[strategia turowa] sojusz czy wojna?

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Re: [strategia turowa] sojusz czy wojna?

Post autor: Bielik »

Bielik
Witam się z nowo przybyłymi i jeśli wyrażają chęć zostania zakwaterowuję ich w nowo powstałym domu. Pierwszemu każę pomagać drwalom a drugi niech idzie poszukać w pobliżu dobrego miejsca pod kamieniołom, gdyż jest to jedyny surowiec którego nam na razie brakuje. Po odprawieniu ich przywołuję do siebie myśliwych:
Wujek Sam byłby z was dumny... Eee to znaczy ja jestem z was dumny... Łuki które znaleźliście zostawcie dla siebie... A poza tym zostajecie zwolnieni z obowiązku płacenia podatków i macie tu po pięć złotych monet. Zasłużyliście na to. Możecie wrócić do swojej pracy przy okazji wypatrujcie miejsca pod kamieniołom.- odprawiam ich skinieniem głowy po czym każę wezwać do siebie handlarza.
Podobno za dwóch niewolników mamy dostać księgę o magii, tak??- mówię do niego
Tak, Panie. Tylko skąd my ich weźmiemy??
Oto się nie martw. zajęli się tym nasi myśliwi mamy tu parę goblinów którzy powinni się na nich nadać. A trzeciego sprzedaj za kamienie. Będą miały na przestrogę aby następnym nie bezcześcić naszego lasu...
Tak, to powinno się udać, już idę panie.Tylko jeszcze jedno podobno gdzieś z północy nadchodzi armia która pali i niszczy wszystko...-rzekł handlarz i ruszył prowadząc ze sobą spętane gobliny.
Zaniepokoiła mnie ta wiadomość Mam nadzieję, że nie będą chcieli się przedzierać przez nasz las. Jednak trzeba będzie przedsięwziąć jakieś środki bezpieczeństwa... - po czym wychodzę z ratusza i mówię do elfów: Grozi nam niebezpieczeństwo, a my nie mamy się jak bronić. Jedynym sposobem jest zakamuflowanie się. Dlatego rozkazuję obsadzić budynki dookoła roślinami aby nie wyróżniał się od reszty lasu...- w drodze powrotnej zobaczyłem obijających się budowniczych których odrazu skierowałem do "budowy" pola.
Resztę dnia spędziłem na rozmowach z przybyłymi handlarzami i obsadzaniem ratusza...


Moglibyśmy w przyszłości kupować żelazo.
Ostatnio zmieniony środa, 18 lipca 2007, 18:42 przez Bielik, łącznie zmieniany 1 raz.
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [strategia turowa] sojusz czy wojna?

Post autor: BlindKitty »

BlindKitty

No, akurat dziś nie dzieje się nic ciekawego. Jednego człowieka kieruję do pracy na polu (chyba że trzeba więcej) a reszta ma zbierać drewno, trzeba wreszcie uskładać na chatkę drwala.

Elfy: czy nie chcielibyście kupować w przyszłości kamienia i żelaza za drewno?

Nieumarli: czy nie chcielibyście w przyszłości kupować kamienia i żelaza za drewno?
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Re: [strategia turowa] sojusz czy wojna?

Post autor: Arxel »

Krasnoludy: Moglibyśmy kupować od was żelazo
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM :D!
Zorin
Marynarz
Marynarz
Posty: 279
Rejestracja: wtorek, 23 stycznia 2007, 17:00
Numer GG: 9606247
Lokalizacja: Z daleka
Kontakt:

Re: [strategia turowa] sojusz czy wojna?

Post autor: Zorin »

Sorry!! Przez tydzień nie miałem internetu... Piorun spalił nadajnik... Temat jeszcze aktywny??
Dum spiro, spero:)

Ambitosa non est fames.

Pozdrowienia Zorin! :D :D
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Re: [strategia turowa] sojusz czy wojna?

Post autor: Ardel »

wznowienie sesji będzie za mniej więcej 2 tygodnie... Odzyskam wtedy czas :P
Zablokowany