David
Gdy "coś" wybuchło David zdziwił się wielce. Nie wiedział że coś na tej wyspie mogło się znajdować. "Podejrzana sprawa"-pomyślał. Po chwili podszedł powoli do chłopca.
-Hej! Jestem David i jestem lekarzem. Może chcesz bym pomógł ci odszukać tatę ,hm? A tak w ogóle to jak się nazywasz ty a jak twój tata?
Po chwili dodał z uśmiechem na twarzy:
-Nie bój się. Jakoś na to zaradzimy.
[LOST] Bunkier numer 13...


-
- Bombardier
- Posty: 775
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
- Numer GG: 6330570
- Lokalizacja: Twoja świadomość
- Kontakt:
Reggie spojrzał z przerażeniem tam gdzie powstał wybuch i pomyślał ze zgrozą *jak to się mogło stac? dlaczego nam to robisz Jah? czy to próba? próba która ma pokazac czy nadaje się do jakiejś roli? czy jestem naprawde twardy? jeśli tak to w niej wytrwam póki nie zginę!*
potem otrząsnął sie z tych namyśleń, jast czas, jest katastrofa i jest wyspa, musi pomóc ludziom, wszedł do tej części samolotu która została na górze i patrzył komu trzeba pomóc, jak już obejrzał wszystko to go nagle olśniło
*chwila, moment, brat keidyś mówił mi że luki bagażowe są z tyłu samolotu! to moze byc to!*
po czym pobiegł szukac swoich rzeczy...
potem otrząsnął sie z tych namyśleń, jast czas, jest katastrofa i jest wyspa, musi pomóc ludziom, wszedł do tej części samolotu która została na górze i patrzył komu trzeba pomóc, jak już obejrzał wszystko to go nagle olśniło
*chwila, moment, brat keidyś mówił mi że luki bagażowe są z tyłu samolotu! to moze byc to!*
po czym pobiegł szukac swoich rzeczy...
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars

-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica

-
- Bosman
- Posty: 1784
- Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P
Patrycja
Nie zwróciła uwagi na to dziwne światło. Wpatrywała się przerażona w spadający samolot.
Tamten mężczyzna, który dopiero co uratował jej życie, był w środku. Najprawdopodobniej właśnie zginął.
"Dlaczego tam wszedł?! A czy był tam ktoś jeszcze??" - myślała.
Ten drugi też, pomimo jej (jak się okazało proroczych) słów, też chciał wejść do samolotu. Na szczęście nie zdążył. Spadłby w przepaść z wrakiem i już by pewnie nie żył.
Nie zwróciła uwagi na to dziwne światło. Wpatrywała się przerażona w spadający samolot.
Tamten mężczyzna, który dopiero co uratował jej życie, był w środku. Najprawdopodobniej właśnie zginął.
"Dlaczego tam wszedł?! A czy był tam ktoś jeszcze??" - myślała.
Ten drugi też, pomimo jej (jak się okazało proroczych) słów, też chciał wejść do samolotu. Na szczęście nie zdążył. Spadłby w przepaść z wrakiem i już by pewnie nie żył.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera

Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
