[Zapomniane Krainy] Wielki Turniej Miecza i Magii

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

[Zapomniane Krainy] Wielki Turniej Miecza i Magii

Post autor: Alexiel »

Narazie grają:
Famir - Famir d'Troud
Aiel - Aiel
szturm - Randall Deitherd
Artos - Artos
Belath_Nunescu - Elain 'Elan' Deith
Kloner - Ituriel Xilow

Piszemy klasycznie. Na końcu postu zawsze dodajecie wasz ekwipunek w ten sposób:

[tekst]

_________________________________________________________
Ekwipunek:
- cośtam
- cośtam




Na wyspie Khuan odbywa się Wielki Turniej. Jest on podzielony na dwa pomniejsze turnieje. W jednym walczą wojownicy, a w drugim magowie. Nagroda jest bardzo wysoka - 500 tyś. sztuk złota, oraz sława na wieki.

Teraz prosze podać powód dla którego wasza postac przybyła na wyspę.
Ostatnio zmieniony wtorek, 6 czerwca 2006, 18:15 przez Alexiel, łącznie zmieniany 1 raz.
szturm
Mat
Mat
Posty: 426
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 11:56
Numer GG: 8991900
Lokalizacja: sie wial szturmis? ^^
Kontakt:

Post autor: szturm »

A jesli przyjdzie zmierzyc nam sie w finale?
Wtedy bedziemy walczyc.
A sluchaj... - umilali sobie czas rozmowa. Randall i Gereth, 2 przyjaciele. Znali sie od urodzenia. jechali wlasnie, eskortujac karawane zmierzajaca na Khuan. Od woznicy dowiedzieli sie, ze na wyspie ma odbywac sie turniej. od dziecka byli szkoleni na wojownikow. teraz nadarzyla sie okazja, by sprawdzic swoje umiejtnosci na skale swiatowa.

W pewnym momencie ujrzeli, jak woznica pada na ziemie, przeszyty strzala.

Wszyscy padniiiij! - Krzyknal Gereth.

Spojrzal na Randalla. I nic nie musial mowic. Rozumieli sie bez slow. Powoli, zaczeli okrazac najezdzcow. Gdy tamci zaczeli biec ku wozowi, wojownicy zaatakowali ich z dwoch stron. Niestety, Gereth potknal sie, ulatwiajac ciecie najblizszemu z napastnikow. Padl. Z 4 kolejnymi napastnikami Randall poradzil sobie bez problemow. Jednak gdy po walce podbiegl do przyjaciela, ten juz nie zyl.

Pomszcze cie. pomszcze cie, bracie...

Bez dalszych problemow, napelniony gniewem, dojechal do brzegow morza, a potem przeprawil sie na Khuan...

_________________

miecz poltorareczny, lekka zbroja skorzana,naramienniki, nakolanniki, krotki noz.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 15 maja 2006, 20:05 przez szturm, łącznie zmieniany 1 raz.
szturm! a nie Szturm -.-

Tim, tirim tim.


I think you're the same as me...
Belath_Nunescu
Marynarz
Marynarz
Posty: 385
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 11:21
Lokalizacja: Tam, gdzie słońce świeci inaczej
Kontakt:

Post autor: Belath_Nunescu »

Elan

Szedł własnie gościńcem, po tym jak wysiadł ze statku handlowego. Jeszcze na kontynencie słyszał, że na jednej z wysp jest najlepsza zwierzyna, jaką można sobie wymarzyć. Cóz, miał odłożone trochę pieniedzy, wiec wybrał sie na tą wyspę. Ghun? Czy Khun? A moze Khuan? Tak Khuan. Podobno jest tam duzo zwierzyny.
Zszedł po kładce do portu. Na półprzegnite deski, uginały sie grożąc zmoczeniem przechodzącemu. Odetchnął świeżym morskim powietrzem. Poprawił łuk, skinął głowa do jakiejś kobiety i poprawił rondo kapelusza. Udał się do jakiejś karczmy, dopytać się jakiegoś myśliwego, jak tu ze zwierzyną. Miał pozwolenie na polowania, wiec problemu nie było.
Dochodził do karczmy, gdy zauważył ogłoszenia na jej drzwiach napis "Turniej Walk"
-Zawsze mozna spróbować. - powiedział sobie i wszedł do karczmy, prosząc o piwo barmana.
---------------------------------------------------------------------------
Łuk refleksyjny; dwie cieciwy; kołczan strzał; skórzana zbroja z metalowymi naramiennikami i nagolennikami; Branzolety z metalu; Skórzane rękawice; kapelusz z rondem; szary płaszcz; buty z długą cholewą; nóż do oprawiania zwierzyny; hubka i krzesiwo.
"One day the sun will shine on you
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Artos

Chmmm... Ciekawe miejsce, wiele można zaopserwować... Ciekawe jak sie tutaj ludzie będą zachowywać

[mg wie o co chodzi :P]
---------------------------------------------
[top secret - pogadam jeszcze z mg ;P]
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Aiel
Szczur Lądowy
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 5 maja 2006, 17:16

Post autor: Aiel »

Aiel

Do ciemnych podziemi , dotarły już plotki o wielkim turnieju.
W Aielu odrazu obudziły się wspomnienia starych czasów mordu i ognia.
-Ugrah ! A więc turniej , krwi niemieć nigdy za mało!
RZucił starym osmolonym kuflem w druga strone sali, stary Boli ( Barman wygnaniec elfów) schował się za lade widzac powrót , ządz mordu u Aiela.Aiel wstał gwałtownie i ruszył w strone drzwi , wszyscy usuneli się z drogi.
Gdy Aiel wyszedł nastała cisza , cisza strachu że nawet stary wyleniały szczur ustał jak wryty
___________________________________
- Dwureczny miecz
- Naramienniki
- Skórzanie odziennie


Poza sesja - Mam nadzieje ze niepopelnilem jakiejs gafy - to moja 1 sesja
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Elan:

Barman spogląda na ciebie, potem na twój łuk, poczym wskazuje na tablicę wiszącą nad dzwiami wejściowymi. Pisze na niej "Zakaz noszenia broni w przybytkach publicznych. Proszę ją złożyć u wyznaczonego do tego pracownika danego przybytku."
Kiedy odwracasz się w stronę barmana ten odpowiada:
- To ja.

Randall, Artos, Aiel, moze dokładniej? Wy decydujecie gdzie jesteście i co robicie. Nie będę tego wymyślał za was, szczególnie, że ostatnio mam ograniczony dostęp do kompa, więc muszę się sprężać. Ułatwicie mi to trochę?
Belath_Nunescu
Marynarz
Marynarz
Posty: 385
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 11:21
Lokalizacja: Tam, gdzie słońce świeci inaczej
Kontakt:

Post autor: Belath_Nunescu »

Elan

- Niby, że mam zostawić łuk tutaj? Ja jestem myśliwym. - mowiąc to przeszukuje sobie kieszenie, znalazł jakis zwitek papierów. - Proszę bardzo! To jest moje pozwolenie, na noszenie broni. Ja z tego żyje prosze Pana. - powiedział po czym pociagnął zdrowy łyk piwa.
Starł "wąsy" z piwa i czekał na reakcję barmana. "Obfite w zwierzyne lasy? Phi! Broni zakazali nosić! Phi!", pomyślał.
- Ale moment - zwrócił się do barmana. - Ja mam panu dać mój łuk, a pan go przechowa przez czas mojego pobytu w tym lokalu? A jak ktoś mnie zaatakuje? - wpatrzył sie w barmana przymrózonymi oczyma. Cmoknął i spytał:
- Słyszałem, że na tej wyspie są jakies tereny łowieckie. Czy to prawda? A co to ten turniej magi i miecza? - zasypał barmana gradem pytań.
"One day the sun will shine on you
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
szturm
Mat
Mat
Posty: 426
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 11:56
Numer GG: 8991900
Lokalizacja: sie wial szturmis? ^^
Kontakt:

Post autor: szturm »

Po dotarciu na Khuen, nie za bardzo wiedzial, co robic. Gniew powoli zanikal, a chlopak czul sie zagubiony, maly na wyspie. Nie lubil morza. Nie lunil wysp. Wolal bezkresne pola, wielkie puszcze, miasta...

{No coz, trza dowiedziec sie czegos o tym turnieju...}


Udal sie w kierunku pobliskiej karczmy. Na drzwiach zobaczyl niedbale przyklejony pergamin z napisem 'Turniej Walk'

{Hmmm... moze dowiem sie czegos w srodku...} Nie zastanawiajac sie dlugo przekroczyl prog karczmy.
szturm! a nie Szturm -.-

Tim, tirim tim.


I think you're the same as me...
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Elan:

- Taaa... - barman wziął od ciebie dokument - Wyglada na prawdziwe... tyle tylko, że jest pan w mieście, a pozwolenie mówi o polowaniu... w dziczy. - mężczyzna oddaje ci pozwolenie - Zrozum pan, w czasie Wielkiego Turnieju na wyspie zbiera się kupa wojaków, poszukiwaczy przygód i awanturników. Napięcie przed i w trakcie turniejowych walk jest wielkie, przez co ciągle wybuchały tu burdy. Broń jest zabroniona, aby nikogo nie kusiło. Czasami dochodzi do ekscesów, ale bez ostrej broni niewiele wyrządzają szkód. Co do pana broni to ja ją przekażę do banku. - wziął broń, owinął ją w materiał, przypiął do niej karteczkę, taką samą karteczkę dał tobie - Jak będzie chciał pan odzyskać swoje rzeczy to pan pójdzie do banku i pokaże ten świstek.

Randall:

Wchodzisz do karczmy. Przed ladą zauważasz jakiegoś mężczyznę oddającego łuk karczmarzowi.
Aiel
Szczur Lądowy
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 5 maja 2006, 17:16

Post autor: Aiel »

Aiel
-Ty lichwiarzu!! nie dość ze ściągnąłeś 10sztuk złota to jeszcze na obiad były zginiłe szczory!
Powiedzial Aiel wyciagając miecz i odcinajac przewoznikowi głowe , na koniec jeszcze splunął mu w odcieta głowe .
Po czym znalazl jakąś jaskinie wyścielił ja liśćmi
Po 2 godzinnych czatach upolował w koncu jakiegos chudego krolika
-ehh lepsze to niz nic
[/i]
Belath_Nunescu
Marynarz
Marynarz
Posty: 385
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 11:21
Lokalizacja: Tam, gdzie słońce świeci inaczej
Kontakt:

Post autor: Belath_Nunescu »

Elan

- Ech... - westchnął, ale już z uśmiechem przyjął karteczkę wraz ze swoim pozwoleniem. - Niechaj i tak będzie.
Schował karteczkę do jednej z zapinanych kieszeni wewnętrznych.
- To weź pan jeszcze kołczan. - odpiął i wręczył karczmarzowi kołczan. - Wspomniał pan cos o turnieju jakimś. A i na drzwiach był taki napis. Cóż to za turniej? Może akurat uda mi sie na nim coś wygrać? A jak pan myśli, jest tam miejsce dla myśliwego? A może dla pana coś mógłbym zrobić? - kolejny grad pytań uderzył w barmana.
Rozsiadł sie wygodniej i zręcznym, wręcz niezauważalnym ruchem musnął okolice piersi, tam była jego sakiewka. Nadal tam była. "Dobrze, bardzo dobrze", pomyślał i uśmiechnął się.

poza sesją
Czy MG mógłby mnie poinformowac o stanie moich funduszy? :P
------------------------------------------------------------------------------Łuk refleksyjny; dwie cieciwy; kołczan strzał; skórzana zbroja z metalowymi naramiennikami i nagolennikami; Branzolety z metalu; Skórzane rękawice; kapelusz z rondem; szary płaszcz; buty z długą cholewą; nóż do oprawiania zwierzyny; hubka i krzesiwo.
"One day the sun will shine on you
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Elan:

Barman spojrzał na ciebie z niedowierzaniem.
- Pan niezna "Wielkiego Turnieju Magii i Miecza"? No coś takiego! Tutaj nigdy nikt nie przypływa. Tylko kiedy jest turniej przybywają całymi watahami.
Ja tam dokładnie nie znam historii turnieju. Wiem tyle, że zgłosic może sie każdy. Hmm... myśliwy... O ile dobrze słyszałem to broń dystansowa jest niedozwolona. Jesli nie jest pan dobrym wojownikiem, lub magiem to radze zapomnieć o udziale.

Kiedy barman mówił ty zajrzałes do sakiewki. Masz w niej 25 złotych monet. Troche mało, ale w końcu ile może mieć mysliwy? I jeszcze do tego dochodzi koszt przepływu.
Belath_Nunescu
Marynarz
Marynarz
Posty: 385
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 11:21
Lokalizacja: Tam, gdzie słońce świeci inaczej
Kontakt:

Post autor: Belath_Nunescu »

Elan

- A takim czymś mogę walczyć? - Elan wyjął sztylet z cholewy buta. Dość długi mysliwski nóż, służył mu do obrabiania zwierzyny. - Zresztą nie wiem czy się nadaję...Ale co mi tam? Gdzie można sie zgłosić? - zabębnił palcami o blat. Rozejrzał sie po pomieszczeniu. Było dośc dobrze oświetlone kagankami. Przy stołach siedzieli ludzie, krasnoludy i inne humanoidy. "Pewnie przyjechali na turniej", pomyślał i odwrócił od nich wzrok. Przez chwilę próbował wychwycić słowa jakiejś rozmowy, lecz po kilku minutach bezowocnych prób, zrezygnował.
- Panie barman...mam prośbę. Głodny jestem jak wilk. Macie coś dobrego, a zarazem sycącego? Z góry dziękuje. Byłbym zapomniał! Kufel piwa jeszcze.
------------------------------------------------------------------------
Łuk refleksyjny; dwie cieciwy; kołczan strzał; skórzana zbroja z metalowymi naramiennikami i nagolennikami; Branzolety z metalu; Skórzane rękawice; kapelusz z rondem; szary płaszcz; buty z długą cholewą; nóż do oprawiania zwierzyny; hubka i krzesiwo.
"One day the sun will shine on you
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Artos

Zaczynam spacerować po ulicach prawie pustych znajdujących się na obrzeżach miasta. Obserwuje ludzi po nich chodzących.
- A jednak było warto tutaj przybyć… naprawdę fascynujące…
Mówię do siebie po czym skręcam w stronę głównego placu. Kryję swą tożsamość za warstwą długich płaszczy, ubrań i opasek cały czas oczywiście i obserwuje i nasłuchuje ludzkich zwyczajów i słów.


---------------------------------------------------------------------------------
Peleryna, płaszcz, grube skórzane ubrania, szmaty, opaski, kilka ksiąg, przyrządy do pisania, szpada, skalpele 3, toporek, dziennik, parę pojemników z formaliną, 20 monet, rękawice, dobre znoszone buty
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
szturm
Mat
Mat
Posty: 426
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 11:56
Numer GG: 8991900
Lokalizacja: sie wial szturmis? ^^
Kontakt:

Post autor: szturm »

[Randall]

Panie barman, podaj no pan piwo. A, i chcialbym dowiedziec sie czegos o tym turnieju. Masz pan moze jakies szczegolowe informacje?

Rozgladajac sie po karczmie, zauwazyl wielu wojownikow, przeroznych ras, ale jego uwage przykul jegomosc pokazujacy wlasnie barmanowi noz mysliwski.

{On chce walczyc tym?! powodzenia...}

Na razie czlowiek jednak tylko obserwowal mysliwego...
szturm! a nie Szturm -.-

Tim, tirim tim.


I think you're the same as me...
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Elan:

- Walczyc można nawet gołymi rękoma, problem tkwi w tym, czy to będzie wystarczyło. Hej! Mówiłem, aby pan oddał całą broń! - wykrzyknął barman - Tym razem panu daruję. Powiedzmy, że pan o nim zapomniał, ale prosze go oddać. - barman zabrał twój nóż i włożył go do materiału z resztą twoich rzeczy.
- Chciałby pan dobrze zjeść? Polecam pieczeń z jelenia z ziemniakami, ale jesli nie to prosze spojrzeć na tablicę dań. Piwo zaraz będzie. - oznajmił barman, poczym krzyknął na jedną z kelnerek - Lora, obsłuż pana który wszedł!

Randall:

Podchodzi do ciebie kelnerka - Zanim zbiorę zamówienie prosze oddać mi całą pana broń. Na czas Wielkiego Turnieju zabronione jest noszenie broni.
Belath_Nunescu
Marynarz
Marynarz
Posty: 385
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 11:21
Lokalizacja: Tam, gdzie słońce świeci inaczej
Kontakt:

Post autor: Belath_Nunescu »

Elan

- A ile sobie pan liczy za tą pieczeń? Jeśli mniej niż 10 złotych monet to poproszę. A jeśli wiecej to cos tańszego. - powiedział i zadudnił palcami o blat, w oczekiwaniu na piwo.
Schylił się i mocnej dowiazał buty. Lubil jak buty ściśle przylegały do nogi. I lepiej się chodził, a i lepiej się kopało..."Cholera...źle trafiłem. O żadnym polowaniu raczej nie ma mowy. Co ja będę robił na jakimś turnieju? Raczej z tym nożem nie mam za dużych szans, a oprócz sztyletów moje opanowani broni białej, nie jest zbyt duże...cholera", pomyślał i przetarł wierzchem dłoni czoło. Zaczął bawić sie ronden, leżącego na kolanach kapelusza.
-----------------------------------------------------------
Łuk refleksyjny; dwie cieciwy; kołczan strzał; skórzana zbroja z metalowymi naramiennikami i nagolennikami; Branzolety z metalu; Skórzane rękawice; kapelusz z rondem; szary płaszcz; buty z długą cholewą; nóż do oprawiania zwierzyny; hubka i krzesiwo.
"One day the sun will shine on you
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
Zablokowany