Najlepszy czar

Kącik Gier Fabularnych
Rybindil
Pomywacz
Posty: 27
Rejestracja: czwartek, 15 czerwca 2006, 18:29
Lokalizacja: Throal
Kontakt:

Post autor: Rybindil »

ED: 15 krąg nekrofil: na dość dużym(duże pobojowisko) ożywiają się zwłoki i są pod twoją kontrolą Very Happy
Wezwanie armii zgnilizny (14 krąg) Ksenomanta
Po 8 godzinach tkania wątków w kościanym kręgu i złożeniu krwawej ofiary.
W przypadku powodzenia, wszystkie trupy Dawców Imion (ogólna nazwa wszystkich ras) w promieniu 8 kilometrów powstają jako żywotrupy i są na usługi ksenomanty.

Rzeczywiście efektowne i robi na mnie chyba największe wrażenie. :)
Mało kto na szczęście takimi czarami włada :D
Saturas
Pomywacz
Posty: 39
Rejestracja: poniedziałek, 21 maja 2007, 20:26
Lokalizacja: Z Korinis

Post autor: Saturas »

Dla mnie najlepszy czar dla czarodzieja w D&D to Krzyk Banshee. Po prostu wygląda to jakby z ust wyleciala fala ultradzwiękowa, która przy nieudanym rzucie obronnym niszczy gracza, lub zadaje dosc duże obrazenia.
"(...)Ponieważ tchórz umiera 1000 razy, a bohater tylko raz(...)"
Septimus Helmheid
Majtek
Majtek
Posty: 140
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 16:23
Lokalizacja: Zamek Blackhill

Re: Najlepszy czar

Post autor: Septimus Helmheid »

Najbardziej podoba mi sie w KC czar Czarnoksieznika z 4 poziomu - Czarna Swiatynia. Nie jest moze skuteczny w walce, ale zaden inny czar nie pozwala zrobic sobie mieszkania/magazynu miedzy wymiarami. Praktyczne... Cytat z podrecznika:

CZARNA ŚWIĄTYNIA [Zaklęcie]
KRĄG: IV (czar nr 11)
ZUŻYCIE PM: 80 PM;
CZAS RZUCANIA: 20 rund;
ZASIĘG: dotyk
CZAS DZIAŁANIA: (stałe)
OBSZAR DZIAŁANIA: 5 metrów/POZ
OPIS: Stwarza z danego terenu obszar przeniesiony na Półplan Egzystencji tego Planu i istnieje dopóki Czarnoksiężnik go nie odwoła(przenosi go a na jego miejscu nie ma nic-goła ziemia!!). Na obszar ten można się dostać tylko za zgodą Czarnoksiężnika lub znając Hasło Wejścia wydatkując 20 PM. Na tym obszarze CZ. jest w stanie siłą woli zneutralizować próbę rzucenia jakiegokolwiek niechcianego czaru lub natychmiast usunąć niepotrzebne istoty (ew. obrona tylko z Antymagii).
Istotom nie chcianym przez CZ. świątynia zadaje k100*100/r. punktów obrażeń (decyduje o tym CZ. telepatycznie).
Uwaga: CZ. wydatkując 20 PM może przenieść się z dowolnego miejsca świata do świątyni.Powraca on na miejsce z którego się przenusł na swoje życzenie nie wydatkując PM.
Septimus Helmheid
Arcymag z Blackhill
Carrabin
Pomywacz
Posty: 49
Rejestracja: czwartek, 10 marca 2005, 16:11
Numer GG: 0
Lokalizacja: Tu i ówdzie

Re: Najlepszy czar

Post autor: Carrabin »

Usłyszałem ostatnio opis potężnego czaru "Zniszczenie Prawa"... "niszczy wszystko na prawo od rzucającego". :)
Kiedy kończą się PPki, zaczynają się kończyny.
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: Najlepszy czar

Post autor: Mekow »

Ostatnio zaciekawił mnie proces tworzenia magicznych przedmiotów.
Zaklęcie zaczarowania przedmiotu zwykle wymaga wspomagania (dla czarodzieja z drużyny to na pewno), ale jest po prostu genialne - a jego efekty :D
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
TomEdo
Marynarz
Marynarz
Posty: 196
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 12:45
Lokalizacja: Śląsk

Re: Najlepszy czar

Post autor: TomEdo »

Jak miałem Maga Płomieni w Młotku to moim ulubionym czarem była kula ognia (a jakże :D ) gigantyczne obrażenia, oni chyba przesadzili z magią w tym systemie :) .
Tytusovsky
Pomywacz
Posty: 38
Rejestracja: środa, 1 sierpnia 2007, 10:30
Numer GG: 0

Re: Najlepszy czar

Post autor: Tytusovsky »

Mi przypadła do gustu kombinacja, jaką można zastosować w realiach Maga: Wstąpienie. Otóż, jej wpływ dla jednych jest zgubą, dla innych zaś wybawieniem, a chodzi mi o odwrócenie klątwy Kaina, znanej każdemu graczowi Wampira: Maskarady. Czar to udoskonalona wersja zamiany wampira w krzesło opisanej po krótce w podręczniku. Sam rytuał polegałby, moim zdaniem (bo M:W oferuje dochodzenie kilkoma ścieżkami do celu ;) ), na połączeniu sfer:

- Entropii (ponowne włączenie wampira do cyklu życia i śmierci)
- Życia (odrodzenie witalności we wszystkich organach)
- Ducha (odtworzenie Awatara, czyli człowieczego pierwiastka boskości)
- Pierwszej (żeby to wszystko jakoś ze sobą zadziałało)

Wszystko wymagałoby wysokiego stopnia zaawansowania w poszczególnych sferach, zatem dobrze gdyby sprawą zajeła się grupa specjalistycznych magów albo doświadczony Przebudzony na "pożyczonym" caernie wilkołaków (bogatym w kwintesencję) dla zwiększenia mocy. Nie jestem w stanie przewidzieć wyładowania Paradoksu, ale raczej niewiele wampirów bierze pod uwagę fakt, że mogą na powrót stać się ludzmi, zatem ochotnik baaaaardzo ułatwiłby sprawę (w tym celu pomógłby Spokrewniony, który np. wierzy w to, że zabicie stwórcy odwraca klątwę). Innym mankamentem jest także czas, jaki minął od przemiany, bo Rzeczywistość z pewnością upora się z wpisaniem w swoje ramy kogoś, kto był wampirem przez 5 lat, ale np. 500 może stanowić pewien problem... dlatego albo sugerowałbym zabawę ze sferą Czasu, albo pojście na "łatwiznę" i dołączając sferę Umysłu przenieść tożsamość wampira na zasadzie reinkarancji w nowe ciało.

Bardziej konkretym, arcyefektywnym, powszechnie poszukiwanym i stwarzającym perspektywę szybkiego i dużego zarobku a także uzależniającym kompanów od czarującego w I ed. Młotka jest zaklęcie magii druidycznej - Odwszawienie. :D
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Re: Najlepszy czar

Post autor: Ravandil »

Takie skojarzenie mam... Nie jest to związane z RPG, ale z tematem jak najbardziej. Przeczytałem właśnie "Ostatni Patrol" i tam jeden mag-dowcipniś rzucił na przeciwnika klątwe... I to taką, że przez najbliższe 77 razy jego "łóżkowa przygoda" z kobietą zakończy się haniebną porażką... Ciekawe, nie powiem ;) To już wiecie, drodzy MG, co zrobić, jeśli jacyś gracze nie mogą pohamować swoich seksualnych instynktów ;)
PS. Tak się składa, że przy odrobinie szczęścia w WFRP będę grał magiem... Ciekawe, czy MG pozwoli mi przyswoić sobie tego typu czar :D
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Wilczy Głód
Mat
Mat
Posty: 416
Rejestracja: czwartek, 13 lipca 2006, 13:03
Numer GG: 818926
Lokalizacja: Katowice

Re: Najlepszy czar

Post autor: Wilczy Głód »

Tak się składa, że przy odrobinie szczęścia w WFRP będę grał magiem... Ciekawe, czy MG pozwoli mi przyswoić sobie tego typu czar

NIE! MG NIE POZWOLI!!! Bo MG nie jest od tego, żeby "pozwalać" tylko, żeby zabierać, okaleczać, itd. :)

Ale wracając do czarów... w pierwszej edycji WFRP był taki czar druidyczny - Stworzenie Magicznego Gaju (czy jakoś tak...). Nie ma to w sumie prawie żadnego praktycznego zastosowania, ale efekt jest niezły. PYK i mamy las!
Jest jeszcze jedno przydatne zaklęcie, już z drugiej edycji. Po jego rzuceniu ofiara zapomina wszelkich wydarzeń z udziałem rzucającego. Po prostu jakby go nie znała... i nie ma mu za złe tego, że np. chwilę wcześniej go pobił i okradł.
Co jest gorsze? Niewiedza, czy obojętnośc?
Nie wiem... nie obchodzi mnie to.

"Najchętniej zaraz oddałbym się diabłu gdybym, do krocset, sam diabłem nie był!"
Karczmarz
Bombardier
Bombardier
Posty: 650
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Najlepszy czar

Post autor: Karczmarz »

Hmmm
Ciekawe, czy MG pozwoli mi przyswoić sobie tego typu czar
To raczej rytuał a nie czar. Ale to lepiej bo rytuały można oficjalnie łatwo wymyślać własne :]
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Re: Najlepszy czar

Post autor: Ravandil »

Karczmarz pisze:Hmmm
Ciekawe, czy MG pozwoli mi przyswoić sobie tego typu czar
To raczej rytuał a nie czar. Ale to lepiej bo rytuały można oficjalnie łatwo wymyślać własne :]
W książce raczej to był jeden kij, czy to rytuał czy zwykły czar ;) Ważny jest efekt :D
Wilczy Głód pisze: NIE! MG NIE POZWOLI!!! Bo MG nie jest od tego, żeby "pozwalać" tylko, żeby zabierać, okaleczać, itd. :)
Błąd. To w naszej drużynie MG jest od tego, żeby zabierać, okaleczać itd. :D
Ale wracając do czarów... w pierwszej edycji WFRP był taki czar druidyczny - Stworzenie Magicznego Gaju (czy jakoś tak...). Nie ma to w sumie prawie żadnego praktycznego zastosowania, ale efekt jest niezły. PYK i mamy las!
Jak to żadnego? Zawsze można wyczarować sobie las, w którym będzie można się ukryć przed złym wrogiem... :)
Jest jeszcze jedno przydatne zaklęcie, już z drugiej edycji. Po jego rzuceniu ofiara zapomina wszelkich wydarzeń z udziałem rzucającego. Po prostu jakby go nie znała... i nie ma mu za złe tego, że np. chwilę wcześniej go pobił i okradł.
Bardzo przydatne, ale zważywszy na styl grania naszej drużyny przydałaby się jakaś bardzo szeroka wersja tego zaklęcia - na przykład wieśniacy nie mają nam za złe, że rozwaliliśmy im wiochę :D
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Jelcyn
Bombardier
Bombardier
Posty: 643
Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
Numer GG: 9025892
Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
Kontakt:

Re: Najlepszy czar

Post autor: Jelcyn »

Eeee tam, takie wymyślne czary może i są fajne itp, ale nie powiecie mi, ze nie macie sentymentu do Magicznego "ratującegotyłki" pocisku i Zmiennobarwnej "za dwa poziomy będzie jeszcze fajniejsza" Kuli. Te czary po prostu wymiatają. Zawsze i wszędzie.

A co do tego triku w Balduroidach to kiedy mamy zmiennobarwną kule na najwyższym poziomie (nie pamiętam jaki tam trzeba mieć level), to rzucamy na jakiegoś super mocarza/smoka/demona jakikolwiek czar, który jest go w stanie przeciągnąć na naszą stronę, ewentualnie uśpić i wtedy rzucamy zmiennobarwną. W BG2 w taki sposób smoka da się ubić w niecałe 30 sek.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: Najlepszy czar

Post autor: Mekow »

Ravandil pisze:...
Wilczy Głód pisze:NIE! MG NIE POZWOLI!!! Bo MG nie jest od tego, żeby "pozwalać" tylko, żeby zabierać, okaleczać, itd. :)
Błąd. To w naszej drużynie MG jest od tego, żeby zabierać, okaleczać itd. :D
Sądze, że ani jedno, ani drugie. Nie powinna mieć miejsca taka "walka". Gramy po to, aby się dobrze bawiać - no chyba, że wam to sprawia przyjemność.

A swoją drogą, wspomniane zaklęcie jest ciekawe i bardzo zabawne :lol:

A ja ostatnio walczę (do mojego systemu) z zaklęciami "wskrzeszania". Szkielety, zombie, upiory itp. - ile i na co trzeba mieć mocy, ile punktów many i inne szczegóły techniczne.
Ciężko jest mi znaleźć czas, ale wiem, że efekt będzie całkiem niezły.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Re: Najlepszy czar

Post autor: Ardel »

Jelcyn pisze:Zmiennobarwnej "za dwa poziomy będzie jeszcze fajniejsza" Kuli
mmmmm.... cudo

ja mam ostatnio sentyment to Horroru, okropnego zauroczenia oraz polimorfowanie innego
kocham przeciwników zamieniających się w wiewiórki.
[Wiewiórki rządzą. - dop. fds]
Falandar
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 01:23
Numer GG: 5951765
Lokalizacja: Drawsko Pom/Wrocław

Re: Najlepszy czar

Post autor: Falandar »

Nie wiedziałem, że magia może sprawiać tyle radości do momentu jak nie zacząłem emgiować (wcześniej często grałem czarodziejami, ale dostęp do całej potęgi jaką zawiera w sobie magia posiada tylko i wyłącznie on - MG) :twisted: . Szukamy demonicznie przeklętego czaru i rzucamy poprzez jakiegoś skończenie pokręconego maga ów czar na jednego z graczy. Np. Welon Zepsucia z tradycji chaosu w WFRP, po takim spotkaniu jeden z graczy otrzymał pamiątke w postaci ogona - na stałe oczywiście. (MG nie tylko ograbia i zabiera graczy, czasami daje im ot takie małe prezenciki)
Nivellen
Majtek
Majtek
Posty: 134
Rejestracja: czwartek, 4 maja 2006, 15:30
Lokalizacja: Lublin

Re: Najlepszy czar

Post autor: Nivellen »

Najlepszy czar? Chętnie obwieszczę światu, że najlepszym zaklęciem jakim poznałem w swoim życiu jest polimorfowanie kogoś. To jedno zaklęcie wystarczy aby groźnego, wielkiego trolla/smoka/niedźwiedzia (niepotrzebne skreślić) zamienić w mgnieniu oka w małą mysz i zgnieść ją obcasem buta tym samym w niecałe 5 minut kończąc walkę, która mogła trwać cale eony :twisted:
Oto widzę ojca swego.
Oto widzę matkę swoją, siostry swoje i braci.
Oto widzę długi szereg tych, którzy byli przede mną.
Oto ich zew, bym zajął wśród nich miejsce w Valhalli,
Gdzie bohaterowie żyją wiecznie.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Re: Najlepszy czar

Post autor: Tori »

Hmm, jeśli chodzi o Earthdawn, to moim zdaniem są dwa świetne czary- Głęboka kałuża i Uschnięcie kończyny.

Uschnięcie kończyny, rzucone na przeciwnika podczas walki, daje świetne możliwości dla gracza (ciekawe jaki modyfikator daje kłoda drewna zamiast nogi). A Głęboka kałuża... Każdy stopień czaru pozwala pogłębić kałużę o 15 cm... Odpowiednio wysoki poziom i topimy przeciwników w przed chwilą wylanym piwie :)
Od dziś płacę Eurogąbkami.
ODPOWIEDZ