Tawerna RPG

Witam wszystkich.
Mam nurtujące mnie od pewnego czasu pytanie: Co jest pomiedzy fantasy, a steampunkiem?
Wiemy, że światy fantasy są typowo średniowieczne; rycerze, miecze itp itd. Natomiast steampunk to wszelkie uniwersa zakorzenione w wiktoriańskim świecie pary. Ja nastomiast pytam co jest pomiędzy. Wiemy, że nie ma tam pustki, bo to raczej niemożliwe. Zapraszam do zastanowienia się nad zadanym przeze mnie pytaniem i dyskusji na temat ewentualnych systemów, które reprezentuje nieznany lub po prostu nienazwany styl (bo tak to chyba mozna nazwać) rpg (i nie tylko).
Z góry dziękuje ze wszelką pomoc i sugestie.

Jakkolwiek mogą niektórzy mnie zjeść - to Wolsung jest właśnie takim pomostem. Bardzo dużo w nim z fantasy ale w ewidentnie steampunkowym sosiku

Jak najbardziej to co wszystko było po drodze. Spokojnie możesz założyć, że po drodze był renesans, oświecenie i wszystko co w naszej kulturze. Wolsung nie zostawia np miejsca na domysły, wszystkie epoki są w dziale historii opisane. Oczywiście, można te epoki pominąć, robiąc boom z jednym wielkim odkryciem, ale jednak chyba sensowniej pokazać coraz większe zainteresowanie nauką i mozolne dążenie do boomu okresu pary. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby genialne wynalazki Leonarda i tym mu podobnych istniały i działały . Zresztą, krasnoludzka technologia z Warhammera, to już zdecydowanie pierwsze kroki w stronę steampunka, a samemu światu tam bliżej do renesansu niż średniowiecza...

@Indoctrine: chyba nie do końca takie było pytanie. Wolsung to steampulp fantasy, jak sami piszą twórcy, tam zasadniczo epoka wiktoriańska już jest. Kolega pyta o okresy po medieval fantasy a przed steampunkiem .

Czy można tu podpasować Młotka (gdzie Bretonia wciąż tkwi w średniowieczu, ale Imperium śmiało spogląda w przyszłość) to rzecz dyskusyjna ale:
-Monastyr - uniwersum "płaszcza i szpady" z całymi meandrami XVII - wiecznej polityki i dowodzenia (coś jak w książkach Kresa - nawet fajnie klimat do tego tworzą). Steampunkiem zalatuje tylko będąca o parę wieków w przód Nordia
7th Seas które - jak wyżej - wzorowane jest na siedemnastowiecznych powieściach awanturniczych (z tym że dużo bardziej lekki i "heroiczny" klimat).

Ragnar pisze:Czy można tu podpasować Młotka (gdzie Bretonia wciąż tkwi w średniowieczu, ale Imperium śmiało spogląda w przyszłość) to rzecz dyskusyjna

Rozumiem że parowe czołgi, krasnoludzkie żyrokopter i masa innych wynalazków rodem z renesansu też do ciebie nie przemawia? Pomijając kwestie, że głównym teatrem działań w młotku jest właśnie Imperium, a nie Bretonia (ona jest właśnie dla tych, którzy bardziej lubują się w średniowieczu, ale... No, trzeba trochę tej bretonni zgłębić, żeby się przekonać, że ta dekadencja która tam panuje, to daleko ma do obrazów średniowiecznych).