[Brak] Brygada RR :)

Stare i nieaktywne wątki z Rekrutacji.
Zablokowany
Wilczy Głód
Mat
Mat
Posty: 416
Rejestracja: czwartek, 13 lipca 2006, 13:03
Numer GG: 818926
Lokalizacja: Katowice

[Brak] Brygada RR :)

Post autor: Wilczy Głód »

No dobra... właśnie wprowadzam w życie sesję, na którą pomysł noszę w głowie już od dobrego miesiąca. Pisałem o niej nawet w temacie "Mistrz Gry poszukiwany/poszukiwana"Na początku zaznaczam, że to moja pierwsza sesja prowadzona na forum... ale nie pierwsza w ogóle, nie martwcie się :)
No, ale my tu gadu-gadu, a nie wiadomo o co tu w ogóle chodzi! Sesja będzie systemie mieszanym. Oto trochę konkretów:
Akcja dzieje się w przyszłości. Zaczerpnę trochę z Cyberpunka 2020, ale niech fani tego systemu się nie cieszą, bo nie znam go za dobrze. A przynajmniej nie tak dobrze jakbym chciał. A reszta to wytwór mojego umysłu lub scenarzystów filmów s-f. :)Czyli: przyszłość, super technika, lasery, wszczepy cybernetyczne, całe cyborgi, latające samochody (AV) itp. Ale jest pewna sprawa... otóż w centrum uwagi nie będą ludzie, lecz małe zwierzęta. Ludzie są biedni i mają swoje problemy, ale kto ich nie ma?

Żyliście sobie spokojnie w piwnicy wielkiego, zniszczonego wieżowca. Kiedyś pewnie należał do jakiejś ludzkiej korporacji. Ludzie... są paskudni! I w dodatku często zachowują się bez sensu...ale ludzie to akurat najmniejszy problem. Czasem jakiś jeden obdarty, śmierdzący wódką "ludź" wejdzie do waszego sanktuarium i pójdzie spać, ale jest raczej nieszkodliwy. Chociaż przez głód ludzie polują na wszystko z czego mogą mieć chociaż trochę mięsa. Ale są większe problemy. Coraz bardziej uciążliwa staje się wojna. Zwłaszcza, że ostatnio stawonogi sprzymierzyły się ze szczurami. Oni żyją pod ziemią i za ścianami waszego domu. Azyl – bowiem tak nazywa się miasto (a raczej wielki bazar) w którym żyjecie jest coraz częściej napadany przez wrogą nację. Już nie ma drzew czy trawy… niektórzy nawet nie pamiętają co to takiego! Ale „każdy orze jak może.” Da się tutaj żyć.

A teraz trochę spraw technicznych: wy też będziecie mieli dostęp do techniki ludzi. Oczywiście trochę okrojonej dla potrzeb zwierząt (i przez brak pewnych materiałów), ale zawsze coś. Domy zrobione z zastawy stołowej, ale też bardziej zaawansowana technika. Co do karty postaci… możecie grac kim tylko wam się zachce. Jest tylko jeden warunek: postać nie może być większa niż borsuk. Nie znaczy to, że nie można grac np. słoniem, czy człowiekiem – jeśli będzie odpowiedni mały to ok. Dowolność co do rasy: myszy (większość mieszkańców Azylu to myszy, którym inne zwierzęta zwaliły się na głowę przez to, że cała zieleń praktycznie wymarła przez rozwój technologii…), wiewiórki, krety… to jest to co mnie przyszło pierwsze do głowy, ale liczę na waszą inwencję.

KP:
Imię, nazwisko itp.:
Zawód(to może być co chcecie – od zwykłych typu śmieciarz czy sprzątacz, na zabójcy karaluchów kończąc :) ):
Ekwipunek(odpowiedni do zawodu… jeśli chcecie jakieś gadżety typu laser czy wszczepy cybernetyczne itd. to nie krępujcie się… w tym świecie technika jest wszechobecna a broń noszą praktycznie wszyscy, tylko proszę o pewien umiar):
Rasa(jak już mówiłem... dowolność ograniczona tylko rozmiarem):
Wygląd(dla uproszczenia powiem, że jesteście humanoidalni i zazwyczaj chodzicie na dwóch łapach/odnóżach/czymkolwiek co tam macie. Aha i nosicie ubrania – jak ktoś widział „Brygadę RR” to wie, że tam też wiewiórki się ubierały :) ):
Historia(czy urodziliście się już w Azylu, czy przybyliście tam, czy może w ogóle was tam jeszcze nie było i dopiero tam traficie – za moją sprawą):
Specjalności(kilka – tj. 3-4 rzeczy w których jesteście dobrzy np. walka wręcz, obsługa komputerów, jazda samochodem, pilotaż (AV-iki w końcu…) czy znajomość owadziego języka…):

To tyle karty postaci. Powiem tylko jeszcze, że sesja będzie bez żadnej mechaniki. Storytelling. I będzie raczej w stylu filmów sensacyjnych typu „Zabójcza broń.” Tak więc popuśćcie wodze fantazji! Efektowne strzelaniny to nie jest zła rzecz, ale znowu nie przeginajcie… to nie jeszcze nie jest Matrix :) To będzie taka radosna, luźna gra. Fabuła przewidywalna jak pogoda na wczoraj. No może trochę mniej... :D
Aha… liczba graczy to 4-5, ale jedno miejsce jest już zarezerwowane dla kogoś. Tak więc czekam na maksymalnie 4 innych niż Ravandil graczy. Możliwe, że trochę pokrętnie wytłumaczyłem swoją idee dotyczącą tej sesji, tak więc ewentualne pytania i wątpliwości piszcie w temacie… i karty też tutaj. No to... pozostało mi już tylko zaprosić do gry!
Co jest gorsze? Niewiedza, czy obojętnośc?
Nie wiem... nie obchodzi mnie to.

"Najchętniej zaraz oddałbym się diabłu gdybym, do krocset, sam diabłem nie był!"
Szasza
Bombardier
Bombardier
Posty: 639
Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
Numer GG: 10499479
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: Szasza »

Pomysł fajny. Karta niedługo. Nie będzie chyba zdrożne gdy zagram skurczonym misiem? Uzasadnię w historii rozmiary :D
Obrazek
Hiro
Marynarz
Marynarz
Posty: 374
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 14:16
Numer GG: 5761430
Lokalizacja: Tam gdzie Tzeentch mówi dobranoc

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: Hiro »

Można się zapisać? Karta co prawda jutro bo dzisiaj już późno ale pomysł ciekawy ;). Tylko jak coś to od razu mówić że nie chcesz mnie :P
Obrazek
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: BlindKitty »

Ja się zapiszę, mimo że w przyszłym tygodniu mnie nie ma, ale jeszcze dziś, ostatecznie jutro, podeślę kartę postaci :P
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Wilczy Głód
Mat
Mat
Posty: 416
Rejestracja: czwartek, 13 lipca 2006, 13:03
Numer GG: 818926
Lokalizacja: Katowice

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: Wilczy Głód »

Spokojnie... na razie jesteście pierwsi w kolejce :) I jak mówiłem Szasza możecie grac kim chcecie... nawet skurczonym misiem :D To teraz czekam na wasze karty! Przypominam: umieśćcie je w temacie.
Co jest gorsze? Niewiedza, czy obojętnośc?
Nie wiem... nie obchodzi mnie to.

"Najchętniej zaraz oddałbym się diabłu gdybym, do krocset, sam diabłem nie był!"
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: Bielik »

No to dajemy :D

Imię, nazwisko itp.: Migrath
Zawód(to może być co chcecie – od zwykłych typu śmieciarz czy sprzątacz, na zabójcy karaluchów kończąc :) ): Górnik/kopacz
Ekwipunek(odpowiedni do zawodu… jeśli chcecie jakieś gadżety typu laser czy wszczepy cybernetyczne itd. to nie krępujcie się… w tym świecie technika jest wszechobecna a broń noszą praktycznie wszyscy, tylko proszę o pewien umiar): Tytanowe pazury, laserowe działa służące jednocześnie do kopania i walki. Wszczepy optyczne(lepszy wzrok), kompozytowy pancerz.
Rasa(jak już mówiłem... dowolność ograniczona tylko rozmiarem):Kret
Wygląd(dla uproszczenia powiem, że jesteście humanoidalni i zazwyczaj chodzicie na dwóch łapach/odnóżach/czymkolwiek co tam macie. Aha i nosicie ubrania – jak ktoś widział „Brygadę RR” to wie, że tam też wiewiórki się ubierały :) ): Cały czas lekko przygarbiony i umorusany chociaż nie widać tego na czarnym futrze i pancerzu. Jego oczy są białe co wcale nie oznacza, że jest ślepy, są to implanty.
Historia(czy urodziliście się już w Azylu, czy przybyliście tam, czy może w ogóle was tam jeszcze nie było i dopiero tam traficie – za moją sprawą):Przez całe życie zajmował się kopaniem i poszukiwaniem jedzenia. Jednak wraz z ojcem pewnego razu przekopali się za daleko i znaleźli się na terenach zniszczonych przez ludzi bardzo zanieczyszczonych i niebezpiecznych. Dla jego ojca był to koniec... Migrath uciekając wykopał się w pobliżu Azylu i tam się skrył. Od tamtego czasu zajmuje się zwiadem i wydobywaniem surowców.
Specjalności(kilka – tj. 3-4 rzeczy w których jesteście dobrzy np. walka wręcz, obsługa komputerów, jazda samochodem, pilotaż (AV-iki w końcu…) czy znajomość owadziego języka…): szpiegostwo, kopanie, prowadzenie lekkich pojazdów, sztuka przetrwania
Ostatnio zmieniony sobota, 8 września 2007, 14:13 przez Bielik, łącznie zmieniany 2 razy.
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
dante_tha_don
Marynarz
Marynarz
Posty: 165
Rejestracja: piątek, 28 lipca 2006, 17:27
Lokalizacja: 8540463

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: dante_tha_don »

Imię, nazwisko itp.:Gulo
Zawód(to może być co chcecie – od zwykłych typu śmieciarz czy sprzątacz, na zabójcy karaluchów kończąc :) ):bandyta/złodziej
Ekwipunek(odpowiedni do zawodu… jeśli chcecie jakieś gadżety typu laser czy wszczepy cybernetyczne itd. to nie krępujcie się… w tym świecie technika jest wszechobecna a broń noszą praktycznie wszyscy, tylko proszę o pewien umiar): Metalowa łapa i płyta na twarzy(wyglądem taka jak Kano ma w Mortal kombat)wykrywająca podczerwień.
Rasa():Rosomak
Wygląd( ): http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Wo ... n_rock.jpg tylko że ubrany w zieloną kurtkę i jeansy
Historia():Całe życie spędził poza Azyelm polując na wszystko co było jadalne lub miało coś wartościowego do skradzenia. Dumnie przewodził stadu będąc niezwyciężonym, został jednak pokonany przez pewne zmutowane zwierze zmierzające do miasta. Przez to został wygnany,postanawiając zdobyć więcej mocy, chipów i pokazać wszystkim kto jest najsilniejszy.
Specjalności: Walka wręcz, znajomość pustkowi, szał(coś w stylu stanu berserk)
Hiro
Marynarz
Marynarz
Posty: 374
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 14:16
Numer GG: 5761430
Lokalizacja: Tam gdzie Tzeentch mówi dobranoc

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: Hiro »

Tak wiem, to głupia postać ale czemu nie ;)

Imię nazwisko itp: Mistrz Hyoshi
Zawód: Emerytowany mistrz sztuki ninjutsu
Ekwipunek: bomby dymne, laska (bojowa ;) ), zamiast lewego oka oko elektroniczne (zaraz wyjaśnię w historii ;P), shurikeny
Rasa: Szczur (pamiętacie mistrza Splintera ? To mniej więcej tak tylko mniejszy ;) )
Wygląd: Taki mały szary szczur, trochę zgarbiony, brązowe szaty w stylu kimono (:P), zwoje z mądrościami na plecach, w ręku solidna laska do chodzenia i bicia, skórzane karwasze (dla ozdoby ;P )TU jest mistrz Splinter jak ktoś nie zna, tylko że mój to taki mały jest :P
Historia: Przez wiele lat był znanym i szanowanym mistrzem tej jakże trudnej sztuki. Jednak jego ostatni uczniowie (takie głupie młode żółwiki) wysadzili mu w powietrze całe dojo, stąd nie miał wyboru jak przenieść sie do miasta. Z natury jest zgredem, zwykle marudzi, i narzeka na tą "opanowaną elektronicznymi zabawkami młodzież". Sam co prawda nie ma jednego oka, które stracił podczas walk o przełęcz Jadeitowego Smoka, jednak przez kilkanaście lat trzeba było go namawiać żeby sprawił sobie zastępcze. Kiedy groziło mu poważne zakażenie organizmu i paraliż części układu nerwowego, zgodził się ( a właściwie nie sprzeciwiał się już), i wmontowano mu nowe oko. Na nie również narzeka, twierdząc że cały czas sie zacina. Oko pozwala mu rejestrować otoczenie niezależnie od drugiego, więc zwiększył mu się zasięg widzenia. Gdyby jednak mógł, wyrwałby je przy następnej okazji. Jego wygląd sugeruje że jest starym zniedołężniałym staruszkiem, ale wielu już przekonało się że w tym przypadku, nie wiek się liczy. W starym piecu silny płomień bucha, jak to powiadają.
Specjalności: Akrobatyka, Sztuka Walki (ninjutsu czyli w tym również umiejętności cichego poruszania się, walki niektórą bronią itp pamiętaj o tym ;) ), czuły węch ( no w końcu to szczur)
Obrazek
Szasza
Bombardier
Bombardier
Posty: 639
Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
Numer GG: 10499479
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: Szasza »

Imię: Rutgier
Zawód : Prywatny ochroniaż należący do korporacji Miś-Kowaty S.A
Ekwipunek : Wysuwane pazury na prawej ręce (jak wolverine), skórzana krótka z logiem Agencji Miś-Kowaty S.A (Czaszką z uszami misia) , mały karabinek laserowy (z zapasem energii na 2 mminuty ciągłego ogniea), „Monokl” z interfejsem, ciężkie (jak na standardy malutkich) działo gaussa (i 20 pocisków) i trójnóg pod nie, pudełko cygar
Rasa Miś (nie niedźwiedź)
Wygląd: Jest wielkości borsuka. Jego korpus ma kształt gruszki, wyrastają z niego grube nogi i ręce z wielkimi dłońmi. Tułów wieńczy głowa niedźwiedzia z tym że z płaskim uśmiechniętym ryjkiem. Całe jego ciało pokrywa gęste, miłe w dotyku różowe futerko, które jest pokryte plemiennymi wzorami malowanymi czarną farbą do włosów. Jego śliczny pyszczek szpecą czarne wzory nadające mu groźnego wyglądu, i przepaska na lewym oku.
Futro na szczycie głowy ma ułożone w czerwonego irokeza. Na każdym uchu ma po 10 kolcyków.
Nosi bojówki moro i Skórzaną kurtkę agencji Miś-Kowaty S.A
Historia Od początku powstania ludzkiej popkultury niedźwiedź przestał być symbolem siły, stając się symbolem przytulaśności. Każde dziecko kładło się do snu w objęciach swojego pluszowego misia, dzieliło się z nim swoimi problemami i taktowało jak swego przyjaciela chociaż był jedynie worem trocin.
Naukowcy pewnej korporacji wpadli na genialny pomysł.-„ożywić misia pluszowego”.
Poddali kilka niedźwiedzi grizzly okrutnym eksperymentom genetycznym zmniejszając je nadając ich futrom nienaturalną miękkość i kolory zwiększając ich odporność (nigdy nie wiadomo co wymyśli dziecko) i pozbawiając je naturalnej obrony w postaci kłów i pazurów. Pierwsza seria miśków rozeszła się jak świeże bułeczki zarabiając dla korporacji miliony. Szefostwo postanowiło zwiększyc produkcję i wtedy okazało się że coś przegapili. Niedźwiadki te zyskały inteligencję oraz świadomość, i okazały się perfidnie silne. Co gorsza wyszło na to że miśki są wrednymi konspirantami i właśnie szykowały przewrót. Niestety było już za późno na reakcję. Miliony miśków rzuciły się na personel i ochronę uzbrojone w rury i skalpely. Były niczym szarańcza zapełniająca kompleks. Nawet ciężkie karabiny maszynowe i granatniki nie były w stanie powstrzymac różowo- żółteej masy. W końcu dyrekcja zdecydowała się na podjęcie drastycznych środków, a było nimi wysadzenie kompleksu. Rutgier był jednym z nielicznych miśków, które przeżyły zagładę. Stracił wtedy oko.
Niedobitki miśków. Wyruszyły w poszukiwanie ziemi obiecanej którą znaleźli w Azylu. Dzięki swej bezwzględności i sile założyły tam Organizację handlowo-przestępczą którą ochrcili nazwą Miś-Kowaty S.A. Agencja zyskała spore wpływy w mieście. Rutgier jak wszystkie różowe miśki musiał w pierwszej kolejności zadbac o groźny wygląd, dopiero potem udało mu się znaleźc pracę w Miś-Kowaty S.A, gdzie pracuje jako ochroniaż kompleksu.

Specjalności Strzelanie z mniejszych lub większych pukawek, walka na pięści i przy użyciu szpona, bardzo silny, bardzo wytrzymały.
Ostatnio zmieniony sobota, 8 września 2007, 14:01 przez Szasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: Ravandil »

Dobra, lecimy z tym koksem :P

Imię Nastia
Zawód Zwiadowca, tępiciel co bardziej uciążliwych gryzoni, a od czasu do czasu szpieg w ludzkich szeregach ("Patrz jaka kochana cicia!")
Ekwipunek Dwa pistolety laserowe wiszące w kaburach przy boku, bat a la Indiana Jones (nie, tu wcale nie ma perwersji... ;) ), Tajemniczy-Jak-Cholera-Wisiorek
Rasa Kot (a nawet kotka :P )
Wygląd Co to dużo mówić - zwyczajowo wygląda jak przeciętna kotka - jasnoszara, pręgowana sierść, duże zielone oczy i puchaty ogon. Od reszty odróżniają ją brylantowe kolczyki w uszach, dwa pistolety przy boku i bat. Do tego ten medalion... Purpurowy w kształcie wydłużonego dziesięciościanu. Ci, którzy go widzieli wiedzą, że jest w nim coś... demonicznego.
Historia Nastia wzięła się... właśnie, nie wiadomo skąd. Nikt oprócz niej samej za dużo o niej nie wie. Po prostu pewnego dnia przybyła do Azylu. I bardzo szybko się zadomowiła. Prawda jest... hmm... nieco dziwna. Otóż Nastia tak w zasadzie jest... półdemonem. Nie wiadomo, czy jej narodziny mają związek z jakimiś tajemniczymi rytuałami czy też dziwnymi ludzkimi eksperymentami. Grunt, że ta kocica obdarzona jest nadnaturalnymi umiejętnościami, które skwapliwie wykorzystuje. Dzięki temu tak dobrze radzi sobie w Azylu. W końcu kto nie lubi kotów? Każdy jej ulega, czasem nie trzeba nawet do tego żadnych nieczystych sztuczek... Nastia potrafi bawić się ludźmi - omotać, okręcić sobie wokół palca po czym ogołocić z cenniejszych rzeczy. Dzięki temu jest cenionym "łącznikiem" świata zwierząt i ludzi. Co ją do tego motywuje? Prawdopodobnie ludzka słabość...
Specjalności Walka wręcz (pazury i pejczyk, mrraaau), pistolety laserowe, kilka demonicznych sztuczek (wpływanie na umysł, iluzja etc.)

PS. Wiedziałem że jesteś psycholem ;)
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Wilczy Głód
Mat
Mat
Posty: 416
Rejestracja: czwartek, 13 lipca 2006, 13:03
Numer GG: 818926
Lokalizacja: Katowice

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: Wilczy Głód »

No, no... zapowiada się ciekawie! Czekam jeszcze na kartę BlindKiity'ego (tak to się odmienia? :) ). Całkiem możliwe, że nie wszystkich was przyjmę... napisałem 4-5 osób a już jest sześc jeśli dobrze liczę... no ale zobaczymy! W końcu do odważnych świat należy! :)

EDIT: Aha... no i jeszcze nie wiem dokładnie kiedy zacznie się ta sesja.... :D
Co jest gorsze? Niewiedza, czy obojętnośc?
Nie wiem... nie obchodzi mnie to.

"Najchętniej zaraz oddałbym się diabłu gdybym, do krocset, sam diabłem nie był!"
Parsifal
Szczur Lądowy
Posty: 2
Rejestracja: piątek, 7 września 2007, 21:38
Numer GG: 0

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: Parsifal »

Imię, nazwisko itp.: El Generico
Zawód: Wrestler
Ekwipunek: Stalowe zęby, kolczasta obroża. stalowe pazury, zbroja, Metalowy hełmz wbudowanym noktowizorem i podczerwienią.
Rasa: Pies, jamnik
Wygląd: Jak jamnik tyle że w stalowej zbroji i z peleryną
Historia: Porzuciła mnie rodzina. Przez pierwsze tygodnie życia nie wiem co sie ze mną działo. Żyłem jak w transie, szukałem resztek jedzenia, uciekałem przed ludźmi. Nie wiem jak, trafiłem do Azylu, gdzie przygarnęła mnie starowinka, wiewiórka. Nauczyła mnie podstwa życia, wykarmiła mnie. W zamian pomagałem jej w domku, nosiłem różne potrzebne rzeczy. Jednak kilka miesięcy później umarła. Jakoś musiałem się utrzymać, więc zatrudniłem się jako wrestler w federacji wrestlingu. W kilku bujkach straciłem zęby i pazury, ale zastąpili i je lepszymi, stalowymi. Kilka miesięcy praowałem w biurze, tam nauczyłem się trochę o komputerach. Po tym jak urwało mi język w walce z gangiem Gryfoników Brukselskich zastąpili mi go jakimś tam językiem z tworzyw sztucznych i chipem generatorem głosu. Teraz mówię jak cyborg, ale to pomaga w pracy, zastrasza nieco przeciwnika. Walczyłem, pracowałem i w ten sposób żyłem i utrzymywałem się aż do pewnego dnia...
Specjalności: Walką żebami i pazurami, tropienie, zastraszanie , obsługa komputerów

Mam nadzieję że jest OK
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: Ant »

Imię, nazwisko itp.: Jack Lemurr
Zawód:Lemur do zadań specjalnych
Ekwipunek: Tytanowe pazury, 15 metrów liny, wszczepy wzmacniające stawy skokowe, deszyfrator, palmtop z oprogramowaniem szpiegowskim, aparat z którego może od razu wysyłać zdjęcia do Brygady RR
Rasa: Lemur katta
Wygląd: http://priv.ckp.pl/rysia2/lemur_katta.jpg , ubrany na czarno, bojówki, bluza z kapturem i czapka kominiarka
Historia: Jako malca wywieźli go wraz z całą rodziną z jego rodzinnego Madagascaru, po czym zamknęli go w zoo. Mimo tego, że zapewniono mu tam wikt i opierunek nie żyło mu się tam dobrze. Miejsca było niesamowicie mało, jedzenie było podawane jak na tacy, nie można było polować nawet na robale. Chyba chcieli zrobić z niego potulne zwierzątko. Wpadł więc na plan. Udawał potulnego, w ogóle nie agresywnego zwierzaka, by zdobyć zaufanie. Niedługo potem zdobył zaufanie faceta, który dawał jedzenie. Nie raz wypuszczał Jacka z klatki, by mógł się chodź odrobinę wybiegać. Z początku udawał nieśmiałego, by wyglądało to realnie, a potem niby stopniowo zdobywając zaufanie tego typka infiltrował teren. Czekał na jego błąd. W końcu udało się. Zapomniał zamknąć drzwi. Jack skoczył więc człowiekowi na twarz i podrapał dotkliwie, by ten był bardziej zajęty swoją twarzą niż ucieczką Lemurra. Potem szukał wyjścia. Zajęło mu to trochę, ale w końcu się udało. Został pozostawiony na pastwę własnego losu. Ale szczęście się do niego uśmiechnęło. Miasto było duże, więc mógł się w nim schować. Zaczął wtedy działalność przestępczą, po to by zarobić na operację wszczepienia tytanowych pazurów, by móc uratować resztę zwierząt z zoo. W końcu udało mu się zarobić na operację i jak tylko przestał odczuwać jej skutki wziął się za planowanie. Zdobył plany zoo, zaczął je obserwować i zaplanował stosowne działania. Dwa tygodnie później zabrał się za wcielenie ich w życie. Zakradł się późną nocą przed bramę. Przy pomocy nowych pazurów wspiął się i przeskoczył. Usłyszał go strażnik. Lemurr szybko obezwładnił go wbijając mu pazury w szyję i stosując szybkie cięcie. Do rana otworzył wszystkie klatki i jak tylko główna brama była otwierana, zwierzęta zaatakowały dozorcę...
O tej akcji dowiedziały się zwierzęta z Azylu. Szybko go zrekrutowały do swoich szeregów i tam go wyposażyli na prawdziwego lemura do zadań specjalnych...
Specjalności: Wspinaczka, pływanie, akrobatyka, ciche poruszanie się, otwieranie zamków
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: BlindKitty »

Imię: Nikolaj Nikolajewicz "Urban Panther" Raskolnikow
Zawód: członek tajnego Komitetu WPK(b) [Wszechrosyjkiej Partii Komunistycznej (bolszewików)]
Ekwipunek: karabinek igłowy OT-16 "Groza" i zapas amunicji, zesmartowny (podłączony do mózgu i cyberoka, co ułatwia celowanie); cyberoko z zoomem i poszerzonym kątem widzenia (prawe); cyberręka z ruską hydrauliką (dwa razy grubsza niż zwykła, prawie jak ramię koparki, i oczywiście odpowiednio silniejsza) (prawa)
Rasa: kot
Wygląd: średniej wielkości szary, pręgowany dachowiec. Ubiera się w ruski mundur i ruski płaszcz wojskowy z naszywkami SPECNAZu. Ma żółte oko w którym drzemie szaleństwo; drugie oko jest cybernetyczne, właściwie obejmuje 1/3 twarzy, wygląda jak pancerz + kamera. Jego wyraz pyska jasno mówi, że prędzej czy później zaprowadzi socjalizm na całym świecie.
Historia: Nikolaj Nikolajewicz pochodzi z okolic czegoś, co jeszcze ze 20 lat temu było Petersburgiem, jednym z największych miast Rosji, potężną sześciomilionową metropolią, i przy tym członkiem 10 najpiękniejszych miast świata. Teraz jednak jest wielką kupą gruzów. Ponieważ Raskolnikow ma ledwie 3 lata, to nie ma pojęcia co się stało z tym miastem, dość powiedzieć, że przetrwało niemal tylko metro. I tak daje ono schronienie ogromnej ilości ludzi i zwierząt. Tam też zwierzęta stwierdziły, że z pewnością katastrofa została spowodowana tym, że Rosja była kapitalistyczna, i postanowiły wskrzesić komunistyczne ideały. Założyły tajny komitet WPK(b).
Nikolaj Nikolajewicz zaciągnął się do niego jako członek CzeKa (nawet nie pytaj o rozwinięcie tego skrótu, jeśli chcesz dożyć jutra), przeszedł szkolenie bojowe na zabójcę i został wysłany do Azylu zwalczać system kapitalistyczny od środka.
Tyle tylko, że Urban Panther (taki przydomek dostał jako jeden z nielicznych kotów w WPK(b)) nie jest wcale komunistą. Właściwie to agituje tylko tych, których na pewno nie przekona, i atakuje kapitalizm tylko tak, żeby mu jak najmniej zaszkodzić; a i to tylko dlatego, że panicznie boi się że tajny komitet wysłał za nim szpiegów sprawdzać jak daje radę zwalczać system...
Specjalności: strzelanie (z jednej ręki - prawej - nawet z ckm-ów)
skradanie się (kot szkolony w skradaniu się...)
zabójczy refleks (szczypta Matrixa w wykonaniu kota w wojskowym płaszczu klimatowi nie zaszkodzi :P)
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Wilczy Głód
Mat
Mat
Posty: 416
Rejestracja: czwartek, 13 lipca 2006, 13:03
Numer GG: 818926
Lokalizacja: Katowice

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: Wilczy Głód »

No dobra... nadeszła chwila prawdy. Tylko nieliczni dostąpią zaszczytu udziału w tej żałosnej sesji :D

A będą to:
BlindKitty - Nikolaj Nikolajewicz "Urban Panther" Raskolnikow
Ravandil - Nastia
Szasza - Rutgier
Hiro - Mistrz Hyoshi
Bielik - Migrath

Pozostałych przepraszam i proszę o wybaczenie... ale nie wezmę wszystkich, bo po prostu nie dałbym rady. Taki los...

Sesja zacznie się za kilka dni. Kilka to znaczy zapewne w czwartek lub piątek, ponieważ BlindKitty jest chwilowo nieobecny...
Co jest gorsze? Niewiedza, czy obojętnośc?
Nie wiem... nie obchodzi mnie to.

"Najchętniej zaraz oddałbym się diabłu gdybym, do krocset, sam diabłem nie był!"
Wilczy Głód
Mat
Mat
Posty: 416
Rejestracja: czwartek, 13 lipca 2006, 13:03
Numer GG: 818926
Lokalizacja: Katowice

Re: [Brak] Brygada RR :)

Post autor: Wilczy Głód »

UWAGA! UWAGA!

Sesja właśnie ruszyła... Zapraszam do gry! Mam nadzieję, że wszyscy będą zadowoleni! :D
http://www.tawerna.rpg.pl/forum/viewtop ... =15&t=4165
Co jest gorsze? Niewiedza, czy obojętnośc?
Nie wiem... nie obchodzi mnie to.

"Najchętniej zaraz oddałbym się diabłu gdybym, do krocset, sam diabłem nie był!"
Zablokowany