Jaki system byście wybrali?

[ernestresch]

Tak szczerze to napisanie tego postu było dość trudne, od dawna pracujemy nad systemem autorskim. Lata zanim przybyłem do redakcji było to Fallen Galaxy, potem nazwę zmieniono na Dead Echoes.

Ale co w tym trudnego? Ano system zmieniał się kilkakrotnie, początkowo była to Space Opera Noir, czyli wojna i obcy do tego, w dość ciężkim klimacie. Po odejściu części ekipy zmieniła się koncepcja. Wyeliminowano obcych, utemperowano rządy obu stronnictw. Jednak taka koncepcja straciła nieco wigoru, powstało typowe i wyjątkowo logiczne Hard SF z elementami cyberpunku.

Ale czy to jest najlepsze wyjście? czy można coś zmienić? Jeśli tak to na jakie?

Kolejnym pomysłem jest setting Dark SF. Gdzie nie ma dobra jako takiego, pęd do władzy to podstawa. A Wersji Hard SF pomiędzy stronnictwami ustanowiony był pokój, trwała zimna wojna, którą w każdym momencie można przerwać zaczynając wojnę. Czy takie wyjście odpowiada? Czy ciekawiej grałoby się gdyby każde ze stronnictw posiadało tysiące światów pod swoją komendą, wojny gigantycznych jednostek rozświetlały by czerń kosmosu.

Czy dodać obcych? Jako realnego wroga? Czy jako istoty wyższe? Kontrolujące ludzi i szczujące ich na siebie?

Która z wersji wam odpowiada? Taka gdzie państwa pozują na opiekuńcze i troskliwe wobec obywateli? Czy na wzór imperium z Gwiezdnych Wojen? Zaprzęgają na wojnę tysiące, które przekonane o słuszności sprawy giną. Czy odpowiadają wam czyste miasta, misje szpiegowskie, polityka, biznes i dyplomacja. Czy dodać do tego totalną wojnę, odkrywanie ruin starożytnych cywilizacji, brudne megalopolis, przez które maszerują tysiące żołnierzy. Pod którymi ubija się ciemne interesy? Gdzie ludzie giną i nikt nigdy się o tym nie dowie? Która z wersji Ludzkiego imperium wam pasuje?

[Dimitrij Urianov]

Prosiłbym także o komentarze, co może wam podobać się w takim systemie i co nie podoba się obecnie.
Reaktywaowaliśmy blog a także tawerniane podforum Dead Echoes (Tutaj).

[Thurs]

Drobne sugestie z mojej strony (tylko sugestie, opisuję jak ja sobie wyobrażam dobry system sf):

1. Uważam, że można umieścić parę układów w jednym uniwersum, każdy rządzący się własnymi prawami np obok zrobotyzowanego świata utopii, układu składającego się układu parunastu systemów mógłby istnieć świat hybryd ludzi z obcymi, którzy mieli by ideologię panteistyczno-ekspansjonistyczną, opartą na dziedzictwie obcych, którzy zjednoczyli się z ludźmi w akcie stworzenia nowej, lepszej rasy (jeszcze jedna ścieżka ewolucji- ta lepsza ). Konieczna byłaby mapa takiego uniwersum, żeby gracze mogli się odnaleźć w tym świecie i wybrać miejsce, tworzyć intrygi prawdopodobne.
2. Skupienie na opisach technologii (podróże), surowcach(żródło energii w tym świecie), filozofii (ideologie także) i rasach żyjących w uniwersum ( jakieś cybernetyczno organiczne hybrydy, krzyżówki, inteligentne symbioty opanowujące pewne określone rasy lub formy zwierzęce, czyste rasy i technotwory z AI). Każda rasa grywalna z własnymi charakterystykami, własnym światem i historią powstania żeby nadać głębi rozgrywce i postaciom.

W sumie space opera w dark setingu. Czyli to co na początku miało być....

[ernestresch]

Przychylam się do pomysłu. Trzeba będzie nad tym podyskutować. Chcieliśmy się wystrzec obcych, jako że ludzie grając nimi, czy nawet grając inteligentnymi maszynami... Grają jak ludźmi. Ciężko człowiekowi grać zupełnie obcą inteligencją, jak dobrze by jej nie opisać. Bo jest człowiekiem. Chociażby zamówi piwo w barze, mimo, że maszynki nie piją.
Dark Space Opera, pomyślimy nad tym... Ale jeśli tworzyć obcych, to niech będą obcy, niech nie mają budowy białkowej, niech nie potrzebują tlenu.

Swoją drogą, nie rozumiem ludzi, naukowców, którzy szukają w kosmosie życia. Na planetach podobnych do naszej, czy są na tyle ograniczeni że nie wiedzą, nie mogą pomyśleć, że życie mogło powstać w inny sposób? Bez dostępu do wody czy tlenu?

Oni też, myślą jak ludzie:)

Taki offtopic lekki.

Zatem spece opera. Czekamy na kolejne komentarze i na głosy w ankiecie, choć jeden komentarz wart dziesiątki głosów

[Dimitrij Urianov]

No, moja wizja zyskała jeden, honorowy punkt
Zdecydowanie 'uniebezpiecznimy' świat. Natomiast co do ras, pominęliśmy jeden fakt - zależnie od rejonu będą żyły podgatunki ludzi. Przykładowo terytoria Zynth - za punkt honoru uważane jest 'ulepszenie' siebie kawałkiem maszyny. Zarówno jawnej, reprezentacyjnej jak i ukrytej a spełniającej swoją funkcję. Tak samo, w zależności od tego z jakiej planety gracz pochodzi, tak się zmieni - pochodzący z lodowej pustyni raczej nie będzie murzynem.