Fantastyka i pochodne...
: poniedziałek, 14 sierpnia 2006, 17:33
Długo zastanawiałem się, gdzie umieścić ten temat - w BŚ, czy tutaj. W końcu wybrałem to miejsce i proszę adminów, by nim go przeniosą gdziekolwiek, niech przeczytają do końca
Fantastyka... (mam tu na myśli fantasy, SF oraz horror) - czego w niej szukamy? Rozrywki? Czy może głębszych przemyśleń? Jak piszemy - zwracając uwagę na technikę, czy na sam pomysł? I dlaczego tak, a nie inaczej? Pisząc, zawieramy jakieś ukryte myśli, czy prawdy? Czytając staramy się je odszukać?
Na razie tyle pytań, może podczas dyskusji wyjdą następne Tak więc lecę od początku - niedawno spotkałem się ze stwierdzeniem, że proza fantasy to jedynie rozrywka i tak samo powinno się pisać, nie zawierając głębszych przemyśleń i używając prostego języka, który każdy może zrozumieć, bez używania mózgownicy. Oczywiście nic, a nic nie zgadzam się z tym krzywdzącym stwierdzeniem i szkoda mi każdego autora/czytelnika, który myśli w podobny sposób.
Ja czytam głównie opowiadania - czy to fantasy, czy SF i niektóre naprawdę są "ciężkostrawne" dla zwykłego czytelnika, ale zwykle po ich przeczytaniu i dojściu do morału, czy konkluzji, w moim umyśle pozostaje cząstka tego tworu i pytania... Pytania natury moralnej, społecznej itp. - zależnie od opowiadania. Lubię, jak utwór zmusza do myślenia.
Sam jeszcze niezbyt dobrze piszę, ale jeśli już cokolwiek piszę, staram się przybrać pomysł, czy nurtujący mnie problem w opisywane zdarzenia i świat.
Ciężko mi odpowiedzieć na pytanie, czy pisząc zawieram jakiś ukryty przekaz, bo staram się, żeby cały utwór był jednym wielkim przekazem widocznym lepiej, lub słabiej, ale obecnym. Wynika to z tego, co napisałem wyżej i jest powiązane z moimi gustami
Tak więc kończę i zapraszam do dyskusji
Fantastyka... (mam tu na myśli fantasy, SF oraz horror) - czego w niej szukamy? Rozrywki? Czy może głębszych przemyśleń? Jak piszemy - zwracając uwagę na technikę, czy na sam pomysł? I dlaczego tak, a nie inaczej? Pisząc, zawieramy jakieś ukryte myśli, czy prawdy? Czytając staramy się je odszukać?
Na razie tyle pytań, może podczas dyskusji wyjdą następne Tak więc lecę od początku - niedawno spotkałem się ze stwierdzeniem, że proza fantasy to jedynie rozrywka i tak samo powinno się pisać, nie zawierając głębszych przemyśleń i używając prostego języka, który każdy może zrozumieć, bez używania mózgownicy. Oczywiście nic, a nic nie zgadzam się z tym krzywdzącym stwierdzeniem i szkoda mi każdego autora/czytelnika, który myśli w podobny sposób.
Ja czytam głównie opowiadania - czy to fantasy, czy SF i niektóre naprawdę są "ciężkostrawne" dla zwykłego czytelnika, ale zwykle po ich przeczytaniu i dojściu do morału, czy konkluzji, w moim umyśle pozostaje cząstka tego tworu i pytania... Pytania natury moralnej, społecznej itp. - zależnie od opowiadania. Lubię, jak utwór zmusza do myślenia.
Sam jeszcze niezbyt dobrze piszę, ale jeśli już cokolwiek piszę, staram się przybrać pomysł, czy nurtujący mnie problem w opisywane zdarzenia i świat.
Ciężko mi odpowiedzieć na pytanie, czy pisząc zawieram jakiś ukryty przekaz, bo staram się, żeby cały utwór był jednym wielkim przekazem widocznym lepiej, lub słabiej, ale obecnym. Wynika to z tego, co napisałem wyżej i jest powiązane z moimi gustami
Tak więc kończę i zapraszam do dyskusji