[starcraft] Mroczny Templariusz

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Jim Razor Duray
dobra podejdźcie wszyscy! szybko! mamy malutko czasu!, niech reavery poślą pare bomb w kierunku zergów! tylko nie w pylony! będą musieli się bronić tak wiec skorzystamy na ich amunicji, niech część was tu zostanie i ściągnijcie na siebie koncetracje wrogich protossów a ja z Parsivalem, Mevą, Kassandrą, i paroma templariuszami idziemy po tego Tassadara! tylko rozwartą kupą i szybko!
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

Z pewnością zyskamy sporo na mobilności jeżeli polecimy tam jakimś pojazdem. Powiedziała szybko Meva. Macie tu jakiś?
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Asd7
Marynarz
Marynarz
Posty: 215
Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21

Post autor: Asd7 »

Fenix
Wszystki jednosktki pozostające pod jego kontrolą kieruje przeciw zergom mają starać się elimonować wrogów na odległość i wdawać sie w bliskie starcia tylko z konieczności. Powli niech wycofają się na najmocniejszą linię canonów i tam powstrzymują wroga jak najdłużej. Sam ciągle pozostawał koło celi.
"Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi"

- Albert Einstein
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Uljeraz

Btw. Czy my możemy rzucac Storma? Jak tak to niech tmeplarzy(me too) rzucają jak zergi podejdą. Przy tym oczywiście Uljeraz mówi tekst w stylu: Oto moc templarów czy cuś:P

- Nie mamy pojazdów terranie. Musimy biec Powiedział Uljeraz. Po chwili zastanowienia spróbował przesłać sygnał do obrońców. Dowódco. Jeśli nie chcesz by twa załoga zginęła zostaw nas w spokoju i skup się na zergach Po czym ruszyl ze wszystkimi do celi
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

oczywiscie ze mozecie rzucac stormy.. oni tez..

Razor, Uljeraz, Parsival

Ruszyliscie w strone celi, liczac na to, ze uda sie wam uwolnic Tassadara przez fala zergow. Protosscy templarzy rzucili w sumie 7 psonic stormow niszczac masy zergow. Dotarliscie do linii cannonow gdzie skupiala sie obrona.

Wszyscy
Zergowie nacierali fala nadal. Wszyscy templarzy rzucali stormy, jednak ich przewaga liczebna byla spora. Salwy cannonow i reverow jednak ich odrzucily. Zergowie wycofali sie, zeby zrobic szybkie przegrupowanie. Wtedy Fenix i pozostali protosi z bazy zauwazyli, ze miedzy nimi sa nie tylko jacys obcy bracia, ale i ludzie... I w dodatku jeden z nich pod oslona kamuflarza maskujacego (kassandra) majstruje cos przy celi Tassadara! Dzialka od razu zaczely obierac nowe cele...
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Jim Razor Duray
O w morde jeża! Kassandra! ty dłub się dalej przy tym zamku a reszta celować w najbliższe pylony i ognia! oni już nam nie pomogą zbyt wiele!

potem ciepnął raz granatem w najbliższy pylon i strzelał popóki nie padł
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Uljeraz

- Musimy go zabrać... jeśli chcecie przezyć dołączcie do nas. Jeśli nie przykro mi. Powiedział Uljeraz i przygotował się do ataku na najbliższy pylon jeśli wrogowie nie wykażą zainteresowania jego ofertą.
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

*Meva! Wyszukuj co ważniejsze cele i wskazuj m'i je... we dwójkę je zestrzelimy!* Pomyślał. '*Już. Na twojej 11 jest overlord, w zasięgu granatnika. Jak go zniszczysz to kilku zergów padnie.*' Granat natychmiast przeciął powietrze. *Zbadaj co robi Kasandra... ona ma słabszą PSI niż ty. Jak co to nawet przejmij nad nioą kontrolę.*
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Wszyscy

Kassandra wkońcu otworzyła celę. Zealoci Kronosa zasłaniali was swoimi ciałami, a niespodziewana pomoc od Fenixa i jego podopiecznych dodała otuchy. Jednak Stormy wrogich templarów i zmasowany ogień mocno przetrzebił wasze szeregi. reavery rozwaliły połowę wieżyczek, jednak ich amunicja szybko wyczerpała się i bezradnie oczekiwały na zagładę,która nadeszła dość szybko. Nim się obejrzeliście na placu boju został tylko Tassadar, który opierał się o Fenixa (mocno osłabiony), Kassandra, Meva, Jim,Parsival, Kronos, i 3 zealotów. Jeden z templariuszy kazał zatrzymac ogień. Poddajcie się albo... usłyszeliście, a potem obraz zrobił się niebieski....

Po chwili staliście już na wzgórzu nieopodal bazy. Nad wami levitował Artos w arbitrze. Moc protosów jest potężna. Jeszcze zobaczą, czym jest potęga mrocznych templariuszy odezwał się. Po chwili dodał Radzę spadać, zaraz nas znajdą ich obserwatorzy i zacznie się pościg..
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

-Meva... ty jesteś jedyną rzeczą która mnie trzyma jeszcze na tej planecie.- powiedział zalotnie Parsival.
-No to już cię tu nie trzymam... wejdźmy na statek.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Znaczy zmarłem? [/i]
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Jim Razor Duray
No wreszcie zdala, to był niezły kawałek g***a, pakujmy sie na ten statek i zjeżdżajmy stąd jak najszybciej albo przerobią nas na Paprykarz! odrzekł po czym z gracją żołnierza który "nie ucieka tylko wycofuje się na z góry ustaloną pozycje" wpakował się do statku
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Asd7
Marynarz
Marynarz
Posty: 215
Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21

Post autor: Asd7 »

Fenix
"Tak.... teraz będzie lepiej... to była dobra decyzja... oby"
Wsiada na statek i przygląda się wszystkim.
"Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi"

- Albert Einstein
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

o zesz! Nie wpisalem cie do listy... Kajam sie!!

Wszyscy wraz z Uljerazem ktory ma sie dobrze...
Uciekaliscie, a szczęk zealockich zbroi za waszymi plecami dodawał wam sił.
Wpadliście do transportowcow, i zealotom pomachaliscie na dowidzenia.
Wreszcie nadeszla chwila wytchnienia. Dziekuje wam bracia, i wam dzielni ludzie. Zaiste jestescie niesamowita rasa. Badzcie pewni, ze macie we mnie przyjaciela, i zawsze mozecie na mnie liczyc. odezwal sie Tassadar.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Jim Razor Duray
Dobra tylko dam ci rade na przyszłośc jeśli chodzi o kontakty międzyrasowe, naucz się rozróżniac Dominium od Rebeliantów, kiedyś słuzyłem w dominium i nawet walczyłem ramię w ramię z jego przywódcą, ale to świr wypełniony ideałami i kretyńskimi pomysłami, zdradził mnie podstępem i zapewnie chciałby aby ludzie byli jedyną rasa we wszechświecie, uważajcie na nich, nie wiem jak z nimi teraz bo od dawna z nimi nie trzymam ale nie zdziwcie się jak "nie bedą chętni do pomocy", a pomijając ostrzeżenia o ćwokach [podał Tassadarowi ręke] Nazywam się Jim Duray, kumple mówią na mnie Razor, jakbyście potrzebowali snajpera albo doświadczonego dowódcy to walcie prosto do mnie. a teraz skoro ceremonie mamy za sobą to moze reszta sie przywita? i mam jeszcze pytanie - co robimy jak już dolecimy do Zeratula?
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

To że jestem rebeliantem wcale nie upoważnia mnie abym musiał się zadawać z protossami jak z kumplami.- Powiedział ostro. -Puki mnie nie zdradzisz nie zastrzelę cię... masz moje słowo.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Wszyscy
Witaj Jimie. Ciebie takze witam panie Gaveriell. I resztę ludzi także. odrzekł, a uwagę Parsivala wydawało się puścił mimo uszu. Jak odnajdziemy Zeratula.. Cóż mam z nim wiele do omówienia. A pozniej... Zniszczymy zergów. Moze macie ochotę się przyłączyć? zapytał. Ciebie także dotyczy to pytanie, młody buntowniku. Jeszcze się przekonasz, ze nie wszyscy nieludzie są źli. dopowiedział po chwili patrząc na Parsivala
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Zablokowany