Otóż problem zaistniał dziwny. Pod koniec gry bardzo mnie zaciekawiła fabuła. A przez moją głupotę prawie nic o niej nie wiem (gram na xbox'ie 360). Głównie przez to, że na przerywnikach kiedy goście gadali po angielsku, zaczynało mnie to nużyć i odchodziłem po herbatkę/kanapkę . Dodatkowo z moim angielskim cienko. A kiedy już się starałem wyłapywać pod koniec coś z tego co mówili, to i tak słabo mi szło.
I teraz prośba. Czy mógłby ktoś poświęcić trochę swojego czasu i opisać mi fabułę od początku do końca i co się kiedy okazywało (najlepiej na pw). Proszę. Bardzo mi zależy.
Z góry dziękuję.
Assassin's Creed
-
- Mat
- Posty: 560
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
- Numer GG: 9916608
- Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"
-
- Pomywacz
- Posty: 34
- Rejestracja: niedziela, 21 grudnia 2008, 15:00
- Numer GG: 0
Re: Assassin's Creed
OOooooo...
Dobra; przygotuj się bo będzie to troszkę trwało:
Jest se asasyn mianem altair. Idzie se on do takiej jaskini, z dwoma kumplami. W jaskini altair pokazuje się od fajnej strony: uwielbia zabijać wszystko co sie rusza. Potem idą po arkę przymierza, a przy niej zaczynają walczyć z robertem de sable. Altair zostaje wrąbany do sąsiedniego pomieszczenia, a dwoje pozostałych ma bliskie spotkanie 3 stopnia z gwardią przyboczną de sabla.
Altair wieje jak królik do siedziby al mualima. Tam okazuje się że jeden z towarzyszy altaira przeżył, i naskarżył na niego al mualimowi. Do tego tamten gościu ma ze sobą arkę więc Nasz Kochany Altair Dostaje Niezłego Kopa.
Potem de sable atakuje twierdze asasynów, altair ocala wszystkich, poczem al mualim ocala altaira, uwalniając jego duszę: czytaj: zabija go.
Potem okazuje się że altair żyje, i że al-mualim ma dla niego questa. Masz mianowicie rozwalić 9 ludzi współpracujących z de sablem. Gdy już ich wszystkich rozwalisz, okaże się że de sable jest nie daleko. Idziesz do niego, robisz masakrę.
A potem suprise! Al mualim też jest wtajemniczony, i też musisz go zarąbać. Po długiej jakże trudnej walce, kończysz żywot swojego nestora jednym uderzeniem miecza.
No i koniec. (topic założony w KWIETNIU) ale cooo taam!!
Dobra; przygotuj się bo będzie to troszkę trwało:
Jest se asasyn mianem altair. Idzie se on do takiej jaskini, z dwoma kumplami. W jaskini altair pokazuje się od fajnej strony: uwielbia zabijać wszystko co sie rusza. Potem idą po arkę przymierza, a przy niej zaczynają walczyć z robertem de sable. Altair zostaje wrąbany do sąsiedniego pomieszczenia, a dwoje pozostałych ma bliskie spotkanie 3 stopnia z gwardią przyboczną de sabla.
Altair wieje jak królik do siedziby al mualima. Tam okazuje się że jeden z towarzyszy altaira przeżył, i naskarżył na niego al mualimowi. Do tego tamten gościu ma ze sobą arkę więc Nasz Kochany Altair Dostaje Niezłego Kopa.
Potem de sable atakuje twierdze asasynów, altair ocala wszystkich, poczem al mualim ocala altaira, uwalniając jego duszę: czytaj: zabija go.
Potem okazuje się że altair żyje, i że al-mualim ma dla niego questa. Masz mianowicie rozwalić 9 ludzi współpracujących z de sablem. Gdy już ich wszystkich rozwalisz, okaże się że de sable jest nie daleko. Idziesz do niego, robisz masakrę.
A potem suprise! Al mualim też jest wtajemniczony, i też musisz go zarąbać. Po długiej jakże trudnej walce, kończysz żywot swojego nestora jednym uderzeniem miecza.
No i koniec. (topic założony w KWIETNIU) ale cooo taam!!
-
- Bombardier
- Posty: 895
- Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
- Numer GG: 0
Re: Assassin's Creed
Kto zbanował dreama?? Ten to niezłe posty pisał
Fabuła jest dość prosta i toporna... ja tam nigy nie zwracam na nią uwagi, a jak leci filmik którego nie da się pominąć, to idę robić sobie herbatę
Fabuła jest dość prosta i toporna... ja tam nigy nie zwracam na nią uwagi, a jak leci filmik którego nie da się pominąć, to idę robić sobie herbatę
to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił
-
- Kok
- Posty: 1304
- Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
- Numer GG: 28552833
- Lokalizacja: Police
Re: Assassin's Creed
no to chyba zrozumiałem od ciebie więcej fabuły nesq ale też zamiast patrzeć na filmiki to wolałem zabijać kontrą(mój ulubiony cios)
00088888000