Długość postów w sesjach PBF

Kącik Gier Fabularnych
ODPOWIEDZ
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: Matt_92 »

WinterWolf pisze:
Amrik pisze:Jeżeli MG może opisać motyla siadającego na kwiecie, gdy siedem szkieletów szarżuje na graczy, ale to nie ma sensu. Czy to jest jakikolwiek klimat? Czy może raczej lanie wody?
Czy na tym forum ktoś popełnił tak absurdalnego posta jaki podajesz w przykładzie, czy to Twoja własna inwencja? Może rzeczywiście nie bierz się za pisanie długich odpisów na sesjach...
@WinterWolf:
Masz rację, opisywanie motyla siadającego na kwiecie w środku walki jest nie bardzo na miejscu. MG opisuje wtedy rzecz całkowicie zbędną i nieistotną w trakcie walki. Z jednym ale. Wprowadzenie motylka, może pełnić funkcję retardacyjną (tak to się nazywało? u Mickiewicza tego było sporo :D), MG odciąga wtedy uwagę gracza, by po chwili znów wpleść go w wir walki.
I, choć może się wydawać, że akcja zwalnia, gdy opis motylka się kończy, czas nagle przyspiesza. Tak jest dużo ciekawiej- gdy wszystko dzieje się w jednym tempie, robi się nudnawo.
A d'yaebl aep arse!
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: Force »

Przez chwilę ignorowałem temat... ale widzę że dobiliście do sześciu stron porządnej dyskusji. Dyskusji która spowodowała że mam ochotę na sesję na łamach forum ;)

@WW, Tavery i spółka - Twierdzicie że kartka A5 to minimum poza walką... W przypadku walki słusznie twierdzicie że posty powinny być krótsze (albo chociaż średniej długości i nie skupiające się na "wewnętrznych przemyśleniach gracza") Wiadomo że postać gracza nie analizuje każdego ruchu po kolei, po prostu walczy intuicyjnie. A jeżeli gracz ma ciśnienie na opis swojego miecza "Aramila", czy jak on się tam cholera nazywa, to niech go popełni poza walką.
Tylko martwi minie ta kartka A5 poza sesją. Naprawdę uważacie że taki post będzie odpowiednio czytelny? Nie każdy ma duże zdolności pisarskie i napisanie strony A5 zdyskwalifikuje go jako uczestnika zabawy. Pewnie uda mu sie napisać to A5 ale czy wam uda się to przeczytać? Czy pół strony albo 3/4 to już dla was za mało żeby zawrzeć tam odpowiednie, wartościowe treści? Z reszta nie każdy gracz lubi np. długo rozmawiać z NPCami albo gra osiłka który ma średnie wewnętrzne przemyślenia... Dobry post ma pól - 3/4 strony a nie A5 i więcej.

@WW na forum są ludzie którzy są inteligentni jak cholera, a mimo to czują się źle kiedy mają napisać posta na stronę A5. Mogę wymienić Ci ich na PW :)

Edit:
WW pisze:Czasem nawet 3 lub 4 graczy zmawia się, że razem stworzą dłuższy odpis, siadają do gg i piszą razem posta, który potem jest składany i poprawiany przez jedną osobę.
Grałem tak na poltku... jeżeli gracze i mg są w stanie zgrać sie w czasie jest w miarę okej. Jeżeli to niemożliwe gra w ten sposób to jak oranie pola widelcem. Cholernie długo trwa i nie daje żadnej satysfakcji.
Ostatnio zmieniony środa, 14 maja 2008, 20:27 przez Force, łącznie zmieniany 1 raz.
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
Mośko
Pomywacz
Posty: 38
Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 06:16
Numer GG: 0

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: Mośko »

Krótki post nie jest wyznacznikiem dynamiki, bo może pasować do sytuacji jak płyta CD do kartofla. Wydaje się być dynamiczne i w ogóle, ale tak naprawdę gracz mógłby nie napisać nic i nawet lepiej by wyszło, bo nie oskarżyliby go o spam.
Analizowałeś kiedyś np. wiersz? Jeżeli autor używa kilku bezokoliczników pod rząd to jest to zabieg stylistyczny wprowadzający dynamizm, a nie spam.
Odnoszę strasznie dziwne wrażenie, że na TRPG pojawiło się nagle kilku nowych, którzy próbują wszcząć ogromną rewolucję, tylko dlatego że post przekraczający dwa zdania jest zbyt ogromnym wysiłkiem.
Nie uwierzysz, ale ludzie nie rodzą się dopiero po wejściu na jakiekolwiek forum.

A ja nie uwierzę, że nie umiesz sięgnąć na klawiaturze do znaków zwących się kropka i przecinek. Shiftu w celu napisania wielkiej litery na początku zdania też wypadałoby użyć - dop. WW

To uwierz.

Nie kradnij mi kolora ;p - dop. MP

Koloru się mówi. I gdzie kropka na końcu zdania???!!!!11111onoenoenoenoenejedenaście
Ostatnio zmieniony piątek, 16 maja 2008, 14:15 przez Mośko, łącznie zmieniany 3 razy.
ObrazekObrazek
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: Matt_92 »

Mośko pisze:analizowałeś kiedyś np wiersz? Jeżeli autor używa kilku bezokoliczników pod rząd to jest to zabieg stylistyczny wprowadzający dynamizm a nie spam
Analizowałeś kiedyś epos? Jeżeli autor używa opisu który pełni funkcję retardacyjną to... nie będę się powtarzał, patrz mój post powyżej.
Takie przekomarzanie się nie ma sensu, jak rzucanie w siebie kamieniami z odległości 20 kilometrów, więc lepiej skończmy, bo będziemy się ciskać takimi argumentami aż nas Sąd Ostateczny zastanie. :roll:
Mośko pisze:nie uwierzysz, ale ludzie nie rodzą się dopiero po wejściu na jakiekolwiek forum
Spróbuję trochę wyprostować to co miałem na myśli.
Dziwi mnie fakt, że osoba która jest całkowicie nowa na tym forum (choć może być wyjadaczem na setkach innych), otwiera taki temat, a w ogóle nie zna panujących tutaj (niepisanych) zasad (dotyczących samego grania, nie regulaminu forum).
Jeśli ja miałbym teraz wejść na forum, gdzie wszyscy kazaliby mi pisać krótkie jednozdaniowe posty, to nie smuciłbym że to takie straszne itepe itede i rozwijał dyskusji. Po prostu pisałbym krótko, zwięźle i na temat, przyzwyczajając się do panującego stylu, zgodnie z zaleceniami użytkowników.
No i zanim zgłosiłbym się do którejkolwiek sesji, przejrzałbym kilka już istniejących i dowiedział się, jaki sposb prowadzenia narracji preferują gracze.

Poza tym, w każdym trzymanym przeze mnie w dłoni podręczniku RPG (nie było ich może wiele, ale to akurat najlepiej znane, podstawowe systemy), autorzy podkreślają, aby tworzyć długie, wyczerpujące opisy.
Utrata dynamiki? Widziałeś podstawkę do Neuro?
Gra jest bardzo szybka- ale na czas rozgrywki turowej, akcja "...zwalnia jak rzeczywistość w filmach Johna Woo, a pot spływa godzinami po skroni" cytując twórców.
Akcja nie traci wiele dynamiki, a tworzy dużo większe napięcie.
A d'yaebl aep arse!
Deadmoon
Mat
Mat
Posty: 517
Rejestracja: czwartek, 2 listopada 2006, 00:43
Numer GG: 8174525
Lokalizacja: Świat, w którym baśń ta dzieje się

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: Deadmoon »

Czytając ten temat, stopniowo ogarniała mnie trwoga na myśl o tym, jak bardzo drobiazgowej dyskusji poddalibyście zjawisko przedwczorajszej pogody w okolicach Zatoki Gdańskiej. Bój się, nadmorska auro, za chwilę przybędą tłumnie i dumnie etatowi krytycy sztuki postmodernistycznej i znawcy forumowego performance'u. Nihil novi sub sole, dyskusje o tym, kto nasrał i rozmazał, należą wszakże do najbardziej pasjonujących.

Ad rem.

Przeważnie tak już bywa, że MG, zakładając wątek rekrutacji na forum, daje potencjalnym Graczom wskazówki co do swoich wymagań. Odnośnie postaci, realiów, preferowanego klimatu, a czasem - długości postów.
To jego wybór, niezależny i nieskrępowany. Jeśli życzy sobie wypracowań, zgłoszą się do niego zainteresowani pisaniem esejów. Nawet grafomani. Jeśli nie, znajdą się inni, lubiący ograniczać się do zdawkowych lub, ładniej rzecz ujmując, krótkich acz rzeczowych odpowiedzi.
Ani jednych, ani drugich nikt z forum nie wyrzuci, nie zbanuje, nie podda ostracyzmowi. Ba! Nawet nie zamieści ich awatarów w gablotce "Obciach miesiąca".

Sztuka, choćby dla samej sztuki, nadal jest sztuką. Twórczość forumowa jest formą sztuki. Nieumiejętność jej docenienia - w każdym aspekcie, zdawkowym bądź patetycznym - zakrawa na ignorancję.

Zabawa.
RPG to zabawa.
To nie sposób na życie, jak chcieliby niektórzy, lecz właśnie zabawa. Jakiekolwiek próby zinstytucjonalizowania tej rozrywki odzierają ją z pierwotnej natury, czyniąc zjawiskiem wtórnym, przez to spłyconym.
Granie na forum w RPG to też zabawa.
Nie obowiązek.
Odpisywanie na sesjach z obowiązku to nie zabawa.
Mówimy "nie!" obowiązkowemu traktowaniu przyjemności. Przyjemność z obowiązku przestaje być przyjemna. Nieprzyjemna przyjemność to absurd.


Człowieku, zarówno Ty, pro-esejowy, jak i Ty, contra-esejowy, porzuć zęby i schowaj gniew. Albo na odwrót. Wszystko jedno, przekaz jest czytelny. Obaj macie rację. A raczej racje, bo tych przytoczonych zostało kilka. Każda skrajność jest szkodliwa. Niestety, nie zawsze udaje się osiągnąć arystotelesowski złoty środek. Wtedy pozostaje inne pożyteczne zjawisko - kompromis i ustępstwo.

Słuchajcie, dobry Mistrz Gry poradzi sobie nawet wtedy, kiedy Gracze z uporem maniaka zechcą współtworzyć otaczającą ich fabularnie rzeczywistość. Słabszemu pozostaje powarkiwanie i ustawianie podwładnych w szeregu.
Osobiście preferuję takie właśnie, otwarte i elastyczne, podejście grających, gdyż świadczy to o ich merytorycznym przygotowaniu, oczytaniu, zdolnościach literacko-językowych i zaangażowaniu. Jako MG lubię stawiać poprzeczkę wysoko i oczekuję od Graczy zaakceptowania moich wymagań. Z drugiej jednak strony jestem przeciwnikiem autokratycznego i autorytarnego podejścia w relacjach MG - Gracze ze strony prowadzącego. Staram się dla dobra rozgrywki odnaleźć wspomniany złoty środek, a jeśli to zawiedzie - sięgnąć po kompromis i/lub iść na ustępstwa.
Lubię dłuższe odpowiedzi ze strony Graczy, pod warunkiem, że wnoszą coś do gry. Ale i nie przepadam za laniem wody - nieważne, czy na 0,453, czy na 4 strony A4. Jednocześnie jednak nie wykluczę z sesji Gracza, który, akurat mając gorszy dzień (lub z jakiejkolwiek innej przyczyny), nie popisał się i zamieścił krótkiego, banalnego posta. Rozważę jednak taką możliwość, kiedy wyraźnie swoją aktywnością (a właściwie jej brakiem) da do zrozumienia, że nie jest w stanie lub zwyczajnie nie chce podołać grze. Wszak nic na siłę, to chyba oczywiste.

Dlatego
Mośko pisze:jedna z waszych sesji ma 9 stron od sierpnia zeszłego roku. Wątpie, żeby fabuła do czegoś doszła przez ten czas.
Amrik pisze:Tam gdzieś ktoś wspomniał o tym, że od sierpnia zeszłego roku jakaś sesja nie przekroczyła (kilka-kilkanaście - nie pamiętam) stron.
powyższe wypowiedzi, które dotyczą prowadzonej przeze mnie sesji świadczą o indolencji i ignorancji oraz braku zadania sobie przez użytkowników trudu zapoznania się z fabułą przygody przy jednoczesnym usiłowaniu wykorzystania jej jako mglisty i mocno naciągany argument w prowadzonym dyskursie.
Specyfika tempa tejże sesji uwarunkowana jest rzeczą niezwykle prozaiczną: lenistwem Graczy.
Ale jeśli mam wybierać pomiędzy powolną przygodą z doświadczonymi, lecz leniwymi Graczami a dynamiczną, jednak z narwanymi żółtodziobami - to preferuję opcję pierwszą. Drużynko, korzystając z darmowego czasu antenowego, pozdrawiam Was! :P
Bóg mi wybaczy. To jego zawód. - Heinrich Heine

Autystyczne Przymierze Mandarynek i Klementynek
FatMan
Majtek
Majtek
Posty: 135
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 11:50
Numer GG: 0
Lokalizacja: Antwerpia

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: FatMan »

na moich sesjach nie chcę nawet słyszeć o jednozdaniówkach
post na pół A4 to wystarczająco dużo
imho pol strony to jest optymalna dlugosc
za jedno zdanie w wiadomości w każdej sytuacji jestem gotów strzelić w pysk. W akapicie muszą być co najmniej trzy zdania - a postów krótszych niż akapit tolerować nie będę.
Dobry post ma pól - 3/4 strony a nie A5 i więcej.
Jak widzę takie posty, to żal mi ściska... serce.
W JAKI sposób można określać dobrego posta na podstawie jego długości? Jeżeli ktoś potrafi mi w jednym zdaniu zawrzeć sedno czynności to bardzo dobrze (przyda mu się na studiach w robieniu notatek). Jeżeli ktoś potrafi zawrzeć w tym jednym zdaniu jeszcze jakieś informacje na temat swojej postaci to już w ogóle wspaniale. Ale długi post też może być dobry. Tyle, że musi mieć ręce i nogi, być napisany z sensem i nie być laniem wody. Bo jako MG nie chciałoby mi się czytać odpisu, w którym gracz rozwodzi się na temat jakichś pierdół, które nikogo (prócz samego gracza) nie obchodzą.
Wyobraźmy sobie następujące dwie sytuacje. Mamy jedną sytuację - bohater gracza stoi przed bramą miasta, do którego nie chcą go wpuścić z powodów, powiedzmy rasowych.
Sytuacja 1. Bohaterem jest krewki krasnal, który szybszy niż do szklanki jest jedynie do bitki. Taka postać napisze coś takiego:
Ejże, ty parszywy patałachu, który śmie nazywać się strażnikiem! Popełniłeś właśnie największy błąd w swoim życiu, obraziłeś krasnoluda! - rzucam się na niego z moim toporem, celuję w kolana, które planuję odrąbać, jak to mnie tatko uczył - "dużych ludzi lej po nogach, synalku".
Jeżeli ktoś z tu obecnych uzna ten post za zły, bo jest zbyt krótki, to w moich oczach wiele traci (i trafia na listę z nagłówkiem "idioci").

A teraz Sytuacja 2. Naszym bohaterem jest elfi zabójca, który sprawy woli rozwiązać po cichu i na spokojnie.
Odchodzę parę metrów od bramy i spoglądam ze złością na strażnika, z którym rozmawiałem. Muszę się dostać do miasta, to nie podlega wątpliwości, jednak jak ominąć nadgorliwca? Sięgnąłem po sakiewkę i zrobiłem parę kroków w stronę bramy, jednak szybko przystanąłem - kto wie, może to jeden z tych 'porządnych' strażników? Nie dość, że nie weźmie w łapę to jeszcze doniesie na mnie dowództwu... wtedy będę w całym mieście spalony... Cóż, pozostaje podstęp. Odchodzę od bramy i chowam się w najbliższych krzakach, starając się, by nie zauważył mnie strażnik. Zostawiam na ziemi bombę dymną, odpalam lont i szybko się ulatniam, chowając się niedaleko. Gdy lont się spali, dym powinien wywabić strażnika, a wtedy polecę do bramy... żeby tylko mnie nie dostrzegli...
Temu postowi też nie ujmuję, mimo, że jest dłuższy.

To wszystko zależy (głównie) od prowadzonych postaci. Bo kto mi powie, że krasnolud w pierwszym przykładzie będzie miał jakieś przemyślenia albo monologi wewnętrzne? Taki krasnal poleci prosto na bramę z toporem i dzikim okrzykiem na ustach. W drugim natomiast przypadku elf nie rzuci się z mieczem na strażników, tylko obmyśli podstęp - i tu jest pole do popisu dla bardziej rozbudowanych opisów.

Ogólnie to musicie wiedzieć, gdzie leży cienka linia, 'porządny (zarówno krótki jak i długi) odpis' a 'beznadziejny odpis'. Przedłużanie na siłę jest bez sensu. 'Idę za resztą' też (chyba, że faktycznie nic nie da się zrobić, a gracz chce pokazać, że nie olał sesji).
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: Tevery Best »

FatMan pisze:
za jedno zdanie w wiadomości w każdej sytuacji jestem gotów strzelić w pysk. W akapicie muszą być co najmniej trzy zdania - a postów krótszych niż akapit tolerować nie będę.
Jak widzę takie posty, to żal mi ściska... serce.
Nie oceniam posta na podstawie jego długości, ale jest to jeden z elementów składowych tej oceny. To, ile zostanie napisane, zawsze o czymś świadczy: o zaangażowaniu gracza, o jego zdolności do pisania, o tym, jaką przywiązuje uwagę do tekstu MG, o tym, jak pisze sam Mistrz, i o wielu innych rzeczach. Dlatego muszę ją ocenić i wyciągnąć wnioski - a jakie, i co z nimi zrobię, to już zależy od sytuacji. Opinia, którą napisałem powyżej, ma charakter pewnego skrótu myślowego.

A co do kartki A5 i narzekań Forca - ja mam BARDZO duże pismo odręczne, więc to, co dla mnie jest kartką o danym formacie, dla innych może być jej częścią. Tym niemniej: zawsze i wszędzie będę się trzymał złotej zasady "trzech zdań minimum". A - jak już mówiłem - przy dobrym MG zwykle wchodzi dużo więcej.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: WinterWolf »

@FatMan: oba Twoje przykładowe odpisy w moim mniemaniu są dobre. Dlaczego? Otóż dlatego, że nie są to beznadziejne jednozdaniówki w stylu:
Atakuję go toporem
czy
Rzucam z ukrycia bombę dymną i przemykam niezauważony
Jakbyś dostał na sesję takie odpisy jakie ja podałam to raczej nie byłbyś szczęśliwy. A niestety kiedyś na sesji trafił mi się taki mądry co to nie potrafił sklecić nic więcej (z litości nie podam nicka).

Co do tych 200 słów czy nawet połowy strony A4, to średnia, która wychodzi większości zaangażowanych w grę osób. Zauważyłam, że większość z tych, którym bardziej na sesji zależy i którzy już się trochę wkręcili w forumowe granie zaczynają pisać bardziej rozbudowane posty.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
FatMan
Majtek
Majtek
Posty: 135
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 11:50
Numer GG: 0
Lokalizacja: Antwerpia

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: FatMan »

WinterWolf pisze:@FatMan: oba Twoje przykładowe odpisy w moim mniemaniu są dobre. Dlaczego? Otóż dlatego, że nie są to beznadziejne jednozdaniówki w stylu:
Wypowiedź krasnala jest jednozdaniówką (w której notabene popełniłem błąd - kolan nie da się odrąbać, da się odrąbać nogi w kolanach). Chodzi mi o to, by jedno zdanie, dwa zdania, pięćdziesiąt zdań, kartka a5 czy a4 nie były wyznacznikiem jakości posta. Bo można napisać dobrego krótkiego, przy którym innym graczom/MG włosy na łydkach stają dęba i fatalnego złego, przy którym gracze zasypiają, a MG czyta tylko dlatego, bo musi i ciągle klnie na wszystkie świętości, czemu nie słuchał mamusi i nie został wojskowym tylko wolał być MG.
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: Tevery Best »

Ejże, ty parszywy patałachu, który śmie nazywać się strażnikiem! Popełniłeś właśnie największy błąd w swoim życiu, obraziłeś krasnoluda! - rzucam się na niego z moim toporem, celuję w kolana, które planuję odrąbać, jak to mnie tatko uczył - "dużych ludzi lej po nogach, synalku".
Hmm. Podliczmy.
Ejże, ty parszywy patałachu, który śmie nazywać się strażnikiem! - jedno zdanie.
Popełniłeś właśnie największy błąd w swoim życiu, obraziłeś krasnoluda! - drugie zdanie, przy czym złożone.
rzucam się na niego z moim toporem, celuję w kolana, które planuję odrąbać, jak to mnie tatko uczył - "dużych ludzi lej po nogach, synalku". - trzecie zdanie, do tego złożone. Licząc zdania składowe - czego na ogół nie robię - wyszłoby jeszcze więcej. Ergo są trzy zdania = jeden akapit.

Co do długich: można napisać zły i długi, można dobry i krótki. Z tym, że większość tych, którzy piszą krótkie, to osoby, które nie mają potencjału, woli bądź energii by pisać długie. I na ogół - co można sobie sprawdzić w archiwach bez problemu - sesje z długimi postami osiągają znacznie więcej, niż jednozdaniowe.
FatMan
Majtek
Majtek
Posty: 135
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 11:50
Numer GG: 0
Lokalizacja: Antwerpia

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: FatMan »

Tevery Best pisze:
Ejże, ty parszywy patałachu, który śmie nazywać się strażnikiem! Popełniłeś właśnie największy błąd w swoim życiu, obraziłeś krasnoluda! - rzucam się na niego z moim toporem, celuję w kolana, które planuję odrąbać, jak to mnie tatko uczył - "dużych ludzi lej po nogach, synalku".
Hmm. Podliczmy.
Ejże, ty parszywy patałachu, który śmie nazywać się strażnikiem! - jedno zdanie.
Popełniłeś właśnie największy błąd w swoim życiu, obraziłeś krasnoluda! - drugie zdanie, przy czym złożone.
rzucam się na niego z moim toporem, celuję w kolana, które planuję odrąbać, jak to mnie tatko uczył - "dużych ludzi lej po nogach, synalku". - trzecie zdanie, do tego złożone. Licząc zdania składowe - czego na ogół nie robię - wyszłoby jeszcze więcej. Ergo są trzy zdania = jeden akapit.
Proszę ciebie bardzo:
Krzyczę "Ejże, ty parszywy patałachu, który śmie nazywać się strażnikiem, popełniłeś właśnie największy błąd w swoim życiu, obraziłeś krasnoluda", po czym rzucam się na niego z moim toporem, celuję w kolana, które planuję odrąbać, jak to mnie tatko uczył - "dużych ludzi lej po nogach, synalku".
Jedno zdanie wielokrotnie złożone ;p
Nic teraz nie udowadniam, piszę to dla własnej satysfakcji.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: WinterWolf »

Gdyby to był nie post (który nawiasem mówiąc jako tak długie jedno zdanie bardzo ciężko się czyta), a fragment jakiegoś tekstu typu opowiadanie, zdanie nie przeszłoby przez korektę w obecnej postaci. Zostałoby pocięte na mniejsze, łatwiejsze w odbiorze elementy. Dlaczego? Bo tak długie zdanie bardzo niewygodnie się czyta i źle brzmi.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
FatMan
Majtek
Majtek
Posty: 135
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 11:50
Numer GG: 0
Lokalizacja: Antwerpia

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: FatMan »

WinterWolf pisze:Gdyby to był nie post (który nawiasem mówiąc jako tak długie jedno zdanie bardzo ciężko się czyta), a fragment jakiegoś tekstu typu opowiadanie, zdanie nie przeszłoby przez korektę w obecnej postaci. Zostałoby pocięte na mniejsze, łatwiejsze w odbiorze elementy. Dlaczego? Bo tak długie zdanie bardzo niewygodnie się czyta i źle brzmi.
Wiem o tym, że to zdanie łamie parę zasad gramatycznych, pewnie przy okazji logicznych oraz tu i ówdzie Konwencję Genewską. Ale dałoby się przeredagować tak, by w jednym, składnym, logicznym zdaniu zawrzeć te informacje.
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: Tevery Best »

A ja ci - również dla własnej satysfakcji - udowadniam, że jest to nienaturalny sposób pisania - znacznie bardziej "po ludzku" jest napisać to tak, jak przytoczyłeś poprzednio (z uwagi choćby na to, że sam tak napisałeś w pierwszym odruchu). A to obala tezę o tym, że jednozdaniówki są zawsze bardziej naturalne od postów wielozdaniowych.
FatMan
Majtek
Majtek
Posty: 135
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 11:50
Numer GG: 0
Lokalizacja: Antwerpia

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: FatMan »

Tevery Best pisze:A to obala tezę o tym, że jednozdaniówki są zawsze bardziej naturalne od postów wielozdaniowych.
Tyle, że ja tej tezy nie broniłem ;p Chciałem obalić waszą, że post krótszy niż 3 zdania/akapit/kartka a4/Bóg wie ile, jest automatycznie, sam z siebie zły.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: WinterWolf »

I najkrótszy przykład jaki podałeś miał właśnie 3 zdania co sprawiło, że nie obaliłeś tezy iż post krótszy niż 3 zdania nie może być dobry :P Tym bardziej, że gdy zmieniłeś dobry dość krótki odpis na jednozdaniowy to dałeś przykład grafomanii, z którą ktoś tam tak usilnie walczył (walczył optując właśnie za jednozdaniówkami... Paradoks?).


Zacytuję przy okazji osobę, która nie należy do tego forum, ale moim zdaniem coś ta wypowiedź w sobie ma :P
Meggalodon pisze:Zbyt krótkie (posty - dop. WW) to lekka przesada. To nie gg ani czat tylko forum, troche inne zasady. Niech spadaja na czata jak nie potrafia konstruowac porzadnych wypowiedzi.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
FatMan
Majtek
Majtek
Posty: 135
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 11:50
Numer GG: 0
Lokalizacja: Antwerpia

Re: Długość postów w sesjach PBF

Post autor: FatMan »

WinterWolf pisze:Tym bardziej, że gdy zmieniłeś dobry dość krótki odpis na jednozdaniowy to dałeś przykład grafomanii, z którą ktoś tam tak usilnie walczył
grafomania ż I, DCMs. ~nii, blm
<<mania pisania utworów literackich przez osoby nie mające talentu;
grafomaństwo>>

Tamto to po prostu niegramatyczne zdanie, a nie przykład grafomaństwa.
ODPOWIEDZ