Survive or Die sesja.

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Gisher
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: z buszu :)
Kontakt:

Post autor: Gisher »

Steven

Steven uprzejmie objaśnił Nadira gdzie jest spust i z której strony jest lufa. Mruknął do niego i Johnny'ego: Jak się zacznie, to trzymajcie się mnie, albo innych żołnierzy. Tylko w grupie mamy szamse, przynajmniej tak uczyli w akademii. Ale nie wiem z czym mamy walczyć, choć podejżewam, zę z tymi galaretami, które spotkaliśmy w tej dziutrze. Mam nadzieję, że ta broń jest skuteczna przeciw nim.
Hakuna matata!
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Zee

Dostałeś zezwolenie na pomoc Klonerowi. Gdy już go opatrzyłeś usłyszałeś rozkaz byś zaprowadził obcych do wraku.

Steven&Michael&Nadir

Żołnierz pokazał Stevenowi, że gdy naciśniesz przycisk na rękojeści wysuwa się z niej energetyczne ostrze.- Cisza cywile! Będziecie walczyć jeśli chcecie przeżyc. Na tej planecie każdy musi się na coś przydać i wy przydacie się walcząc teraz. Mamy tu stan wojenny i nic nie będę nikomu tłumaczył. A ta zbroja sprawia, że każdy kto się w nia ubierze będzię lepiej widział i słyszał oraz będzię umiał walczyć jak weteran. Krzyknąl do was generał po czym na pustynię podjechało cos co wyglądało jak skrzyżowanie czolgu z helikopterem.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM :D!
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Johny

Z kim mamy walczyć szefie? -Pytam tego gościa. Włączam na próbe energetyczne ostrze i "tne powietrze". Następnie przecieram rękawem broń. Zakładam zbroje. Trochę cężka -myśle. Kiedy widze to helikoptewro-czołgo-coś Co to do cho... ? -Mówie na wpół przestraszony i zdziwiony.
Obrazek
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir
Nieco zaskoczony obrotem sprawy ubieram skafander i na probe podrzucam spluwe tak by zrobila pare obrotow w powietrzu, po czym ja lapie i szybko celuje w cos daleko.
Niezle... Moze jednak sie na cos przydam... mowie do Stevena.
Swoja droga jak tu taka technika czemu nie wysla jakis robotow do walki?
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Zapewne ludzie są tańsi... -Mówie szeptem do Nadira i wracam do wcześniejszych zajęć
Obrazek
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Nadir

- Bo drogi panie właśnie ze zbuntowanymi robotami zarażonymi przez obcych walczyć będziemy. Dlatego nie używamy robotów!
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM :D!
Gisher
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: z buszu :)
Kontakt:

Post autor: Gisher »

Steven
Z tego co wiem, mam już na sobie zbroję, tak?
Steven pomyślał : "Podczas walki zobaczymy, kto z nas jest większym cywilem" ale powiedział tylko: Nie zawiedzie się pan na moich umiejętnościach, sir. Ale zbroja i broń przydadzą się. Mamy się do tego pakować? i wsiada do pojazdu, jeśli otrzyma twierdzącą odpowiedź.
Hakuna matata!
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir
No ładnie... Nie dośc ze jakies paskudne glizdy nas atakuja, to sie okazuje ze jeszcze zarazaja mechaniczne wspomagacze... Do dupy! Dobra dawajcie te smierdzace cos! Rozwalmy ich i spieprzajmy z tej posranej planety!
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Zee

Pomagam Klonerowi na ile moge pomóc, i prowadzę kosmitów do naszego statku... Po drodze odrywam po skrawku swoich ciuchów i starając się, by kosmici tego nie ujrzeli, rzucam na ziemię.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

[Steven&Nadir&Johny]

Wsiedliście do pojazu po czym... polecieliscie do góry.Nagle usłyszeliscie komendę trzymac sie i poczuliście, że spadacie. Złapaliście sie czegos i w tym momencie coś w czym lecieliscie przywaliło o ziemię. Wysiedliście z trudem z czegoś przypominającego kontener i zobaczyliście, ze stoicie koło swojego wraku. W oddali zobaczyliście Zee z Klonerem. Biegli w waszą stronę. Żołnierze otworzyli do nich ogień.

[Zee&Kloner]

Nagle kosmici znikli. Juz chcieliście uciekać gdy usłyszeliscie, ze oni tylko zrobili się niewidzialni. Dalej pobiegliście. Po chwili dobiegliście do okolic wraku. Tuż przy nim zauważyliście jakiś kontener wbity w ziemię, a obok niego jakiś żołnierzy i waszych towarzyszy. Po chwili żołnierze otwarli do was ogień.

[Michael]
Biegłes aż zobaczyłeś jak zmierzają na siebie jakieś kontury postaci i coś w zbrojach. Po jednej ze stron zobaczyłeś Klonera i Zee, a po drugiej Joniego, Stevena i Nadira.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM :D!
Gisher
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: z buszu :)
Kontakt:

Post autor: Gisher »

Steven

Steven ryknął: Nie strzelajcie, to nasi towarzysze! Nie dość, że każecie nam latać jakimś złomem, który przy pierwszej lepszej okazji spada na ziemię, to jeszcze chcecie pozabijać naszych kumpli! Jeśli żołnierze nie zareagują, najbliższego który strzela Steven powala nia ziemię, a następnemu podbija lufę w niebo. Krzyczy w tym samym czasie do Zee i Klonera: Na ziemię, na ziemię!
Hakuna matata!
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Zee

Na ten widok, szepczę do siebie: - Kur.. Po czym rzucam się na ziemię, strącając od razu Klonera. Jeśli mam coś białego to tym macham. Rozglądam się za kryjówką...
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Ilu jestt tych żołnierzy z nami?

Ide na sam tył oddziału żołnierzy udaje żę celuje do kumpli. Jeśli jacyś żołierze rzucą się na Stevena to strzelam w nich. Jeśli nic takiego się nie dzieje to po chwili strzelam w plecy żołnierzy.
Obrazek
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

*Żołnierzy z wami jest 12.*

- Spoko luzik nie alimy do nich. Naciśnijcie sobie ten pstryczek na piersi. Przez wizjer zobaczycie, że przecwincy sa niewi... Urwał nagle. Po chwili zobaczyliscie wystający z jego głowy bełt. - Walcie do nich! Załatwić ich zanim dojdzie do walki wręcz. Inaczej nie mamy szans! Usłyszeliście jak krzyczy dowódca.

Kloner&Zee
Kule śmigały koło was ale żadna was nie trafiła. ZZa to wasza obstawa nieźle oberwała. Z 25 zostało ich tylko 17. Ci którzy zostali natychmiast zaszarżowali na worga.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM :D!
Gisher
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: z buszu :)
Kontakt:

Post autor: Gisher »

Steven

Oż ty! A macie ufole!
Steven nacisnął przycisk na piersi i grzał z karabinu w kosmitów. Strzelając, cofał się, żeby znaleźć jakąś osłonę, ponieważ nie chciał skoczyć z bełtem w głowie czy gdziekolwiek indziej. Schował się za pojazdem i stamtąd strzelał do kosmitów. Celowanie, seria. Celowanie, seria. I tak bez przerwy.
Hakuna matata!
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir
Zdezorientowany stalem przez cala ta akcje. Dopiero belt w glowie jednego z naszych wyrwal mnie z otepienia. Jakby machinalnie wcisnelem wskazany przycisk podrzucilem na ramie karabin i nic nie mowiac zacząłem jak w transie strzelac do obcych.

[Nie ma takiego słowa jak "machnalnie". - dop. fds]

ups sorry mialo byc machinalnie (odruchowo).. zjadlo mi sie i w srodku, juz zmieniam
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Zablokowany