[Gothic] Bariera

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Pragnę powiedzieć że Parsival ściga tego złodziaja już 4 dni! :?

- Szybki diabeł! -mówi- Beliar z nim! -To mówiąc zwalnia, zatrzymuje się. Czuje że jest tylko trochę spocony. Idzie po 'Gucia'. Podnosząc go widzi jeszcze jak sprzedawca ściga jeszcze złodzieja. Pomachał im. :D Nagle do jego głowy wpadła ciekawa myśl. :idea: Idę do strażnicy i kożystając z posady wkręcę się w tutejszych strażników i zobaczę co się dzieje w mieście. Było to jednak samo okłamywanie się gdyż tak naprawde Parsival wiedział żej ak się wkręci to przyjmą go do małego kółka w którym jak wiadomo powinna krążyć wódka i zagrycha. :D

Wy chyba nie myśleliście że ja będę cały tydzień ścigał tego pajaca?
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Post autor: Bielik »

Ariziel

Gdy złodziej przebiegał usłyszałeś krótkie Dzięki po czym pobiegł dalej. Po chwili patrzenia poszłeś w stronę portu. Od pewnego kolesia który palił jakieś zioło usłyszałeś, że pod murem stoi chatka w której mieszka jakis tajemniczy jegomość siedzący w swojej chacie z której co jakiś czas dochodziły wybuchy i unosiły się dziwne opary.

Persival

Jak pomyślałeś tak zrobiłeś i poszedłeś do koszar pogadać z kumplami po fachu. Jako, że dowódca pojechał na farmę rozwiązać pewien problem z rolnikami powiedzieli Ci, żebyś pobiegł po flaszkę czegoś mocnego i przyszedł tu z nimi posiedzieć. Po jakimś czasie zaczęło wam szumieć w głowach więc zaczeliście snuć opowieści co zrobicie po służbie. Jednak w tej chwili do pokoju wkroczył dowódca i wydarł się na was: Wy parszywe leniwe obiboki!!! Nic lepszego do roboty nie macie???!!! A won mi z tąd na farmę ponoć z nowu mają jakieś problemy!!!- wykrzyczał w aszą stronę dowódca po czym poszedł do swojego pokoju i zamknął drzwi.

Beleg

Pośledziłeś jeszcze chwilię uciekającego złodzieja ale on pobiegł i wskoczył do wody i tyle go widziałeś. Kątem oka zobaczyłeś jak twój znajomy mag wszedł między domy. Zostawiłeś jednak jego sprawy jemu samemu i ruszyłeś w stronę karczmy która stała na rogu. Jednak przed karczmą stał "Bramkarz" i nie chciał Cię wpuścić za nie mniej niż 50 szt. złota. Co robisz dajesz kasę bijesz się z nim czy odchodzisz??


Wszyscy

Jest południe i bezchmurno też jest i na oko jest 23 stopnie. (To tak dla wiadomości;];])
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival pluje na to. Mówi.- Góra wysłała mnie tu na misję i jestem na oficjalnej przepustce. :D Dlatego nie mogę iść na żadną farmę ale za to mogę pójść patrolować ulice miasta. Aaaa właśnie... jak to miasto się nazywa? -patrzy na oficera dyżurnego. Słyszał gdzieś na mieście nazwę Khorinis ale nie był pewien. Jeżeli dowódca się zdodził to Parsival poszedł na targ porozmawiać z okolicznymi sprzedawcami. Chce sprawiać wrażenie że jest trzeźwy i pokazać że jest gotowy wypełnić jakieś zadania. Podrodze popija z małej piersiówki którą trzyma za pazuchą.

Jeśli nikt nie będzie miał żadnej misji to Parsival pójdzie się popluskać w morzu po prawej stronie miasta. :D
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Ariziel

Mag udał się do rzekomej chatki :)
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Atanamir
Marynarz
Marynarz
Posty: 179
Rejestracja: wtorek, 19 września 2006, 18:15
Lokalizacja: Z lasu
Kontakt:

Post autor: Atanamir »

Targuje się ostro a jeśli nic nie wyjdzie z tego to wciskam kolesiowi 50 sz i wchodzę przy okazji rozglądam się za czymś ciekawym później siadam przy barze jeśli takowy jest i przysłuchuje się pogawędką w karczmie przy czym zamawiam piwo. Jeśli usłyszę coś ciekawego zwracam na to większą uwagę, przede wszystkim szukam okazji do zarobienia
Płacę bryłkami rudy które mam jeśli ktoś nie chce przyjąć bryłki to każe mu się pierd****
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

Jak juz sie pluskam to staram sie pozwiedzac nadmorskie okolice wokół miasta. Dokładniej chodzi mi o klify... zawsze takie rzeczy mnie interesowały (sprawdzam czy nie ma zadnych wylomow i czy woda jest dość głęboka) zwłaszcza gdy chodziło skakanie figurowe do wody. -Kocham sporty wodne- to mowiac zajął się sprawdzaniem klifów.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Post autor: Bielik »

Sorry że tak długo nie pisałem ale weny nie miałem... :( Ale jutro postaram się napisać co się stało z waszymi bohaterami... :wink:
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Post autor: Bielik »

Prasival

Szedłeś właśnie nabżerzem i szukałeś dogodnego miejsca do wejścia do wody gdy usłyszałeś a po chwili zauważyłeś przerażonego rybaka który wybiegł z pod wielkiego klifu za którym dalej ciągnął się dalej port. Gdy cię zauważył podbiegł do Ciebie i drżącym głosem poprosił Cię: O panie. Możesz mi pomóc? Wielki jaszczur niszczy moją łódż i zjada moje ryby. Proszę Cię panie oddam Ci wszystko co mam.- gdy skończył błagalnie spojrzał się na Ciebie.

Beleg

Bramkarz powiedział, że jeśli dasz mu 10 bryłek rudy będziesz mógł wchodzić i wychodzić kiedy tylko zapragniesz. Szybko wyciągnołeś je tak, żeby nie zauważył że nie masz ich więcej i czym prędzej wszedłeś do środka.
Od razu zauważyłeś jakiegoś lalusia który wołał, że potrzebuje kogoś do ochrony podczas podróży na pobliską wyspę na której ponoć ukryty jest skarb. Co ty na to??

Ariziel

Gdy tylko wszedłeś do chatki silny wybuch miotnął tobą o ścianę. Zaćmiło Ci się w oczach jednak po chwili otrząsnołeś się i rozglądnołeś się do okoła. Było tu trochę martwych ciał i wielki kocioł z którego buchał słodkawy zapach( kto powiedział, że eliksyry śmierdzą?? :wink: ) A obok niego trochę po obijanego człowieka w średnim wieku. Od razu wyczuł, że nie jesteś jakimś lalusiem tylko potrzebujesz czegoś bardziej "special" :twisted: A zatem czego pragniesz panie??
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

Masz ładną córkę? pytam sie ładnie. Jeżeli mi ją pokazuje i jest ładna to stawiam mu warunek: Poczciwy rybaku... owszem uratuję ci twoją łódź ale jezeli dasz mi wychęd... no pare godzin sam na sam ze swoją córeczką aby pomogła odzyskać siły styranemu wojownikowi. Nawet jak nie ma córki to zabijam jaszczury i biorę od niego WSZYSTKO tak jak obiecał (nawet wezme żonę która jak ładna zostanie ze mna, a jak brzydka to na targ :D ). Jeżeli będzie mnie błagał o łódkę to dam mu ją wraz z jego marnym szałasem w którym mieszka. Potem pytam go o informacje na temat jakic nadmorskich wgłębień, załamań, klifów i innych informacji które pozwolą mi skakac z wysokości.


Te rybak powinien być mi wdzięczny za to że go nie zaszlachtowałem i nie wzielem tego co do niego nalezalo. Tylko sprawiedliwie wzielem moja zaplate.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Ariziel

-Witaj panie-powiedział Mag-Nazywam się Ariziel i jestem Nekromantą. Wieść o twoim sklepie jest znana wśród nas, nekromantów. Szukam run i eliksirów które są dość potężne, mój mistrz Xardas twierdził, że dysponujesz takowymi
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Atanamir
Marynarz
Marynarz
Posty: 179
Rejestracja: wtorek, 19 września 2006, 18:15
Lokalizacja: Z lasu
Kontakt:

Post autor: Atanamir »

Podchodze do niego chwytam go za ramie i pytam o co chodzi z tą robotą i ile może zaproponować za zadanie, jakie jest ryzyko oraz z kim dokładnie będe miał do czynienia. Jeśli koleś wszystko powie i zaproponuje wynagrodzenie które normalny najemnik zarabia za rok cieżkiej słuzby zgadza m sie na przyjęcie zadania. Pyta kiedy i gdzie mamy się spotkać a później wyruszam szukać towarzyszy aby ich powiadomić o propozycji. Po przekazaniu wiiadaomości wracam się do karczmy czy co to jest (z towarzyszami lub bez nich)
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Post autor: Bielik »

Beleg

Nie znalazłeś nikogo ze swoich ale od tego kolesia dowiedziałeś się, że wyspa jest opuszczona i prawdopodobnie będzie tam tylko kilka jaszczurów. Zaoferował Ci połowę łupu z wyspy a teraz dał Ci kilka potionów leczniczych.
Po pięciu minutach byłeś na jego łódce i odbiliście od brzegu. Po krótkim czasie ukazała się wam mała wysepka po której brzegu chodziły 3 jaszczury. Nie było widać, żadnych jaskiń. Co robisz??

Persival

Okazało się, że ten jaszczur był tak przeaźliwie wygłodzony, że nawet nie usłyszał jak do niego podchodzisz i wbijasz mu miecz w serce... Po chwili podbiegł do Ciebie uradowany rybak i zawołał do Ciebie :Dzięki Cie panie!!Uratowałeś me życie- i dał Ci 50 szt. złota i kilka jabłekPanie nie mam nikogo oprócz siebie, ale znam takie miejsce do skoków, że panu oko zbieleje... Sam w wolnym czasie skaczę...- po czym poprowadził Cię ukrytym tunelem na szczyt wielkiego klifu. Sciągną bluzę rozpędził się i skoczył lecąc w dół zrobił serię ekstremalnie trudnych akrobacji, a gdy już wypłyną na powierzchnię zawołał abyś i ty skoczył.

Ariziel

Panie run nie mam ale mam masę zwoji z bardzo wesołymi czarami... Armia szkieletów, przyzwanie demonów, smierć demonów, i tym podobne... Poczekaj panie jeszcze chwilę a dam panu spróbować tego eliksiru który powinien zwiększyć pańską moc magiczną i trochę słabiej życiową. Nawet nie wie pan ile ja się nad nim namęczyłem. Po chwili eliksir był gotowy... Bierzesz czy nie??
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
Atanamir
Marynarz
Marynarz
Posty: 179
Rejestracja: wtorek, 19 września 2006, 18:15
Lokalizacja: Z lasu
Kontakt:

Post autor: Atanamir »

Sprawdzam w jakiej jestem odległości od brzgu i czy mam zasięg jeśli mam to strzelam do pierewszego z jaszczurów a potem do kolejnych aż ich nie wystrzelam oczywiście za pozwoleniem dowodzącego wyprawą. Jeśli nie mogę strzelać to pytam się kolesia co robimy.
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

skaczę i rozglądam się za jaskiniami podwodnymi... tam też jest frajda...
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Zablokowany