[DnD]Syn nicości - grupa zła

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Szlachcic zirytowany powiedział, przy tym przeciarając czoło chustą:
- Już mówiłem: macie zabić syna burmistrza, dwie córki kapłana Deneira, córkę i syna starej żebraczki, która siedzi pod świątynią Deneira i dwójkę synów kupca Alaghesta. To mały spacer po mieście. W razie kłopotów, dajcie znać - przedłuzymy termin. Najważniejsze, byście pozostali nierozpoznani. I...
Szlachcic nagle umilknął nasłuchując. Nagle szybko wymówił kilka słów i ciało karczmarza znikło, a sam szlachcic począł się metamorfować w tego jegomościa. Wtem do drzwi rozległo się pukanie i czyiś chrapliwy głos:
- My wędrować z kompanami wiele mil, my chcieć spoczynku! Wpuścić nas, my widzieć światło! -
Karczmarz uśmiechnął się złosliwie, podszedł do drzwi i otworzył je grupce półorków. Na ich widok na jego twarzy pojawił się dziwny grymas, po czym odwrócił się w waszym kierunku, mrugnął okiem i w myślach usłyszeliście:
" Idźcie już. Ja sprawców tej ochydnej zbrodni już znalazłem, hehe "
- Już mówiłem: macie zabić syna burmistrza, dwie córki kapłana Deneira, córkę i syna starej żebraczki, która siedzi pod świątynią Deneira i dwójkę synów kupca Alaghesta. To mały spacer po mieście. W razie kłopotów, dajcie znać - przedłuzymy termin. Najważniejsze, byście pozostali nierozpoznani. I...
Szlachcic nagle umilknął nasłuchując. Nagle szybko wymówił kilka słów i ciało karczmarza znikło, a sam szlachcic począł się metamorfować w tego jegomościa. Wtem do drzwi rozległo się pukanie i czyiś chrapliwy głos:
- My wędrować z kompanami wiele mil, my chcieć spoczynku! Wpuścić nas, my widzieć światło! -
Karczmarz uśmiechnął się złosliwie, podszedł do drzwi i otworzył je grupce półorków. Na ich widok na jego twarzy pojawił się dziwny grymas, po czym odwrócił się w waszym kierunku, mrugnął okiem i w myślach usłyszeliście:
" Idźcie już. Ja sprawców tej ochydnej zbrodni już znalazłem, hehe "
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:

-
- Mat
- Posty: 434
- Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:

-
- Mat
- Posty: 434
- Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:

-
- Mat
- Posty: 434
- Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
- Kontakt:

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Darkan
Kiedy Ragal zadał Ci to pytanie, poczułeś się naprawdę dziwnie... Gdzieś już to słyszałeś - zdaje Ci się, że znasz to imię (?) z czasów 'przemiany'... Zrobiło Ci się trochę niedobrze - może to przez piwo, a może to przez wspomnienia.
Kiedy Ragal zadał Ci to pytanie, poczułeś się naprawdę dziwnie... Gdzieś już to słyszałeś - zdaje Ci się, że znasz to imię (?) z czasów 'przemiany'... Zrobiło Ci się trochę niedobrze - może to przez piwo, a może to przez wspomnienia.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:

-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Darkan:
gdy byli już nazewnatrz czarny straznik skręcił w boczną uliczkę i wyłożył im swój plan. -Z tego, co wiem syn burmistrza uczęszcza do pewnej szkoły w centrum. Ze szkoły odbiera go służka. Znam tą naiwną kobietę. Słuchajcie mnei uważnie.- powiedział, związujac włosy z tyłu głowy. To rozciagnęło jego skórę na twarzy. Wydał się o wiele młodszy i... inny. -Kupię hełm i niebieską hustę. Ty, nizołku kup miksturę z łatwo płonacą cieczą. Ty, półorku, podasz sie za przyjaciela i zaczneisz z nia konwersację. Podejdę do ciebie i każę zachować ciszę... gdzieś tu mam...- Darkan grzebał w wnece w zrboi szukajac czegoś. Wyciągnął mały przedmiot. -To odznaka paladynatu, kórą zachowałem z czasów swej służby. Pokazę ją i nałgam, że niby jestes zamachowcem. Odbiorę ci bron i "dla bezpieczeństwa" udamy sie boczną uliczką. Podczas drogi ja skręcę kark kobiecie, a ty uciszysz gówniarza. Randal obleje ciało płynem i podlaplimy je. Masz hubkę i krzesiwo, czy nie Randalu?- zapytał nizołka. Ciało się podpali i wrzcui do kanału, by nie zadymiło za bardzo. Płynu trzebanalac do trzewi, by sie dobrze spaliło. Dobrze i szybko.[/i]- zakończyłczarny strażnik usmiechajac się diabolicznie czekajac na aprobatę lub dezaprobatę towarzyszy.
gdy byli już nazewnatrz czarny straznik skręcił w boczną uliczkę i wyłożył im swój plan. -Z tego, co wiem syn burmistrza uczęszcza do pewnej szkoły w centrum. Ze szkoły odbiera go służka. Znam tą naiwną kobietę. Słuchajcie mnei uważnie.- powiedział, związujac włosy z tyłu głowy. To rozciagnęło jego skórę na twarzy. Wydał się o wiele młodszy i... inny. -Kupię hełm i niebieską hustę. Ty, nizołku kup miksturę z łatwo płonacą cieczą. Ty, półorku, podasz sie za przyjaciela i zaczneisz z nia konwersację. Podejdę do ciebie i każę zachować ciszę... gdzieś tu mam...- Darkan grzebał w wnece w zrboi szukajac czegoś. Wyciągnął mały przedmiot. -To odznaka paladynatu, kórą zachowałem z czasów swej służby. Pokazę ją i nałgam, że niby jestes zamachowcem. Odbiorę ci bron i "dla bezpieczeństwa" udamy sie boczną uliczką. Podczas drogi ja skręcę kark kobiecie, a ty uciszysz gówniarza. Randal obleje ciało płynem i podlaplimy je. Masz hubkę i krzesiwo, czy nie Randalu?- zapytał nizołka. Ciało się podpali i wrzcui do kanału, by nie zadymiło za bardzo. Płynu trzebanalac do trzewi, by sie dobrze spaliło. Dobrze i szybko.[/i]- zakończyłczarny strażnik usmiechajac się diabolicznie czekajac na aprobatę lub dezaprobatę towarzyszy.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Mat
- Posty: 434
- Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Randal
Kiedy tak przysłuchujesz się dziwnej rozmowie pół-orka i bladego człowieka, słyszysz coś jakby szloch dziecka z głębi ulicy - są tam śmietniki. O ile się orientujesz, wcześniej widziałeś tutaj kobietę w kwiecie wieku, jednak strasznie poranioną bliznami i wrzodami, wraz z dwójką bliźniaków, które wyglądały na około cztery lata. Wcześniej w oczach dzieciaczków widziałeś głód, ich obszarpane ubrania świadczyły o ubustwie...
Kiedy tak przysłuchujesz się dziwnej rozmowie pół-orka i bladego człowieka, słyszysz coś jakby szloch dziecka z głębi ulicy - są tam śmietniki. O ile się orientujesz, wcześniej widziałeś tutaj kobietę w kwiecie wieku, jednak strasznie poranioną bliznami i wrzodami, wraz z dwójką bliźniaków, które wyglądały na około cztery lata. Wcześniej w oczach dzieciaczków widziałeś głód, ich obszarpane ubrania świadczyły o ubustwie...
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Darkan:
A tego gdzie niesie....- spojżał za Randalem wymykajacym się boczkiem. -Do czorta...- mruknął do siebie i ruszł za niziołkiem spokojnym, dystyngowanym krokiem. -Mamy zadanie do wykonania, a nie potrzebe zaspokojneia ciekawości...- myslał po drodze. Ręka cały czas lawirowałą między gestem do dobierania miecza, a kuszy. Jkaby dłoń żyła własnym życiem i zastanawiałą się już czego użyć w przypadku ewentualnego zagrożenia.
A tego gdzie niesie....- spojżał za Randalem wymykajacym się boczkiem. -Do czorta...- mruknął do siebie i ruszł za niziołkiem spokojnym, dystyngowanym krokiem. -Mamy zadanie do wykonania, a nie potrzebe zaspokojneia ciekawości...- myslał po drodze. Ręka cały czas lawirowałą między gestem do dobierania miecza, a kuszy. Jkaby dłoń żyła własnym życiem i zastanawiałą się już czego użyć w przypadku ewentualnego zagrożenia.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
