda też przestaje działać. Najbliżej korytarza do magazynu stoi Jack ze swoim miotaczem ognia. Przy windzie usłyszeliście kilka szumów i dźwięk gdy karabin M16 upadł na ziemię. Johnny i Criss włączyli latarki przy swoich karabinach i zobaczyli poćwiartowane zwłoki Hunka - właściwie są tylko nogi (do pasa), głowa i dłonie. W pomieszczeniu nikogo nie widać.


Ekwipunek każdego to: dwa magazynki (lub ładunek do miotaczy lub 12 naboi do rewolwera) i jedzenie w puszkach na 2 dni. Oprócz tego Tajfun ma radio do kontaktu z Illmine. Z M16 Hunka jest latarka. Roger ma dodatkowo torbę lekarską, którą miał zanieść do laboratorium.

Pamiętajcie, że coś zaatakowało kogoś w korytarzu do magazynu. Drzwi do laboratorium są stalowe i automatyczne i kule ich nie przebiją.
Obrazek
Alrikus
Marynarz
Marynarz
Posty: 237
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: Alrikus »

Roger

podchodzę do zwłok Hunka, spoglądam nań
-o k****!
"co to u ch***** ma być! Kto... czy co, mu to zrobiło!"
odwraca wzrok, mamrocze coś pod nosem, cofa się chwiejnie do ściany. Podchodzi do stlowych drzwi, kładzie na ziemi torbę, i wali w drzwi rękoma.
-Niech te ch***** drzwi się otworzą!
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
Zapał
Mat
Mat
Posty: 532
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 16:41
Lokalizacja: Chodzież
Kontakt:

Post autor: Zapał »

Tommy

Nie panikuj! Trzeba pomyśleć racjonalnie. Idźmy razem do kupy, spróbujemy się przedrzeć, bo rozdzielać się nie możemy, widzicie co zostało... A teraz lepiej ruszajmy stąd!
Fuck?
Alrikus
Marynarz
Marynarz
Posty: 237
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: Alrikus »

Roger

Spogląda na Tommego, wzdycha, podnosi torbę i dołącza do reszty, starając się nie patrzeć na zwłoki Hunka
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
Sir Wichus
Majtek
Majtek
Posty: 89
Rejestracja: wtorek, 2 maja 2006, 16:37
Lokalizacja: Pyrlandia
Kontakt:

Post autor: Sir Wichus »

Criss
-Racja chodźmy, najlepiej żeby osoba z latarką prowadziła i zamykała kolumnę.
Podchodzę do zwłok Hunka i przeszukuje go w celu zabrania amunicji. –Sory stary, ale nam się to bardziej przyda. Poczym ustawiłem się w końcu kolumny, tak aby latarką oświetlać towarzyszy.
Czas to pieniądz,
a pieniądz to PIWO.
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Johny

Ustawaim się po środku kolumny i odzywam do kolegów-No to chodźmy panowie
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Criss ma więcej amunicji. (pamiętajcie swój ekwipunek lub dodawajcie posty w temacie z rekrutacji).



Powoli i ostrożnie weszliście w korytarz prowadzący do magazynu. Jack nie mogąc znieść ciemności wystrzelił do tyłu ogniem - okazało się, że sufit ma drewniane elementy i zaczęło się palić. Nie ma drogi powrotu. Nagle odczuliście kilka lekkich wstrząsów. W oddali, na korytarzu dostrzegliście jakiś święcący mały kształt. Stoi w miejscu. Po bokach macie drzwi do pustych pomieszczeń (jak powiedział wam Tajfun).
Obrazek
Alrikus
Marynarz
Marynarz
Posty: 237
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: Alrikus »

Roger

czy w korytarzu świecidełko jest za czy przed drzwiami?

przylegam do ściany, targany nerwami wyjmuję rewolwer.
Ostatnio zmieniony wtorek, 27 czerwca 2006, 22:17 przez Alrikus, łącznie zmieniany 1 raz.
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
Sir Wichus
Majtek
Majtek
Posty: 89
Rejestracja: wtorek, 2 maja 2006, 16:37
Lokalizacja: Pyrlandia
Kontakt:

Post autor: Sir Wichus »

Criss
-Co to znowu? Wyjmuję mój AK47 i mierzę do świecidełka. {Cholera cię tam wie co to jest, lepiej być ostrożnym do przesady niż podzielić losy Hunka. Brrr...}Powolnym krokiem zbliżam się do świecidełka starając się zbadać ów przedmiot.
Czas to pieniądz,
a pieniądz to PIWO.
Alrikus
Marynarz
Marynarz
Posty: 237
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: Alrikus »

-Ja nas chronię przed atakiem od flanki
bada ściany
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Światło jest daleko na końcu korytarza. Nie porusza się.
Obrazek
Sir Wichus
Majtek
Majtek
Posty: 89
Rejestracja: wtorek, 2 maja 2006, 16:37
Lokalizacja: Pyrlandia
Kontakt:

Post autor: Sir Wichus »

Criss

Pdchodząc coraz bliżej światełka kieruję się na futrynę drzwi w najbliższym sąsiedztwie. Przez cały czas mając ów "coś" na muszce, stąpając krok za krokiem jestem ok 10m od światełka.
Czas to pieniądz,
a pieniądz to PIWO.
Zapał
Mat
Mat
Posty: 532
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 16:41
Lokalizacja: Chodzież
Kontakt:

Post autor: Zapał »

Tommy To ja mam miotacz ognia!

Cały czas szedł na końcu wpatrując się w ciemność. Drżał, całe szczęście, że za plecami miał towarzyszy, to powodowało, że jakoś się trzymał.
Fuck?
Alrikus
Marynarz
Marynarz
Posty: 237
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: Alrikus »

Roger

Powoli, zaglądam do jednego z pokoi z przygotowanym rewolwerem
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

[Jest jeszcze Jack, który też ma miotacz ognia, Radar zgłosił się przez PW, ale jak widać nie gra, Jack to potencjalny NPC z totalnym brakiem szczęścia]

Nikt nie zwrócił uwagi, że Roger skręcił do jednego z pomieszczeń, wszyscy byli wpatrzeni w światło. Po pewnym czasie okazało się, że to Małpolud (małpoludy to często tragarze, ostatnio udaje się też sprawić, żeby mówiły, ale ten tutaj to zwykły tragarz, drobny pomocnik) trzymający włączoną latarkę. Ma poderżnięte gardło, gdy Criss chwycił latarkę wyłączyła się. Za rogiem słyszycie jakieś odgłosy, tam jest magazyn.


Roger:
Nieopatrznie wszedłeś do jednego z pomieszczeń, a grupa poszła dalej. Nic nie widzisz w ciemności i postanawiasz wracać jednak uderzasz w zimny metal drzwi. Uderzasz w nie, ale nie słyszysz odpowiedzi. Za sobą słyszysz jedynie ciche, kobiece: "Pomóż mi"
Obrazek
Sir Wichus
Majtek
Majtek
Posty: 89
Rejestracja: wtorek, 2 maja 2006, 16:37
Lokalizacja: Pyrlandia
Kontakt:

Post autor: Sir Wichus »

Criss

-Uf... Odwracam się rozluźniony do towarzyszy. -Ale się strachu najadłem, swoją drogą co go tak urządziło? I mam nadzieję, że to był ten sam osobnik co załatwił Hunka. Przynajmniej wiedzielibyśmy, że jest sam jeden. Powoli ruszam w stronę magazynu nie chowając ani na chwilę uzbrojenia.
Czas to pieniądz,
a pieniądz to PIWO.
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Johny

- Dorwiemy go kimkolwiek jest. Powiedział p oczym, poszedl za Crissem z bronią gotową do strzału.
Zablokowany