[World War II]Walka o przetrwanie..

-
- Mat
- Posty: 594
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
- Numer GG: 5800256
- Lokalizacja: GOP
David Armstrong
Wyyyydaje się to bardzo dziwne... Ale kto tam zna tam obyczaje nieeeemców- mówię do Irlandczyka nie umiąc stłumić ziewania po czym dodaję ciszej : Mam nadzieję, że to nie pułapka... i wyciągam lornetkę i staram się dostrzec co porabiają nasi niemieccy przyjaciele...
Wyyyydaje się to bardzo dziwne... Ale kto tam zna tam obyczaje nieeeemców- mówię do Irlandczyka nie umiąc stłumić ziewania po czym dodaję ciszej : Mam nadzieję, że to nie pułapka... i wyciągam lornetkę i staram się dostrzec co porabiają nasi niemieccy przyjaciele...
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"

-
- Marynarz
- Posty: 370
- Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22
-Podporucznik Jan Popiel. Radze żeby pan i pańscy ludzie nie salutowali podczas działań, niepotrzebnie sie w ten sposób wskazuje nieprzyjacielowi cel . Moja propozycja jest nastepujaca, moi ludzie przeprowadzili wstępne rozpoznanie terenu i przygotowali stanowiska ogniowe, proponuje ustawić z tej strony KaeMy i granatniki zaś atak poprowadzic z boku w ten sposób przygwoździlibysmy ich ogniem i wprowadzili zamieszanie
tak na marginesie dwa pułki piechoty to jakieś 4500-5000 żołnierzy
polecam zapoznanie się http://pl.wikipedia.org/wiki/Jednostki_ ... jne_wojska
tak na marginesie dwa pułki piechoty to jakieś 4500-5000 żołnierzy
polecam zapoznanie się http://pl.wikipedia.org/wiki/Jednostki_ ... jne_wojska



-
- Bombardier
- Posty: 899
- Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
- Lokalizacja: Lublin
Mówiłem..Mówiłem..Ja sie tak dokładnie nie znam na tych realiach..Poprowadziłem taka sesje poniewaz mnie to troche interesuje.
Dobra to zamiast II pułków jesteście II drużynami.
Wszyscy
Rozstawiliście się według rozkazów Popiela..Wszyscy czekali tylko na rozkaz do rozpoczęcia ataku..Niemcy krzątali się przygotowując obiad.
W końcu dowódca II drużyny piechoty wydał rozkaz do ataku..II i kawałek V drużyny(Isengrim,Doi,Bielik,),(Mistrz Małodobry) wyruszyli za dowódcą II drużyny by okrążyć Niemców i nie dać im szansy ucieczki..Wszystko szło dobrze..Okrążyliście ich..Weszliście z bronią gotowi do ataku.Niemcy podnieśli ręce do góry - oznaczało to że się poddają..
W końcu ich dowódca, oficer, Hans Volger przemówił:
-Polacy!-tłumaczył jeden z żołnierzy.-Jesteście głupcami sądząc że nas pokonacie..To my mamy władzę i prędzej czy później i tak opanujemy te tereny wraz z całą Europą..Wy będziecie jedynie poddanymi.
Po przemowie roześmiał się.Wszyscy niemieccy żołnierze wymieniali uśmieszki tak jakby coś wiedzieli i się z tego naśmiewali...Tak jakby coś ukrywali..
Wyprowadziliście ich z lasu, zabraliście im ekwipunek , zwinęliście ich obóz..Lecz po chwili Jan Popiel zauważył jakiegoś mężczyznę wyglądającego zza krzaka.Nagle mężczyzna zaczął uciekać..
Dobra to zamiast II pułków jesteście II drużynami.
Wszyscy
Rozstawiliście się według rozkazów Popiela..Wszyscy czekali tylko na rozkaz do rozpoczęcia ataku..Niemcy krzątali się przygotowując obiad.
W końcu dowódca II drużyny piechoty wydał rozkaz do ataku..II i kawałek V drużyny(Isengrim,Doi,Bielik,),(Mistrz Małodobry) wyruszyli za dowódcą II drużyny by okrążyć Niemców i nie dać im szansy ucieczki..Wszystko szło dobrze..Okrążyliście ich..Weszliście z bronią gotowi do ataku.Niemcy podnieśli ręce do góry - oznaczało to że się poddają..
W końcu ich dowódca, oficer, Hans Volger przemówił:
-Polacy!-tłumaczył jeden z żołnierzy.-Jesteście głupcami sądząc że nas pokonacie..To my mamy władzę i prędzej czy później i tak opanujemy te tereny wraz z całą Europą..Wy będziecie jedynie poddanymi.
Po przemowie roześmiał się.Wszyscy niemieccy żołnierze wymieniali uśmieszki tak jakby coś wiedzieli i się z tego naśmiewali...Tak jakby coś ukrywali..
Wyprowadziliście ich z lasu, zabraliście im ekwipunek , zwinęliście ich obóz..Lecz po chwili Jan Popiel zauważył jakiegoś mężczyznę wyglądającego zza krzaka.Nagle mężczyzna zaczął uciekać..
Czerwona Orientalna Prawica

-
- Marynarz
- Posty: 370
- Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22

-
- Marynarz
- Posty: 234
- Rejestracja: sobota, 22 lipca 2006, 17:08
- Lokalizacja: Z domu<Toruń :D >
Alex McGree
Po akcji z usmiechem patrzył na twarze niemców.
-I co sie tak usmiechacie...-warknął na jedneko.
Alex nie mógł znieść zachowania niemców już chciał jednemu przyłożyć ale w ostatniej chwili się powstrzymał.
Chłopak też zauważył meżczyzne ale w przeciwieńtwie do jednego z żołnierzy nie otwiera ognia.
-A jeśli to nie niemiec...- powiedział głośno.
Po akcji z usmiechem patrzył na twarze niemców.
-I co sie tak usmiechacie...-warknął na jedneko.
Alex nie mógł znieść zachowania niemców już chciał jednemu przyłożyć ale w ostatniej chwili się powstrzymał.
Chłopak też zauważył meżczyzne ale w przeciwieńtwie do jednego z żołnierzy nie otwiera ognia.
-A jeśli to nie niemiec...- powiedział głośno.

-
- Mat
- Posty: 594
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
- Numer GG: 5800256
- Lokalizacja: GOP
David Armstrong
Jak by nie był Niemcem to by nie uciekał jak głupi i nie narażał się na ogień- mówię słysząc Irlandczyka patrząc w krzaki w których podobno widzieli kogoś po czym mówię do tego co do niego strzela: -Sądzisz, że go trafisz w takich ciemnościach. A tak w ogóle to teraz nie masz co marnować amunicji pewnie zdąrzył uciec. Jeśli dostał to czeba go poszukać w najbliższym rejonie. Dalej nie ma sesnu...- po czym rozglądam się po obozie szukając przydatnych rzeczy.
Jak by nie był Niemcem to by nie uciekał jak głupi i nie narażał się na ogień- mówię słysząc Irlandczyka patrząc w krzaki w których podobno widzieli kogoś po czym mówię do tego co do niego strzela: -Sądzisz, że go trafisz w takich ciemnościach. A tak w ogóle to teraz nie masz co marnować amunicji pewnie zdąrzył uciec. Jeśli dostał to czeba go poszukać w najbliższym rejonie. Dalej nie ma sesnu...- po czym rozglądam się po obozie szukając przydatnych rzeczy.
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"

-
- Bombardier
- Posty: 692
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
- Numer GG: 2832544
- Lokalizacja: The dead zone
Stephen
Spojrzał z pogardą na niemieckiego dowódcę. A mimo to poddaliście się. Przegraliście tą walkę. Skoro jesteście niepokonani, czemu nie walczyliście jak prawdziwi żołnierze?-splunął mu pod nogi.-Jesteście potężni i wielcy tylko wtedy, kiedy trzeba wymordować jakąś wioskę, rozstrzelać cywilów. Trudniej spojrzeć śmierci w twarz. Nagle usłyszał strzały. Szybko podrzucił karabin do policzka, ale zrezygnował. Podszedł do podporucznika Popiela. Co to było?-spytał.
Spojrzał z pogardą na niemieckiego dowódcę. A mimo to poddaliście się. Przegraliście tą walkę. Skoro jesteście niepokonani, czemu nie walczyliście jak prawdziwi żołnierze?-splunął mu pod nogi.-Jesteście potężni i wielcy tylko wtedy, kiedy trzeba wymordować jakąś wioskę, rozstrzelać cywilów. Trudniej spojrzeć śmierci w twarz. Nagle usłyszał strzały. Szybko podrzucił karabin do policzka, ale zrezygnował. Podszedł do podporucznika Popiela. Co to było?-spytał.
"Beg for mercy! Not that it will help you..."
Hoist the banner high!! For Commoragh!
Hoist the banner high!! For Commoragh!

-
- Bombardier
- Posty: 899
- Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
- Lokalizacja: Lublin
Wszyscy
Niestety,podporucznikowi Popielowi nie udało się strzelić do uciekającego..
Wszyscy Niemcy nadal uśmiechali się pod nosem..Zrobiła sie noc..Byliście troche głodni..Zauważyliście że Niemcy zostawili trochę jedzenia..co tam trochę ..było tego mnóstwo.
-Jeszcze się kiedyś na tej waszej odwadze potkniecie , Alianci- rzekł do was jeden z Niemców..Reszta się roześmiała..
30 min później..
Wszyscy się najedli..Mieliście wyruszać w powrotną drogę gdy nagle z zarośli wyskoczył oddział Niemców..Przeważali was liczebnie..Na ich czele stał mężczyzna któremu udało się uciec..Wywnioskowaliście że drugi obóz musiał być gdzieś niedaleko..Ale to nie miało teraz znaczenia..
-Poddajcie się nędzne szumowiny!!-krzyknął do was.
-Opuścić broń i założyć ręce za głowy!!
Chwilę później żołnierze Niemieccy zabrali wam broń i wyprowadzili was z lasu..Kawałek za lasem stały 3 stare chatki..Okazało się że to tam Niemcy stacjonują..Obok chatek stała też stodoła gdzie mieli czołg i zaopatrzenie..
Poprowadzili was za stodołę gdzie czekał świeżo wybudowany budynek..Wyglądał jak więzienie..Zresztą chyba jego wybudowanie do tego celu służyło..I drużynę wprowadzono do 1 celi a II -ą do 2 celi.Pilnowało was 2 strażników..W suficie Armstrong zobaczył sporą dziurę..
Niestety,podporucznikowi Popielowi nie udało się strzelić do uciekającego..
Wszyscy Niemcy nadal uśmiechali się pod nosem..Zrobiła sie noc..Byliście troche głodni..Zauważyliście że Niemcy zostawili trochę jedzenia..co tam trochę ..było tego mnóstwo.
-Jeszcze się kiedyś na tej waszej odwadze potkniecie , Alianci- rzekł do was jeden z Niemców..Reszta się roześmiała..
30 min później..
Wszyscy się najedli..Mieliście wyruszać w powrotną drogę gdy nagle z zarośli wyskoczył oddział Niemców..Przeważali was liczebnie..Na ich czele stał mężczyzna któremu udało się uciec..Wywnioskowaliście że drugi obóz musiał być gdzieś niedaleko..Ale to nie miało teraz znaczenia..
-Poddajcie się nędzne szumowiny!!-krzyknął do was.
-Opuścić broń i założyć ręce za głowy!!
Chwilę później żołnierze Niemieccy zabrali wam broń i wyprowadzili was z lasu..Kawałek za lasem stały 3 stare chatki..Okazało się że to tam Niemcy stacjonują..Obok chatek stała też stodoła gdzie mieli czołg i zaopatrzenie..
Poprowadzili was za stodołę gdzie czekał świeżo wybudowany budynek..Wyglądał jak więzienie..Zresztą chyba jego wybudowanie do tego celu służyło..I drużynę wprowadzono do 1 celi a II -ą do 2 celi.Pilnowało was 2 strażników..W suficie Armstrong zobaczył sporą dziurę..
Czerwona Orientalna Prawica

-
- Marynarz
- Posty: 370
- Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22
-nie wiem ale nie nasz-podporucznik przetarł dłonia otoczone czerwonym obramowaniem żetony strzelca wyborowego oraz dwa za zwyciestwo w zawodach pułkowych i dywizyjnych- twoi ludzie znają granaty niemieckie? maja inne zapalniki niz nasze i angielskie cierne i nie maja łyzki wiec trzeba je szybko wyrzucić [...]
Krótki wykład
http://www.niewypaly.poszukiwania.pl/ni ... 39/m39.jpg jajko zapalnik to ta kulka wkrecana na motylek stosowano różne opóźnienia i malowano na rózne kolory dla rozpoznania
http://www.niewypaly.poszukiwania.pl/ni ... ck/m43.jpg tu z tym samym zapalnikiem granat trzonkowy
http://www.niewypaly.poszukiwania.pl/ni ... ck/m29.jpg najbardziej znany ze zintegrowanym zapalnikiem odbezpieczany przez wyrwanie linki zakonczonej porcelanową kulką ostatecznie granat tego typu wyparł poprzednie
do tego niemieckie granaty rzadko miały zakładana koszulke fragmentującą przez co miały mniejszy zasięg rażenia (i raziły głównie falą uderzeniową)
niemcy mieli także granaty trzonkowe dymne
w przeciwieństwie do granatów z łyżą lub rosyjskich trzonkowych które maja zapalniki uderzeniowe, po wyrwaniu zapalnika te granaty wybuchają z opóźnieniem zależnym od zapalnika!
Edit> ta w sama pore
Krótki wykład
http://www.niewypaly.poszukiwania.pl/ni ... 39/m39.jpg jajko zapalnik to ta kulka wkrecana na motylek stosowano różne opóźnienia i malowano na rózne kolory dla rozpoznania
http://www.niewypaly.poszukiwania.pl/ni ... ck/m43.jpg tu z tym samym zapalnikiem granat trzonkowy
http://www.niewypaly.poszukiwania.pl/ni ... ck/m29.jpg najbardziej znany ze zintegrowanym zapalnikiem odbezpieczany przez wyrwanie linki zakonczonej porcelanową kulką ostatecznie granat tego typu wyparł poprzednie
do tego niemieckie granaty rzadko miały zakładana koszulke fragmentującą przez co miały mniejszy zasięg rażenia (i raziły głównie falą uderzeniową)
niemcy mieli także granaty trzonkowe dymne
w przeciwieństwie do granatów z łyżą lub rosyjskich trzonkowych które maja zapalniki uderzeniowe, po wyrwaniu zapalnika te granaty wybuchają z opóźnieniem zależnym od zapalnika!
Edit> ta w sama pore



-
- Mat
- Posty: 594
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
- Numer GG: 5800256
- Lokalizacja: GOP
A na jakiej wysokości jest ta dziura?? I kto jest jeszcze ze mną w celi??
Patrzcie na tą dziurę. Może szło by się nią wydostać- mówię cicho do reszty tak aby strażnicytego nie zauważyli. Macie jakieś pomysły?? Może któryś by mnie podsadził a ja bym mógł spóbować was jakoś uwolnić... Chyba, że macie inne pomysły....
Patrzcie na tą dziurę. Może szło by się nią wydostać- mówię cicho do reszty tak aby strażnicytego nie zauważyli. Macie jakieś pomysły?? Może któryś by mnie podsadził a ja bym mógł spóbować was jakoś uwolnić... Chyba, że macie inne pomysły....
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"

-
- Bombardier
- Posty: 899
- Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
- Lokalizacja: Lublin


-
- Mat
- Posty: 594
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
- Numer GG: 5800256
- Lokalizacja: GOP
David Armstrong
Skoro nie ma innych propozycji to zrobimy tak... Reszta drużyny odciągnie strażników a ja i Alex oczywiście jak się zgodzi zostaniemy podsadzenie przez któregoś z was do tej dziury i spróbujemy was uwolnić...- mówię powoli i cicho... No chyba, że ktoś nie ma odwagi by podzielić się z nami swoimi objekcjami??- dodaję patrząc po twarzy drużyny.
Skoro nie ma innych propozycji to zrobimy tak... Reszta drużyny odciągnie strażników a ja i Alex oczywiście jak się zgodzi zostaniemy podsadzenie przez któregoś z was do tej dziury i spróbujemy was uwolnić...- mówię powoli i cicho... No chyba, że ktoś nie ma odwagi by podzielić się z nami swoimi objekcjami??- dodaję patrząc po twarzy drużyny.
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"

-
- Bombardier
- Posty: 899
- Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
- Lokalizacja: Lublin
Wszyscy
Wszyscy podzielali opinię Armstronga..oczywiście oprócz Jana Popiela..
Chwilę później 6 żołnierzy podeszło do drzwi od celi i zaczęło zagadywać strażników..2 innych podsadziło Armstronga i Doi'a do dziury..lecz była ona za mała żeby ci dwaj żołnierze się przez nią przecisneli..Trzeba było ją "poszerzyć".
Ej co się dzieje ludzie!!Odpisujecie w innych sesjach a w tej nie..Jak nie odpiszecie w ciągu 2 dni to zamykam sesje.
Wszyscy podzielali opinię Armstronga..oczywiście oprócz Jana Popiela..
Chwilę później 6 żołnierzy podeszło do drzwi od celi i zaczęło zagadywać strażników..2 innych podsadziło Armstronga i Doi'a do dziury..lecz była ona za mała żeby ci dwaj żołnierze się przez nią przecisneli..Trzeba było ją "poszerzyć".
Ej co się dzieje ludzie!!Odpisujecie w innych sesjach a w tej nie..Jak nie odpiszecie w ciągu 2 dni to zamykam sesje.
Czerwona Orientalna Prawica

-
- Mat
- Posty: 594
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
- Numer GG: 5800256
- Lokalizacja: GOP


-
- Bombardier
- Posty: 692
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
- Numer GG: 2832544
- Lokalizacja: The dead zone
