Strona 1 z 3

Smoki

: piątek, 20 kwietnia 2007, 20:24
autor: kajtek Raulin
Co mówią żródła wiedzy o tym jakże groźnym potworze:
Nowa Encyklopedia Powszechna
Smok Wawelski:legendarny smok żyjący w państwie Kraka,w pieczarze wawelskiego wzgórza; porywało bydło,owce i ludzi; zgładzony podstępem przez szewczyka Skubę.
Wikipedia
W mitologiach smok jest przedstawiany jako zwierzę, rodzaj olbrzymiego, latającego gada. Smoki obdarzone były przewrotną inteligencją i według wielu mitów potrafiły posługiwać się mową oraz posiadały rozmaite skarby.

Różne "smokopodobne" zwierzęta występowały w mitologiach wielu kultur. Smoki są istotami reprezentującymi siły natury i cztery żywioły, zwłaszcza zaś ogień i powietrze. Smok był też często używany w roli symbolicznej.
Według mnie to smoki stały się sławne dzięki kulturze Dalekiego Wschodu.Nie raz postać smoka widnieje w obrazach czy też na tradycyjnych ubraniach.Smoki w Europie zaczęły się pojawiać w średniowieczu.Wtedy prawiono mity o dzielnych śmiałkach co smoka swym mieczem zabijają.
Nie ma systemu RPG,książki fantasy,porządnego cRPGa,filmu fantastycznego w,którym nie znalazł by się ten oto potwór.

Jak wy sądzicie z jakiego zakątka ziemi smoki zaczęły przybywać do Europy?

: piątek, 20 kwietnia 2007, 20:34
autor: Perzyn
Same smoki w Europejskim wyobrażeniu powstały jako narzędzie kościoła i były jednym ze sposobów ilustracji szatana. Ciekawe jest, że niemal wszelkie języki (poza japońskim, gdzi smok to Ryu) wykorzystują jakąś wersję słowa dragon (der Drache, Dracula, drachum etc.) a jedynie Polski ma wersjie opartą na innym pniu semantycznym. Uważa się, że u nas wzięło się to ze smoktać co w słowiańskich dialektach znaczyło z grubsza połykać.

: piątek, 20 kwietnia 2007, 20:40
autor: kajtek Raulin
Smok to dość ciekawe stworzenie,które posiada atuty ognia i prawdopodobnie jes ucieleśnieniem diabła.A czy wspomniana wcześniej nazwa Dracula ma coś wspólnego z tym sławnym krwiopijcą ze Transylwani??

: piątek, 20 kwietnia 2007, 20:43
autor: Perzyn
Ten krwiopijca nazywał się Vlad Tepes i ze względy na swoje okrócieństwo nazywany był palownikiem lub Draculą, co w ówczesmej (i chyba współczesnej) odmianie rumuńskiego (właściwie wołoskiego, ale to szczegół) znaczy właśnie smok... lub wąż ewentualnie szatan (znaczy słowo wieloznaczne było, teraz już chyba nie)

: piątek, 20 kwietnia 2007, 20:52
autor: kajtek Raulin
No tak bo smok to nic innego jak jaszczurka lub wąż ze szkrzydłami ziejący ogniem!!!!

EDIT:
Grałeś kiedyś w system w,którym nie było smoka???

: piątek, 20 kwietnia 2007, 20:56
autor: Trankvilus
Ja grałem. Neuroshima i Cyberpunk 2020 choćby. A reszta zależy od przyjętej konwencji. Nawet w DnD może nie być choćby jednego smoka :wink:

: piątek, 20 kwietnia 2007, 21:00
autor: Falka
kajtek Raulin pisze:Grałeś kiedyś w system w,którym nie było smoka???
W Macho Women with Guns nie ma smoków. Niedługo zaczynam grać w Arch Inverted i z tego co wiem, to tam też nie będzie smoków - ze znanych z normalnych systemów stworzeń będą tylko pszczoły i ludzie ;)

: piątek, 20 kwietnia 2007, 21:06
autor: kajtek Raulin
Jeśli MG by się postarał to nawet w NS mógłby być smok!!!! 8)

: piątek, 20 kwietnia 2007, 21:09
autor: Zaknafein
Jesteś pewny, Kajtku, że nadal byłby to smok, albo nadal byłaby to Neuroshima?

: piątek, 20 kwietnia 2007, 21:14
autor: kajtek Raulin
MG na sesji może zrobić wszystko!!! A może to byż smok z jakimiś chipami obity cały metalem!!!!!!

: piątek, 20 kwietnia 2007, 22:13
autor: Ravandil
Ale idąc w ten deseń możemy mieć też obitych metalem orków... Pytanie tylko, czy to wszystko ma wtedy sens. Nie chciałbym grać z kimś, kto ma takie zwichrowane pomysły. A propos: w WFRP smoki są, ale są na tyle rzadkie że są małe szanse na ich spotkanie. Ponadto mają takie statystyki, co czyni je niemal niemożliwymi dla ubicia przez graczy, którzy nie są półbogami. I dobrze. Bo denerwują mnie motywy, w których jeden zakuty w zbroję rycerz, samozwańczy obrońca świata zabija te stworzenia na pęczki. W dobrym systemie w realiach fantasy (błagam, tylko nie w Neuro! Litości...) smok to perełka, zaszczyt dla graczy, że mogą takiego choćby na żywo "zobaczyć" (oczami wyobraźni chociażby), a nie kolejny potwór do ubicia na drodze do chwały. Takie jest moje zdanie o smokach.

: niedziela, 22 kwietnia 2007, 02:17
autor: kaziu
Smok typowy w earthdawnie vs 2 *10 krąg smok wygra :))
Według mnie smoki powinny być w grach jako unikaty, potężne, niezwyciężone... największym błędem jest : klasyfikowanie smoka jako typowego stwora do expienia...



10 krąg MZ
10 Krąg PŁ
nie mogą zabić smoko z dwóch powodów:

-smok przewraca zionięciami(w edzie)
-za mało osób (na smoki to minimalnie 4 osoby)

: niedziela, 22 kwietnia 2007, 06:47
autor: Elfin
W grze Dungeons and Dragons rowniez wystepuja smoki... Tylko ze dziela sie na chromatyczne i metaliczne... Chromatyczne-zle, chciwe, lubujace sie w patroszeniu ofiar;metaliczne-sluzace dobru i pomagajace luziom elfom itd.... HEhe Metaliczne rulezz... kazdy ma swoj indywidualny charakter... U chromatycznych tego nie ma.... bo przeciez ciezko pracowac nad soba wciaz tylko zabijajac...

: niedziela, 22 kwietnia 2007, 12:02
autor: BLACKs
Ravandil pisze:Ale idąc w ten deseń możemy mieć też obitych metalem orków...
Rycerze Graala: Przewodnik po Bretonii - tam masz żelazne orki. Grasz w system, którego autorzy mają zwichrowane pomysły :D.
Ravandil pisze:I dobrze. Bo denerwują mnie motywy, w których jeden zakuty w zbroję rycerz, samozwańczy obrońca świata zabija te stworzenia na pęczki. W dobrym systemie w realiach fantasy (błagam, tylko nie w Neuro! Litości...) smok to perełka, zaszczyt dla graczy, że mogą takiego choćby na żywo "zobaczyć" (oczami wyobraźni chociażby), a nie kolejny potwór do ubicia na drodze do chwały. Takie jest moje zdanie o smokach.
Zgadzam się z tym zdaniem. Smoki to starożytne, unikatowe stworzenia - podobne określenia na nie znajdziecie w wielu systemach. Nawet w DnD nie powinny być zbyt często używane, bo gracze się do nich przyzwyczają. Nie będą wtedy czuli tego zaszczytu spotkania tak starej i potężnej istoty, wręcz przeciwnie - spojrzą na niego jak na zwykłego orka, któremu MG poświęcił dziesięć sekund na otworzenie Bestiariusza i znalezienie statystyk ;).

W Warhammerze spotkałem się ze smokami trzy razy, w tym raz na pierwszej sesji (!). Nie podobało mi się to za bardzo, ale pasowało do High-Magic'owej konwencji mojego Mistrza Gry. I tak jak Ravandil, nie lubię motywów z heroicznymi walkami a'la jeden rycerzyk kontra smok. Powinno być raczej: setka rycerzy / łówców nagród kontra smok. Na moich sesjach gracze w dwudziestu idą na jednego trolla, więc nie wiem jaką batalię wzięliby na smoka... Chyba połowę Imperium :D.
Kajtek pisze:MG na sesji może zrobić wszystko!!! A może to byż smok z jakimiś chipami obity cały metalem!!!!!!
Masz w Bestiariuszu: Maszyn Plujkę... To powinno wystarczyć. Po co wprowadzać do Neuroshimy jakieś udziwnione, steampunkowe badziewia.
Kajtek pisze:Grałeś kiedyś w system w,którym nie było smoka???
Ponad połowa systemów, w które gram, nie posiada smoków, przykłady: InSpectres, Violence, Cyberpunk, Neuroshima, WoD...

Jak ktoś chce system typowo science fiction z smokami, to niech sięgnie po Star Wars'a. Na Tatooine są Smoki Krayt :P.

: niedziela, 22 kwietnia 2007, 15:20
autor: Neprijatel
W Dzikich Polach też na smoki nie trafiłem :D W sumie szkoda, można by je wówczas wykorzystać do własnych celów i poszerzyć władztwo Rzeczpospolitej Obojga Narodów ;)

O smokach miałem okazję miesiąc temu wygłaszać prelekcję na swoim prudnickim minikonwencie. Jeśli chodzi o ciekawe potraktowanie smoczego tematu, to na laur zasługuje tu moim zdaniem Białołęcka.

: niedziela, 22 kwietnia 2007, 16:27
autor: Ravandil
BLACKs pisze:
Ravandil pisze:Ale idąc w ten deseń możemy mieć też obitych metalem orków...
Rycerze Graala: Przewodnik po Bretonii - tam masz żelazne orki. Grasz w system, którego autorzy mają zwichrowane pomysły :D.
Akurat Przewodnika po Bretonii nie czytałem. Ale to chyba nie są orkowie-cyborgi? Bo takie coś to by była paranoja. Porównywalna ze smokiem (takim, jak w fantasy) w Neuroshimie :wink: Grając jeszcze smoka nie spotkałem, ale miałem swego czasu pomysł na sesję, którego do tej pory nie zrealizowałem. Ale raczej nie chodziło o jego zabijanie :) U nas w drużynie potyczka z ciut wyrośniętym mutantem Chaosu zakończyła się kalectwem części drużyny (w tym utrata nogi ;]), a co dopiero smok... Gracze widząc smoka powinni narobić w spodnie ze strachu i pomyśleć, jak tu uciec z jak najmniejszymi stratami, a nie w pierwszej kolejności jak go ubić :) Dlatego lepiej nie rozpieszczać graczy i pozwolić im się napawać satysfakcją, że udało im się cudem olbrzyma ubić... Wtedy zostawią biedne smoki w spokoju :)

: niedziela, 22 kwietnia 2007, 16:38
autor: Perzyn
Rav - Orkowie cyborgi są bardzo fajne. Popytaj ludzi od Młotka 40stki to ci powiedzą, że nie ma to jak ciężarówka orków w MegaArmourach + Warboss na motorku z cybork body. :P


A smoki w WFRP to powinny być nieco inaczej ukazane jak w zwykłym sytemie. To nie są już te pełne godności starożytne stwory co w czasach Sigmara. Teraz to już staruszkowie, wciąż potężne ale w ramach rasy niedołężne i skarłowaciałe, toczone chorobami i powoli umierające. No i niemalże niespotykane. Kumpel opowiadał o sesji, w której wyruszyli do smoczego leża aby gada ubić. Gdy dotarli to znaleźli tylko szkielet a nawet skarby nie były legendarne, ot kupa błyskotek bez realnej wartości. I to właśnie jest moim zdaniem obraz smoków w młotku.