Sesja: Dzieje się cos dziwnego.

-
- Marynarz
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21
Adrian Drowski
Nie panowie.. więcej nie pije z wami tego waszego spirytu..
Mimo iż wydaje mi się to wszystko strasznie surrealistyczne próbuję porozmawiać z Supermanem Kim jesteś? w sumie to wiem.. ale co Ty tu robisz ??
Nie panowie.. więcej nie pije z wami tego waszego spirytu..
Mimo iż wydaje mi się to wszystko strasznie surrealistyczne próbuję porozmawiać z Supermanem Kim jesteś? w sumie to wiem.. ale co Ty tu robisz ??
"Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi"
- Albert Einstein
- Albert Einstein

-
- Kok
- Posty: 1007
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
- Numer GG: 8564458
- Lokalizacja: Z TBM
Adrian Drowski
- Ja oczywiście przybyłem tu ratować świat. Powiedział po czym skoczył do kuli i rzucił ją gdzies w las- Nie przejmujcie się nami. To chwilowe niedogodnosci związane z przeprogramowaniem Powiedział po czym poleciał za kula.
Karl
Barman podał ci piwo. Po chwili jakiś gościu odszedł od telewizora, usiadł gdzieś w kącie i powiedział - E tam, to pewnie jakaś reklama
Anders Anderson
- Połóż ubrania i odwróć się. Usłyszałeś po czym wykonałeś polecenie. Słyszałes odgłosy jakiegoś darcia sie czegos, a potem ubierania się po czym usłyszałeś- Ok juz możesz się patrzeć. Popatrzyłeś sie i zauwarzyłeś za sobą dziewczynę siedząca na ziemi

- Teraz chyba mozemy porozmawiać
Steven Chant
Coś nagle wyrwałó wisiorek z twojej ręki i poleciał on w stronę czarownicy. Zatrzymał się przed jej oczami i wpatrywała się ona w niego dość długo. Po chwili wisiorek rozsypał się w pył. - Oto twój bóg śmiertelniku. A teraz... Nagle urwała i popatrzyła się w górę. Jej twarz oświetliło jakieś dziwne światło po czym zemdlała mówiąc jeszcze - Ale po co tak?
Ivan Garoziny
Siedziałeś sobie w cieniu pijąc wodkę gdy naglę w powietrzu pojawiła się jakaś obrzydliwa zielona twarz. Po chwili z każdego miejsca rozległ sie glos. Ziemianie! Vogońska flota ma zaszczyt ogosic państwu, że wasza planeta zostanie zniszczona gdyz jest tu budowana obwodnica międzygwie... A przepraszam pomyliłem teksty. Otóż jak się nam wydaje w waszym multiwersum nastapiło potężne wyladowanie miedzywymiarowe personifikacje znanych wam postaci. Mówiąc po waszemu coś poszło nie tak i pojawiają sie postacie z filmów, bajek i czego tam chcecie. Przepraszamy za utrudnienia. Zegnamy[i/] Powiedziała twarz po czym głos zamilkł.
- Ja oczywiście przybyłem tu ratować świat. Powiedział po czym skoczył do kuli i rzucił ją gdzies w las- Nie przejmujcie się nami. To chwilowe niedogodnosci związane z przeprogramowaniem Powiedział po czym poleciał za kula.
Karl
Barman podał ci piwo. Po chwili jakiś gościu odszedł od telewizora, usiadł gdzieś w kącie i powiedział - E tam, to pewnie jakaś reklama
Anders Anderson
- Połóż ubrania i odwróć się. Usłyszałeś po czym wykonałeś polecenie. Słyszałes odgłosy jakiegoś darcia sie czegos, a potem ubierania się po czym usłyszałeś- Ok juz możesz się patrzeć. Popatrzyłeś sie i zauwarzyłeś za sobą dziewczynę siedząca na ziemi

- Teraz chyba mozemy porozmawiać
Steven Chant
Coś nagle wyrwałó wisiorek z twojej ręki i poleciał on w stronę czarownicy. Zatrzymał się przed jej oczami i wpatrywała się ona w niego dość długo. Po chwili wisiorek rozsypał się w pył. - Oto twój bóg śmiertelniku. A teraz... Nagle urwała i popatrzyła się w górę. Jej twarz oświetliło jakieś dziwne światło po czym zemdlała mówiąc jeszcze - Ale po co tak?
Ivan Garoziny
Siedziałeś sobie w cieniu pijąc wodkę gdy naglę w powietrzu pojawiła się jakaś obrzydliwa zielona twarz. Po chwili z każdego miejsca rozległ sie glos. Ziemianie! Vogońska flota ma zaszczyt ogosic państwu, że wasza planeta zostanie zniszczona gdyz jest tu budowana obwodnica międzygwie... A przepraszam pomyliłem teksty. Otóż jak się nam wydaje w waszym multiwersum nastapiło potężne wyladowanie miedzywymiarowe personifikacje znanych wam postaci. Mówiąc po waszemu coś poszło nie tak i pojawiają sie postacie z filmów, bajek i czego tam chcecie. Przepraszamy za utrudnienia. Zegnamy[i/] Powiedziała twarz po czym głos zamilkł.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM
!


-
- Marynarz
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21
Adrian Drowski
Lamee.... ehh No dobra chłopaki dawać idziemy obejrzymy sobie jak superman spuszcza łomot kulce a później może uda się nam z nim pogadać i dowiedzieć co jest do cholery grane!?
Lamee.... ehh No dobra chłopaki dawać idziemy obejrzymy sobie jak superman spuszcza łomot kulce a później może uda się nam z nim pogadać i dowiedzieć co jest do cholery grane!?
"Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi"
- Albert Einstein
- Albert Einstein

-
- Mat
- Posty: 594
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
- Numer GG: 5800256
- Lokalizacja: GOP

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
Steven Chant
- Cóż... To był jeno symbol mego Boga. - Mruknął Steven. Jednak Bóg czuwał nad swoim sługą i nie pozwolił mu zginąć. Teraz pozostawał mu tylko jeden dylemat - Spalić wiedźmę na stosie, czy nie spalić? Postanowił nie spalić, przynajmniej tymczasowo. Wszak nawet święta inkwizycja czasem postanawiała zadać parę pytań. Podszedł do nieprzytomnej, by ją ocucić. - Nie śpimy, zwiedzamy. - Rzekł rozbawionym tonem, po czym uderzył ją w twarz otwartą dłonią.
- Cóż... To był jeno symbol mego Boga. - Mruknął Steven. Jednak Bóg czuwał nad swoim sługą i nie pozwolił mu zginąć. Teraz pozostawał mu tylko jeden dylemat - Spalić wiedźmę na stosie, czy nie spalić? Postanowił nie spalić, przynajmniej tymczasowo. Wszak nawet święta inkwizycja czasem postanawiała zadać parę pytań. Podszedł do nieprzytomnej, by ją ocucić. - Nie śpimy, zwiedzamy. - Rzekł rozbawionym tonem, po czym uderzył ją w twarz otwartą dłonią.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew

-
- Mat
- Posty: 532
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 16:41
- Lokalizacja: Chodzież
- Kontakt:

-
- Mat
- Posty: 514
- Rejestracja: poniedziałek, 5 czerwca 2006, 19:10
- Lokalizacja: z kapusty
Karl
Reklamy? Widzę humor ci dopisuje. Byłem tam i widziałem jak coś rozrzuca samochody na lewo i prawo. To nie jest normalne. Ten potwór przypomina filmową japońską Godzille. Wyjeżdżam z miasta, radzę wam zrobić to samo. Dopiłem piwo i wyszedłem na zewnątrz. Złapałem pierwszą lepszą taksówkę i obrałem kierunek do domu.
Czy ta morda obcego ukazała się wszystkim mieszkańcom planety czy tylko Ivanowi?
Reklamy? Widzę humor ci dopisuje. Byłem tam i widziałem jak coś rozrzuca samochody na lewo i prawo. To nie jest normalne. Ten potwór przypomina filmową japońską Godzille. Wyjeżdżam z miasta, radzę wam zrobić to samo. Dopiłem piwo i wyszedłem na zewnątrz. Złapałem pierwszą lepszą taksówkę i obrałem kierunek do domu.
Czy ta morda obcego ukazała się wszystkim mieszkańcom planety czy tylko Ivanowi?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 10 lipca 2006, 21:43 przez shade, łącznie zmieniany 1 raz.

-
- Kok
- Posty: 1007
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
- Numer GG: 8564458
- Lokalizacja: Z TBM
Anders Anderson
- Mam dużo pytań więc... Czy ten komputer ma dostęp do internetu. Jeśli takie coś istnieje. Stamtąd powinnam umieć pobrać wszystko czego potrzebuje. Powiedział do ciebie po czym zaczeła majstrować przy tym czyms co wygląda na ucho. Wyjęła stamtąd jakiś kabelek.- Jakbyś mnie mógl teraz podłączyc przez USB to byłoby to bardzo pomocne powiedziała.
Adrian Dorwski.
Chociaż się spieszycie widzicie tylko koniec walki. Superman bierze kulę i ciska ją gdzies ziemię. Potem siada na ziemię jakby na coś czekał.
Ivan Garoziny
Coś cię rozbudziło. Czujesz jakieś zimno na policzku. Patrzysz na to i widzisz lufę karabinu. Po chwili słyszysz coś niewyraźnie. - Tu yba jednego znalazłem. Nie wygląda na tamtych. Po chwili gość odzywa się do ciebie - Ta ekhm. Czy ty żyjesz może przypadkiem?
Karl
Dojechałeś do domu. Choć nie jest on piekny to jest bezpieczny. Przynajmniej tak ci sie wydawało póki nie zobaczyłes czegoś na środku pokoju. Wyglądało jak mała, czarna, futrzana kulka. I wszystko byłoby ok gdyby nie to, że z paszczy kapała jej krew.
Steven Chant
Gdy podszedleś do wiedźmy jej wygląd zmienił się. Wygląda tak:

Gdy ją ocuciłeś wiedźma popatrzyła się na krew na swoim ramieniu i na okolicę po czym odezwała się do ciebie. - Nyuu? Nyuuuu! Powiedziała po czym nagle schowała głowę w ramiona i zaczęła szlochać - n.y..uuuu..
- Mam dużo pytań więc... Czy ten komputer ma dostęp do internetu. Jeśli takie coś istnieje. Stamtąd powinnam umieć pobrać wszystko czego potrzebuje. Powiedział do ciebie po czym zaczeła majstrować przy tym czyms co wygląda na ucho. Wyjęła stamtąd jakiś kabelek.- Jakbyś mnie mógl teraz podłączyc przez USB to byłoby to bardzo pomocne powiedziała.
Adrian Dorwski.
Chociaż się spieszycie widzicie tylko koniec walki. Superman bierze kulę i ciska ją gdzies ziemię. Potem siada na ziemię jakby na coś czekał.
Ivan Garoziny
Coś cię rozbudziło. Czujesz jakieś zimno na policzku. Patrzysz na to i widzisz lufę karabinu. Po chwili słyszysz coś niewyraźnie. - Tu yba jednego znalazłem. Nie wygląda na tamtych. Po chwili gość odzywa się do ciebie - Ta ekhm. Czy ty żyjesz może przypadkiem?
Karl
Dojechałeś do domu. Choć nie jest on piekny to jest bezpieczny. Przynajmniej tak ci sie wydawało póki nie zobaczyłes czegoś na środku pokoju. Wyglądało jak mała, czarna, futrzana kulka. I wszystko byłoby ok gdyby nie to, że z paszczy kapała jej krew.
Steven Chant
Gdy podszedleś do wiedźmy jej wygląd zmienił się. Wygląda tak:

Gdy ją ocuciłeś wiedźma popatrzyła się na krew na swoim ramieniu i na okolicę po czym odezwała się do ciebie. - Nyuu? Nyuuuu! Powiedziała po czym nagle schowała głowę w ramiona i zaczęła szlochać - n.y..uuuu..
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM
!


-
- Mat
- Posty: 532
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 16:41
- Lokalizacja: Chodzież
- Kontakt:

-
- Mat
- Posty: 594
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
- Numer GG: 5800256
- Lokalizacja: GOP

-
- Mat
- Posty: 514
- Rejestracja: poniedziałek, 5 czerwca 2006, 19:10
- Lokalizacja: z kapusty
Karl
Powoli przesuwałem się w kierunku kuchni tak, aby nie prowokować „gremlina”. Jeśli mnie atakuje łapie za jakiś duży przedmiot i tłukę futrzaka. W kuchni szukałem swojego glocka z czasów, kiedy byłem policjantem... Gdy tylko go znalazłem załadowałem magazynek i wymierzyłem w kudłaty kłębek oczekując na reakcję i zastanawiając się czyja to krew.
Powoli przesuwałem się w kierunku kuchni tak, aby nie prowokować „gremlina”. Jeśli mnie atakuje łapie za jakiś duży przedmiot i tłukę futrzaka. W kuchni szukałem swojego glocka z czasów, kiedy byłem policjantem... Gdy tylko go znalazłem załadowałem magazynek i wymierzyłem w kudłaty kłębek oczekując na reakcję i zastanawiając się czyja to krew.

-
- Marynarz
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
Steven Chant
Litość wygrała z wściekłością, chociaż głos rozsądku podpowiadał Steve'owi, że Szatan potrafi przybierać różne formy, nawet te z pozoru najbardziej niewinne.
- Wszystko w porządku? - Zapytał.
Litość wygrała z wściekłością, chociaż głos rozsądku podpowiadał Steve'owi, że Szatan potrafi przybierać różne formy, nawet te z pozoru najbardziej niewinne.
- Wszystko w porządku? - Zapytał.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew


-
- Kok
- Posty: 1007
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
- Numer GG: 8564458
- Lokalizacja: Z TBM
Ivan Garoziny
- Dowiesz się później. Narazie chodź z nami. Powiedział do ciebie en który podszedł. Drugi zaczął się nerwowo rozglądać po ulicy - Mick mówie ci pośpieszmy się
Ander Anderson
Zamyka powieki i otwiera je po dziesięciu minutach. Po chwili odzywa się do ciebie. - No dobrze tyle informacji mi wystarczy. Teraz ja wytłumacze ci co się stało. A przynajmniej czego się domyślamy. Otóż coś namieszało we wszechświecie. Nie wiemy co ale błąd ten spowodował wiele różnych zdarzeń, OStatnio zauważyliśmy znikanie mieszkańców naszych wszechświatów. Okazało się, że do waszego świata zaczynają sie przedostawać postacie ze światów wykreowanyuch waszą wyobraxnią. Przez to więc w najbliższym czasie będziesz mógł spotkać istoty z książek i filmów. Ale uważaj bo nie tylko te obre.
Karl
Futrzak nie zauważył cię. Szybko znalazłeś pistolet i strzeliłeś do stworka trzy razy. Ten padł bez życia. Gdy poszedłeś w miejsce gdzie byl zauważyłeś ciało bez głowy z czymś czarnym, wyglądającym jak robaki, kłębiącym sie wokół szyi.
Adrian Drowski
- Ja tam nie wiem. Ale jak wrócicie do domów to powinniście znaleć tam w radiu czy telewizji informację od naszych wysłanników. Powiedział do ciebie po czym wzbił się w powietrze.
Steven Chant
Odwraca się do ciebie i widzisz jej zapłakane oczy. Nagle słychać burczenie z jej brzucha. - Nyuuuuu!
- Dowiesz się później. Narazie chodź z nami. Powiedział do ciebie en który podszedł. Drugi zaczął się nerwowo rozglądać po ulicy - Mick mówie ci pośpieszmy się
Ander Anderson
Zamyka powieki i otwiera je po dziesięciu minutach. Po chwili odzywa się do ciebie. - No dobrze tyle informacji mi wystarczy. Teraz ja wytłumacze ci co się stało. A przynajmniej czego się domyślamy. Otóż coś namieszało we wszechświecie. Nie wiemy co ale błąd ten spowodował wiele różnych zdarzeń, OStatnio zauważyliśmy znikanie mieszkańców naszych wszechświatów. Okazało się, że do waszego świata zaczynają sie przedostawać postacie ze światów wykreowanyuch waszą wyobraxnią. Przez to więc w najbliższym czasie będziesz mógł spotkać istoty z książek i filmów. Ale uważaj bo nie tylko te obre.
Karl
Futrzak nie zauważył cię. Szybko znalazłeś pistolet i strzeliłeś do stworka trzy razy. Ten padł bez życia. Gdy poszedłeś w miejsce gdzie byl zauważyłeś ciało bez głowy z czymś czarnym, wyglądającym jak robaki, kłębiącym sie wokół szyi.
Adrian Drowski
- Ja tam nie wiem. Ale jak wrócicie do domów to powinniście znaleć tam w radiu czy telewizji informację od naszych wysłanników. Powiedział do ciebie po czym wzbił się w powietrze.
Steven Chant
Odwraca się do ciebie i widzisz jej zapłakane oczy. Nagle słychać burczenie z jej brzucha. - Nyuuuuu!
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM
!


-
- Mat
- Posty: 594
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
- Numer GG: 5800256
- Lokalizacja: GOP
Anders Anderson
No nieźle... A kto tak niby namieszał?? Bo nie wierzę, że to się stało samo z siebie- mówię po czym przeklinam po eskimosku (
).
Nie tylko te dobre. Hmm... Mam nadzieję, że nie pojawią się tu jakieś potwory piasku albo imperatorka czasu lub jakiś nalot dywanowy samolotów przyszłości- myślę po czym mówię do przybyszki:
A co możemy zrobić??
No nieźle... A kto tak niby namieszał?? Bo nie wierzę, że to się stało samo z siebie- mówię po czym przeklinam po eskimosku (

Nie tylko te dobre. Hmm... Mam nadzieję, że nie pojawią się tu jakieś potwory piasku albo imperatorka czasu lub jakiś nalot dywanowy samolotów przyszłości- myślę po czym mówię do przybyszki:
A co możemy zrobić??
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
