Tawerna RPG

Pato pisze:Pojawił się kolejny "problem". Jakie kości są potrzebne do Warhammer'a II Edycji? Wiem, że w podręczniku z pewnością jest to napisane, ale chcę zamówić na raz i podręcznik, i kostki. Jeszcze jedno pytanie. Z iloma kolegami się najlepiej gra?

Kostki: potrzebne są dwie kostki dziesięciościenne, odróżnialne od siebie; najlepiej zamówić 1 kostkę dziesiętną (ze ściankami numerowanymi: 10, 20, 30 itd.) i jedną normalną (1, 2, 3 itd.), ale mogą być dwie normalne różnokolorowe (wtedy jedną się będzie uznawało za reprezentującą dziesiątki).

Co do wielkości grupy: minimum to 2 osoby (MG i gracz), co jednak jest przypadkiem dość szczególnym (gra "w singla") - co nie znaczy, że gra się gorzej. W przypadku więcej niż 1 gracza optimum to chyba 4 osoby, czyli 3 Graczy i MG.

Teraz pojawiło się (moim zdaniem) trudne pytanie. Jak zachęcić kogoś do RPG? Jeden z moich kolegów nie jest do końca przekonany (,ale jakieś nadzieje są), więc liczę na waszą pomoc.

Jak nie chce, to nie chce, jego strata

A jak zachęcić... Hm, a niby czym to się różni od zapraszania do gry w piłkę albo na imprezę? RPG to nie jakaś sekta, nie mamy wypracowanych technik werbowania nowych członków. Należy po prostu wyjaśnić, co to jest i co się z tym robi. Na pewno ktoś się zainteresuje.

Najprostszy sposób- właśnie z wevewolfem czy jaki on tam nick na trpg uzywa wkręciliśmy basiste w rpg. Krótka rozmowa, troche cytatów Wicka + podręcznik do systemu. Rodzi sie nam nowy zdolny gracz

Mam już podręcznik. Najciekawsza instrukcja jaką czytałem. We 3 osoby można już normalnie grać, czy powinienem szukać czwartej?

We trzy już można, Czwarta może pomóc, ale obowiązkowa nie jest.

Sesje w 2 osoby na początek, to fajny pomysł. Możesz więcej uwagi poświęcić ich indywidualnym potrzebom.

Tak jak pisze Diabellus. 2+1 może okazać się świetnym rozwiązaniem. To jaka jest gra i jakie wyzwania stać będą przed graczami zależy głównie od MG. Zawsze po drodze można kogoś dołączyć.

Powodzenia

Ja właśnie zaczynałem ostatnio z ekipą dwóch nowych którzy nigdy żadnych podręczników na oczy nie widzieli. Ale z takimi ludźmi najlepiej się gra bo zaskoczyć ich można najmniejszą pierdołą i radocha z gry jest przeolbrzymia.

też pykamy 2 +1

Skoro o tym mowa, mam dwie dwuosobowe drużyny, z których jedna jest aktywna (gramy śrendio co dwa tygodnie), a z drugą gram tylko okazyjnie przez internet. Nie polecam zaczynania z większą liczbą graczy niż 3, początkującemu MG ciężko ogarnąć taki chaos.

My zaczynaliśmy od Warhammera, teraz mamy fajną ekipę pięciu osób chociaż nie zawsze mogą wszyscy grać. A poznaliśmy się przez fajnego PBEMa o nazwie Archipelag Mroku.

kupcie k-dziesiątki. Po dwie na gracza. Jej! Ależ dawno tu nie pisałem xD

Również gram ze znajomymi Warhamer rządzi !
Jest co robić w wieczory, dziewczyna wtedy wie, że masz czas dla siebie ;p
Pozdrawiam wszystkich graczy

W sumie zawsze można dziewczynę namówić do gry. Moja jak się okazało jest wielkim zapaleńcem-nowicjuszem, a i mój brat werbuje swoją do grona

Tak?
Moja żona jakoś na to nie poszła, uważa nawet, że jestem małym dzieckiem ;o
ma rację? ;o

rafal86 pisze:Tak?
Moja żona jakoś na to nie poszła, uważa nawet, że jestem małym dzieckiem ;o
ma rację? ;o

Nie.