Strona 1 z 8

: czwartek, 19 stycznia 2006, 15:03
autor: LOD
Ja nie pamiętam. :P Tyle ich było że nie łapię się, która była która i o czym była... Pierwszą sesyjkę przprowadziłem pewno w jakimś autokarze jadąc w podstawówce na wycieczkę albo kiedyś.... 8)

: czwartek, 19 stycznia 2006, 21:59
autor: Solarius Scorch
A może nowy nostalgiczny temacik - "Moja pierwsza sesja"? :)

: czwartek, 19 stycznia 2006, 22:28
autor: fds
Temacik mógłby być dobry, ale ja na przykład nie pamiętam swojej pierwszej sesji :D To było naście lat temu ... Nawet nie jestem pewien w jakim to było systemie. Chyba KC ale chyba ...

: czwartek, 19 stycznia 2006, 22:42
autor: Craw
Solarius -> czytasz w moich myslach! Sam sie zastanawialem czy czegos takiego nie zalozyc. Jestem zdecydowanie za!

: piątek, 20 stycznia 2006, 13:25
autor: Gisher
A ja za to doskonale pamiętam moją pierwszą sesję. Oczywiście była to Neuroshima. Byłem pierwszy raz MG, moi gracze też pierwszy raz grali. Poszło mi całkiem fajnie(oprócz pomyłek podczas walki. ciągle myliłem się mechanice :oops: ) :P

: piątek, 20 stycznia 2006, 13:31
autor: BLACKs
Pamiętam sesję. Podam parę info o niej:

Miejsce rozgrywania: w kościele w jednej z bocznych salek Oazy Młodzieżowej.

Gracze: bodajże z ośmiu, w tym kobiety :).

System: autorski fantasy.

Pamiętam przebieg prawie całej sesji, ale nie będę Wam tu zamulał. Powiem jedynie, że dobrze się bawiliśmy i wszyscy zginęli prócz mojego brata (który przez całą przygodę żłopał piwsko).

Od tej sesji zaczęła się moja ehh... kariera? Przygoda? :D

: piątek, 20 stycznia 2006, 13:35
autor: CoB
Moja pierwsza sesja to było D&D. Gracze tak mnie kantowli, że każdy rzut kończył się krytykiem... Na koniec sesji, byłem totalnie załamany, walnąłem jakiegoś potwora ze SW 9, oni go rozpierdolili, a byli na 2lv. Załamka :(

: piątek, 20 stycznia 2006, 14:13
autor: Falka
Pierwsza sesja... Całkiem niedawno to było: jakieś 3-4 lata temu, BAZ prowadził. Graliśmy w KC i drużynowy pół-bóg cały czas chciał się gdzieś teleportować, ale mu nie wychodziło ;) Więcej z niej nie pamiętam ^_^

A przygoda z RPG zaczęła się od kiedy zaczęłam czytać Tawernę (gdzieś w okolicach 15 nru:) ^_^ Pochłaniałam wszystkie teksty na ten temat i ubolewałam wielce, że nie mam z kim grać (znajomi, którym to proponowałam, uważali mnie za świrkę -_-").

: piątek, 20 stycznia 2006, 14:25
autor: Seto
Hm... pierwsza sesja... nie pamiętam za bardzo w każdym bądź razie była ona na jakimś forum. Zresztą w realu nie mam za bardzo z kim grąć. Ale pierwszą sesję w realu pamiętam. Miałem aż jednego gracza. Sesja była w jakimś zaimprowizowanym systemie: był to świat teraźniejszy(Polska) ale opanowany przez 2 wielki mocarstwa: Lepperonię i Moheronię(:P). Gracz mógł przyłączyć się do któregoś mocarstwa ale przeciwstawił się obydwu (prubował zabić Rydzyka i Leppera). Postać gracza zmarła śmiercią tragiczną(została przebita widłami). Pamiętam że była świetna zabawa i się z kumplem świtnie bawiliśmy. Do dziś zresztą jak sobie ta sesje przypominam to mi się śmiach chce.

: piątek, 20 stycznia 2006, 14:46
autor: delur
A moja pierwsza sesja byla chyba 2 lata temu u mnie w domu grałem sobie z 3 kolegami w uproszczone DD (taki zestaw za 30 zł plansza, kostki, żetony postaci na plansze karty postaci przygody i zasady) no i od tego sie zaczelo przelecielismy caly ten scenariusz pare razy, potem kupilem podrecznik prawdziwy, kolega zaczal mistrzowac i gramy do dzisiaj.

: piątek, 20 stycznia 2006, 14:51
autor: BearClaw
Moja pierwsza sesja odbyła się w sumie całkiem niedawno.. Jakis rok temu, od kiedy zacząłem grać w RPGi :D , chociaż fantastyką duuuużo wcześniej się interesowałem, to jednak nie miałem jakoś wcześniej zagrać w prawdziwym systemie. Jednakże rok temu po dotarciu do podręczników D&D (tak.. wtedy to jeszcze było D&D, teraz zdecydowanie preferuję Warhammera :) ) i pamiętam, iż cała sesja to tak naprawde jedna wielka komedia :D , chociaż całkiem śmiesznie było, to jednak elf z krasnoludem dość zgraną drużyną nie są... BTW, dzisiaj również prowadziłem sesję z DWOMA KRASNOLUDAMI I DWOMA ELFAMI.. w systemie WRFPa... Chyba nie muszę mówić, jak komiczne sytuacje się wydarzyły?? :D

: piątek, 20 stycznia 2006, 18:17
autor: Yacek
Pierwsza sesja w WFRP ponad dekadę temu z młodszym bratem i jego kolegami. Pamiętam że jeden był zabójcą trolli a inny elfem. Zadanie chyba mnie przerosło tak że pierwsze podejście do udanych nie należało. Pamiętam że w pewnym momencie gracze zrobili coś zupełnie irracjonalnego (jak to zwykle gracze ), co zupełnie zburzyło moją koncepcje przygody i musiałem sporo improwizować. Ale w sumie było chyba ok, sesje z tą ekipą trwały potem jeszcze kilka lat. Cały czas w WFRP -to się nazywa wierność .

: piątek, 20 stycznia 2006, 20:57
autor: Rodic
Ja doskonale pamiętam swoją pierwszą sesję. Był to system Kryształy Czasu w które nadal gram. Było to naście lat temu ale doskonale pamiętam w tamtej pierwszej sesji wprowadzałem graczy dopiero w grę, to znaczy uczyłem wtedy dopiero graczy podstaw gry. A ja grałem już o wiele wcześniej, nawet pamiętam jaka to była przygoda. Prowadził mi ją mój starszy MG, a ja grałem.

: sobota, 21 stycznia 2006, 16:14
autor: Solarius Scorch
Ja niestety nie pamiętam pierwszej sesji którą prowadziłem, ale pewnie był to Zew Cthulhu. Świetnie za to pamiętam pierwszą sesję w którą grałem, również w ZC. Było to pod koniec 1997 r., grałem sam (singiel), a przygoda pochodziła chyba ze zbioru Przerażające Podróże. Grałem młodym lekarzem z arystokratycznej rodziny, który wezwany do bólu standardowym (co jednak wiem dopiero dziś) listem od przyjaciela wybrał się koleją z NZC do Chicago lub odwrotnie... Cóż, mój bohater nie dojechał żywy, coś go dopadło :) Pamiętam jednak to niezwykłe uczucie chodzenia po luksusowym przedziale kolejowym z lat 20., rozmawianie z ludźmi z epoki (spotkałem m.in. profesora-faszystę) itd. Do dziś pamiętam tę postać... Ech, ZC to jednak to, now and 4ever.

: sobota, 21 stycznia 2006, 20:46
autor: Sabrae Xoraim
Moja pierwsza sesja, hmmm, prowadziłem Earthdowna, w ogóle nie znając zasad magii i ledwo ledwo mechanikię. Bardzo miło wspominam, ale rozegrały się niestety tylko 2 czy 3 sesje i wszystko poszło w ..... Później były DD, a teraz to już wszystko prawie, do czego mam dostęp. Mistrzuję tylko DD, a gram w co nadaży się okazja. ;D
Ale ta sesja była świetna. Dużo zabawy, tylko niestety jeden gracz nie nadawał się do życia. Zaczęło się na statku, gdzie wylęgły się jakieś takie wybuchowe owady. Bardzo przyjemnie wspominam ;P

: sobota, 21 stycznia 2006, 21:29
autor: krucaFuks
ROTFL
A przypadkiem to nie był Earthdawn? bo earthdown to mi sie jakos z elementalem ziemi z Zespolem skojarzyl...

: niedziela, 22 stycznia 2006, 07:54
autor: Sabrae Xoraim
Sorry, literówka, oczywiście chodziło o EarthDawna: Przebudzenie Ziemii