[X-men] Magnetic Wave

-
- Majtek
- Posty: 104
- Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2006, 16:44
- Lokalizacja: Salem
- Kontakt:
Mist, Firestarter i Magic
Ludzie znajdujący się w pobliżu z ulgą reagowali na słowa "Salem Police Department", po czym chwytali się was za dłonie i zasypywali pytaniami.
-Co się dzieje?
-Czy to mutanci?
-Atak terrorystyczny?
-Gdzie mnie pan dotyka?!
Blayne, Gunslinger i Nightshot
Juggernaut zapadł się po samą szyję w ruchomych piaskach po czym został uwięziony wewnątrz betonowej pułapki. Zblizyliście się do niego by zdjąć mu hełm jednak ziemia zacżęła drżeć. Asfalt zaczął pękać a Marko z niespotykaną jak na jego rozmiary zwinnością wyskoczył z dziury. Wydawał się nie zwracać uwagi na ciemność Nightshota. Równym krokiem zbliżał się do was. Wyrwał z ziemi kawał asfaltu i rzucił w kierunku Nightshota, który zwinnie uniknął pocisku. Z tyłu usłyszeliście pisk opon samochodu, który musiał gwałtownie zachamować a potem trzask zgniecionej karoserii i stłuczonego szkła.
Ludzie znajdujący się w pobliżu z ulgą reagowali na słowa "Salem Police Department", po czym chwytali się was za dłonie i zasypywali pytaniami.
-Co się dzieje?
-Czy to mutanci?
-Atak terrorystyczny?
-Gdzie mnie pan dotyka?!
Blayne, Gunslinger i Nightshot
Juggernaut zapadł się po samą szyję w ruchomych piaskach po czym został uwięziony wewnątrz betonowej pułapki. Zblizyliście się do niego by zdjąć mu hełm jednak ziemia zacżęła drżeć. Asfalt zaczął pękać a Marko z niespotykaną jak na jego rozmiary zwinnością wyskoczył z dziury. Wydawał się nie zwracać uwagi na ciemność Nightshota. Równym krokiem zbliżał się do was. Wyrwał z ziemi kawał asfaltu i rzucił w kierunku Nightshota, który zwinnie uniknął pocisku. Z tyłu usłyszeliście pisk opon samochodu, który musiał gwałtownie zachamować a potem trzask zgniecionej karoserii i stłuczonego szkła.


-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:

-
- Bombardier
- Posty: 621
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 13:44
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Lucienne "Mist" Vapeur
- Musimy to jeszcze ustalić, proszę kierować się do domów, a na pewno nic się państwu nie stanie - odpowiadała spokojnym tonem delikatnie wypychając ludzi z strefy mroku Alexa.
*Ciekawe jak sobie radzą* pomyślała po wyprowadzeniu starszej kobiety z torbą jabłek. Spojrzała na walczących i zobaczyła Marka wyskakującego z asfaltu. *Szlag.*
Zaczęła wyprowadzać kolejnych ludzi.
- Musimy to jeszcze ustalić, proszę kierować się do domów, a na pewno nic się państwu nie stanie - odpowiadała spokojnym tonem delikatnie wypychając ludzi z strefy mroku Alexa.
*Ciekawe jak sobie radzą* pomyślała po wyprowadzeniu starszej kobiety z torbą jabłek. Spojrzała na walczących i zobaczyła Marka wyskakującego z asfaltu. *Szlag.*
Zaczęła wyprowadzać kolejnych ludzi.
Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!

-
- Bombardier
- Posty: 836
- Rejestracja: wtorek, 4 lipca 2006, 19:54
- Lokalizacja: z ziem piekielnych
- Kontakt:
David "Blayne" Nowyer
Wykorzystując to ,że Gunslinger stara się atakować i tym samym odwraca uwagę Juggernauta Dave zachodzi go od tyłu. Będąc dostatecznie blisko niego wyciąga prawą dłoń i posyła silną energię sejsmiczną wprost z palców. Celuję prosto w jego dziwaczny hełm, stara się wytworzyć dostatcznie skupioną enregie aby go zniszczyć. W razie gdyby mu się udało, stara się uniknąć odbitych od gołej głowy Caina fal wibracyjnych. Gdyby komuś zagrażało niebezpieczeństwo Blayne wytwarza ziemny mur aby go uchronić przed atakiem.
Wykorzystując to ,że Gunslinger stara się atakować i tym samym odwraca uwagę Juggernauta Dave zachodzi go od tyłu. Będąc dostatecznie blisko niego wyciąga prawą dłoń i posyła silną energię sejsmiczną wprost z palców. Celuję prosto w jego dziwaczny hełm, stara się wytworzyć dostatcznie skupioną enregie aby go zniszczyć. W razie gdyby mu się udało, stara się uniknąć odbitych od gołej głowy Caina fal wibracyjnych. Gdyby komuś zagrażało niebezpieczeństwo Blayne wytwarza ziemny mur aby go uchronić przed atakiem.

-
- Bombardier
- Posty: 692
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
- Numer GG: 2832544
- Lokalizacja: The dead zone
Stephen "Firestarter" Harris
Razem z Mist wyprowadzał ludzi z mroku. Powtarzał jej słowa, starając się naśladować jej ton głosu. Ludzie byli dość nieufni, ale mimo wszystko wykonywali polecenia. Co chwila oglądał się na walczących, sprawdzając, czy nie zbliżają się. Zobaczył, jak Marko bez większych problemów wyskakuje z asfaltowego więzienia. "Dobrze, że mnie tam nie ma"-pomyślał.-"Do niczego bym się im nie przydał, a znowu mógłbym spanikować i zacząć ciskać ogniem we wszystkie strony..."
Razem z Mist wyprowadzał ludzi z mroku. Powtarzał jej słowa, starając się naśladować jej ton głosu. Ludzie byli dość nieufni, ale mimo wszystko wykonywali polecenia. Co chwila oglądał się na walczących, sprawdzając, czy nie zbliżają się. Zobaczył, jak Marko bez większych problemów wyskakuje z asfaltowego więzienia. "Dobrze, że mnie tam nie ma"-pomyślał.-"Do niczego bym się im nie przydał, a znowu mógłbym spanikować i zacząć ciskać ogniem we wszystkie strony..."
"Beg for mercy! Not that it will help you..."
Hoist the banner high!! For Commoragh!
Hoist the banner high!! For Commoragh!

-
- Marynarz
- Posty: 234
- Rejestracja: sobota, 22 lipca 2006, 17:08
- Lokalizacja: Z domu<Toruń :D >
Alex"Nightshot"McGree
Chłopak miał już zamiar krzyknąć do kompanów ale został zmuszony zrobić unik.Teraz dopiero mugł się z nimi skomunikować.
-Może powinniście koncentrować ataki na tym interesie na jego klacie-powiedział Alex i wytężył się by mrok był jeszcze bardziej ciemny.
Alex utrzymywał zasłone mroku.Chłopak miał na twarzey noktowizor więc mimo ze nie widział dokładnie to zauważył że Juggernaut jest jakis taki inny.Mamy łączność z Profesorem ??
Chłopak miał już zamiar krzyknąć do kompanów ale został zmuszony zrobić unik.Teraz dopiero mugł się z nimi skomunikować.
-Może powinniście koncentrować ataki na tym interesie na jego klacie-powiedział Alex i wytężył się by mrok był jeszcze bardziej ciemny.
"Jedna czysta owca może zatruć życie całej parszywej owczarni"

-
- Majtek
- Posty: 104
- Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2006, 16:44
- Lokalizacja: Salem
- Kontakt:
Blayne, Nightshot i GunslingerMacie łączność z profesorem.
Nasty,nie odpiszesz przez następne 48h to zgon
Z hełemem Juggernauta nic się nie stało po ataku Blayne'a. Dopiero jeden z pocisków Gunslingera uszkodził jeden z czterech uchwytów, ktore trzymały jego hełm. Juggernaut wyczuł, że jest otoczony i zaczął szarżować na oślep. Pech chciał, że na jego drodze stał Alex. X-men zdążył uskoczyć ale stracił na chwilę koncentrację i kurtyna ciemności opadła. Juggernaut przestał się na was oglądać i ruszył szybkim krokiem w stronę Instytutu.
Mist, Magic i Firestarter
Ciągle wyprowadzaliście ludzi z pola rażenia Nightshota. Jednak chwilkę później ciemnośc zniknęła. Ludzie zobaczyli szarżującego olbrzyma i dziwnych osobników trzymających ich za rękę. Wybuchła panika. Ludzie zaczęli uciekać we wszystkich kierunkach, tratując innych. Gdy tłum trochę osłabł zobaczyliście skuloną na ziemi Magic.


-
- Bombardier
- Posty: 836
- Rejestracja: wtorek, 4 lipca 2006, 19:54
- Lokalizacja: z ziem piekielnych
- Kontakt:
David "Blayne" Nowyer
-Magic!!!- krzyknął Blayne do komunikatora.- Zrób taką iluzję aby Juggernaut zaczął iśc w naszą stronę- kiwnął na Gunslinger aby podążył za nim. Dave zaczął biec w stronę Caina, a dzięki kontoli zimi wytwarzał korytarz aby nikt przypadkiem nie wbiegł w drogę Juggernaut'a. Aby zwrócić na siebie jego uwagę, wytworzył ostre kamienne kolce które niezwykle szybko wynurzyły się z ziemi. Blayne celował dokładnie w pozostałe trzy uchwyty.
-Magic!!!- krzyknął Blayne do komunikatora.- Zrób taką iluzję aby Juggernaut zaczął iśc w naszą stronę- kiwnął na Gunslinger aby podążył za nim. Dave zaczął biec w stronę Caina, a dzięki kontoli zimi wytwarzał korytarz aby nikt przypadkiem nie wbiegł w drogę Juggernaut'a. Aby zwrócić na siebie jego uwagę, wytworzył ostre kamienne kolce które niezwykle szybko wynurzyły się z ziemi. Blayne celował dokładnie w pozostałe trzy uchwyty.

-
- Bombardier
- Posty: 621
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 13:44
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Lucienne "Mist" Vapeur
*Ała! Moje oczy!* było pierwszą myślą, która nawiedziła umysł Mist po opadnięciu ciemności. Natychmiast wyłączyła noktowizor.
- Beatrix, wstawaj do cholery! - Lucienne była strasznie wkurzona, że już drugi raz wszystko idzie nie tak jak chcieli. - Profesorze, może pan, eee, uspokoić jakoś tych ludzi? Oni się pozabijają! - spytała przez komunikator.
*Ała! Moje oczy!* było pierwszą myślą, która nawiedziła umysł Mist po opadnięciu ciemności. Natychmiast wyłączyła noktowizor.
- Beatrix, wstawaj do cholery! - Lucienne była strasznie wkurzona, że już drugi raz wszystko idzie nie tak jak chcieli. - Profesorze, może pan, eee, uspokoić jakoś tych ludzi? Oni się pozabijają! - spytała przez komunikator.
Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!

-
- Szczur Lądowy
- Posty: 12
- Rejestracja: wtorek, 22 sierpnia 2006, 13:24
- Kontakt:
Beatrix "Magic" YorkMiałem pewne problemy z komputerem, już jest ok
Razem z Lucienne i Stephenem wyprowadzała ludzi z kręgu utowrzonego przez Nightshota. Aż nagle ciemnośc zniknęła i wybuchła panika. Ludzie co chwilę popychali Magic aż w koncu straciła równowagę. Odczuła boleśnie te kilka podeszw na swoich plecach.
-Tak, dzięki, nic mi nie jest... - mruknęla złośliwie do Mist. Wszystko ją bolało. - Jasne, Blayne, zaraz spróbuję go dogonić. - odpowiedziała na wezwanie lidera.

-
- Bombardier
- Posty: 692
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
- Numer GG: 2832544
- Lokalizacja: The dead zone
Stephen "Firestarter" Harris
Szybko wyłączył noktowizor i odwrócił się, aby sprawdzić, co się dzieje. Zobaczył, że Juggernaut szarżuje w stronę Instytutu. Hej ty, tutaj!!-wrzasnął i wypalił z obu rąk strumieniem ognia.-Chodź tu i złap mnie, wielkoludzie!-kolejny strumień ognia pomknął w kierunku przeciwnika.
Szybko wyłączył noktowizor i odwrócił się, aby sprawdzić, co się dzieje. Zobaczył, że Juggernaut szarżuje w stronę Instytutu. Hej ty, tutaj!!-wrzasnął i wypalił z obu rąk strumieniem ognia.-Chodź tu i złap mnie, wielkoludzie!-kolejny strumień ognia pomknął w kierunku przeciwnika.
"Beg for mercy! Not that it will help you..."
Hoist the banner high!! For Commoragh!
Hoist the banner high!! For Commoragh!

-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:
Roland "Gunslinger" Deschain
Widząc, że jego atak podziałał, Roland powtórzył go celując w pozostałe uchwyty.
-Blayne, mam plan. - przekazał towarzyszowi przez komunikator. - Skoro udało ci się kontrolować ziemię i ogień, to może udałoby się z wodą? Wtedy razem z Firestarterem moglibyście doprowadzić do pęknięcia zbroi Juggernatura.
Widząc, że jego atak podziałał, Roland powtórzył go celując w pozostałe uchwyty.
-Blayne, mam plan. - przekazał towarzyszowi przez komunikator. - Skoro udało ci się kontrolować ziemię i ogień, to może udałoby się z wodą? Wtedy razem z Firestarterem moglibyście doprowadzić do pęknięcia zbroi Juggernatura.


-
- Marynarz
- Posty: 234
- Rejestracja: sobota, 22 lipca 2006, 17:08
- Lokalizacja: Z domu<Toruń :D >
Alex"Nightshot"McGree
-Co mam robić-zapytał Alex wstając z ziemi.
Chłopak szybko ruszył za mutantem ale nie zbliżał się stał w takiej odległości by zdąrzyć odskoczyć przed jego atakiem.
-Profesorze, ten koleś jest jakiś taki inny przydała by sie pomoc.-Powiedział do komunikatora.
-Co mam robić-zapytał Alex wstając z ziemi.
Chłopak szybko ruszył za mutantem ale nie zbliżał się stał w takiej odległości by zdąrzyć odskoczyć przed jego atakiem.
-Profesorze, ten koleś jest jakiś taki inny przydała by sie pomoc.-Powiedział do komunikatora.
"Jedna czysta owca może zatruć życie całej parszywej owczarni"

-
- Majtek
- Posty: 104
- Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2006, 16:44
- Lokalizacja: Salem
- Kontakt:
-Prosze bardzo. - usłyszała Mist głos profesora w komunikatorze. Po chwili ludzie uspokoili się i zaczeli wycofywać. - Nightshot, co to znaczy jakiś taki inny? Wiesz, że nie mogę wam pomóc dopóki Juggernaut ma hełm na głowie. Mógłbym spojrzeć na niego oczami, któregoś z was. Ale potrzebuję na to waszej zgody.
Balyne próbował otoczyć Marko kolcami z ziemi ale na nic się to nie zdało. Gdy tylko się zbliżyły do hełmu kolosa, ten zamachnąl się kilka razy i skruszył owe kolce swoimi ciosami.
-Nie zatrzymacie Conquerora... - syknął w waszą stronę. - Braciszku, idę do ciebie!
Ruszył z kopyta jednak po kilku korkach zatrzymał się. Przed nim stała Magic i spojrzała Juggernautowi a raczej Conquerorowi, jak sam siebie nazwał, prosto w oczy. Świat w oczach kolosa stanąl do góry nogami. Jego obraz zaczął się rozmazywać i falować, co sprawiło że kolos się zachwiał. Coś przeszkadzało Magic wytworzyć pełną iluzję... Roland trafił dwa razy w Juggernauta jednak tym razem nie udało się wcelować bezpośrednio w uchwyty. Olbrzym nie zareagował również na płomienie Firestartera.
Na horyzoncie widac było drogę, którą tu przyjechaliście.
Balyne próbował otoczyć Marko kolcami z ziemi ale na nic się to nie zdało. Gdy tylko się zbliżyły do hełmu kolosa, ten zamachnąl się kilka razy i skruszył owe kolce swoimi ciosami.
-Nie zatrzymacie Conquerora... - syknął w waszą stronę. - Braciszku, idę do ciebie!
Ruszył z kopyta jednak po kilku korkach zatrzymał się. Przed nim stała Magic i spojrzała Juggernautowi a raczej Conquerorowi, jak sam siebie nazwał, prosto w oczy. Świat w oczach kolosa stanąl do góry nogami. Jego obraz zaczął się rozmazywać i falować, co sprawiło że kolos się zachwiał. Coś przeszkadzało Magic wytworzyć pełną iluzję... Roland trafił dwa razy w Juggernauta jednak tym razem nie udało się wcelować bezpośrednio w uchwyty. Olbrzym nie zareagował również na płomienie Firestartera.
Na horyzoncie widac było drogę, którą tu przyjechaliście.
Ostatnio zmieniony piątek, 1 września 2006, 15:20 przez Peter, łącznie zmieniany 1 raz.


-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:
Roland "Gunslinger" Deschain
-Charlie, coraz mniej mi się to podoba. Ten gość nie nazywa siebie Juggernaut, tylko Conqueror. Zresztą sam możesz zobaczyć. Jednak niepokoi mnie jedna sprawa. Idzie do Instytutu, a przed chwilą powiedział, że kieruje się do brata. - przekazał Profesorowi Roland, ponownie celując w uchwyty. Był coraz bardziej zmęczony walką, toteż jego moce zaczynały słabnąć.
-Charlie, coraz mniej mi się to podoba. Ten gość nie nazywa siebie Juggernaut, tylko Conqueror. Zresztą sam możesz zobaczyć. Jednak niepokoi mnie jedna sprawa. Idzie do Instytutu, a przed chwilą powiedział, że kieruje się do brata. - przekazał Profesorowi Roland, ponownie celując w uchwyty. Był coraz bardziej zmęczony walką, toteż jego moce zaczynały słabnąć.


-
- Bombardier
- Posty: 836
- Rejestracja: wtorek, 4 lipca 2006, 19:54
- Lokalizacja: z ziem piekielnych
- Kontakt:
David "Blayne" Nowyer
- Profesorze moze pan skorzystać z mojego wzroku, każda informacja może się nam przydać- powiedział po czym ukształtował ziemię w wysoką falę i posłał ją wprost na Juggernaut'a. Dodatkowo tworzył kamienne uchwyty na jego ręce i nogi. Wykorzystując kontrolę ziemi znalzał się kilka metrów przed Cainem i pozwolił Xavierowi wejśc do swoejgo umysłu. Miał tylko nadzieje że jego mutacja nie wezmie tego jako atak i nie wytworzy skopiuję zdolności profesora.
- Profesorze moze pan skorzystać z mojego wzroku, każda informacja może się nam przydać- powiedział po czym ukształtował ziemię w wysoką falę i posłał ją wprost na Juggernaut'a. Dodatkowo tworzył kamienne uchwyty na jego ręce i nogi. Wykorzystując kontrolę ziemi znalzał się kilka metrów przed Cainem i pozwolił Xavierowi wejśc do swoejgo umysłu. Miał tylko nadzieje że jego mutacja nie wezmie tego jako atak i nie wytworzy skopiuję zdolności profesora.

-
- Szczur Lądowy
- Posty: 12
- Rejestracja: wtorek, 22 sierpnia 2006, 13:24
- Kontakt:
Beatrix "Magic" York
*Bloody idiot..." pomyślała Beatrix gdy próbowała wytworzyć iluzję na oczach Juggernauta, Conquerora czy jak mu tam. Coś jej przeszkadzało, coś sprawiało, że jej iluzje były nie takie jak być powinny. W końcu ją oświeciło.
-Profesorze, czy Cerebro wykrywa działalność innych mutantów niż my w tej okolicy?
*Bloody idiot..." pomyślała Beatrix gdy próbowała wytworzyć iluzję na oczach Juggernauta, Conquerora czy jak mu tam. Coś jej przeszkadzało, coś sprawiało, że jej iluzje były nie takie jak być powinny. W końcu ją oświeciło.
-Profesorze, czy Cerebro wykrywa działalność innych mutantów niż my w tej okolicy?
