czynności
-dialogi
"myśli"
Pytania pozasesyjne
Jeśli chcecie coś wiedzieć o np Land Riderze to nie pytajcie się mnie tylko komputera osobistego. Przed tekstem piszcie imiona postaci. Improwizujcie troche żeby mnie odciążyć.
Mapy
http://img445.imageshack.us/img445/7871/okoppqm0.jpg
Jesteście wiernymi żołnierzami Wielkiego Imperatora. Należycie do kompani G, V dywizjonu zmechanizowanego. W ogóle się nie znacie gdyż wasza kompania została sformowana dwa dni wcześniej. Przedtem służyliście w zupełnie innych kompaniach, w zupełnie innych sektorach i walczyliście z całkowicie odmiennymi przeciwnikami. Jedni z was są bardziej doświadczeni w boju a inni mniej. Jedyne, co was łączy to, że jesteście jedynymi niedobitkami poprzednich oddziałów czy kompani (tak jak by ciążyła nad wami jakaś klątwa), oraz dostaliście niezwykle ważne zadanie: macie bronić cennego kawałka ziemi. Wraz z kompanią F, D oraz oddziałem Krwawych aniołów bronicie okopu rozciągającego się ze wschodu na zachód na odcinku 150m i oddalonego od fortecy o 26km na południe. Krańce okopów stykają się ze zrujnowanymi budynkami. Budynek wschodni, który niegdyś był kompleksem mieszkalnym został obsadzony przez X dywizjon piechoty, tam też znajduje się centrum łączności sektora oraz tymczasowe koszary. Budynek na zachodzie był magazynem, w którym teraz jest polowy park maszyn oraz dwa lądowiska. Budynek ten jest w większości zajęty przez V dywizjon. Kilka metrów od okopu w wielkim kraterze siedzi snajper obserwujący przedpole. W waszym okopie znajdują się dwa gniazda ciężkich bolterów na obu skrzydłach oraz niski okop w centrum. Przez cały czas możecie liczyć na ciężkie wsparcie gdyż za okopem ustawione są dwa ciężkie czołgi klasy Leman Russ oraz Sentinel. W parku maszyn znajduje się jeszcze Predator, który doznał małych uszkodzeń w czasie ostatniej walki oraz Dreadnought na przeglądzie. 200m za wami rozciąga się drugi tym razem znacznie dłuższy okop stworzony na wypadek utraty pierwszego.
Jest pochmurny poranek, siedzicie w centralnej części okopu pomiędzy zachodnim gniazdem a bunkrem. Caspar i Tery klęczą pod bunkrem trzymając w rękach modlitewniki. Na ich twarzach dostrzec można skupienie, próbują wyzbyć się strachu który szarga ich duszami wznosząc swe modlitwy do Imperatora. Gordon leży na ziemi tuż obok kałuży błota, da się słyszeć ciche chrapanie, najwyraźniej śpi i nic sobie nie robi z nadciągającego ataku. Jego głowa na którą zaciągnięty jest kaptur spoczywa na hełmie. W ręku trzyma paczkę papierosów. Tuż obok niego spoczywa opary o ścianę okopu rozładowany karabin. Kilka metrów od was grupka Kosmicznych Marines wraz z kilkoma strażnikami przygotowuje jedzenie. Woń smażonego mięsa rozchodzi się po okolicy. Wokół jest względny spokój, lecz wiecie, że nie potrwa on zbyt długo, już z daleka słychać kanonadę dział, która zwiastuje nadejście burzy. Wszyscy w okopie siedzą w napięciu, od czasu do czasu ktoś próbuje rozbawić żołnierzy idiotycznym kawałem. Fakt, iż w waszym okopie znajdują się wybrańcy Imperatora podnosi was na duchu, ale i tak wiecie, że to nie wystarczy by odeprzeć zbliżających się heretyków. Na niebie ociężale sunie olbrzymia Imperialna Fregata, która weszła w atmosferę by patrolować linię frontu. Póki nad waszymi głowami unosi się ten kolos nie musicie się niczego obawiać, co daje wam czas na przygotowania.

Lecz nic nie trwa wiecznie...[/url][/code]