Długość postów w sesjach PBF

[Mośko]

Teraz przechodzimy do prostego pytanie: Czy ty wiesz co to gra w RPG na forum?;/

Bo jak na razie widzę ,że nie masz za dużego doświadczenia jeśli chodzi o ten sposób rozgrywki. To o czym ty mówisz to prędzej gra w rpg przez irc lub ten programik z wbudowanymi systemami^^''.

zaraz, zaraz, przecież to WY mówicie o miliardzie konsultacji przez gg.

[Kikas]

Teraz przechodzimy do prostego pytanie: Czy ty wiesz co to gra w RPG na forum?;/

Bo jak na razie widzę ,że nie masz za dużego doświadczenia jeśli chodzi o ten sposób rozgrywki. To o czym ty mówisz to prędzej gra w rpg przez irc lub ten programik z wbudowanymi systemami^^''.

Nie wiem gdzie ty sobie wyczytałeś ,że MG zdradza mi fabułę sesji?? Konsultacja ogranicza się do upewnienia się czy twoja postać może coś w danej chwili wykonać, oraz do zasięgnięcia dodatkowych informacji odnośnie otoczenia. Jest to dostępne dla każdego gracza.

Wiem ,że twój przykład jest hiperbolą ale dość niesmaczną tak samo jak inwektywa użyta w poprzednim poście. Powinieneś ograniczać używanie bez potrzeby takich określeń.

Hmm. No moje doświadczenie jest takie, że RPG na forum to ludzie którzy mówią że oszukuje jezeli pisze za długie posty w których bawie się w MG i zabijają moją postać przy najbliższej okazji. Ale nie tego oczekuje grając w RPG na forum. Nie oczekuje ESEJÓW na pól strony.
Tak jak powiedział wcześniej Cain, na forum można łatwo napisać szybkiego posta z linią dialogową, na którego inni gracze odpowiedzą. W ten sposób nie trzeba im zawracać gitary na gg, łapać na innych komunikatowach, po prostu zostawiasz wiadomość i czekasz na odpowiedź. I nie mów mi że ŁATWIEJ albo WYGODNIEJ jest pisać długie posty, ponieważ sesja traci na dynamiźmie. A statyczne sejse są dla miłośników szachów lub ludzi których pasjonuje Excel.

[Sergi]

Jakim miliardzie;>
Jak na razie odpowiadamy tylko grzecznie na *zarzuty*. Od początku uważano ,że gracze na TYM forum wykazują zbytnio swobodę w kreowaniu świata. Dlatego chcemy wam wytłumaczyć czemu tak bywa ,że w postać graczy pojawiają się rzeczy o których MG wcześniej nie wspomniał.

Jeśli ktoś chce napisać dłuższego i/lub porządniejszego posta kontaktuje się z MG.
Nie możecie powiedzieć że MG prowadzący sesje nie będzie zadowolony z zaangażowania gracza w przebieg fabuły i nie pomoże mu napisać lepszego posta. Przy czym oczywiście nie zdradza fabuły- byłoby to oczywiście bezsensu.

Edit:

Zabijanie innych postaci?? Gdzie ty to widziałeś?? Na tym forum;> z chęcią poczytam jeśli dasz mi linka;/
Wypowiadasz się bez konkretów, bazując zapewne na doświadczeniach z innych forów internetowych.

I nie wiem jak ty chcesz dynamizmu na takich sesjach, szczególnie że nie każdy ma czas prowadzić rozmowę i czekać na odpowiedz drugiego gracza. Wyobrażasz sobie jakby to spowolniło rozgrywkę?? Nawet nie musisz daleko szukać, wystarczysz ,że przejrzysz archiwum sesji.

[Craw]

Ja chcialbym tylko napomknac wam jedna rzecz: sesja PBF nigdy nie bedzie identyczna jak sesja RPG na zywo. To jest awykonalne, tak samo jak podobienstwo Malucha do Ferrari. Tak wiec sorry, jesli nie macie druzyny i chcecie zagrac na forum tak jak sie gra w realu - sorry, wrong place. To juz lepiej umowic sie na IRCu zeby cos takiego rozegrac. PBF, przynajmniej w wiekszosci przypadkow na tym forum, jest juz zupelnie czyms innym niz tylko zwykla sesja. To po czesci celebracja odgrywania postaci, po czesci tez mozliwosc zrobienia wszystkiego tego, co na sesji normalnej nie jest po prostu mozliwe - no bo jak opisac swoje zachowanie dokladnie, by nie zanudzic graczy i nie przedluzac nadmiernie sesji? PBF to wszystko umozliwia. Pozwala stworzyc na bohatera w najmniejszym szczegole bez ryzyka zagubienia sie czy popelnienia jakichs bledow w odgrywaniu. Daje mozliwosc rozwiniecia zwyklych rzeczy w piekne opisy o multum szczegolow. Trzeba jednak pamietac, ze nad tym wszystkim piecze sprawuje zdrowy rozsadek (przynajmniej przewaznie), dlatego MG wciaz ma wladze i nikt nie pcha sie w jego kompetencje - chyba ze ten na to pozwoli (np w opisie jakiegos malo znaczacego pomieszczenia, np wlasnego pokoju).
Dodam jeszcze, ze sesje z 1-2 zdaniami tez nie byly nigdy dyskryminowane, o ile byly sensowne! To, ze wielu potencjalnych graczy ma stracha po przeczytaniu rozbudowanych postow, to tak na prawde ich wina - widac nie czuja sie na tyle dobrzy, by byc w stanie grac w tym miejscu.

Kikas - co do dynamizmu, to chyba na glowe upadles. Jakos nie wyobrazam sobie ultraszybkiej sesji dyplomatycznej, czy tez na szybko rozegranej jakiejs waznej, mowionej kwestii. Zreszta, przeczytaj poczatek mojego posta.

[Mośko]

Właściwie to jakie wy sesje chcecie prowadzić w takim tempie? Gdzie dynamizm tego wszystkiego? Średnio widzę np sesję wojenną, gdzie gracze odpowiadają dłuższymi postami niż odpis dla nich. Krótkie odpisy dają możliwość MG na odpowiedź co może nawet zaowocować dwoma odpisami na dzień. Zresztą ludzie wymyślili coś takiego jak opowiadanie forumowe, gdzie każdy przychodzi i dopisuje coś od siebie. Forumowe RPG w waszej formie rożni się tylko tym, że MG jest takim redaktorem tego wszystkiego.


EDIT

Wyobrażasz sobie jakby to spowolniło rozgrywkę?? Nawet nie musisz daleko szukać, wystarczysz ,że przejrzysz archiwum sesji.

jedna z waszych sesji ma 9 stron od sierpnia zeszłego roku. Wątpie, żeby fabuła do czegoś doszła przez ten czas. Za to ja spotkałem się z przypadkiem sesji, która zakończyła sie w dwa tygodnie z początkową pulą gracz - 12. Jeżeli to nie dowodzi dynamizmu krótkich odpisów, to już nie wiem co dowiedzie.

Mniemam, że chodzi o sesję prowadzoną przeze mnie. Cóż, w pewnych sytuacjach decyduje siła wyższa nawet od samego Narratora - lenistwo graczy. - D-moon

[Luna]

No dobrze, macie mnóstwo sposobów na utrzymanie Waszego systemu sprawnym, ale nadal unikacie na odpowiedź na pytanie zasadnicze: po co? Po co jakiekolwiek konsultacje, umówienia, ustalenia, pytania się MG tylko po to, żeby wrzucić jeden dłuższy post, skoro można wrzucić kilka krótszych, czytelniejszych i zachować tę samą treść? Dlaczego jeden post ma byc lepszy? I, jak poprzednicy, pytam - gdzie w tym wszystkim dynamika gry, jakiekolwiek emocje z niej płynące?

[Mośko]

Jak piszesz godzinę przed komputerem to możesz dostać wypieków na twarzy. Można rzec, że to przez emocje.

[Craw]

Nie przecze, ale w ten sposob przezywa sie jakas przygode a nie tworzy wlasna.
Co do sesji wojennych - a kto Ci kaze grac takie sesje piszac 4stronnicowe posty.

Sorry, ale niektorzy na prawde maja tu chyba jakies kompleksy, bo nigdzie nie jest napisane, ze kazdy post na sesji ma miec 1800 znakow razem ze spacjami.

Dwa odpisy na dzien? Jakos nisko sie cenisz.


Luna, po krotce postaram Ci sie odpowiedziec.
Po co? Napisalem wczesniej - celebracja, mozliwosci, ktorych nie ma gdzie indziej.
Czemu 1 dluzszy zamiast kilku krotszych? Z kilku powodow, po pierwsze (kiedys tak bylo, jak naliczalo posty w sesjach) zeby nie nabijac zbytnio licznika. Poza tym taka szybka wymiana postow szpetnie wyglada. Na koniec zas dodam, ze jest to dalekie od ksiazkowego idealu, do ktorego sie dazy (choc przy zachowaniu MG i kilku pkt perspektywicznych).

Gdzie emocje? Nawet nei wiesz jakie emocje plynely w wielu sesjach, w ktorych uczestniczylem. Dylematy moralne, domysly, rozwazania. Nigdy nie wiesz, czy jakis gest, napisany jakby od niechcenia, nie jest czyms waznym. W sesjach prowadzonych na szybko tego brakuje.

[WinterWolf]

Zauważyłam jedną rzecz: większość osób, ktore się tutaj wypowiadają i są zagorzałymi przeciwnikami dłuższych postów zdradzają dziwne objawy... Chodzi mi o to, że np. narzekają iż gracz ingeruje MG w scenariusz itp. Problem polega na tym iz gracz NIE MA OBOWIĄZKU sztywno trzymać się scenariusza. To nie jest sztywny i ograniczony cRPG tylko przynajmniej próba oddania rzeczywistości, gdzie środowisko odpowiada na ingerencję z zewnątrz, czyli ze strony zyjących tu osób. Dobry MG musi byc gotów na to, że gracze jakoś wymkną mu się ze scenarusza i musi umieć improwizować. Np. przesunie jedno wydarzenie na za kilka minut, zmieni nieco sytuację. Dla przykładu: planował, że wielki ork złamie nos jednemu BNowi. Okazało się jednak, że gracz ma podejście i ma sporą szansę ułagodzić rozwścieczonego orka. I cała sytuacja kończy się wesołą pogadanką nad kuflem piwa.

A krótkie wypowiedzi na forum na zasadzie prowadzimy dialog i każdy gracz pisze jedno zdanie jeszcze bardziej spowalniają rozgrywkę. Bardzo żałuję, że zamknięto takie jedno forum, ale był tam dowód, że sesja może być dynamiczna i szybka mimo dość długich postów. Dwóch graczy i MG zmówiło się na PBFa w Sylwestra. Wyszło świetnie. Tylko trzeba CHCIEĆ!

@Luna: historia dlugich postów na sesjach ma swoją genezę w tym iż kiedyś był tu licznik postów. Gracze traktowali wiec sesję jako możliwość nabicia sobie tegoż licznika. Krótkie wiadomości od zawsze były traktowane jako spam, więc zaczęto jednolinijkowce zwalczać jak zarazę. POza tym dodam od siebie, że to co jest teraz jest moim zdaniem lepsze od zbyt krotkich postów. W krotkim poście: "Wyciągam łuk i strzelam" czy jest jakieś miejsce na ODGRYWANIE postaci, które przecież jest esencją RPG? Moim zdaniem nie. Bo co to za odgrywanie? A co ze wszystkimi dyskusjami dotyczącymi tego, że gracze tworzą płytkie postacie nastawione tylko na łupanie przeciwników...

[Kikas]

Zreszta, przeczytaj poczatek mojego posta.

Początek twojego posta to 3/4 tego posta, więc jest trochę za długi. Ale omawianie czegoś zakulisowo pozostawia niesmak w ustach innych graczy, bo jednak RPG to gra gdzie cała drużyna się angażuje, a jeżeli jedna osoba konsultuje się z MG częściej, to inni gracze czują się pominięci. Nie wiem jak możecie tak nie mysleć o innych ._. Samoluby.
Niby inni gracze też mogą się konsultowac z MG, ale jeżeli on będzie tylko im odpisywał to nic dziwnego że potem nie ma czasu na odpis cześciej niż raz na tydzień.
I dynamizm w sesjach się sprawdza.
Powiem tak. Jeżeli nie wierzycie w to co mówię, przełamcie swoje przyzwyczajenia, połóżcie swe życie na szali i zróbcie jedną sesję gdzie będą krótsze odpisy. Zobaczycie że sprawny MG poradzi sobie z jedną odpowiedzią na dzień, nawet jeśli cała drużyna się nie wypowie. I w taką sesję będzie się grało dużo fajniej, bedzie dużo bardziej aktywna i tak dalej.
Zaszkodzić na pewno nie spróbuje. Erm. Wiecie co mam na myśli.

Czemu 1 dluzszy zamiast kilku krotszych? Z kilku powodow, po pierwsze (kiedys tak bylo, jak naliczalo posty w sesjach) zeby nie nabijac zbytnio licznika. Poza tym taka szybka wymiana postow szpetnie wyglada.

AHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAHAHAHAH.
No tu mnie rozbawiłeś człowieku. Czy ty naprawde sądzisz że komus zależy jeszcze na tym żeby mieć jak najwięcej postów? Jeżeli tak, to DOROŚNIJ. A wiesz co naprawde szpetnie wygląda? Długie opisy których nie da się czytac. Coś jak czytanie "Nad Niemnem". Do góry nogami. Po japońsku. I wspak.

O wybacz mi sensei i prosze, przyjmij mnie na swoje nauki, bym mogl byc dorosly. Bo widac Ty jestes wszechwiedzacym, doroslym idealem, ktory nigdy sie nie myli i wie, co mysli cala ludzkosc.
- CRW - Nie. I spadaj z mojego posta. JUŻ!

W krotkim poście: "Wyciągam łuk i strzelam" czy jest jakieś miejsce na ODGRYWANIE postaci, które przecież jest esencją RPG? Moim zdaniem nie. Bo co to za odgrywanie? A co ze wszystkimi dyskusjami dotyczącymi tego, że gracze tworzą płytkie postacie nastawione tylko na łupanie przeciwników...

A jeżeli dopiszesz: "Giń piekielna bestio, nie należysz do tego świata" lub "Urugh zły. Urugh zabić", ew "Szkoda ze musze cie zabijać, byłbyś dobrym zwierzakiem" to nie jest to odgrywanie postaci? Oczywiście że jest.
I tak można dobrą sesję poprowadzić. Więcej się tam dzieje niż gada, co popycha akcje do przodu i pozwala postaciom graczy przeżyć więcej przygód w takim samym czasie. I wbrew pozorom nie musza być to słabe przygody, często do epickich czynów dochodzi w całkowitej ciszy.

[Brzoza]

Chodzi mi o to, że np. narzekają iż gracz ingeruje MG w scenariusz itp.

Nie narzekam na to, bo to jest normalne. Narzekam na to że gracze kreują równorzędnie wraz z MG świat przedstawiony.

[Sergi]

^^' to się staje coraz dziwniejsze muszę przyznać.

Z MG mogą przecież rozmawiać wszyscy gracze, nie wiem skąd wziąłeś to ,że jeden gracz jest jakoś wyróżniony. Po drugie: jakie przyzwyczajenia? To ,że widziałeś kilka sesji to nie znaczy że widziałeś jej wszystkie np. taki Tron Chaosu ma update codziennie mimo długich postów (powiedziałbym średnich, ale może się nie znam). A dlaczego tylko jednego? Prosta przyczyna gracze mają różne grafiki i nie mogą go do końca zgrać się w czasie. Na sam koniec do Kikasa^^'' Przeczytaj jeszcze raz co Craw napisał.

Brzoza: Ja zawsze myślałem ,że RPG na tym polega;/ Oszukali mnie:( A teraz na serio podaj przykłady to będzie nam łatwiej dyskutować o tej "równorzędności".

[Luna]

Na koniec zas dodam, ze jest to dalekie od ksiazkowego idealu, do ktorego sie dazy (choc przy zachowaniu MG i kilku pkt perspektywicznych).

Waitwaitwait, jakiego książkowego ideału? Podręcznikowego? Powieściowego? Od kiedy sesja polega na tym, że dąży się do jakiegokolwiek ideału?

@Winterwolf
Odgrywanie postaci to dla mnie przede wszystkim reakcja na sytuacje stresowe i tak dalej. Lubię sesje, w których dużo się dzieje, a odwzorowanie takich sytuacji... Nie oszukujmy sie, bardziej klimat jakiejkolwiek bitwy, choćby głupiej walki z orkiem, odda szybki odpis "odcinam mu głowę, zanim wypruje mi flaki" niż "Zamachnąłem się moim wspaniałym mieczem, którego blask lśnił w świetle otaczających nas świec. Czułem się dumny, że jestem właścicielem takiego oręża. Czułem, jak gładko rozcina tkanki szyi orka i patrzyłem mu w oczy, w te wystraszone, umierające oczy, pełne bólu, kiedy mój miecz odcinał gładko jego głowę od reszty ciała. Zauważyłem ukradkiem oka, że i on miał zamiast właśnie się zamachnąć, więc pewnie w ostatniej chwili uratowałem się od śmierci. Nie czułem radości z faktu odebrania życia - nawet orkowi - ale bitwa to bitwa i zrobiłem co musiałem, aby przetrwać".

[Craw]

No moze z tym idealem to troche daleko pojechalem, bo w sumie napisalem do czego ja daze. A jest to jak najwieksze upodobnienie odpisu na sesji do powiesciowej narracji ^_^

[Luna]

Czyli sesja jest dla Ciebie... OMG, forumowym opowiadaniem?

[Sergi]

I właśnie Luna popełniłaś ten błąd, który zarzuca się długie posty na tym forum. Kreowałaś świat na równi z MG^^'. Opisałaś zabicie orka i uratowanie własnej postaci przed obrażeniami- czyli dość poważne przejęcie obowiązków Mistrza.

Tak więc widać ,że ingerencja w świat przedstawiony nie zależy od długości postów (trochę mylący temat^^").

[Craw]

Luna:
Dla mnie? No czyms pomiedzy opowiadaniem a odgrywaniem roli. Najlepiej bym to okreslil jako odgrywanie roli w konwencji opowiadania, choc oczywiscie z restrykcjami co do kreowania swiata. Ciezko to w sumie opisac, o wiele lepiej poczytac to, jak odpisuje w sesjach.

A tak btw, to sam nie lubie odpisow na 2 strony A4 Na jedna strone tez sa przydlugawe, imho pol strony to jest optymalna dlugosc ;] (choc sa i odstepstwa od tej reguly).