Strona 2 z 2

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: środa, 11 czerwca 2008, 17:45
autor: Esmeralda
Powiem szczerze, Ouzaru, że ciężko mi było przebrnąć przez historię bohaterki Ninerl - tak jak napisałam, lubię raczej krótkie dzieje, zawierające jedynie najważniejsze momenty życia danej postaci (oczywiście nie cztero- lub pięciolinijkowe).

Czekam na Wasze karty, widząc jak wymiatacie w sesji Megary i Vibe'a właściwie w ciemno mogę Was przywitać w sesji :). Oczekuję również pozostałych kart, zaznaczając, że kto się nie zapisze w tym temacie, nie ma szans na dostanie się do sesji.

Pozdrawiam!

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: środa, 11 czerwca 2008, 21:21
autor: Loczek
Ok, to się zapiszę, skoro wysłanie karty nie wystarczy...

Daj znać, czy w ogóle jest szansa...

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: sobota, 14 czerwca 2008, 18:31
autor: Isengrim Faoiltiarna
Nie było mnie cały dzień, myślałem, że sesja już ruszyła, a tu nic... :(

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: sobota, 14 czerwca 2008, 20:07
autor: Esmeralda
Niestety, wygląda na to, że niektórzy reprezentują sobą słomiany zapał - zapisują się, a potem olewają rekrutację. Mam nadzieję, że Sergi, Serge i Ouzaru podeślą w końcu swoich bohaterów, bo jak na razie mam tylko dwie karty, które spełniają moje oczekiwania.

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: sobota, 14 czerwca 2008, 20:12
autor: Serge
Ej, Esmi, miej na uwadze, że niektórzy pracują, robią tysiąc innych rzeczy i zajmują się swoimi pociechami (nie każdy z nas ma 18 lat i tylko RPG i szkołę na głowie). Moja karta już w drodze, Ouzi podeśle swoją bohaterkę jutro. Jeśli zależy Ci na sesji i wysokim poziomie, to poczekaj jeszcze dzień i możemy ruszać.

Pozdro!

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: sobota, 14 czerwca 2008, 22:53
autor: Isengrim Faoiltiarna
Serge pisze:nie każdy z nas ma 18 lat i tylko RPG i szkołę na głowie
Serge, "Tylko" jest wybitnie niekompatybilne z "szkołę". Na napisanie karty było 8 dni, nieszczęśliwie przypadające na ostatni tydzień przed radą, kiedy to w szkole dzieje się piekło. Więc nie mów mi, że miałem na głowie "tylko szkołę" bo ta "szkoła" to kucie do 2 albo 3 w nocy, żeby powyciągać oceny. No chyba, że do wspomnianych 18 lat masz już tak daleko, że cię skleroza wzięła i nie pamiętasz, co się dzieje w szkole pod koniec roku. A termin był do wczoraj. Dorosły człowiek terminów dotrzymuje.

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: niedziela, 15 czerwca 2008, 13:31
autor: Serge
Isengrim Faoiltiarna pisze: Więc nie mów mi, że miałem na głowie "tylko szkołę" bo ta "szkoła" to kucie do 2 albo 3 w nocy, żeby powyciągać oceny.
To się trza było tak uczyć w ciągu roku, żeby nie kuć do 2 lub 3 w nocy żeby powyciągać oceny - każdy ma wybór w tej kwestii; albo 'przesypiasz' 10 miesięcy i kujesz na koniec, albo pracujesz systematycznie i masz luz na dedlajnie.

Poza tym jak będziesz miał odpowiedzialną pracę, dzieci i setki innych spraw na głowie oprócz w/w, to będziesz wiedział, o czym prawiłem powyżej. A tłumaczyć się z niedotrzymywania terminów i braku czasu nie zamierzam, bo to tylko i wyłącznie moja sprawa. I temat ucinam, bo znowu się offtop zrobił.

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: niedziela, 15 czerwca 2008, 14:11
autor: Isengrim Faoiltiarna
Serge pisze:To się trza było tak uczyć w ciągu roku, żeby nie kuć do 2 lub 3 w nocy żeby powyciągać oceny - każdy ma wybór w tej kwestii; albo 'przesypiasz' 10 miesięcy i kujesz na koniec, albo pracujesz systematycznie i masz luz na dedlajnie.
Każdy ma wybór w tej kwestii - albo przeznacza te 15 minut dziennie na napisanie części karty i się wyrabia, albo się spóźnia z jej wysłaniem. A co do luzu na dedlajnie, jak się wyraziłeś, to chyba rzeczywiście masz sklerozę, bo pod koniec nigdy nie ma luzu. Zawsze może być lepiej i właśnie dlatego kułem po nocach - żeby z paru przedmiotów mieć 5, a nie 4.
Poza tym jak będziesz miał odpowiedzialną pracę, dzieci i setki innych spraw na głowie oprócz w/w, to będziesz wiedział, o czym prawiłem powyżej. A tłumaczyć się z niedotrzymywania terminów i braku czasu nie zamierzam, bo to tylko i wyłącznie moja sprawa. I temat ucinam, bo znowu się offtop zrobił.
Ok, już siedzę cicho. Tylko się tak zastanawiam, jak przy takim natłoku zajęć dasz radę regularnie odpowiadać na sesji.

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: niedziela, 15 czerwca 2008, 16:19
autor: Esmeralda
Niestety, wciąż nie otrzymałam obiecanych kart, więc rekrutację zamykam, a sama sesja nie dojdzie do skutku. Może innym razem, w bardziej sprzyjających okolicznościach uda się rozegrać tę przygodę, gdyż nie zamierzam czekać na KP w nieskończoność :(

Proszę moderatorów o przeniesienie tematu do archiwum.

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: niedziela, 15 czerwca 2008, 17:52
autor: Serge
Esmeralda pisze:Niestety, wciąż nie otrzymałam obiecanych kart, więc rekrutację zamykam, a sama sesja nie dojdzie do skutku.
Esmeralda, moją kartę odebrałaś dzisiaj, więc nie zarzucaj mi w tle swojej wypowiedzi, że rzucałem słowa na wiatr i nie wywiązałem się z danej obietnicy. Ouzaru miała przysłać swoją bohaterkę dzisiaj, ale jeśli nie chce Ci się prowadzić sesji, to po prostu to napisz, a nie zasłaniaj się wyssanymi z palca argumentami. Tyle.

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: niedziela, 15 czerwca 2008, 19:27
autor: Isengrim Faoiltiarna
Esmeralda ma pełne prawo zarzucać ci słomiany zapał i niewywiązywanie się z obietnic, bo obietnicy dostarczenia karty w terminie (którą złożyłeś zapisując się na sesję) nie dotrzymałeś. Więc nie kozacz, bo to między innymi twoja wina, że sesja nie wypaliła.

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: niedziela, 15 czerwca 2008, 21:14
autor: Serge
Isengrim Faoiltiarna pisze:Esmeralda ma pełne prawo zarzucać ci słomiany zapał i niewywiązywanie się z obietnic, bo obietnicy dostarczenia karty w terminie (którą złożyłeś zapisując się na sesję) nie dotrzymałeś. Więc nie kozacz, bo to między innymi twoja wina, że sesja nie wypaliła.
Powiem ci tak , jak facet powinien powiedzieć gówniarzowi - spierdalaj, pizdeczko. I w dupie mam, czy Phoven czy Deadmoon mnie upomną. Nie wiesz co jest grane, to się nie wpierdalaj. Skup się lepiej żeby te czwórki na piątki poprawić, lamo. :D

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: niedziela, 15 czerwca 2008, 21:18
autor: Isengrim Faoiltiarna
Hmmmm, to to jest ten "wysoki poziom", który jakoby miałeś tej sesji nadać? W takim razie może nawet dobrze, że nie doszła do skutku...

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: niedziela, 15 czerwca 2008, 21:25
autor: Serge
Isengrim Faoiltiarna pisze:Hmmmm, to to jest ten "wysoki poziom", który jakoby miałeś tej sesji nadać? W takim razie może nawet dobrze, że nie doszła do skutku...
Nie doszła do skutku, bo MG się nie chciało jej rozkręcić :D. A co do mojego poziomu, to sprawdź se sesje, w których gram i dopiero zabierz głos. A póki co, miej pysk na kagańcu...

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: niedziela, 15 czerwca 2008, 21:33
autor: Isengrim Faoiltiarna
Serge pisze:Nie doszła do skutku, bo MG się nie chciało jej rozkręcić :D.
Nie doszła do skutku, bo nie przysłałeś karty w piątek, czyli wtedy, kiedy trzeba było to zrobić.
Serge pisze:A co do mojego poziomu, to sprawdź se sesje, w których gram i dopiero zabierz głos. A póki co, miej pysk na kagańcu...
Nie wiem, jak to jest z tobą, ale ja mam twarz, a nie pysk.
Serge pisze:se
Tak, kolejny przykład "wysokiego poziomu".

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: niedziela, 15 czerwca 2008, 21:45
autor: Ouzaru
Hmm... Panowie, tak sobie czytam i dochodzę do wniosku, że cała ta awantura nie jest potrzebna. Jakby MG chciała rozkręcić sesję, to by to zrobiła - z naszymi kartami lub bez. Przecież sesja się nie kręci wokół dwójki graczy, nie? Poza tym Serge już posłał wczoraj, a nasze KP są ze sobą powiązane i MG mogła spokojnie zacząć. Heh, skoro sesja upadła, pewnie te wcześniejsze karty nie były dość dobre? ;)
Skoro zdechło, to ja idę się zająć synkiem, bo ząbkuje i ma uczulenie na żel na dziąsełka. Dla mnie jest ważniejszy od gry, więc nawet dobrze się złożyło. Będę mieć więcej czasu dla niego.
EOT, pozdrawiam.

Re: [WFRP 2.0] Death is in love with us

: niedziela, 15 czerwca 2008, 21:46
autor: Serge
Nie chciałem się do tego posuwać, ale magister inżynier biotechnologii pasuje Ci? Ty pewnie nawet tak daleko nie zajdziesz, bo jesteś za cienki, żeby się wybrać na taki kierunek studiów, ale chuj z tym. Po prostu denerwuje mnie kozak z liceum, który myśli że pozjadał wszystkie rozumy. A oskarżenia typu 'to przez Ciebie sesja nie doszła do skutku bo nie wysłałeś karty' są żałosne i słabe. I z tego powodu śmieję Ci się w pysk, nie w twarz... :D. I w dupie mam, czy Esmeralda to rozkręci, czy nie - mam tyle innych sesji, że nie muszę się tym przejmować.

Dead, Phoven, Winter - wywalcie wreszcie temat do archiwum, bo pojadę kolesia po maksie i będziecie zmuszeni mnie zbanować. A tego chyba nikt z nas nie chce :D