[Assassin's Creed] Zabójstwo Doskonałe- Rekrutacja zamknięta

[Zonos Ransul]

Witam ;]! Mój pierwszy post na tym forum ale zapewniam, że mg jestem od kilku lat i mam wprawę (najbardziej w Warhammerze).

No więc poszukuje ludzi chętnych do rozegrania sesji. Wcielicie się w skrytobójców wykonując polecenia gildii. Za wykonywanie ich będziecie dostawać złoto i szacunek. Będziecie podróżować po wielu miastach znanych z historii lub po prostu z gry (jeśli ktoś grał ;P). Zgłaszać się do sesji proszę w tym temacie. W sesji biorą udział tylko trzy osoby, których karty postaci będą najlepsze. W grze wcielicie się w postać skrytobójców pracujących dla gildii. Jesteście początkującymi. Karty postaci piszecie tutaj (jako posty). 28 maja sprawdzam wszystkie pozostawione karty i wybieram 3 najlepsze. Wtedy też zaczynamy grę...

Wzór karty postaci:

Imię:
Przydomek:
Charakter:
Wygląd oraz ubiór: (nie musi być gildyjny)
Historia:

Punkty umiejętnośći (PU): [na początku 10(będziecie dostawać za dobrze wykonane zadania, będziecie mogli je wydawać na umiejętności i atrybuty)]

Atrybuty: (podwyższenie atrybutu kosztuje 1 pu, na początku wszystkie cechy masz na 1)
Siła: 1
Celność: 1
Zręczność: 1
Wiarygodność: 1

Umiejętnośći: (wykupienie umiejętności kosztuje 2 PU, a podwyższenie jej poziomu 3). Na początku nie masz żadnych. Kupujesz je za PU początkowe. Przykładowe umiejętności: skradanie się, skrywanie się w cieniu, walka cichym ostrzem itp.

Ekwipunek: Wybieracie sami ale bez przesady. żeby było to realne.
Pieniądze: Na początku 150 sztuk złota.

Awatar: Ewentualnie na końcu możecie wkleić obrazek jak wygląda wasza postać.

Nie można robić postaci z gry!

Mam nadzieje, że się zrozumieliśmy ;].

[Ardel]

Zgłaszam się. Karta będzie dziś wieczór lub też jutro. Zobaczymy jak wciągnie mnie Pan Lodowego Ogrodu... Bo już tracę cenny czas przez Pratchetta


EDIT:
A jednak karta dzisiaj! Niestety w grę nie grałem, więc nie znam dokładniej realiów, ale może będzie dobrze

Imię: Samuel
Przydomek: Nord

Charakter:
Jest oddany swej Gildii sercem i ciałem. Nie widzi nic poza nią. Moralność nie ma wpływu na to co robi dla jej dobra. Sumienie? Nikt go nie nauczył co to jest. Wszelkie odruchy współczucia zostały zgaszone. Wyższe uczucia? Nie czuł nienawiści, przerażenia, miłości. Uczucia te drzemały w jego wnętrzu uśpione. Nic nie potrafiło ich obudzić.
Charakteryzuje się gładką mową. Potrafi kłamać tak dobrze jakby było to coś normalnego. Potrafi zachować się w towarzystwie prostaków i arystokracji. Potrafi się dostosować. Nie ma własnej osobowości. Jego „ja” jest Gildia.
Jest niczym ślepa maszyna. Wykonuje rozkazy nie patrząc na przeciwności. Gdyby kazano mu popełnić samobójstwo zapewne by to uczynił.

Wygląd oraz ubiór: Jest to dość wysoki (185cm), szczupły (podchodzi pod chudy) mężczyzna. Ma szatynowe włosy sięgające za ramiona. Podtrzymywane są przez plecionkę z rzemieni (taka opaska). Kobiety uważają go za przystojnego i pociągającego. Ma niebieskie, bystre oczy. Z jego twarzy prawie nigdy nie znika szyderczy uśmieszek. Jego jasna cera wyróżnia się na tle innych ludzi. Nosi na sobie czarną koszulę, takież spodnie i ciemnozielony kaftan (pięknie wtapia się w cienie). Podczas chodzenia po mieście do pasa przypina rapier. Sam pas jest wykonany z ciemnobrązowej (matowej) skóry. Na nogach z identycznego materiału są buty. Na ramieniu wisi ciemnozielona torba. Na szyi nosi czarną chustę.

Historia:

-Kochanie... Jak się czujesz? Wszystko dobrze? – spytał człowiek ubrany w białą szatę.
Kobieta leżała w ciemnym pomieszczeniu i jęczała. Miała rozchylone nogi.
-Zabiję cię... – wysapała do mężczyzny. I w tym momencie pokazała się główka.

Maleństwo spokojnie piło mleko. Miało białe włoski na głowie. Kobieta siedziała rozczochrana i uśmiechnięta.
-Mój kochany skrytobójco... Jak go nazwiemy? Bo ja chciałam mieć dziewczynkę... O imieniu Walkiria...
-Moja droga Północna Gwiazdo... Nie zastanawiaj się nad tym. Jest śliczny i to się liczy. Mam nadzieję, że nigdy nie odkryją naszej znajomości. Bo wtedy nas zabiją...
-Nie martw się. Przecież Arkadius nas nie zdradzi. Jest zbyt honorowy.
-Mam nadzie... – przerwał mu nóż, który wbił się mu w gardło.
Kobieta krzyknęła. Człowiek w białym kapturze złapał ją za ręce i wygiął w tył. Drugi Złapał dziecko i podniósł w górę.
-Nie róbcie mu krzywdy! – dostała pięścią w głowę.
-Ostatnie słowo? – spytał jeden z nich.
-Samuel... – szepnęła. – Nazwijcie go Samuel...
Z rany na gardle pociekła szeroka struga krwi.

Lata biegły powoli. Nauka czytania. Pisanie. Erystyka. Znów pisanie. Znów mowy. Wpajanie wartości. Wierność gildii. Retoryka. Książki. Nauka. Nauka. Tak minął czas gdy osiągnął dwunasty rok życia...

-Od dziś mój drogi Nordzie Zaczniesz szkolić się bardziej w kierunku fizycznym niż umysłowym.
Samuel przyjął te słowa jako błogosławieństwo. Nienawidził nauki. Wiedział już dużo. W tym wieku myślał, że za dużo, i że ta wiedza nie jest mu potrzebna.
-Sprawdzimy twoje wrodzone umiejętności...

-Zobacz – szepnął jeden z nauczycieli do drugiego. – Zupełnie jak jego ojciec. Lekkość ruchów, sprężystość. Rapier jakby został stworzony do jego dłoni.
-Tak. Podarujemy mu bron jego ojca. Może wykaże jeszcze biegłość w rzucaniu nożami?
-Sprawdźmy to...

Samuel siedział nad książkami i właśnie czytał o północnej części Europy. „To dlatego mówią na mnie Nord! Mam jasną płeć i takież oczy!”. To niewielki odkrycie uczyniło go szczęśliwym na cały dzień. Ćwiczył i uczył się ze zdwojonym wysiłkiem.

Bardzo podobała mu się broń, którą dostał. Właśnie minęły jego czternaste urodziny. Rapier, który właśnie pieścił w dłoniach, miał zbrocza w kształcie falującego pnącza. Kosz przypominał koronę drzewa. Komplet noży i dziwna gwiazdka z ostrzy też były ładnie wykonane. Noże miały rękojeści z rogu jakiegoś zwierzęcia, zaś gwiazdka była wykonana z czernionej stali.
Ten dzień byłby najpiękniejszym w jego jałowym życiu, ale...
-Teraz rzuć! Prosto pomiędzy oczy! – krzyknął podniecony instruktor.
Dwadzieścia metrów przed Samuelem klęczał związany i przerażony człowiek.
-Ale... Przecież to człowiek! – w głowie dziecka paliły się ostrzegawcze światła. Nie mógł tak po prostu rzucić. To... tak nie można... – Tak nie można!
-Można! To wróg gildii! A ty masz się go pozbyć! Dla naszego dobra! I twojego! Zabij!
Zamknął oczy. Nie chciał słuchać tego człowieka. Poczuł ostre uderzenie w tył głowy. Potem w plecy. W jego umyśle wszystko zrobiło się czerwone. Poczuł nienawiść do wszystkiego. Ciosy spadały na jego ciało. Podniósł się. I rzucił...

Zwymiotował po raz trzeci podczas mycia noża brudnego z krwi i mózgu. Wróg... Wroga trzeba zabić. Przemógł się i wziął się do pracy.

Kilka następnych lat uczył się o ziołach. O polityce. Szkolił walkę. Po ukończeniu osiemnastego roku życia Gildia uznała, że można na nim polegać. Postanowiła, że może dostać pierwsze zlecenie.


Punkty umiejętności : 0

Atrybuty:
Siła: 2
Celność: 3
Zręczność: 3
Wiarygodność: 2

Umiejętności:
Skradanie się
Rzucanie nożem (i pochodnymi)

Ekwipunek:
Rapier
Ubrania
Torba na ramię
Nożx3 (but, rękaw, klapa)
Shuriken
Część pieniędzy umieszczona w pasie (tzw. pas na pieniądze), reszta w torbie
Zioła tamujące upływ krwi (krwawnik dokładniej)

Pieniądze: Na początku 150 sztuk złota.

[Zonos Ransul]

Karta bardzo dobra i już mi się wydaje, że zostanie przyjęta ;]. Co do realiów. Nie są to dokładnie odwzorowane realia z gry więc nie musisz się martwić. Nie jest to ta sama sekta co w grze, chodzi o to żeby było podobnie ale nie było oryginałem. Jeśli 28 maja o godzinie 16:00 nie będzie 3 chętnych grę zaczynamy, a jakby co zrobi się rekrutacje dodatkową. Jak ktoś nie wie o co chodzi i w realiach się gubi to niech poczyta recenzje czy opisy gry. Powinny wszystko wyjaśnić ;].

Pozdrawiam Zonos

[Sihamaah]

Ja muszę na tym być. Karta jutro z pewnością (tylko coś poważnego by mnie powstrzymało )

[Ardel]

Hmmm? więc co z sesją?

[Zonos Ransul]

Z góry przepraszam za to, że sesja jeszcze się nie zaczęła. Musiałem wypełnić ostatnie obowiązki żeby nie przerywać nie spodziewanie sesji. Odpowiedź pojawi się jutro. A od jutra będę miał dużo czasu ;].

[Sihamaah]

Epic Fail. 28 maja, a ja myślałem, że do dzisiaj. Chciało się przełożyć, to się ma... Na takie coś się nie załapać!

No nic, życzę miłej zabawy, będę obserwował sesję

[Zonos Ransul]

Rekrutacje zamykam. Na razie będzie grać jedna osoba ale niedługo zrobię rekrutację dodatkową. Póki co możecie komentować.