[neuroshima] porachunki

[Sabrae Xoraim]

Zmieściliśmy sie we 3 na koniu jednym ??

Asus:
- A więc jesteśmy. Przygotujcie sie na wszystko, mogą sie wpienić. A tak ogólnie, to co im powiemy?

[Tori]

Ahmed:

Hmmm CoBy (też nie mogłem się powstrzymać )im tu powiedzieć. Witaj, twoją przesyłkę ukradziono, a jedyna osoba która mogła coś wiedzieć leży gdzieś pocięta z sieczką zamiast mózgu... Nie wiem co powiedzieć, Wy spróbujcie to jakoś wytłumaczyć, powiedzieć że jakiś gang ją ma, nie wiem...

Odciągam zamek, tak na wszelki wypadek.

[CoB]

CoB

impostorze, to jest Detroit z nationbooka Detroit, czy Twoje własne? O.o

Widząc, że poszukiwania są bezowocne CoB wrócił do Asusa. Słysząc rozmowę między Ahmedem, a Asusem, lekko się zasępił, po czym odpowiedział: - Lepiej niech wejdzie tylko jedna osoba i to powie, nie wiadomo, czy coś się nie stanie. A chyba lepiej, na wszelki wypadek, żeby zginął jeden osobnik, a nie 4... Ja mogę iść... ale może Ty Ahmedzie masz lepszą gadkę?

[impostor]

Nie mam owego nationbooka. Ale o sand runnersach trochę czytałem w bohaterze 2. poza tym, zdecydujcie się co robić. I jeszce jedno. sory że pominąłem CoBową indiankę w opisach. Jakoś mi z głowy wyleciała. (nieczęsto usłyszycie takie wyznanie od MG)Ale przy najbliższej okazji postaram się to nadrobić.

[Tori]

Ahmed

Ja rozmawiać nie mogę, szybciej bym coś pospsuł niż naprawił. Ale chętnie będe Ci towarzyszył jako ochroniarz, hehehe... Może po prsotu Ty będziesz rozmawiać z tym Shlutzem, a ja będę czekał z drzwiami... Ale niech reszta zachowuje się normalnie, bo jak tutaj narobimy sobie gnoju...

[Kloner]

Frank

-ja też się nie garnę do rozmowy, niektórzy dość dziwnie na mnie reagują, nie wiecie o co może chodzić?-spytał się szczur z ironią w głosie

[Sabrae Xoraim]

Asus:
- No to chodźmy CoB, bo chyba my tu jesteśmy najbardziej wiarygodni. Acha, lepiej nie wspominać o tym, że ukradziono nam przesyłkę. Poprostu zapytajmy się o siedzibę tych gangarów. - Zwrócił się do indianki. - Nie słyszałaś, gdzie jest ich siedziba albo chociaż jak się nazywają?

[Tori]

Ahmed

Dobra, idź zamiast mnie. Ja poczekam na zewnątrz...

[CoB]

CoB

Czekam na odpowiedź Indianki... (Kiedy już coś powie próbuję sobie przypomnieć, czy ten gang nie jest mi znany)

[impostor]

Indianka (wreszcie) przemawia:
-Nie wiem dokładnie jak się nazywali, lecz zauważyłam, iż każdy z nich nosi ze sobą czarną chustę z czaszką lub ma taką samą czaszkę wytatuowaną na karku. I z tego co pamiętam w ich nazwie było słowo "packers".

[dom Schulzów]
Podchodziliście powoli do dwóch bramkarzy stojących przed drzwiami. Dopóki nie zbliżyliście się do wejścia na kilka kroków, jakby nie zwracali na was uwagi. Jednak w pewnym (pewnie z góry ustalonym) momencie obydwoje odwrócili się w waszą stronę i zaczęli w was mierzyć swoimi thompsonami. Naprawdę, niewiele jest sytuacji kiedy człowiek może narobić w gacie ze strachu, lecz moment, kiedy ktoś odwraca w twoją stronę lufę kalibru .45 - należy właśnie do tych sytuacji. Jeden z mafiozów z lodowatym spokojem w głosie powiedział:
-Czego panowie tu chcą? [/i]

[Tori]

Zza Wielkota szykuję sie do strzału, jednak uważam aby nikt niewłaściwy nie stanął na lini ognia.

[CoB]

CoB

Stara się mówić z uśmiechem: - Przychodzimy do Shultza. Mamy dla niego wiadomość... broń mogę zostawić u was jak się boicie o szefa, ale EMP biorę z sobą...

[Kloner]

Frank

Szczur przygotowuje się do strzału, z obrzyna schowanego pod płaszczem

[Tori]

Chowam się za wielbłądem i mówie szeptem do szczura

Ej ty!! Z obrzyna?? Przecież pozabijasz ich wszystkich! Rozrzut porani każdego, a nie tylko tych goryli!

[Sabrae Xoraim]

Asus zdenerwowany napiętą sytuacją pyta
- To wpuścicie nas czy nie?? Jesteśmy pracownikami shultzów, tylko z innej filii i potrzebujemy pewnych informacji od tutejszej filii. Więc??

[impostor]

-Jeśli myślicie że możecie sobie, ot tak, tutaj wejść, to się grubo mylicie!
Musicie mi najpierw udowodnić, że jesteście zatrudnieni, i musicie powiedzeć mi w jakiej sprawie zostaliście zatrudnieni. - lufy karabinów lekko się opuściły, lecz dalej są w was wymierzone.

[Tori]

MOŻE KTOŚ ŁASKAWIE RACZY ODPISAĆ?!?!