Jaki rodzaj broni wybieracie?

Kącik Gier Fabularnych

Jaki typ broni preferujesz??

Miecze
85
42%
Topory
34
17%
Obuchowe
4
2%
Młoty
11
5%
Miotane
4
2%
Strzeleckie
43
21%
Inne (napisz jakie w wiadomości Lolu)
21
10%
 
Liczba głosów: 202
SteeltH
Pomywacz
Posty: 65
Rejestracja: wtorek, 16 sierpnia 2005, 13:20
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: SteeltH »

Najlepsze miecze moim zdaniem i to jedno reczne spory damage tarcza do drugiej i bronimy sie przed łucznikami tarcza a mieczem ciachamy orki dzgając lub ucinając łby robimy krwawą jake ale toporki też fajne zwłaszcza dwuręczne hehe :P :lol:
BLACK METAL WAR MACHINE!!!
"Można odejść od swoich bliskich, zaakceptować koniec istnienia, można pożegnać się z życiem, ale najciężej jest pożegnać się z muzyką."
laRy
Kok
Kok
Posty: 1133
Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02

Post autor: laRy »

Craw pisze: no sejmity sa rzadkie. Za to walka 2 bronmi nie (i nei jest ona taka piekna jak sie trafi na lucznikow)

taka walka jest calkiem fajna jak sie ma manewr/atut/zdolnosc (zalezy od systemu) "odbijanie strzal", albo ma sie w druzynie kogos kto jest czolgiem (paladyn, rycerz, zakuci w plytowki woje z wielkimi tarczami), albo jest sie po prostu b. szybkim lub (najfajniejsze :D) ma sie samemu przedmioty, ktore daja niewidzialnosc/ma sie maga z czarem :D
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

Miecze. Banal, ale to chyba jedyna bron, ktora uniose [No, na chama moglbym uniesc taki topor dwureczny [mlot nie], ale o walce ciezko mowic. Za niski jestem.]. Poza tym miecze sa uniwersalne.

W RPG tez miecze [ :) ]. Moje ulubione zestawienie to poltorak z biegloscia w nim [w DnD, bo w inne systemy nie gralem, nie liczac tych na forum]. Mozna wtedy niesc pawez i oslaniac takiego Jelcyna z dwoma sejmitarami. :D [/list]
Waltos
Mat
Mat
Posty: 438
Rejestracja: czwartek, 25 listopada 2004, 19:53
Numer GG: 6635964
Lokalizacja: tu

Post autor: Waltos »

Ja ubóstwiam wprost topory. W tym roku było u mnie w szkole bractwo wikingów i troche sobie pomachałem takim toporem dwuręcznym :D Udźwignąć go nie problem, ale ja bym nie był zdolny nim pół dnia machać i siekać, do tego trza Pudziana :D
A w RPGach jeżeli nie biorę topora, to młot, albo jakąś broń obuchową, nigdy nie lubiłem mieczy (chyba że sejmitary). W cRPGach najczęściej używam ieczy, bo to najsilniejsza broń....
żyję
PrQ
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

Post autor: PrQ »

No chciałbym przynależeć do jakiegoś stowarzyszenia a szczególnie jeśli można w nim pobawić się prawdziwą bronią ehh szkoda że moja szkoła jest drętwa i nie ma w niej takiego stowarzyszenia.... :cry:
Prosiak (PrQ)
Jelcyn
Bombardier
Bombardier
Posty: 643
Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
Numer GG: 9025892
Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
Kontakt:

Post autor: Jelcyn »

a po co od razu do szkoły z taką inicjatywą przecież istnieją koła rycerskie organizowane przez Domy kultury( no chyba, że mieszkasz w małym mieście to masz lipę) co prawda jest ich mało, ale czasami organizuja imprezy na których można sobie pomachać żelastwem




P.S Semity RZĄDZĄ zwłaszcza z amuletami odbijania pocisków :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Narmo
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 386
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 14:56
Numer GG: 5450570
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kraków
Kontakt:

Post autor: Narmo »

Broń strzelecka i miotana odpada (brak w nich romantyzmu :D). Nic nie robi takiego wrazenia jak bezposrednie starcie. Taka walka jest najbardziej "poetycka", "literacka" - od razu przywoluje (banalny, lecz jakze przejmujacy) mit rycerza, honoru, odwagi itp, itd. A kazdy wie, ze najbardziej klasyczna bronia w tym wypadku jest Miecz. :twisted:
"jestem dzbanem pełnym żywej i martwej wody, starczy, bym się lekko nachylił, a cieką ze mnie same piękne myśli, (...) tak więc właściwie nawet nie wiem, które myśli są moje i ze mnie, a które wyczytałem" B. Hrabal
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

Ludzie, przesadzacie. Znam kolesi co poprostu spotykaja sie na polanie i cwicza. Sprzet staraja sie sami skombinowac. I tyle. Wystarczy duzo checi i pomysl jak cos takiego ma funkcjonowac.
PrQ
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

Post autor: PrQ »

A propos ostatniego wpisu:
byłem na zjeżdzie bractwa samurajskiego z mojej klasy (dopiero dzisiaj sie dowiedzałem że takie coś w ogóle istnieje0 i pomachać Kataną se mogłem-Bosko!!! już wiem co chce na gwiazdkę...
Prosiak (PrQ)
Waltos
Mat
Mat
Posty: 438
Rejestracja: czwartek, 25 listopada 2004, 19:53
Numer GG: 6635964
Lokalizacja: tu

Post autor: Waltos »

Ja w przyszłym roku jadę na Zjazd Wikingów (w tym roku nie mogłem, bo byłem w tym czasie na kolonii :( ) i planuję tam się zapisac do jakiegoś bractwa wikingów... Warto się zapisać, bo i pomachać bronią mozna i lepsza ocenę z historii mieć :D
A w takich bractwach o najczęściej ludzie sami sobie robią broń, tak jak kiedyś kowale. Kupują na zlomie metal i wyklepują z niego mieczyk. Ale tego trza mieć okrutnie duzo umiejętności...
żyję
Gość

Post autor: Gość »

Odpowiadając na pytanie: Miecze i łuki refleksyjne. Miecz nigdy cięższy niż półtoraręczny jeśli system taki przewiduje. W WFRP używam kusz lub broni palnej. Uwielbiam mieć w olstrach nabite pistolety. Zawsze się przydają.
Iskendarian
Pomywacz
Posty: 32
Rejestracja: piątek, 19 sierpnia 2005, 12:52

Post autor: Iskendarian »

Broń zależy od klasy jaką wybrałem: jeśli mag, to oczywiście kij(chociaż ja wolę określinie 'posoch' ;) ), jesli łowca, to naturalnie długi łuk(albo najlepiej jakiś refleksyjny), a jak mam ochotę zagrać wojownikiem, to tylko krasnolud z toporem. Hm, ale przeważnie gram elfickim łowcą z łukiem i dwoma mieczami(tak na wszelki wypadek :) )
"Bez przerwy pić też się nie da, więc się dokształcam"
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

PrQ pisze:A propos ostatniego wpisu:
byłem na zjeżdzie bractwa samurajskiego z mojej klasy (dopiero dzisiaj sie dowiedzałem że takie coś w ogóle istnieje0 i pomachać Kataną se mogłem-Bosko!!! już wiem co chce na gwiazdkę...
Jestes z Rzeszowa?
I co do machania katana: to lepiej idz pocwiczyc iai-do badz ken-do. Da Ci to pozadne podstawy i umiejetnosci. Potem mozesz sie bawic w bractwo jesli samurajskie, jesli oczywiscie chcesz odtwarzac ich czasy.
PrQ
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

Post autor: PrQ »

Iskendarian pisze:Broń zależy od klasy jaką wybrałem: jeśli mag, to oczywiście kij(chociaż ja wolę określinie 'posoch' ;) ), jesli łowca, to naturalnie długi łuk(albo najlepiej jakiś refleksyjny), a jak mam ochotę zagrać wojownikiem, to tylko krasnolud z toporem. Hm, ale przeważnie gram elfickim łowcą z łukiem i dwoma mieczami(tak na wszelki wypadek :) )
Iskendarian:
Jak już poisałem napisz coś od siebie Jaki typ broni TY SAM preferujesz?

Craw:
A gdzie i co to jest iai-do-cośtam??
Mie jestem z rzeszowa...
Prosiak (PrQ)
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

wg wikipedii:

Iaido (z iadou, 居合道 - sztuka wyciągnięcia długiego miecza) jest japońską odmianą szermierki prowadzonej przy użyciu miecza. Jest to zarazem jedna z japońskich sztuk walki określanych wspólnym mianem budo.

Początki iaijutsu, znanej też pod nazwą battojutsu, jako realnej sztuki walki zaistniały wraz z wysubtelnieniem się sztuki wytwarzania mieczy, co stworzyło przesłanki rozwoju nowych błyskawicznych technik dobywania broni. Tradycja iaido, przekazywana z pokolenia na pokolenie szermierzy, swój największy rozwój zawdzięcza twórczym dokonaniom Hayashizaki Jinsuke Shigenobu, który około 400 lat temu stworzył pierwszą usystematyzowaną szkołę iaijutsu, wznosząc tę umiejętność na wyżyny pozwalające na uznanie jej za samodzielną sztukę walki. W późniejszym czasie rozwinęło się wiele różnych szkół, spośród których 25 przetrwało do dzisiaj.

W odróżnieniu od sztuki kendo, gdzie przeciwnicy stają naprzeciw siebie uzbrojeni w bambusowe miecze shinai, okoliczności pojedynku (ceremoniał rozpoczęcia walki, sposoby i miejsca ataku) są ściśle określone regulaminami, a zawodnicy chronieni solidnymi protektorami, sztuka iaido pojmowana jest jako umiejętność walki prawdziwym mieczem w każdych okolicznościach, z całą różnorodnością akcji zaczepnych możliwych do zastosowania przez potencjalnego, znienacka atakującego przeciwnika.

Iaido jest sztuką przewidywania ataku przeciwnika, obrony i przeprowadzenia własnego kontrataku. Opanowanie tej sztuki miało na celu skuteczną obronę przed nagłym atakiem wroga z zaskoczenia, możliwą nawet wówczas, gdy zaatakowany był akurat zaabsorbowany wykonywaniem codziennych, pokojowych czynności, takich jak spacer, odpoczynek, rozmowa, spożywanie jedzenia itp. Skuteczność obrony w takiej sytuacji wymagała umiejętności doskonałego operowania dystansem, wyczucia kierunku ataku przeciwnika, perfekcyjnego opanowania chwytu i sposobu dobywania własnej broni - oraz – połączenia wszystkich tych elementów pracy umysłu, ciała i miecza w harmonijną całość, umożliwiającą nagłe wkroczenie w akcję przeciwnika w najodpowiedniejszym momencie.

Ostateczny cel opanowania sztuki iaido, nie miał jednak w założeniu wyłącznie skutecznego odparcia akcji przeciwnika poprzez zabicie go w rewanżu, natomiast zakładał takie psychiczne panowanie nad sytuacją, aby potencjalny agresor raczej zrezygnował z zamierzonej akcji. Założenie to jest dobrze oddane poprzez dawne określenie sztuki iaido, która wcześniej była również nazywana saya-no-uchi, czyli „chwycenie pochwy miecza”, a więc działanie mające na celu zachowanie pokoju bez konieczności dobywania broni.

Iaido było nierozerwalnie związane z kendo, zwłaszcza dla tych, którzy pragneli osiągnąć mistrzostwo w sztuce miecza. Popularne było powiedzenie, że kendo i iaido to dwa koła tego samego wozu. Iai to dostrzeżenie u przeciwnika zamiaru ataku i odpowiednie w czasie wykonanie własnej stosownej akcji. W momencie całkowitego wyjęcia miecza z pochwy zaczyna się szermierka kendo. Jednakże część adeptów szermierki japońskiej uważa, że z powodu odejścia kendo w kierunku typowo sportowym nie należy wiązać już go z iaido. Bardziej pokrewnym stylem wydaje się być battodo.

Spośród wielu wartościowych szkół iaido (np. Muso Shiden Ryu, Muso Jikiden Eishin Ryu, Tamiya Ryu, Hoki Ryu itd.), których poznanie i opanowanie w całości jest niemożliwe wobec tempa i warunków współczesnego życia, dla pożytku ćwiczących opracowano formy zsyntetyzowane, oddające istotę iaido i pozwalające na zrozumienie podstawowych technik stosowanych w różnych szkołach. W 1968, a następnie w 1977 roku, dwie komisje złożone z jedenastu mistrzów miecza stowarzyszonych w Zen Nippon Kendo Renmei (All Japan Kendo Federation) połączyło podstawowe techniki różnych szkół w 7, następnie w 10, a ostatnio 12 form. Tych 12 form zawiera 90 procent historycznych podstaw iaido. Jednakowoż zrozumienie najgłębszej istoty tej sztuki umożliwia dopiero intensywny trening starych szkół koryu, w których prawdziwy duch iaido przejawia się w całej pełni.

Współzawodnictwo sportowe

Rokrocznie odbywają się mistrzostwa w iaido o randze mistrzostw świata lub Europy. Oceniane jest wykonanie form kata w układzie obowiązkowym (Iaido Seitei ZNKR) lub dowolnym (szkoły tradycyjne – koryu iaijutsu). Układy, wykonywane w parach, oceniane są przez trzech sędziów, w tym jednego głównego. W sensie ogólnym zawody iaido przypominają turnieje kata w pokrewnych sportach walki, np. w karate, gdzie o klasie i wyszkoleniu zawodników decyduje nie bezpośrednie starcie, ale wartości wizualne oraz „duch” i precyzja wykonania prezentowanych technik. Dodatkowo, przedmiotem pokazów oraz umiejętnością podlegającą ocenie w ramach konkurencji sportowej może być również tamashi-giri, czyli umiejętność przecinania ostrym mieczem wiązki słomy ryżowej lub pnia bambusowego.

Stopnie uczniowskie kyu i mistrzowskie dan

System nadawania stopni w iaido jest bardzo zbliżony do stosowanego w kendo i przewiduje zdawanie egzaminów przed komisją złożoną z ekspertów tej sztuki walki.

Więcej informacji oraz wiadomości bieżące znajdziesz na stronach prowadzonych przez Polski Związek Kendo

----------
Jesli jestes ze slaska, to zajzyj TUTAJ
W innym wypadku google.
Draco
Szczur Lądowy
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 16:30
Lokalizacja: Khazad dum
Kontakt:

Post autor: Draco »

Prawdziwe krasnoludy uzywaja tylko toporow :D
Ratzing
Szczur Lądowy
Posty: 18
Rejestracja: środa, 31 sierpnia 2005, 22:04

Post autor: Ratzing »

Rapier! Rapier! Ja kce rapier! Z lewakiem! Waaa!! Ja kce! :lol:
Nie, serio mówię, dla mnie rapiery mają w sobie "to coś"...
Gracja i szybkość, mhmmm... :) No i sztylety, w sam raz do wbicia w kark :twisted:
Szczury! Wszędzie! Aaaa!
ODPOWIEDZ