Prasival
Szedłeś właśnie nabżerzem i szukałeś dogodnego miejsca do wejścia do wody gdy usłyszałeś a po chwili zauważyłeś przerażonego rybaka który wybiegł z pod wielkiego klifu za którym dalej ciągnął się dalej port. Gdy cię zauważył podbiegł do Ciebie i drżącym głosem poprosił Cię:
O panie. Możesz mi pomóc? Wielki jaszczur niszczy moją łódż i zjada moje ryby. Proszę Cię panie oddam Ci wszystko co mam.- gdy skończył błagalnie spojrzał się na Ciebie.
Beleg
Bramkarz powiedział, że jeśli dasz mu 10 bryłek rudy będziesz mógł wchodzić i wychodzić kiedy tylko zapragniesz. Szybko wyciągnołeś je tak, żeby nie zauważył że nie masz ich więcej i czym prędzej wszedłeś do środka.
Od razu zauważyłeś jakiegoś lalusia który wołał, że potrzebuje kogoś do ochrony podczas podróży na pobliską wyspę na której ponoć ukryty jest skarb. Co ty na to??
Ariziel
Gdy tylko wszedłeś do chatki silny wybuch miotnął tobą o ścianę. Zaćmiło Ci się w oczach jednak po chwili otrząsnołeś się i rozglądnołeś się do okoła. Było tu trochę martwych ciał i wielki kocioł z którego buchał słodkawy zapach( kto powiedział, że eliksyry śmierdzą??

) A obok niego trochę po obijanego człowieka w średnim wieku. Od razu wyczuł, że nie jesteś jakimś lalusiem tylko potrzebujesz czegoś bardziej "special"
A zatem czego pragniesz panie??
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"