"2 in 1" albo "Eksperymenty z RPG"
: poniedziałek, 30 marca 2009, 00:58
Wpierw krótki wstęp:
Ostatnimi czasy przymierzamy się z drużyną do sesji Neuroshimy na bazie podręcznika Piraci. Mi przypadła rola mechanika pokładowego, i żeby nadać postaci nutkę klimatu, postanowiłem że będzie leniwym i wiecznie spalonym Rastafarianinem. Jednak jak chyba każdy dobrze wie, Rasta są "zwierzętami stadnymi", więc palenie świętego ziela solo nie wypada... Tak więc, wykupiłem sobie znajomka, zioma na śmierć i życie, ażeby mi towarzyszył. Wykupiłem mu palnik, atrybut Spryt na 16, oraz umiejętności Mechanika i Szkutnictwo na 4, więc była to postać bardzo uproszczona. Ale jednak, zastrzegłem sobie, iż to ja będę go również odgrywał. A teraz do sedna = Po tej deklaracji, MG kazał mi w takim razie rozwinąć tą postać tak samo jak BG. W ten oto sposób, z (P.rawie)BN, przeszedłem do chwili od której będę prowadził dwie postacie na raz.
A teraz treść forumowa (czyli pytania i odpowiedzi)
Czy sądzicie że to był dobry pomysł? Zdaje sobie sprawę co prawda, że to będzie diabelnie trudne, ale sądzę że podołam. A jak wy byście to zrobili, czy może nawet mieliście już podobne sytuacje? W ogóle, czy i jak eksperymentowaliście na sesjach?
A tak w ogóle na boku od mnie : Jak myślicie, jak należy "dobrze" odgrywać rastafarianina? Nie żebym nie wiedział, ale chce to zrobić dobrze, skoro już jestem w powyższej sytuacji.
Ostatnimi czasy przymierzamy się z drużyną do sesji Neuroshimy na bazie podręcznika Piraci. Mi przypadła rola mechanika pokładowego, i żeby nadać postaci nutkę klimatu, postanowiłem że będzie leniwym i wiecznie spalonym Rastafarianinem. Jednak jak chyba każdy dobrze wie, Rasta są "zwierzętami stadnymi", więc palenie świętego ziela solo nie wypada... Tak więc, wykupiłem sobie znajomka, zioma na śmierć i życie, ażeby mi towarzyszył. Wykupiłem mu palnik, atrybut Spryt na 16, oraz umiejętności Mechanika i Szkutnictwo na 4, więc była to postać bardzo uproszczona. Ale jednak, zastrzegłem sobie, iż to ja będę go również odgrywał. A teraz do sedna = Po tej deklaracji, MG kazał mi w takim razie rozwinąć tą postać tak samo jak BG. W ten oto sposób, z (P.rawie)BN, przeszedłem do chwili od której będę prowadził dwie postacie na raz.
A teraz treść forumowa (czyli pytania i odpowiedzi)
Czy sądzicie że to był dobry pomysł? Zdaje sobie sprawę co prawda, że to będzie diabelnie trudne, ale sądzę że podołam. A jak wy byście to zrobili, czy może nawet mieliście już podobne sytuacje? W ogóle, czy i jak eksperymentowaliście na sesjach?
A tak w ogóle na boku od mnie : Jak myślicie, jak należy "dobrze" odgrywać rastafarianina? Nie żebym nie wiedział, ale chce to zrobić dobrze, skoro już jestem w powyższej sytuacji.